beta35

Madziu ale jakieś ciacha robi się z otrębów ( otrąb) tylko za diabła nie mogę przepisu natrafić , a jeszcze dzisiaj czytałam w pracy :)

Ola musisz mi napisać jutro jak dokładnie to nabełtać , czy budyń taki kupczy czy dukański kiedy i jak bełtać , ja to ciemna masa ze słodkościami a ostatnio coraz bardziej mnie ciągnie

no tak Noseczka już wcięta :P budyń mi proponuje jak ja na 3 jestem .. i do tego spite ..Ty to masz se fajno :) dzięki dziewczynki za podpowiedzi ! a jakieś ciacha czekoladowe albo cuś ? bo Młody mnie namawia na zrobienie ???

Etatowa jesz mało , bardzo mało .. ale i wszystko co dozwolone :) może to tylko kwestia płynów .. na początku piłam do 2 litrów a jak zwiększałam waga się w końcu ruszyła , może i to jest przyczyną ..

no tak i zostałam ja se sama .. w takim razie narobię Wam smaka i idę szykować do pracy sałatkę owocową ( mango , melon, brzoskwinia , gruszka .. no i starczy ..:) , miał być jeden dziennie ;)

Madziu podziwiam Cię za to niepalenie , jesteś Wielka !!! ma ktoś przepis na coś dobrego i słodkiego i co się szybko robi oprócz nutelki , bezów ?

a ja się zastanawiałam gdzie się Basiula podziała ..ha ha a Ona pirogi wpierniczała :P i pizzę ... ale dobrze chociaż sobie zrobiłaś nie ? Nie wolno CHOLERO i pilnuj się , boś Ty na 3 fazie a na niej łatwo wrzucić z powrotem utracone kiloski :P

jestem i ja ..piesa musiałam wyprowadzić i nakąpać później , bo już brudasek był :) ja to jak już to zieloną poproszę a najlepiej z maliną .. miód malinka :)

rygor , dyscyplina i kafe .. to jest To ! wierz mi , ja już dawno poddałabym się ..teraz tylko utrzymać to co osiągnęłam , a cholera myślałam że będzie łatwiej 2 faza o dużo łatwiejsza niż ta 3 , ale cóż trza iść do przodu :)

w każdym razie dasz radę i musisz w to przede wszystkim wierzyć , ja trzymam kciuki

Beta jest bo już nie chciałam w paradę wchodzić naszej Beaci ;)

Madziu też chciałabym rzucić to cholerstwo ale boję się właśnie o te słodycze Przed rozpoczęciem dukanka słodkie w ogóle mnie nie ciągnęło a teraz żarłabym tonami , oczywiście robię dukanowskie ale sama wiesz jak jest .. w jakim czasie uporałaś się z tym diabelstwem ?

no to ja sobie tutaj posiedzę , popiję to piwko za Wasze i moje chudnięcie i utrzymanie wagi ..a nóż widelec ktoś się zjawi :)

tu też jakieś puchy są , można pisać tylko ze sobą :P a gdzie Beata nasza i reszta chuderlaków ?

Magda jak Tyś kobieto rzuciała to pieruństwo , czyli palenie ?? ja ważyłabym chyba wtedy ze 100 kilo jak nie lepiej ..

heloł i te stare i nowe i jeszcze starsze dukanki :) w pracy prawie spałam , przylazłam do domu wszystko mnie wkurza chciałam zrobić ciasteczka jakieś ale nie mam serka homo a do tesco przecie nie będę zaiwaniać za jakimś głupim serkiem , więc nie robię nic :P nerw niesamowity.. pije piwko ( też bym nie miała , gdyby mężowi nie zostało po łikędowaniu ) wrrrr.. Kaśka daj bigosa lepiej ;) gdzie Wy jesteśta Laski no !!!!!!!!!

ło mamusiu , Ty już 4 ? jak Ci kiloski się utrzymują czy warjują raz w jedną raz w drugą strone po protoczwartku ? wszystko jadasz już czy jednak pewne nawyki zostały ?

mnie się to nawet siedzieć nie chce w tej robocie , nie mówiąc już o pracy :) chodźkaj na spacerek , kawkę zaliczymy i będzie lepiej .. coś tutaj ostatnimi czasy cisza niemiłosierna panuje ..urlopują sie Laski czy cuś :) co Ty Oleńko na obiadek masz w planach ? mi to się nawet myśleć nie chce co by tu zrobić

pracujeta Nosiu , nie chcem ale muszem :P taka śpiączka mnie ogarnia od rana , ze mało co nosem w klawiaturę ryję .. oddajcie mi słonko :) !! wczoraj miałam królewski obiadek , zażyczyczał sobie frytki z jakimś kotletem, takim jak wszyscy u mnie jedzą .. wiecie co ? to było okropne .. a fuj ! do wieczora tym tłuiszczem się mi odbijało :)

dzień doberek Kochane ! kawka wypita ..pora na lodowatą mrożoną icetee( lub jakoś tak to sie pisze ) i śniadanko :) a Wy jescze śpita ?

teściowa nawet chwaliła , że dobre ..takie niby lody , niby ptasie toto wyszło wlałam do małych filiżanek :)

Sylwia KOP się należy :P Ty znowu w robocie bez żarcia ? nieładnie ! ja sobie wczoraj zrobiłam deserek ..pychota! jeden duży jogurt namieszałam z czereśniami ( wiem niemożna ale musiałam bo język mi uciekał ) , dodałam słodzik , do drugiego tylko słodzik , bo nie miałam żadnego olejku smakowego rozbełtałam 4 łyżeczki żelatyny i dodałam po połowie , wlałam warstwowo ( i tak się zmieszało ) i do lodówy po godzinie niebo w gębie :) a powiem , że przed dietką za słodkim nie przepadałam wcale ..

cześć chudzielce !! gorąc u mnie a ja bidula muszę rabotać do 16 :( cukinię będę robić z mielonym nma sobotę a z drugiej zrobię sobie leczo a co :) wczoraj robiłam klopsiki w czerwonym sosie i właśnie sobie zajadam , pychota ! na łobiadek mam mielone z indyczka i mizerię chyba trzasnę :) jutro P , macie pomysła co by tu zrobić ? Sylwia ja robiłam roladki ze szpinakiem , bardzo dore było jak nigdy za szpinakiem nie przepadałam , tak teraz robię bardzo często :)

proszę bardzo :) i mleczko zapodane , jak biała to smiało lej ;)

miłej pracki Basiula , ja też powoli się zabieram :)