Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

helmutt55

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez helmutt55

  1. ni e jestem śmieciem (wymyśl se cos sama ćwoku), bo się podpisuję; a co masz do mojej "formy" pisma-tak nieudolnie formułujesz swoje myśli i tak masz ograniczony zasób słów, że chyba masz 6 lat
  2. o jeszcze sie martwisz o moja pracę, a wiesz ze zmieniłam na lepiej płatną?(pewnie to zasługa inteligencji, której nie jestes w stanie docenić) pozdrowień ni przekaże-szef mówi, żebym sie nie zadawała z głupimi ludźmi jutro jestem w trasie, ale pojutrze chętnie odpowiem chamstwem na chamstwo
  3. no faktycznie trudno pomarańczowych odróżnić ,nie wiadomo kto wyjechał ze ZŁYM CZŁOWIEKIEM; przypuszczam że jedna osoba mnie broni i obraza; fajna zabawa dla idiotów, których jedynym sukcesem jest znalezienie męża a propos mojej inteligenci to mam całkiem sporą, najlepszy dowód , że męczę sie rozmową z przygłupami, no i iq zmierzyłam se-polecam to samo; może ktoś ci jeszcze pomoże
  4. a ty prostackim, tchórzliwyn debilem; gówno ci do tego czy sie kłóciłam czy nie, większość dziewczyn sie kłóciła z matkami i co SĄ ZŁYMI LUDŹMI akurat mi zależy na twojej opinii śmieciu
  5. tak myślałam, że zaraz odpiszesz-pewnie jesteś mężowym garkotłukiem, co cały dzień w domu siedzi i sie nudzi, w związku z czym dopieprza bliźnim jednocześnie ucząc ich miłości;)słuchać hadko, aleś mnie sie przynajmniej rozbawiła Ps.nic mnie nie kole, ty nic o mnei nie wiesz, żadnej prawdy nie znasz- na razie ide do domu , bo skończyłam robote
  6. czekam na dalsze chamstwa pod moim adresem poczytam i pośmieję w domu
  7. do wyzej -pieprzysz od rzeczy i w dodatku ciągle to samo jesteś pewnie przepełniona miłością do wiata, która sie z ciebie tu wylewa duza tolerancji dla wszystkich -zwłaszcza starych panien ARGUMENT AD PERSONAM -NAJPRYMITYWNIEJSZY według sztuki erystki i ty będziesz mnei pouczać, że mam nie czuć nienawiści jak tobie samej -JAD kapie z pyska -ZNIŻMY SIE DO TWEGO POZIOMU ps. jakbym szukała swatki to na pewno nie takiej prymitywnej idiotki
  8. do wyzej a kim ty jesteś żeby mówic co jest chore a co nie; właśnie, że mozna mieć nienawistne myśli-tak mam ja i mój ojciec też, siostra nie; juz tyle razy mówiliśmy tu o tym, ze każdy przezywa inaczej, a tu ciagle pojawia się jakis kaznodzieja, który zna jedynie słuszna droge ja nie podkładam bomb, nikogo nei morduje ale czuje co czuje i nic na to nie poradze-chyba, ze mnie oświecisz jak mam "sobie pomóc"( banał)
  9. mnie psychiatra nei pomaga-co ona moze mi powiedzieć, mówi to samo co wszyscy, leki moze troche tak; można nienawidzić mamy męża, mozna wszystkich nienawidzić, ale zeby to wiedziec trzeba przeżyć byłam szczęśliwa-ja nie na m\wakacjach niestety; pozdrawiam
  10. córeczko zmarłej mamusi-nie pracujesz, ze codziennie jesteś na cmentarzu?ja wyrabiam raz, dwa razy w tygodniu
  11. wczoraj byłam na rodzinnym spotkaniu, udawana wesołość i smutek w sercu więcej nie pójdę
  12. I.T.28-masz rację, al e jest tak cholernie trudno
  13. dla Mamy głuptuli http://www.laflora.pl/data/gfx/pictures/medium/0/3/430_3.jpg rozumiem Cię głuptula i pewnie wszystkie dziewczyny, które straciły Mamę też-dla nich byłyśmy najważniejsze, ważniejsze od nich-NIKOGO takiego już nie będzie, mężczyźni kochają za coś i nie zawsze na zawsze, Matka na zawsze i mimo wszystko rycze, rycze i mam dość witam nowych i współczuję
  14. no własnei napiszcie co słychać(gluptula, maria anna, byłąm szczęśliwa-coś wiecej:))moja siostra idzie w poniedziałek na rozmowę o pracę-prosze o kciuki:), ja chyba zmienię -też prosze o wsparcie:)choc sama nie wiem tu gdzie jestem jest b.fajnie ale troche mało sie zarabia, a zobaczymy ci bedzie to będzie; nie umiem podejmowac decyzji teraz sie boję wszystkiego;( otunia jesteś fachowcem, bedzie dobrze-mów ludziom, że szukasz pracy(rodzinie, znajomym)
  15. upał, nie lubię takiej pogody:) Wy chyba tak, bo mało kto pisze ja mam doła, więc też nie piszę
  16. Siiilka --jakich czas temu była rozmowa o znakach-poszukaj, niektórzy rzeczywiscie czegos takiego dowiadczyli, ale ja tez niestety jestem racjonalistką i wszystko tłumaczę "na rozum"
  17. otunia ni załąmuj sie ja miaąłm podobnie i w koncu cos znalazłam, ale mija siostra szuka od 2 m-cy, patrze na jej szamotaninę i wiem jak sie czujesz, powodzenia i siły
  18. Siiilka -masz ciezki czas przed sobą, u mnie od pół roku jest faalnie, źźźźźźźźźźźźźźźle, nie myślałam, że moge być tak nieszczęśliwa
  19. Siiilka --ja straciłam Mamę pół roku temu, zmarła na raka, ale tak naprawde zabił ja zator-nie zdążyłam nic zrobić, Mama zaledwie tydzień była w szpitalu i to mnie dręczy, ty przynajmnie zrobiłaś WSZYSTKO, moze to jest jakieś marne pocieszenie nie miej pretensji do Mamy-ona chce dla Ciebei jak najlepiej, mój tata płacze jest załamany, a mnie to dobija, siostra znów sie trzyma i jest rozsądna(jak chyba twoja Mama), ale cierpi wiem to. Każdy przezywa na swój sposób. Poczytaj wcześniejsze posty i nie mów, że sa większe nieszczęsscia-to jest twoje i jest najwieksze dla Ciebie.Pozdrawiam głuptula -ja też czekam z lękiem na dzień urodzin Mamy -urodziła sie w dzień nauczyciela
  20. smutna_na_zawsze--j a mówiłam Mamie, żeby szła do lekarza, ale ona mnie nie słuchała;(, ale wiem, ze masz rację-jak byśmy mogły to zapobiegłyśmy nieszczęściu, ale mnie też wkurza to, że nie mogłyśmy;( nic zrobić-dla mnie to jest nie do zniesienia jest myśl, że Mama chorowała tylko tydzień, ze były plany ratowania , z których nic nie wyszło mój znajomy umarł na tętniaka-nie wiedział, że go ma, ale gdyby wiedział poszedłby na operacje(tak mówi jego żona-moja "koleżanka w żałobie"), to oczywiste-ja też bym Mame gnała do doktora, gdyby miała tętniaka, bo to niebezpieczne i człowiekowi wydaje sie, ze najlepszym wyjściem jest lekarz, ale kurcze życie jest nieprzewidywalne-ja zawiozłam MAmę do szpital bo myślałam, że jej pomogą, pamiętam jak kiedyś podniosła do mnei i siostry ręce pokłute kroplówką i powiedziała"tego chciałyście" i dziś żałuje tego szpitala, który był traumą dla Niej i dla mnie, ale w czasie, gdy dzieje się coś dramatycznego człowiek głupieje szkoda słów trzymajcie sie
  21. zimno jakoś, a słońce świeci byłam szczęśliwa -no właśnie o to chodzi, ze ja z cmentarza tez wracam spokojniejsza, a jak tam jestem to nie czuję , żeby Mama tam była poczucie winy będzie we mnie to końca życia, może to i jest nielogiczne, ale tego nie da się podejść logicznie, nie umiem o tym rozmawiać z siostrą- wiem, że ona też przeżywa, ale nei rozdrapuje(albo nie mówi)jak ja, kiedyś mi powiedziała: Mama była chora i nikt nie mógł jej pomóc dla mnie to nei takie proste(bo można było wcześniej do lekarza, do innego szpitala, albo w ogóle nie do szpitala itp, itd) pozdrawiam
  22. szkoda, że bez słów; ja mam dziś doła-myślę, że jestem bezużyteczna, nie ocaliłam Mamy i po co teraz żyć, ona już nic nie zobaczy; ej szkoda słów nora masz rację
  23. marina napisz cos o ty znaku albo napisz mi na maila, ja szukam ciąge i d...a blada niestety a gdzie jest andzinsan? i reszta?
  24. dla ojca to robię; bo on sie martwi, że nei bedziemy mieć nic na zimę;)ja poza jabłkami nei lubie żadnych owoców ;) a ja lubie chodzić na cmentarz jakos sie tam uspokajam, nie wiem czemu; mnie psychiatra powiedziała, ze "problem" zaczyna sie wtedy gdy żałoba przedłuża sie ponad 2 lata; biore leki(nie za mocne) dzieki czemu jakos funkcjonuje w pracy-ma to swoje złe storny, ale co robić
×