brunetka z kręconymi włoskami
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez brunetka z kręconymi włoskami
-
hehehe, Kamilka, jak widać, obłąkanych wariatek jest więcej ;*
-
Hah, do tego skakałam przed chwilą xD dajemy radę :D I mimo, że uświadomiłam sobie dzisiaj, że nasz związek jest skończony, że po prostu dłużej nie mogę.. JA nie mogę.. że to się nigdy nie zmieni, zawsze będzie tak samo.. to i tak jestem przeradosna! :D
-
Ja właśnie skaczę po pokoju do Escape me. Jakie by nie było, ale w obecnym stanie pomaga masakrycznie :)
-
Patrz Poszłam wczoraj do baru. Wróciłam. Opis mojego "w terenie :)". W terenie? Hm.. myślę sobie.. z kim? w jakim terenie? teren to gdzie? a jak coś mu się stanie? a jak się napije i coś mu się stanie? a jak brat znów z dobroci serca poczęstuje trawką? a może czymś lepszym? Piwo. I za przeproszeniem w d.u.p.i.e. To ja rano obudziłam się z dwoma smsami i nieodebranym połączeniem od niego. Zwalcz!! Polecam energetyczną muzykę ;]
-
Na rozluźnienie proponuję alko ;) Działa natychmiastowo, wręcz obezwładniająco ;D Skutecznie odwodzi myśli o facecie xD Uzależniam się :P
-
Daj spokój. Czym się martwisz?? Przecież nic mu nie jest :] Przestań!
-
Powiedz mu to :| Jak grochem o ścianę. Ja się nauczyłam, teraz odpisuję po 2 godzinach :D I jak ja napiszę, to w większości przypadków on odpisuje natychmiast ;)
-
Dziś święta.. goście.. postaraj się wziąć to pod uwagę ;) nie bądź już taka zaborcza :) Trzymam kciuki, żeby jutro się Wam udało zobaczyć :D
-
Znam to uczucie :/:/:/ Jest beznadziejne :/ To kiedy się widzicie?
-
Ś W I E T N I E !! Dziękuję :* A Tobie? Ogólnie, to jestem wkur.wiona, skrzydła mam już poważnie naderwane, ale i tak jest świetnie :)
-
Jestem :) Jak mam doła, to słucham tego http://www.youtube.com/watch?v=_zjqJSCC4t4 pierwsze dziesięć przesłuchań - piosenka średnia Po kilkudziesięciu - idzie się wkręcić! :D
-
Fajnie, że tak mówisz:) Ale jestem z natury bardzo uparta :] Uwierzę, jak zobaczę.. :*
-
Kocham go, ale staram się jakoś radzić z tym, że on mnie nie :)
-
TAK, tak, przynajmniej napisał, że był ;) Zgodziłam się na jutrzejszy żużel, o zgrozo :P
-
Trzecia :D Moje małe spostrzeżenia dot wczorajszego wieczoru ;) Żeby Was totalnie zanudzić :D Byłam, Jego nie było, byli Jego kumple. Wyszłam koło 23. Wróciłam i zasnęłam jak zabita. Dziś się budzę - 2 smsy od Niego "byłaś w .. i nie poczekałaś na mnie :( Dobranoc :)" I dzwonił koło 2. Hah, a ja mu na to "ten sms był do mnie ;>" bo faktycznie trochę mnie zaskoczył... Wesołego Alleluja babki !! :* Smacznego śniadanka i wszystkiego naj naj :*
-
Dlaczego to tak boli - kur.wa no sory, ale codziennie mówisz to samo '^^
-
hahaha, Tak, jesteś świetna xD IDĘ, o! ciao, niech się świat wali, a ja się upiję i będzie super a on tam .. przy innym stoliczku.. "nie mów, że nie rozumiesz, bo zginiesz w ludzi tłumie, tyle!"
-
Tak sobie w ogóle myślę, że jak mnie zobaczy z dwoma chłopakami (i kumpelą, ale kumpela to wiadomo) to zacznie odstawiać jakieś sceny :/ oczywiście przez sms, bo tak, to nie podejdzie. A sr.ał go pies xD
-
Grubo się zapowiada %) hah!
-
Swoją drogą zastanawiam się czy mój kocha ;) Pisze smsy.. ale czy to oznaka, że kocha? * dziś idę z przyjaciółmi na bro %) on będzie w tej samej knajpce ze swoimi, bo już w zeszłym tygodniu mnie zapraszał, zebym z nimi szła. CIEKAWE CO TO BĘDZIE :D
-
Hej :) To super, że kocha :) Jednak nie zaprosił :/? Matołek!! Co robiliście? Ps. Ja studiuję administrację ;) prawie jak prawo :P na prawo się wybieram uzupełniająco lub od początku :]
-
Zawsze czekam, aż TAK się wypowie, bo wszystko potrafi ubrać w doskonałe słowa! Naprawdę jest tak, jak ona pisze. Mężczyźni nie lubią dzielić się swoimi problemami. Wielokrotnie jest tak, że związek bardzo na tym cierpi, bo oni starają się po swojemu problem rozwiązać, a my, kobietki, nie zdajemy sobie sprawy z tego co się dzieje, jednakże czujemy, że coś jest nie tak i nazywamy to "psuciem się związku". Z autopsji. Genialny przykład - Mój chciał rzucić studia. Ile się naprosiłam, nabłagałam, naryczałam, a on twardo NIE, BO NIE CHCE MI SIĘ STUDIOWAĆ. Byłam zła, że leń, że do niczego nie dojdzie, wypominałam mu to cały czas starając się namówić go do powrotu na studia. Któregoś dnia wyznał mi prawdę z łzami w oczach, że zawalił semestr, że chciałby studiować, ale nie może sobie z tym poradzić. Pomogłam mu. Wspierałam. Studiuje nadal. Wyszliśmy z tego RAZEM. Bo związek nie jest właśnie tylko na dobre chwile. Po tej całej sytuacji powiedziałam mu tak: Kochanie, widzisz jak bardzo oboje ucierpieliśmy na tym, że nie powiedziałeś całej prawdy. Ty męczyłeś się z tym samotnie, ja Cię jeszcze dobijałam, starając się zmobilizować. Nie róbmy tak więcej. Kawa na ławę, bez niedomówień. Będzie ciężko, ale razem jednak raźniej. Odpowiedział: Masz rację, postaram się już nigdy nie tłamsić w sobie problemów. Może porozmawiaj z nim tak, jak ja ze swoim?
-
Kamilka, wszystko będzie dobrze :) Spokojnie! :) Trzymam kciuki, a że ponoć urodziłam się pod szczęśliwą gwiazdą, to przesyłam trochę swojego szczęścia na Ciebie :) Dlaczego to tak boli - nie odpisuj nic! Przecież faktycznie, do niczego go nie potrzebujesz. Niech idzie sobie pić do piwnicy! Asenatka - łe tam, zobaczycie się jutro, ciesz się marudko! Jest okres przedświąteczny, musisz zrozumieć, że jest zajęty rodzinnymi sprawami :) spoko spoko :) Mój napisał o 12 "hej :) co tam słychać:) daj znać czy idziesz ze mną na ten żużel. Stawiam :)" Odpisałam "Cześć. Wszystko ok. Dzięki za zaproszenie." On "Jak już będziesz wiedziała, to napisz" Ja "Ok" Nie wiem skąd ten chłód w moich smsach.. ale jak już napisałam, to napisałam. Powodzenia lejdis. Idę do święconki :)
-
Aha, Kamilka, nie pisz do mnie na gg, bo znów mi słoneczko zgasło = albo się włamał, albo się stara :P
-
Ja mam bardzo dobre przeczucia :):) A jak sam nie wpadnie, to go naprowadź :) Znasz sposoby :D ___________________ mój milczy cały czas :(