nadzieja1983

-Kasia- Slonce korzystaj z tego przywileju ;) hihi

malinko Slonce nawet nie wiem co moge napisac domyslam sie jak ci ciezko...dlaczego tak sie dzieje...:( mam nadzieje ze dojdziesz do siebie i znajdziesz sily zeby jakos zyc dalej...pamietaj ze jestesmy tutaj z Toba Twoj aniolek bedzie czuwal nad Toba...sciskam Ciebie mocno! moja Laurka 2 dni temu skonczyla pol roczku i z tej tez okazji dzisiaj zabralam ja do kosmetyczki zeby przekluc uszka...wiem ze kazda moze miec inne zdanie ze np. za szybko ale mysle ze to jest odpowiedni czas bo pozniej to malutka moglby ciagnac za kolczyki a tak teraz szybciutko sie wygoi i zapomni o wszystkim :)

-kruszyna- wlasnie licze na to :P zobaczymy jak bedzie w naszym przypadku ;) jeszcze troszke...na pewno juz inaczej do tego wszystkiego podedziemy niz przy staraniach o Laurke :)

kruszyna-gratuluje corwczki :)

Witam -Kasia-o kurcze a nie mowilam ze masz uwazac na dupsko powinnas dostac masz szczescie ze ciezarowek nie bije ;) dobrze ze jestes juz w domku :) goska-co ty piszesz ale niespodzianka my tez chcemy bobaska ale jeszcze nie teraz mysle ze za rok zaczniemy sie starac ale jedynie licze na naturalsik bo kupilismy mieszkanko wiec nie damy rady finansowo zeby probowac kolejnego podejscie ICSI :) dziekuje za wszystkie gratki slie pozdrowienia i buziaczki :)

Witajcie Mamy prawa dolna jedynke jupi:)

Witam ponownie :) Mama Urwisa-GRATULUJE :) doczytalam na poprzednim watku...zycze spokojnej ciazy :) co do porodu rodzinnego to w 100% sie z Toba zgodze...moj maz tez byl zaangazowany w porod trzymal mi nogi kiedy parlam :) -Kasia-dokladnie wiec teraz mieszkanko a pozniej zobaczymy...w kazdym razie marze o kolejnej dzidzi :) magia-widze ze remont trwa :) mam nadzieje ze trafisz w dobre rece...i bedziesz mogla zaufac nowemu lekarzowi :) magia80-dobrze piszesz pomoc przy porodzie jest bardzo wazna a przede wszystkim jak ktos jest przy Tobie ( nie koniecznie musi byc maz) to polozne nie maja odwagi krzyczec...wrecz odwrotnie skacza nad Toba..:)

hejka kobiecinki :) Akif-troszke sie dziwie ze nie chcsze porodu rodzinnego wiem ze maz nie urodzi za Ciebie ale uwierz mi porod rodzinny to cos wspanialego maz byl ze mna nie tylko po to zeby trzymac mnie za reke wspieral mnie ogromnie a przede wszystkim kiedy tylko dostalam silniejszych boli maz biegal od razu po polozna a poza tym kiedy ktos jest przy Tobie to polozna interesuje sie Toba non stop pyta, sprawdza rozwarcie...bynajmniej tak bylo u Nas...niestety tego samego nie mowia kobietki rodzace same..wiec zastanow sie nad tym :) em i en o gie-witaj u Nas :) maja331-kochana ja prawie 9 miesiecy jak byla w ciazy moj maz mowil ze nie idzie ze mna rodzic az pewnego dnia przyszedl z pracy i powiedzial ze bedziemy razem rodzic...poczulam wtedy ulge....nie wyobrazam sobie rodzic sama...mimo ogromnego bolu to byly wspaniale chwile kiedy to razem przywitalismy kruszynke na swiecie ale juz nie dal razy przeciaz pepowiny dr. ktory prowadzil moja ciaze zaproponowal zeby juz wyszedl z porodowki bo nie czul sie za dobrze ;) i cale szczescie ze wyszedl bo na pewno po chwili by padl kiedy dostalam silnego krowotoku i cala porodowka byla zalana...:(oj moglabym pisac duzo ale nie chce straszyc...;) -Kasia-dobrze ze dostalas witaminki...pytasz kiedy drugie dzieciątko? oj jeszcze troszke musimy poczekac...zobaczymy jak sie uloza sprawy jak damy rade finansowo bo w grudniu dostaniemy klucze i czeka nas jeszcze wyposazenie mieszkania wiec nie male koszta...a pozniej czas pokaze...:) ale mam nadzieje ze bedzie mi dane jeszcze byc w ciazy... goska296-oj tak Laurka uwielbia swoje stopki ale jeszcze nie bierze ich do buzki:) Promyczku-odezwij sie :)

Witam Was kobietki :) Ewcia13-kochana ja tez bylam pewna ze sobie nie poradze nie mialam zadnego doswiadczenia przy dzieciach ale uwierz mi to samo przychodzi i doskonale sobie dasz ze wszystkim rade, wiem o tym :) magia-no to nie bedzie co zrzucac po porodzie :) ciesz sie wazne ze nie spadasz z wagi wtedy by bylo gorzej ;) mi na zgadge pomagalo zimne mleko :) ale_ola-to czekamy na foteczke :) maja331-juz tak bliziutko Twojego rozwiazania :) superburek-gratuluje susiaka :) Ines78-bardzo sie ciesze teraz dbaj o siebie :) -Kasia-oj widze ze malutki Dawidek rosnie jak ten czas leci, sama widzisz ze caly czas masz przodujace lozysko wiec odpoczywaj kochana jak najwiecej a na anemie to pewnie dr cos zapisze... Milk_a-co u Was? jak Madzia? nic nie piszesz ostatnio...:( goska-jak malutka? kolejne zabki widac? sabiba-Gabryska ma jeszcze troszke czasu wiec posiedzi jeszcze w brzuszku tam jest cieplutko i sympatycznie :) ps.a ja dzisiaj zjadlam 3 paczki hihih a co ta bede sobie zalowala ;) pozdrowienia dla pozostalych dziewczyn Buziaki :)

Ciagle mi smutno jak sobie pomysle o Naszej malince co ta bidulka teraz przezywa...gdzie tu sprawiedliwosc :( dziewczyny prosze Was uwazajcie na siebie...-Kasia-glownie pisze to do Ciebie bo Ty ciagle jestes zabiegana ps. Laurka dziekuje za sliczne komentarze :)

Witam Was kochane kobietki :) O matko...wchodze bo chcialam napisac ze wstawilam nowa foteczke malej a tu takie wiadomosci :( o Boze dlaczego???!!! malinka slonce trzymaj sie nie wiem co moge wiecej napisac tak bardzo m przykro...czemu tak sie dzieje:(

Witam Was kobietki -Kasia-oj tak kochana super sie patrzy jak mala robi postepy :) a Ty uwazaj na siebie prosze Cie o to bardzo :) a ja ruchy poczulam pozno bo cos kolo 21 tc... goska-kurcze biedne te dzieci ciekawa jestem jak Laurka zniesie ten bol... sabiba-mam nadzieje ze beda ladne wyniczki:) oj widze ze mala szalona dziewczynki siedzi u Ciebie w brzuszku :) cudowne uczucie, co? Ines78-kochana na pewno teraz bedzie wszystko dobrze, nie martw sie :) maja331-o kurcze ale to zlecialo , szoook to juz 37tc??? magia-wszystko bedzie dobrze kochana...dobrze ze dr kaze powtorzyc badania...czujesz juz ruchy ale Ci zazdroszcze mi ich troszke brakuje ;)

Witam Was kochane po dlugiej nieobecnosci U Nas wszystko dobrze malutka rosnie w oczach na pewno juz wazy ponad 8 kg i nosi juz ubranka 74...jak ten czas leci same niedlugo sie przekonacie. Nadal czekamy na zebole myslalam ze to juz tuz tuz ale jak widac ciagle cisza chociaz Laurka ostatnio ma zmiennie humorki wiec moze w koncu cos bedzie sie dzialo, zobaczymy...:) poza tym mala z dnia na dzien robi duze postepy jeszcze troszkei bedzie sama siedziala chociaz teraz juz by chciala ale nie chce jej jeszcze sadzac bo leci troszke do przodu ale za to ladnie obraca sie z pleckow na brzuszek i odrotnie:) bardzo pomogly Nam te cwiczenia z rehabilitantka ale jak na razie mamy przerwe dopiero wizytka (kontrolna) za miesiac tyle u Nas a co u Was? mamuski jak Wasze pociechy? goska-macie juz zabka? milk_a-jak Twoja niunia? Idea..i reszta? no i Nasze brzuszate jak przechodzicie ciaze? ciezko pewnie troszke? -Kasia-nadal odpoczywasz? malinka-trzymaj sie kochana Buziakuje wszystkie mocno cmok cmok

milk_a, -Kasia- - ale ja jeszcze nie wracam do pracy dopiero pod koniec kwietnia wiec jeszcze mam troszke czasu bylam pewna ze bede musiala wrocic w polowie marca ale jednak o 1.5 miesiaca to sie wydluzylo ale mimo wszystko i tak jestem zalamana jedynie pocieszajace jest to ze mala bedzie z moimi rodzicami a nie tesciowa ;) ciekawe jak malinka....????:(

Akif-ja mdlosci i wymioty mialam od 6 tc , mdlosci trzymaly mnie prawie do samego konca ciazy a wymioty tak do kolo 30tc...

malinka-matko trzymaj sie dzielnie:(

Witajcie nie nadrobie tego wszystiego :( u nas bez zmian...bylam dzisiaj w prscy bo urlop macierzynski konczy mi sie 14 lutego i mam do wykorzystania zalegly urlop wypoczynkowy bylam pewnie ze gora jeszcze miesiac bede siedziala w domu ale co sie okazalo mialam tyle dni urlopu ze w domu bede siedziala z mala do prawie konca kwietnia do pracy wracam od razu po swietach ciesze sie bardzo...:) poza tym 2 dni temu dowiedzialam sie ze bede ciocia , moja siostra jest w ciazy :) starali sie az miesiac...a ma 31 lat...zrobila sobie prezent na urodziny... a tak to jakos leci mala rosnie odpukac jest zdrowiutka i ciagle sie smieje, z kazdym dniem jest bardziej kontaktowa ale nadal czekamy na zebole...nocki rowniez super bo jakLaura dostanie mleczko o 20.00 tak dopiero karmie ja miedzy 5 a 6 a dzisiaj nawet po 6.00 wiec super... a co u was dziewczynki? Pozdrowienia i usciski :)

Witam U Nas na razie cisza mala czuje sie dobrze wiec mam nadzieje ze przez ta rehabilitantke nic sie nie rozkreci robie jej inhalacje i daje wit. C tak profilaktycznie... superburek-kurcze to nieciewawie a nie mozesz wziac wolnego zeby troszke polezec...? petitki-ciesze sie ze w pracy masz taki luzik, korzystaj z tego :) magia80-widac ja mam takie pecha zawsze znajde sie w nieodpowiednim miejscu i nikt mnie nie informuje o chorobie!no coz mam nadzieje ze nic sie nie rozkreci u malej... -Kasia-jak sie czujesz? odpoczywasz? a zabkow nadal nie widac nawet dziasla nie sa opuchniete...wiec czekamy dalej :) emka-GRATULUJE serduszka :)

Witajcie kochani :) Kurcze ja znowu jestem zla :( bylam dzisiaj na rehabilitacji i kobieta ktora cwiczy z mala byla choraaaaa kuzwaaaaaaa a w zeszlym tyg odwolala zajecia ze wzgledu na chorobe a ona nic nie wyzdrowiala i jeszcze zaczela z mala nadawac myslalam ze wyjde z siebie mogla chociaz maske na ten czas zalozyc albo zadz do mnie i powiedziec jak sprawa wyglada i czy sie godze na zajecia wkurzylam sie i po 15 minutach zakonczylismy zajecia... -Kasia-kurcze kochana ale sie dzialo...ale prosze Cie odpocznij troszke w Twoim stanie takie podroze nie sa wskazane... magia-spij spi bo poznie dzidziolek na taki odpoczynek juz nie pozwoli... Promyczku-gratuluje mamusiu :) goska-my tez nadal nie mamy zabka ale mala slini sie strasznie juz ze sliniakiem ciagle chodzi :) co do szczepienia to nastepne bedzie jak Laura skonczy 7 miesiecy... idea10-tzn ja nic nie stosuje ale mniej wiecej wiem kiedy mam plodne a kiedy nie, nie powiem chcemy jeszcze jedno dziecko ale jakis rok chcemy sie wstrzymac ze starankami bo w grudniu bedzie oddane mieszkanie wiec czeka nas troszke kosztow w zwiazku z jego wyposazeniem...:(

Witam Was Kochane Bylysmy wczoraj u dr i jest ok sama nie wiem czy te inhalacje pomogly czy ten kaszelek byl przez sline bo mala strasznie sie slini...dr twierdzi ze jest zdrowa jak ryba nie ma powodu do zmartwien...wiec humorek mi wrocil ale mysle ze ten kaszel to nie byl przypadek...nie wiem sama...dobrze ze szybko zareagowalam i przeszlo szybciutko...ale i tak mam z nia do pogadania...tak byc nie moze i nie bede cicho siedziala wiedziala ile mnie to wszystko kosztowalo i co przezylam 2 miesiace temu a jej zachowanie bylo takie nieodpowiedzialne...!!! wiec szczepienie sie odbylo i mala wazy juz 7.4 kg maly z niej klopsik, mierzy 66 cm jest silna dziewczynka, noc tez mamy za soba super jak padla kolo 21.00 tak dopiero o mleko poprosila o 6.00...nakarmilam ja i padla dalej do 8.40 :) ale_ola-ciesze sie ze wszystko jest ok :) Eecia13,superburek, idea10, magia-dziekuje kochane :) caluski dla Was -Kasia- gdzie jestes kochana, mam nadzieje ze nic sie nie stalo :( odezwij sie!!! goska-Slonka macie juz pierwszego zabka? Pozdrowienia i buziaczki :)

Witam Wybaczcie nie nadrobie...u nas roznie...ogolnie wszystko byloby by dobrze gdyby nie to ze w sobote bylismy u tesciowej a tam wiedzac ze my bedziemy przyjechala meza siostra z rodzinka nic by zlego w tym nie bylo gdyby nie fakt ze ona byla strasznie chora masakra tak chorej osoby to jeszcze nie widzialam:( jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym wiedzac ze my bedziemy tam z malym dzieckiem i dodatkowo ponad 2 miesiace temu bylam z mala w szpitalu...i wie jak bardzo teraz boje sie o nia :( tymbardziej wtedy tesciowa zwalala na mnie ze to moja wina ze tam trafilysmy bo ja bylam chora i zblizalam sie do malej ( ciekawe jak mialam ja unikac skoro maz caly dzien w pracy a nia trzeba sie zajac)a teraz nagle cisza...nic nie powiedziala bo to przeciez jej corka a nie synowa...oczywiscie w powrotnej drodze do domu bylam z mezem wymiana zdan..i co...wczoraj wieczorem jak mala polozylam do lozka dostala kaszel :(w ciagu godziny chyba z 5 razy kaszlala pozniej byl spokoj do 4 i pozniej znowu 2 razy a dzisiaj w dzien znowu powtorka...jestem zalamana robie jej inhalacje i daje wit.C a jutro ma byc szczepienie wiec nie wiem czy wogole sie odbedzie...dr musi ja zbadac i podjac decyzje...mam dolaaaaa wiec znikam w krzaczory :(