beta35

ja mam dzisiaj doła , waga ze mną w kłótni ..ni cholery dziadówa nie chce pokazać mniej .. a by ją trafił chyba drinasa poleję , polać i Tobie ?

Kochana jak najbardziej :) co pijemy ?

no tak wszystkie poszły a ja chciała powiedzieć

kosewka ale Ty wczoraj nie popijałaś :P a co ptasiego to racja , nie to co oryginał ale dobre toto :)

tyż robiłam bo laski zachwalały ale już nie zrobię więcej , szkoda prądu na pieczenie ;)

mnie też to jogurtowe nie podeszło , jakiś taki smak nijaki wolę te placuszki serowe albo ptasie :)

póki co to mówię heloł i mykam jakiś obiad dziecku przygotować , kolejny problem ;) miłego wygrzewania Ala a spotkamy sie następnym razem ;)

też myślałam o dogrzaniu , solarkę mam zaledwie 200 m. od domku ale weź tu wyjdz ..brr ;)

Ala otwieraj ta butlę bo zobaczysz i Ty pójdziesz na groch :P u mnie też leje co chwilę ale mało tego zimno jak diabli ..

Twój kochana przepisik tyle że ja dałam więcej twarogu bo tyle mi sie odkroiło a Ty miałaś ciutek mniej ;)

ha ha Noseczko ja te placki chyba od Ciebie mam :) placki serowe : - pół kostki twarogu ( wiadomo że chudzielec ) -pół małego jogurtu ( ja dałam serek homo) -2 jaja - jedno białko -łyżka duża kuku -słodzik wszystko zmiksować lub jak kto woli roztrzepać i na patelasię , wychodzą pyszniutkie , mniam :) w przepisie nie było proszku do pieczenia ale dałam pół łyżeczki :) myslę że jakby ubić białka i na końcu wymieszać byłyby jeszcze bardziej pulchne

a masz cycka ? można zrobić dewolajki : do środka troszkę twarogu , plasterek jakiejś wędlinki , cebulka i korniszony dusić pod przykryciem ..sosik możesz sobie zrobić na ciepło lub zimno do tego ..tez dobrutkie :)

Ala a co z rybkami ? 'może upiecz w folii albo zrób sobie pod pierzynką ? pycha !

jadła któraś z Was te placki serowe ? NIE ...?? naprawdę polecam , pyszności i zapychacz dobry ..tyle że do nich daje się mąke kuku i już w tym dniu odpadają otręby , ale czasami warto się skusić na cuś inszego ;)

dzień doberek w ten brzydki i pochmurny dzionek :) Olka głowa boli ? ok rozumiem ale nogi ? Kobieto coś Ty wyczyniała ?:P obiadek ..hmm odwieczny problem właśnie wyjęłam dwa uda z kuraka i będę długo smażyła na patelasi w gyrosie , ja dowalę zieleninę bo mogę i obowiązkowo sosik czosnkowy :) a flaczki już mi się skończyły , właśnie pożarłam resztki i jestem ful :)

Zuza ma rację ,, Kasia zmieniaj muzę :P miłego wieczorkowania Kobietki i pogaduch , ja spadam życżąc kolorowych senków ..rano trza niestety wstać :( do juterka Laseczki papatki