piąta klepka

Cześć hej hello Jak to w życiu - bywałam tu i tam :) Czy długo, to chyba ocena subiektywno-względna, a o regularności to ja tylko pomarzyć mogę, i w sumie tp nawet lepiej, bo mój regularny czas belongs in the past to nie wiem, pozdrawiam? ;)

No i żeby kobieta, nawet gender nie chciała auta z automatyczną skrzynią biegów? Chyba zostałam w innej epoce ;)

"Tak naprawdę trudny jest tylko pierwszy rok. Później to już rutyna" x No może. Szczególnie gdy facet też umie coś upichcić po co mu dodatkowy wątek konfliktowy i to w materii tak trywialnej jak "jedzenie po to żeby żyć, czyli nie odwrotnie" PS. Tak Cię duma z samego siebie rozpiera, ze usnąć nie możesz? Czy z tym szeroko tu reklamowanym niejakim Ubikem zorganizowałeś spotkanie po latach? ;)

MS, tak to ona wiem, bo poinformowała mnie z rana, że o wspomniała w poście o mnie! ;)

"Dobry wiersz, to dobry wiersz" x słyszałam, że o gustach, więc rozumiem że i ocenach się nie dyskutuje x jakiś bardziej współczesny? np. taki: O tobie chcę myśleć. Myślę o tobie. Nie chcę o tobie myśleć. Myślę o tobie. Chcę o innych myśleć. Myślę o tobie. Nie chcę o nikim myśleć. Myślę o tobie.

Ifka, "Jaśnie Pan" widzę ma już ugruntowaną pozycję w waszym stadle skoro może sobie po jaśniepańsku grymasić do obiadu ;) A skoro o obiadach, znam mężczyzn, którzy mimo dość częstych wizyt w restauracji, czyli sporej skali porównawczej, od 20 lat słowem nie skrytykowali posiłku zaserwowanego przez żonę - mimo że obiektywnie nie jest to jakaś szczególnie wysublimowana jadłospisowo kuchnia :)

alias gość ;)

Też dziś spędzę z godzinę albo dwie na pracy Czy w związku z tym mogę liczyć na solidarność tyrających z MS? ;)

Zjem wszystkie, żeby tylko mój brain się pławił w omega 3 a Ty Whisky będziesz musiała w związku z tym pójść przynajmniej na banana ;)

Bó? Jeżeli tak, to kojarzę Cię z towarzystwem Psełdy gość dziś możesz rozwinąć, please? :)

Nie wybaczam!

od razu wiedziałam, tylko z tych sentymentalnych emocji zapomniałam zaimplementować :)

http://f.kafeteria.pl/temat/f4/nienawidze-kobiet-p_4309524/3 x przypomniałam sobie, TWA - tak to było czasem określane przez nieidentyfikowalnych użytkowników ;)

Dobraliście się w korcu maku - ja już całkiem przestałam rozumieć wasz język :)

(mam nadzieje ze niektórzy wiedzą, co chciałam powiedzieć) ;)

Niestety. nie mam czasu na lekturę. Ale że dawno nie widziałam na forum tych marudnych trolli, to powiedzmy, ze się lekko zainteresowałam ;)

"Rencistkę, qwa!" x haha :) czyli u Ciebie też wiek drażliwa sprawa. A mówiłeś, że jesteś już po tym middle age kryzysie ;)

Pół dnia mam dziś w głowie piosenkę Timberlake'a "Can't stop the feeling". Znacie (znasz?) przepisy na kaca, to może wiecie tez jak się pozbyć tego ciągłego "dance dance dance dance" spod czaszki? :)

MS, jak się przyznasz, że jesteś Kuba, Kamil, Łukasz czy, Maciek to będziesz tak anonimowy jak by Cię tu wcale nie było ;)

haha :) I mimo że nie sprawdzony, to chyba bardzo przystępny. Dlaczego tak myślę? Otóż za wiele już razy postawiałam sobie, że "nigdy więcej", żeby myśleć o sobie, ze jestem w grupie ryzyka. A jednak pamiętam wiele punktów: prysznic, miód, łyk wody co minutę, prewencja dnia poprzedniego :)

Jeden banan zawiera 4 łyżki cukru A wódka nie ma węglowodanów? Bo piwo to wiem że mnóstwo

Miód na zimno słabo jest przez organizm odkładamy. Dopiero z ciepłego wchlaniamy cały ten cukier

Jarmużek, jak to się robi, ze ma się już "zaczęty" weekend przed 12 w piątek? (czy tam w środę)

"Niespodziewani goście w łóżku zazwyczaj zagrażają harmonii tego miejsca!" x wiesz, czasem trzeba może trochę mniej harmonijnie, nierutynowo, niespodziewanie, czyli zaskakująco. No chyba, że już wszystko było, to wtedy rozumiem, że czas na harmonie i wyjadanie sobie z dziubków na stare lata ;)

"nie będę miał laptopa na łóżku" x zaraz, to przypominające confetti mini obrazki z miną pokerzysty też zagrażają Twojej łóżkowej harmonii? ;)