atena35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez atena35
-
no chłopaków mało mało, chyba kolejna seksmisja nam powstanie
-
no włąsnie duzo majówek od nas odeszło........stałych dodam.
-
od 7 maja co drugi dzień rodzi się maluszek........superowo. w dni nieparzyste. No to jeszcze któraś na ten cudny 13 maj?????
-
wróciłam kochane......BUNIA I JUSTZ GRATULACJEEEEEEEEEEEEEEEEEEE WIELKIE. tRELEV,,,,,,,,,,dzięki bardzo.
-
Trelev.... no włąsnie kijowo, mała budziła sie co 2h i wkoncu podałam jej nestle mleko pro1, ale to i tak do rana nie wytrzymała. Za to teraz na cycku spi 2,5h - no taki cwaniaczek rosnie sobie w siłę. OKi majóweczki lece pozałatwiac sprawy na miasto. Nara do potem buziolki
-
milka no witaj witajjjjjjjjj no to trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie......
-
Emilia83 kochana ja pojechałam 3 maja na porodówkę bo miała dyzur moja polożna, a skurcze miałam tak lekkie ze nawet nie odczuwalne jak sie czymś zajmowałam. Dopiero jak położna podała mi OXY TURBOOOOOOO - no to wtedy się działo..........co minutę, potem to juz chyba sekundy. Trzeba byc cierpliwym, ja nie byłam. Podobała mi sie data i powiedziałam SHE dośc. Wychodzisz własnie dziś. Do 19 masz czas bo potem juz położna konczy dyżur. Noi i pomogło ale nie koniecznie moje gadanie do niej. OXY....
-
emilia 83 ja sądze ze dzis bedziesz po........
-
hejjjjjjjjj otwieram forum a tu zadnego maluszka nowonarodzonego....ejjjjjjaaaaa cv moze dzis w ten 13?????
-
tak trelev...tez tak miałam. Ale torba spakowana tak??? hihiihih
-
PORÓD (krok po kroku) w Szpital na Wyspiańskiego w BB
atena35 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wyszłam po 3 dniach, ale oddział noworodków to porazka i inna opowieśc. Porodówka a oddzial noworodków to dwa światy. -
PORÓD (krok po kroku) w Szpital na Wyspiańskiego w BB
atena35 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gmorek : o 10,00 3 maja pojechałam do szpitala, miałam lekkie skurcze raz co 5 min, potem co 7. Nic specjalnego. O 12,00 zwolnił się pokoj dla rodzących z kimś, ale ja rodziłam tam solo. Położną miałam swoją która tam pracowała i własnie wtedy miała dyzur, więc specjalnie nie dojeżdzała do mnie. O 12,00 zapytała się mnie czy zezwalam na podanie kroplówki bo do 19,00 trzeba urodzić. A ja oczy takie wielkie co tyle sie bede męczyć. OH niee. Zgodziłam sie na oxy ale to chyba było turbo oxy. Po 10 min wziął mnie 1 powazny skurcz, trwał 15 sek. miałam zegar naprzeciw siebie i dobrze to pamiętam. Po 1 min kolejny......uffffffff bolało troche wiecej i dłuzej. Kazała mi oddychać bo to dotlenia maluszka. Pokazała mi jak i ze mną oddychała. Super sprawa, a wczesniej nie miałam pojęcia jak to sie robi. Poprosiłam o wanne , ponoc miała uśmierzyc ból skurczów.....hmmmmmmmmm. Ulga była niepowiem, ale nadal odczuwałam skurcze. wkoncu zawyłam tak strasznie ze chcialam juz wyjśc, a położna mi mówi KOCHANA ty masz juz 10 rozwarcia, na łóżko i rodzimy. Wydawało mi sie ze w wannie byłam chwilke ale byłam jakąś godzinę albo dłuzej. Wdrapałam sie na łóżko i przyszły parte. Ojejku, bałam sie ich najwięcej, więc ze strachu ze popękam wstrzymywałam nawet sama nature, która chciała za mnie pokierowac wszystkim. Położna krzykła TY DZIKU wypchaj maluszka!!! A ja jej ze nie, bo sie boje, bo boli i nie mam sił. hihihiih panikara ze mnie. Za 10 partym poszło. Mała urodzona a ja sie rozpłakałam ze szczescia ze juz po. Nie nacinali mnie, pękłam na 3 szwy. Wiec spoko. Tak wiec cały poród trwa od 12,00 do 14,15, potem szycie w znieczuleniu oczywiscie i 2h na obserwacji. Tak położna zajmowała sie tylko mną, bo tak chciałam, wkoncu za to płaciłam i to wcale nie mało. A inna jak rodziła to miała inną położna, wiec spoko nie została sama sobie. tyle chyba. -
no dziewczyny - głaskajcie maluszki, aby się nam pięknie rodziły. Tabelka nam znika. Ciekawe co z justz??
-
ilia......miałaś pewnie cytologię, ale jak to nie wiesz co ci robili???? na paciorkowca typu B robi sie miedzy 35-37 tyg ciąży ja go nie miałam.
-
JOLA kochana cierpliwosci. ale ze sex nie działa to sie dziwie. fauletka -
-
fauletka ....hihihih no tyle. Ale ponoć te najgorsze 7 kg, bo czasem nie idzie niczym to zbić, a jesc trzeba bo małą karmię. Jakoś odkąd urodziłam nie rzucam się juz na lodówkę i jakoś tak jem słabiej, może dlatego. justz narazie nic nie pisze do mnie. Czekam Trelev...... no połozna mi powiedziała sex i na porodówke. Noi tak tez zrobiłam. Teraz już kochanie mówię do męża nie będzie FULL TANK...hihihiiih Bo trzecie dziecko - ojojojo nie, nie, nie.
-
illayla to ze połozenie główkowe ma maluszek poczułam 2 marca. To się czuje. A poza tym wtedy tez miałam wizyte u swojego GINA i mi to potwierdził. jak sie wypycha to moze pupaaaaaaaaaaaaaa jest....hihihih
-
no własnie ...x... mi połozna powiedziała ze 2 maja namiętny sexxxxxxxx a 3 rodzimy. Jak widac pomogło......hihihiihih Dukan chyba bedzie ale po zakonczeniu karmienia.......zobacze. ja rozstępów ani jednego nie nabyłam. Ale ten celulit a siooooooo. Bleeeee
-
Mam na pozbyciu jeszcze jakieś 7 kg, ale to juz siedzi w tyłku i w udkach. Brzucha juz prawie nie mam. Miałam mały brzuch - dosłownie balonik. Zaswiadczenie u mnie w MOPS wymagają dlatego załatwiałam.
-
ej- potem o tym pomarzysz.........jak ja. Ale wszystko ma swoje pozytywy, nawet takie zmęczenie.
-
Ilia........ja walcze teraz z celulitem, ponoc w ciąży to taki wodny co schodzi szybko........ale się pytam jak szybko???? chyba musze szorowac nogi na nowo jak sprzed ciąży..... opuchlizna nóg chyba zejdzie szybciej......
-
hej juz południe. Własnie wróciłam od lekarza wydał mi zaswiadczenie do becikowego, zapytał jaki miałam poród i gdzie mam brzuch po ciąży????.hihihihi dowcipniś. A ja ze zostawiłam na porodówce.....heh
-
cv no jest kochana. Przesłałam zdjęcie dzisiejsze na naszą majówkąwą pocztę. Spi i je. Ale jak jest głodna a ją tak przeciągne - węgrowska to niccccccccccc. hihihiih
-
stylowa oczywiście sprawa jest jasna - TRZYMAMY KCIUKIIIIIIIIIIIII
-
majowe szczescie - nie bez powodu pochodzimy z WENUS - to bardzo silna planeta....