atena35

witajcie chyba jestem dzis pierwsza........... nocka mineła roboczo, oczywiscie 3 razy karmienie po prawie godzinie. uffff teraz mała ani mysli spac a ja chetnie nadrobiłabym nocke w 30 min, ale oczywiscie PO CO HEH znów mamo dzis nasze dziewczynki mają MIESIĄCCCCCCCCC. MINI URODZINKI...

czy jeszcze jakaą majówka nierozpakowana bo wypadłam z rytmu ciąż...... moja malutla tez miała łuszczące sie ciałko (ogólnie) - ale po 15 dniu jakos to ustało. Czasem jeszcze na rączce ma takie płaty starej skórki ale wazelinka pomaga dobrze natłuscic ciałko, noi oliwka bambino. Choc staram sie nie duzo tego uzywac - ponoc i mniej chemii tym lepiej. hmmmmmmmmm

fauletka no to maluszek fajnie sobie juz waży jak tylko na cycku. Ja dzis odpuszczam soebie spacer bo pochmurno i troche deszczu z nieba leci. Byłam w mieście załatwilam wkoncu pesel małej i musze wyrobic karte do lekarza bo u nas w sląskim takie plastiki sie wyrabia. hihihi

...x.... moja droga ale silna z Ciebie babeczka. Naprawde wielki szacun dla Ciebie. Tyle znieśc z maluszkami i jeszcze teraz ze sobą. Jesteś wielkaaaaaaaaaaaaaaaa. odnosnie spacerków. Wychodze tak jak Trelev,,,,,,,,,,,,,, popoludniu. Współczuje maluszkom w ten upał jak mamy z nimi smażą sie na tym słoncu. stylowa ja czeszcze 2-3 razy w ciągu dnia. Mam nestatyne( na receptę) i mieszam w kieliszku z aftinem. Mała niezbyt to znosi, ale rece przynosza szybko ukojenie. Oczywiscie jak ma sie plesniawki to takie mam leczenie. Ale po kazdym jedzeniu warto przegotowaną wodą wytrzec jęzorek. Tak dla higieny. reszta potem....czas karmienia.jupiiiiiii

ja przemywam po kazdym jedzniu. Teraz podczas gdy dostała plesniawki robi to za mnie pediatra. Ale dzis juz ostatni raz bo bede sama to robic. Przemywa mi aftin +nestatyna A ja samym aftinem jak do tej pory.

nie pomoge w sprawie huśtawki - mam innej firmy i jest do bani.

ja mam takie kapsułki w której są te dwie wit. i teraz niewiem. Chyba poprostu dzis zapytam pediatry bo idziemy ponownie na czyszczenia języczka z plesniawek. I powiem wam ze lekarce to idzie wzorowo - ja sie boję ze za bardzo ją tym gazikiem podrażniam bo się drze łłłokropnie.

i ostatnie pytanie do mam które karmią mlekiem modyfikowanym: dajecie tez witaminy D+K???? skoro one sa juz w tym mleku???

fauletka odnosnie szwów. Mi dokładnie dziś odpadł ostatni. Czyli prawie m-c mi sie trzymały. Pekłam i musieli mi założyć (tak powiedzieli) tylko 3. Tak wiec ja osobiscie ich nie czułam bo pękłam po tkankach ale dzis pod prysznicem myjąc się nie czułam już nic oprócz tego co sam został mi w ręce. Chyba zostawie na pamiątkę......hihihiih

kari ja własnie dostałam te krople. Po jakim czasie one zaczeły działać u Tojego maluszka???????????

tez się melduje. Nocka fajowa. Bez napadu kolek itp. Karmienie o 0,00, potem o 4,00 i teraz. Wiec narazie norma. Gorzej jak sab ....na kolki przyjdzie bo zamówiłam 4 butelki a kolki mineły. hihihiih Poza tym dzis jade odebrac decyzje odnosnie becikowego bo oczywiscie w tym naszym kraju wszystko musi poczekac. Potem odebrac pesel małej i powrót szybkiiiiiiiiiiii. Trelev............ no widzisz nie taki straszny ten skarbowy....

JA JESTEM JUŻ DAWNO PO ALE PODCZYTUJE WAS REGULARNIE. życze szybkiego porodu. Ja nie rodziłam w Esku ale i tak bardzo szybko mi poszło. powodzonkaaaaaaaaa

mojej musi się odbić bo inaczej ulewa sie jej i zwraca pokarm. Tak wiec trzymam dotąd aż się jej poprostu BEKNIE JAK STAREMU. HEH

stylowa z ta piersią to ja tak mam moze nie 10 sek ale chwilkę zanim sie dziecko zassie. I potem mija juz wszystko. Natomiast mam coś też takiego ze czuję jak ni ekarmię ze nastepuje ostry ból jakby pokarm sie magazynował w kanalikach i mija po paru sek. Moze to o to chodzi . Moja smoczka tez nie chce a nawet płacze ze cos takiego jej proponuje. hihih agnes spoko zatem bo ida 4 butelki z niemiec.......hihihiih zasaik musi byc. Mam nadzieje ze pomoze bo dzis od popołudnia koszmar. Pomagaja rurki aby np kup[e zrobic ale juz mi sie one konczą wiec ranyyyyyyyyyyy. Nocka na bacznośc.

noi po słonecznej pogodzie. U mnie padają krople deszczu z nieba. Ale ja na tarasie z małą bo mamy zadaszenie wiec sobie siedze.

agnes jakie dawkowanie dajesz maluszkowi t-chodzi o sab simplex???????????????????? Moje krople własnie jadą z Niemiec i beda jutro wiec chciałbym już wiedzieć skoro dawkujesz. annjaa ibfacol to na te cholerne kolki, ale moja jakoś źle to znosi. Czekam na te krople z Niemiec. Jakoś przezyje tą nockę. włąsnie od rana u małej kupy nie ma. A płacze i sie spina. Wiec rurka tu była zbawienna. Kupa wyszła ze hejjjjjjjjjj. Teraz mała przysypia. aha uzywacie SMOCZKÓW USPAKAJAJĄCYCH??? jA NARAZIE NIE.

ja od wczoraj nie podaje tej herbatki, jest w składzie glukoza i nie chcialabym aby za wczesnie mała przyzwycziła sie do słodkiego. Pediatra wczoraj poleciła mi poprostu zwykła mineralną PRZEGOTOWANA wodę bez niczego. Mała pije i nie marudzi. Herbatki są słodzone i czasem tez moga powodowac coś w przewodzie pokarmowym. Noi mała przybrała bo przy porodzie miała 3000 a wczoraj ważona osiągnęła 3840g. Ale super.

gratuluje kolejnym nowym rozpakowanym mamuśkom. trzeba uaktualnić tabelkę, ale ja do tego weny nie mam. PENELOPKO - miałam tak na początku dlatego pilnie pośpieszyłam z pomoca dla swoich cyco-pojami laktatorem. Sciągnęłam ok 40 ml i juz było lżej. Pokarm zostawiłam na czarną godzinke i podałam z butelki. A cyce o niebo lżejsze podawałam małej. Ja wczoraj kupiłam ten infacol podałam małej i spokój był do godz. 2 w nocy. Darła się okropnie - no wiec z pomoca przyszły te RURKI o których juz pisałam. Poszedł bąkkkkkkkk co prawda bez kupy ale mała mogła powoli sie uspokoić i zasneła. Spała do dzis do 7,00 rano.

majowe szczescie nazwała małą KAROLINKA....zapomniałam wpisac

mam wieści mam wiesci.... heh no nareszcie majowe szczescie urodziła o godz. 8,44 CC ło matko jaka duża - 3780 i 10 pkt jupiiiiiiiiiii gratulacje kochana. wielkieeeeeeeeeeeeeeeee Trelev........... tak w aptece - tylko i wyłącznie.

,....x.....ale dzielna z Ciebie mamuśka. Super. kropunia ty to masz głodomorka, ale to dobrze bo maluszek musi rosnąć. Moja wczoraj wieczorem chyba uparła sie co do spania. Nie i koniec. Ale ręce to takkkkkkkkk. Jak tylko położona została do łóżeczka - płacz jakby coś ją parzyło. Byłam pewna ze kolka no bo co innego. Spróbowałam dwie rurki noi kupa wyszła. Zasnęła po 22,00 a ja padłam na twarz obok i dopiero o 2,00 musiałam podnieśc powieki. Tatuś stwierdził ze śpi dalej w innym pokoju....hihiih łobuz czekamy na wiesci od majowego szczescia......

Trelevinaaaa ale masz z tym pokarmem przejascia. Moja kolezanka rodziła naturalnie a pokarmu niet. A juz 2 tyg mija i nic. Tak wiec niewiem od czego to zalezy. Wiem ze ona panicznie sie bała porodu i pomimo znieczulenia jakie dostała przy porodzie ODPŁYWAŁA. Nic nie pamieta z porodu moze to spowodowało ze jednak coś emocjonalnego się stało ze pokarmu nie ma do dzis. hmmmmmmmmmmmmm

no mam nadzieje ze szybko. Napisała mi sms-ka o 5,47 więc już pewnie coś się rozwinęlo więcej.

MAM WSTEPNE NOWINKI!!!!!!!!!!!!!!! MAJOWE SZCZESCIE JEDZIE NA PORODÓWECZKĘ. Wody jej delikatnie odeszły. tak wiec czekamy na narodziny.

hej dziewczyny dało mi sie dzis pierwsze oznaki zmęczenia - totalnie chce mi sie spać. nara