brunetka z kręconymi włoskami
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez brunetka z kręconymi włoskami
-
Tak.. trzymam za Ciebie kciuki!
-
Sam to przeczytał, na nk. Tak naprawdę to się nie przejmuję. Wczoraj napisałam mu tylko "zastanów się nad sobą, bo nie masz powodów do takiego zachowania" i nie wchodziłam z nim w polemikę. Tylko przykro mi, bo bardzo się starałam.. a jak zwykle skończyło się nieprzyjemnie :( Już mu przeszło. Napisał sms "dzień dobry..."
-
Hej. Nastka, nie bądź taka przygnębiona... J. się na mnie pogniewał :o Zdenerwował się na mnie, bo kolega (ten R..) miał urodziny, złożyłam mu życzenia, a on odpisał "dziękuję Kochanie :*". Eh no ok, można by się uczepić. Ale od razu mu napisałam, żeby sobie tak nie pozwalał. Ale nie.. po co.. fajnie jest się pogniewać :( jestem taka smutna, bo bardzo się starałam
-
Ja też tulę. Nie płacz.. wybiorą fajnego prezydenta. Nastka, nie dołuj się. Skakania po pokoju Ci nie polecę, bo ta żałoba.. cicho trzeba siedzieć.. chyba, że nie mieszkasz w bloku to sobie poskacz :) Będzie Ci fajniej.
-
Psia krew, ale muszę go jeszcze przetrzymać, bo widzę, że już chodzi jak zegareczek :D Jeszcze z tydzień i będzie wisiał u nogi :D
-
my ostatnio na na naaa :D myślę, że to dla NIEGO wielkie obciążenie :P
-
Aaaa mój wczoraj napisał mi tak "czuję się źle, chyba chwyta mnie grypa, wyjdź sobie z koleżanką, ja się podkuruję". Wypad z koleżanką miałam już wcześniej zaplanowany (patrzcie jaki łaskawca, dał mi pozwolenie :P) więc oczywiście sobie poszłam. Dostałam kilka smsów "gdzie wychodzicie", "co planujecie", ale jako, że właśnie czytam sobie Dlaczego faceci kochają zołzy zastosowałam się do rad ;] odpisywałam jak znalazłam czas i oczywiście bardzo ogólnie. Dziś rano znów "kiedy wróciłaś" "gdzie balowałaś" bla bla bla. Odpowiedzi krótkie, bardzo ogólne.. Godzina 13, a on już pyta o której się zobaczymy :P Dla osób, które książki nie czytały - gorąco polecam :D
-
Załamana ;) co byśmy Ci nie powiedziały - wiesz swoje ;) więc przekonywanie Cię, że, że krowa nie zrobi Ci kakao nic nie da :) Rób jak uważasz - bylebyś tylko nie miała później wyrzutów sumienia "przeleciał mnie i zostawił". Myślę, że dla kobiety to najgorsze z upokorzeń. Pilnuj się i rób jak uważasz. Hm.. dlaczego to tak boli - ja już nic nie będę mówiła w Twojej kwestii.. po prostu wykończyłaś moją wenę. Kamilka, co u Ciebie? Asenatka? Nastka? Tak :D?? Ej nie mam czasu, żeby tu z Wami siedzieć ;( muszę się uuuuczyć :o buu..
-
Ja też idę ;) ale niestety również pogadać :/ doopka ;]
-
Nasz prezydent zginął... wszyscy zginęli..
-
-
Kładę się do łóżka, bo nie czuję się dobrze. A "mamy from kafe" udzieliły mi zgody na jutrzejsze wyjście, muszę podzdrowieć ;) Udanego wieczorku i dobranoc :)
-
Ja też :D
-
Musisz mieć przykre doświadczenia ;) A nie ruszał się ani na kroczek jak sobie leżałam, więc ta ewentualność nie wchodzi w grę :)
-
Nie. Synka z pewnościa by tym nie potraktowała
-
Właśnie wróciłam :) Oglądaliśmy sobie doktora Dolittle'a :) Było bardzo fajnie, jego mama zrobiła kanapeczki :) Szkoda, że dostałam gorączki :( chyba już nigdy nie wyzdrowieję :( Jego też coś bolał brzuch.. Zasnęłam przytulona do niego i było słodziutko:) Chyba idę się położyć, bo nie czuję się najlepiej..
-
Lecę kochana :) Dzięki za wszystko hihi :* pa :*
-
I powiem Ci jeszcze skąd ta radość płynie tak naprawdę. Polubiłam sama siebie. A to jest cholerna podstawa, żeby być w życiu szczęśliwym. Ja mam to do siebie, że zawsze zwalam winę na siebie. Obwiniam za wszystko. Za to, że był nieszczęśliwy. Moja wina, moja wina. Zatraciłam gdzieś swoją wartość. Poczułam się nudna, brzydka, nieciekawa, niesympatyczna, paskudna wręcz. Ale poznałam Was, przez tyle czasu się fajnie dogadujemy i ogólnie chyba się troszkę lubimy :) To pozwoliło mi dojść do wniosku, że chyba nie jestem taka straszna? Bo ze strasznymi ludźmi nie chce się rozmawiać :) Przez to jestem szczęśliwa, przez to się uśmiecham i nawet jeśli on za miesiąc dojdzie znów do wniosku, że mnie nie chce to przeżyję to z większą godnością niż teraz. :) jestem scenśliwa :P
-
Hehe powiem Ci tak :D Radość (nie)stety jest przemijająca;] dziś usłyszałam od mojego genitelmana : "a wojenki ci się nie chce? bo się coś czepiasz, może cię klepnąć, żeby ci przeszło?" to się chyba poklepiemy ;D on już szuka :D ale u mnie nie znajdzie, bo mi tam wisi co on szuka ;D jestem przeradosna :D źle? mi dobrze :D
-
No :D ona poszła a ja jeszcze jestem :D
-
To juuuutro (
-
Ue tam z Wami ;] Idę sobie. Phi! Do wieczorka ;*;*;*;*;*
-
Ale jak mieszam alko to nic mi się nie dzieje.. uwielbiam sobie pomieszać piwo z wódką :D doznania... nie do przebicia.. ja leżę pod stolikiem w momencie, gdy reszta dobija do połowy pierwszego piwa :D jestem tania :P i ekonomiczna ;]
-
moja inteligencja mnie przeraża :D:P
-
:D?