Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

helmutt55

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez helmutt55

  1. serce i wspomnienia---to tak mało, tyle jeszcze przede mną, a jej przy tym, nie będzie:(ale znacie to Wszyscy; Dobranoc Nora
  2. dziękuję za rozmowę nora, uciekam, bo siostra marudzi 13 sierpnia minie siedem miesięcy dobranoc
  3. nie wiem skąd taki zbieg okoliczności, ale to była jednorazowa sytuacja (niestety); ja myśle, że Mamy już nie ma, nie czuję Jej, czasami mi sie wydaje, że w ogóle jej nie było, czasem sie boję, ze jak pozwolę Jej odejść to będzie tylko panią na zdjęciu; wiem, że to głupie i zaraz mnie wyśmieją , ale ja bym chciała DOWODU, że ona gdzieś jest i jest jej dobrze:) wiem Nora, że masz racje, muszę dać Mamie spokój -tylko na razie nie umiem , nie wiem jak
  4. nie, ale chciałabym, bo wiem ze to pomaga-byłoby mi łatwiej , gdybym wierzyła, ze kiedyś spotkam Mamę
  5. ba! ale jak to zrobić-żeby było naprawdę trzeba to czuć, a ja nie umiem tego zrobić, może dlatego, że nie bardzo wierzę w Boga-to gdzie mam pozwolić jej odejść? poza tym Ona jest mi tak potrzebna dziewczyny mam prośbę----- mówcie do mnie helmut-j a nie znam waszych imion, bo tak mam uczucie, ze za bardzo sie odkrywam
  6. wszyscy śpią;) w głupim komediowym filmie usłyszałam zdanie: nikt nie wierzy w swój ślub dopóki nie kupi garnituru, nikt nie wierzy w śmierć kochanej osoby zanim nie kupi jej trumny; zastanowiło mnie to- wiem, że wszyscy umrą, wiedziałam, że mama była śmiertelna, ale jakoś w to nie wierzyłam głuptula napisz coś
  7. ja do tej pory sie z tym nie pogodziłam, a nawet nie do końca w to wierzę; fajnie że jesteś swoja szefową-moje marzenie:)
  8. przepraszam:)nie pozwoliłam a czemu?
  9. nora--ja jestem, co u ciebie? jak z pracą?
  10. głuptula(ale fajnie, że jesteś)--ja też często mam sny, że ratuję Mamę albo, że nie zdołałam jej uratować lub znowu takie, że Jej choroba to jakaś głupia pomyłka ;( we mnie te sny wywołują poczucie winy;( byłyśmy bezradne głuptula tylko ja się z tym jeszcze nie mogę pogodzić i nie wiem czy kiedyś się pogodzę zazdroszczę marinie wiary w to, że to życie, umieranie-jedno wielkie błędne koło ma jakiś sens-zazdroszczę, bo gdybym ja ją miała to byłoby mi chyba lżej
  11. byłam szczęśliwa---już nie na urlopie, tylko na kilka dni miałam pozwolenie głuptula --ja też często myślę, że odejście Mamy to kara za głupotę, niedocenianie--ale dziś chyba nie jestem lepsza- więc jeśli to mnie miało czegoś nauczyć to nie nauczyło, zresztą nie wierze, że śmierć ma jakiś sens- ostatnio widziałam nekrolog 6-letniego chłopca; nie wiem czemu umierają dzieci, czemu dorośli (i dzieci )potwornie cierpią zanim umrą czemu, dlaczego, a gdyby-to ostatnio najczęściej przeze mnie używane słowa
  12. witam miłych znajomych ;) byłam szczęśliwa-uważaj na siebie pozdrawiam głuptulę;) zdołowana jestem na maksa więc się nie będę rozpisywać
  13. do idioty, który napisał ze wierszyk andrzeja waligórskiego był żałosny===ŻADEN WIERSZ TEGO AUTORA nie był ŻAŁOSNY, ale ty pewnie nie wiesz kto to jest
  14. głuptula, byłam szczęśliwa, ale fajnie ze jesteście;) ;) (byłam szczęśliwa nie ja nie myślałam ani przez chwile, że to ty andzinasan i nie wiem kogo jeszcze wymieniłam- o tym że jestem z cz-wy wiedza wszyscy, ja użyłam imion, które znam, żeby podkreślić, iż wiem , że to nie wy, bo wy sie zawsze podpisujecie i was znam-tak myślę;)-teraz widzę, ze za bardzo to skomplikowałam; ale równie dobrze mogłam napisać marina, nora 05 czy kto tam jeszcze) unnoticed------------------------ bardzo współczuję, masz rodzinę, rodzeństwo?
  15. do starych forumowiczów-zgadnijcie do kogo ten wierszyk? Z cyklu: Bajeczki Babci Pimpusiowej: Raz słowik śliczne pienia wywodził na żerdzi, A obok usiadł śmierdziel, wypiął się i śmierdzi. Przestań - błaga go słowik - bo mnie tu szlag trafi. Trudno - odrzekł śmierdziel - każdy robi co potrafi.
  16. nastrój taki sobie, ale nikt mi nie ubliża to ja też nikomu, niedługo na troche wyjadę i mam, że nadzieje, że odpocznę
  17. na początku nie było pomarańczowych wpisów, chyba:), ale to nie tylko o to chodzi-ludzie sa na różnym etapie, niedawno ktoś napisał, że kogoś tam nienawidzi i zaraz sie zaczęły tłumaczenia, osądzania, wysyłania do psychiatry itd, a to była świeża sprawa i według mnie ten ktoś miała prawo tak czuć przerażeni ludzie rzucają sie po pomoc, także do Internetu-tak jak ja, ale tej pomocy nie ma i chyba nie można jej znaleźć na internetowych forach; mnie sie wydaje, że forumowicze starają sie reagować na wpisy-czasem ktoś pojawi sie raz czy dwa potem przestaje pisać, wiec trudno mu "doradzać"; czasem też wydaje mi sie, że są to wpisy fałszywe, bo i tak bywało
  18. Marina 2--wymieniłam te osoby, bo łączą mnie z nimi serdeczne stosunki(może poz andzinsan, ale jej nie ma)i wiem, ze one wiedzą, iż ich nie podejrzewam, ale może to było niejasne, za co Je juz przeprosiłam-słusznie ruszyłaś z odsieczą,ale ja nie miałam złych zamiarów(chciałam tylko zasugerować, ze to ktos z dawnych forumowiczów, ale absolutnie nie te, które wymieniłam-gdybym widziała kto to bym napisała) taksobie-----wiesz może słusznie nas atakują, bo jesteśmy głupie mówiąc zbyt wiele-albo jestem głupia, lepiej mówić za siebie; ja bym chciała przestrzec nowych na forum-ważcie słowa, nie mówcie zbyt otwarcie
  19. taksobietamitu--możesz sie nie zgadzać, ze ktoś mnei oceniał, zreszta nie oceniał tylko obrażał-taka jest prawda; nie tylko mnie -co rusz pojawia sie jakis pomarańczowy wpis atakujący ludzi, którzy mówia o najboleśniejszych dla nich sprawach--chrzanie to, że im przeszkadza staropanieństwo, ale wypominanie, że kłóciłam sie z Mamą, do czego sama sie przyznałam, uważam za cios poniżej pasa a propos ocen-sugerowano, ze nei radze sobie z życiem, ze jestem głupia i beznadziejna, bo se chłopa znaleźć nie mogę, nie pamiętam co tam jeszcze-nie moge atakowac w ten sam sposób wiec atakuje tak jak uznaje za stosowne-chamstwem na chamstwo już pisałam przeszkadza ci rynsztokowy jezyk, a to, ze ludzie tu wywlekają swoje "flaki", a byle kto im po nich depcze-to ci nie przeszkadza?bo mnie tak; jak ktoś mówi, ze stare baby ryczą tu po mamusiach to to jest dyskusja tak? byłam szczęśliwa, maria anna andzinsan -przepraszam, bo mogłam byc źle zrozumiana, nie mam wam nic do zarzucenia
  20. ok wróciłam zerom nie odpowiadam do MAriny-może tobie odbiło(swoja drogą to tez nie jest zbyt eleganckie sformułowanie; ja od ciebie tak nie mówię), ale mnie nie; zwyciężaj sobie zło dobrem, ja nie zamierzam; co zwojowałaś tym dobrem? że ciągle tu się kogoś obraża-ja wyznaje zasadę oko za oko JAKIŚ CHAM BUCIORAMI DEPCZE PO NAJWAŻNIEJSZYCH DLA MNIE SPRAWACH(nie zauważyłaś marina?pamiętasz jak zniszczono andzinasan właśnie-że zniknęła na zawsze-pasuje ci to )WIEC ODPOWIADAM W IDENTYCZNYM STYLU choć jestem łagodniejsza-nie sądzę, żebym kogoś dotknęła bardziej niż mnie dotknięto i nie zrozumiałaś mnie-----marię annę, andzinsan i byłam szczęśliwa(ja chyba najbardziej) szanuję i lubię i właśnie dlatego je wymieniłam-ich nie podejrzewam(wierzę, że się nie obrażą), ale wiem, że to ktoś kto kiedyś był podpisany i śledził forum
  21. maria anna? byłam szczęśliwa i kogo tam jeszcze wymieniałam oczywiście wiem, że to nie wy jesteście hienami; pozdrawiam, mogłybyście sie odezwać
  22. DOBRANOC świetnie sie bawiłam; jutro niestety odnoszę kolejne sukcesy zawodowe, ale w piątek chętnie pogadam
  23. tak myślałam wyżywacie się na ludziach, którzy maja odwagę pisać o sobie i podpisywać się, a sami buzia w ciup-boicie sie, że i wam ktoś dowali jak powiecie za dużo========CHAMSTWO ZA CHAMSTWO
×