Objawy niby mam, wszystko mi śmierdzi, od czwartku mam zawroty głowy zwlaszcza jak gwaltownie rusze glowa i chwilami czuje sie jak bym miala nogi z waty i byla pijana. Pobolewaja mnie piersi a raczej kuja raz jeden raz drugi, najbardziej odczuwam jak leze badz dluzej posiedze w miejscu. Poczekam 2 dni zrobie tescik i jak cos lece do lekarza. W zeszlym miesiacu dzień przed krwawieniem byłam u gina na ostrym dyzuze bo zaczelam plamic. To jak mnie potraktowal opisalam w temacie o czarnej liscie ginekologow. Przepraszam ale na samo wspomnienie odechciewa mi sie pisac... No ale nie ma co sie zalamywac, widocznie tak musiało być i tak jak napisała justys " dzieci nie odchodzą tylko zmieniają date przyjścia na świat. Postaram sie wrzucic fotkę wczorajszego testu. A tak wogole to Dziekuje Wam za słowa otuchy.
Buziaki