migrena73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez migrena73
-
I tak się nie mam co zastanawiać, bo to byłaby zwykła fanaberia, gdybym tyle zapłaciła za wózek.
-
Lewatywa to nic przyjemnego, ale wolę to niż zastanawianie się, czy się nie zabrudzę jak główka będzie się przeciskała przez kanał rodny i wypychała ze mnie resztki tego co przez parę dni jadłam.
-
http://allegro.pl/nowa-inglesina-classica-vaniglia-okazja-i1884095831.html Taki wózek to moja marzenie, no ale za drogi. Dosiach pytasz o lewatywę, czy boli? Jeśli tak, to żaden ból, trochę krępujące, ale przy porodzie to jakoś inaczej się na wszystko patrzy. U mnie w szpitalu można mieć taki zestaw do lewatywy, kupiony w aptece i można zrobić samemu.
-
Chociaż mój starszy syn miał rumień pieluszkowy właśnie po Pampersach.
-
No jakoś nie golili. nie wymagali też lewatywy, ale tę sama sobie zrobiłam przy pierwszych skurczach. Co do pieluszek, to początkowo też Pampersy, a potem dla odmiany Gaga z Tesco.
-
Ja to się depiluję depilatorem. Ale z dużym brzuchem to już miałam problem, bo nic nie widziałam. po porodzie jak zobaczyłam swoje krocze, to sama nie wiedziałam, czy się wstydzić, czy śmiać. Taki był irokez. Teraz oddam się w ręce kosmetyczki.
-
Co do ubranek, to akurat na pierwsze tygodnie mam wszystko po Jędrku, wprawdzie ma być dziewczynka, ale mam neutralne kolory. No i koleżanka, która ma córkę i dostaje po mojej najmłodszej córce masę ubranek zadeklarowała, że ma po swojej całą szafę małych rzeczy i da. Pozostaje zakup drugiego łóżeczka i głęboki wózek. Mogłabym dokupić tylko stelaż do x-landera, bo z gondoli mały już wyrósł, ale mamy ją ze specjalnej kolekcji dla chłopca i wolałabym inny. Zresztą już sobie kiedyś upatrzyłam, taki z super dużymi kołami za 700zł. Zobaczymy.
-
majowiczko, ja w poprzedniej ciąży do 12 tyg miałam zalecone leżenie, a potem powoli wróciłam do normalnej aktywności.
-
Witam z rana. Co do porodów to ja 4 razy rodziłam sn, pierwszy poród 18 godzin, drugi 20 godzin, trzeci 6, a czwarty 2 godziny. Za każdym razem bez znieczulenia i wszystkie były wywoływane. Teraz też zamierzam sn, bez znieczulenia. Co do wagi to początkowo przybyło mi 3 kilo, ale zrzuciłam 2 i obecnie ważę 58 kg. No i powoli zaczynam czuć ruchy swojego maleństwa, w poprzedniej ciąży czułam od 14 tygodnia i teraz tak samo. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
-
U mnie z wagą też różnie i też mam schizy na tym punkcie. Na razie 58kg, przy wzroście 167. Co do dzieci, to mam syna Jakuba 13 lat, potem Natalia 10, Marysia 7 i Jędrek 5 miesięcy. Teraz czekamy na Polę.
-
Larysa, moje najmłodsze ma skończone 5 miesięcy, prawdopodobnie nie będzie między maluchami nawet roku różnicy, urodził się 28 kwietnia. Zaintrygował mnie Twój adres mailowy, jeśli można zapytać jak masz na nazwisko/
-
No właśnie, zdaje się, że błędnie założyłam, że zaszłam w tę ciążę w 29 dniu cyklu, tak wynikało z dwóch pierwszych usg. To była moja pierwsza po porodzie @. Współżyliśmy tylko dwa razy w 10 i właśnie w 29 dc. A potem kolejne badania wskazały, że zaszłam wcześniej. W/g ostatnich usg mam termin na 17 kwietnia. Nie pasuje mi to do żadnej opcji zapłodnienia, ale ponieważ pokrywa się z terminem z @ to przestałam się nad tym zastanawiać. Myślałam, żeby przejść na forum kwietniówek, ale już się do Was przyzwyczaiłam i jeśli nie macie nic przeciwko to zostanę z Wami. Co do imion to jeśli potwierdzi się, że to dziewczynka to zdaje się, że będzie Pola. A jeśli jednak chłopiec to Ignaś. Zresztą mam już Jakuba, Natalię, Marysię i Jędrzeja.
-
Dziewczyny wróciłam z usg genetycznego. Wszystko idealnie, maleństwo 6,6cm i prawdopodobnie będzie dziewczynka.
-
Dosiach, no ponoć tak jest, że dziewczynka w ciąży odbiera mamie urodę. Może to hormony? Ja rzeczywiście w ciążach z chłopcami miałam inne objawy, niż w tych z dziewczynkami, z synkami była piękna cera, tylko włosy miałam słabsze, co innego jadłam. Teraz cera szwankuje, a włosy rosną rewelacyjnie, tym bardziej, że po ostatnim porodzie myślałam, że zostanę łysa, tak mi wypadały. Może kolej na córeczkę.
-
MAJ@)!@, co do usg genetycznego to w zasadzie jest to zwykłe usg, tyle, że między 12, a 14 tc bada się przezierność karkową płodu , ocenia kość nosową i robi się badania przepływu krwi przez serce. W przypadku kobiet po 35 rż. zaleca się test potrójny, oprócz usg, badanie beta hcg i jakiś białek. Gdy są nieprawidłowości można zrobić amniopunkcję. Ja pomimo 38 lat robię tylko usg, tyle że u ginekologa z jakimś specjalnym certyfikatem. Co do usg przed 12 tc, to ja przy swoich pierwszych dwóch ciążach miałam robione tylko 3 usg w 12, 20 i 36 tc.
-
U mnie 13 tc i też już byłam kilka razy na usg. Dziś genetyczne, mam nadzieję, że będzie dobrze.
-
A mnie dziś głowa pobolewa. Co do dzieci, to mój 5 miesięczny synek śpi sam w swoim łóżeczku. I na szczęście przesypia całe noce, więc mogę się wyspać.
-
Usg genetyczne robi się w ciąży tylko raz między 12, a 14 tc. Ja idę na nie we wtorek i mimo, że mam 38 lat to robię je prywatnie u lekarza, który ma specjalny certyfikat i coś tam jeszcze. Oprócz samego usg niektórzy zalecają tzw. test potrójny. Składa się na niego pomiar osoczowego stężenia białka AFP, podjednostki gonadotropiny kosmówkowej (-HCG) i estriolu (E3) z krwi matki. Ale ja robię samo usg, no chyba, że ryzyko wad genetycznych będzie duże to wtedy zdecyduję się na kompleksowe badania.
-
Cześć dziewczyny, ja w środę dostałam plamień i byłam na usg. Maleństwo ma 4cm i okazało się, że mam przodujące łożysko i małego krwiaka pod nim. Dostałam Luteinę i też źle ją znoszę. Głowa pobolewa i cały czas mam taki gorzki posmak w ustach. Na szczęście plamienia ustały. mam nadzieję, że łożysko wraz z rozwojem ciąży przesunie się, bo inaczej czeka mnie cesarka. Pozdrawiam serdecznie.
-
U mnie z objawów to tylko lekkie wzdęcia i to bez względu na to co zjem. Senność i zmęczenie powoli mnie opuszczają. Co do określenia płci to generalnie w 20 tygodniu na usg połówkowym i zależy czy malec odwróci się tak by można było zobaczyć. Chociaż ja w ostatniej ciąży w 12 tyg na genetycznym już wiedziałam, że będzie chłopiec. Tak pięknie eksponował swoje przyrodzenie. Czytałam ostatnio, że w krajach Indonezyjskich w 10 tyg określają płeć. Tam kobiety nie chcą rodzić córek, a do 12 tyg mogą ciążę usunąć i usuwają jeśli okaże się, że to właśnie dziewczynka. Ale u nas nie słyszałam, żeby na takim etapie ktoś podawał płeć dziecka.
-
Ja właśnie wróciłam z usg. Maluszek ma dwie rączki, dwie nóżki, serduszko głośno i miarowo bije. Lekarz stwierdził, że to 9/10 tydzień. A 3 tygodnie temu na usg nic jeszcze nie było konkretnego widać.
-
Andziuleczka. Tak, to 8 tydzień. Fasoleczko u mnie sytuacja skrajna. W domu mamy 5 dzieci, teraz kolejne w drodze, a pracuje tylko mój W. Dodam, że 3 z tych dzieci jest tylko moja, W ma 18 letnią córkę, no i wspólnie mamy 4 miesięcznego syna. I W. na tę całą zgraję pracuje. Na szczęście siedzi w domu i pracuje głównie na komputerze, czasem jakieś nagrania, więc może mi jeszcze pomóc przy małym. Jakoś sobie radzimy.
-
Zresztą póki co to jedyny objaw tej ciąży.
-
Pewnie dziewczyny, że możecie dołączyć. Fajnie, że jest nas coraz więcej. Co do samopoczucia, to ja też chodzę po ścianach, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Gdyby nie mój 4 miesięczny syn to pewnie nie wstawałabym z łóżka.
-
Matik, przykro mi. Ja sama mam za sobą trzy poronienia, więc doskonale Cię rozumiem. Nie zarzucaj tylko sobie, że gdybyś zareagowała wcześniej to może by się udało. Zazwyczaj natura sama odrzuca słabe zarodki z jakimiś wadami genetycznymi i nie dopuszcza do rozwoju nieprawidłowej ciąży. Niebawem będziesz mogła się starać o kolejne dziecko i na pewno się uda. Ja w tę ostatnią, udaną zaszłam jeszcze przed pierwszą po poronieniu @ i mam cudownego synka. Trzymaj się!