Cami

Justyś,Ja miałam termin @ na 31 i 4 dni temu dopiero wyszła mi bledsza kreseczka..Wczoraj już było mocniejsza...Ja nie mam nic spuchniętego raczej...Trzymam kciuki....

Witam :))) Jeśli i moje przypuszczenia się potwierdzą....To ja też bedę w 3 ciąży hihi...Ale trafiłam...Ja już głupieje...Test pozytywny,piersi bolą jeszcze bardziej niż przy poprzednich 2 z tym,że podobno miałam wysoki poziom prolaktyny co przeszkadza w "zajściu"...Hmm...Mam nadzieję,ze to nie żadna pomyłka...Dziś lub w piątek pójdę na badanie krwi to pewnie będę wiedziała co i jak...Martwie sie,bo pracy lekkiej nie mam i czasem po 17 h pracuje....Kurcze mam nadzieję,że ten pierwszy trymestr minie szczęśliwie:(((Troszkę się boję...Boli mnie brzuch okropnie...Was też?? A dodam,ze moje córcie mają lat 8 i 4,5 ;) Pozdrawiam bardzo ciepło...

Witam....Parę dni mnie nie było...Mnóstwo pracy i kłopot z netem...Niunia:/ Niedobrze bardzo..ale moze jednak...Może się utzyma..Trzymam kciuki...Najgrosza jest ta niecieprliwość co jest grane...ehhh...Tsimaj się dzielni,może dobrze się to poukłada.....No i nie wiem co teraz pisać:(:( Zrobiłam dzisiaj test...2 słabsza kreska....@ ma być koło 2.06...Zobaczymy,czy mi się utrzyma....:(

Mnie też dzisiaj głowa bolała niemiłosiernie..Parę tabletek i przeszło...Tez mam coś z tarczycą ale...Mam nadzieję,ze niegroźnie..W sierpniu następne badania.....Podobno to komplikuje zajście...No cóż okaże się....Za 2 dni zrobię test ponownie:)))

Kamilsien Zdecydowanie kawka,mi 2 pomogła:)) Dla mnie czarna magia z tą temperaturą,wiec nawet nie próbuje zrozumiec:)) Nie wytrzymałam i dzisiaj rano zrobiłam test....I nic..Pewnie nadal za wcześnie hihi...@ powinnam dostać ok.1.06...(oby nie) tak już się nakręciłam na dzidzię:) Moje dziewczynki ciągle pytają,kiedy będą miały braciszka...:) Wyszło słoneczko to i pewnie humorki będą lepsze...Ja będę cieszyć się pogodą do 23 w pracy :(( Miłego dzionka Wam życzę...

Hoorhe i ja gratuluję!!!! Dokładnie to z Tobą się coś zaczyna dziac a nie koło Ciebie:P:)) Uwierz... Nadzieja...Ja w Ciebie wierzę (w Was;) będzie dobrze,czasem tak się dzieje i nagle jest niespodzianka...;)Na pewno się uda! Wiadomo,ze tak całkiem na luz nie da się wrzucić życia...kiedy pojawia się tego typu priorytet jak dzidzia:)) Ja miałam to szczęście ,ze z obiema moimi "paskudami" zaszłam od razu..ot tak..powiedziałam "to ten dzień" i masz.....Teraz coś jest trudniej...a to ciekawe...Nie sądziłam,ze jeszcze odczuję ten sam instynkt a tu proszę :)) Bo to ciudne jest.....i kropka:))))Jeśli teraz się nie udało...nie wiem,czy jeszcze będę próbować....Coś strasznie zawiedziona jestem...:( Dobrej nocki ;)))Wpadnę tu rano....O ile nie przeszkadzam.tak nieładnie się wtrąciłam hihi:P:))))

Witam Was:) Gratuluje "szczęściarom" i życzę powodzenia w staraniach całej reszcie kobietek ;))) U mnie sprawa wygląda tak,że ostatnio poczułam silną potrzebę "posiadania" trzeciego dziecka:)) Rozsądek coś mówi,ze lepiej nie ale uczucia gdzieś tam biorą górę...Tak więc @ miałam 1.05 a starania były 11.05,14.05,17.05 i wczoraj:P Mam pewne obawy czy mi się uda bo prawdopodobnie mam zawyżony poziom prolaktyny,co często przeszkadza w zajściu w ciążę..Badania w sierpniu...Nie wiem czy lecieć po test czy odpuścić i poczekać co będzie,żeby się nie zawieść :)))Coś mnie dzisiaj pokłuwa w dole brzucha...hmmm...:) Pozdrawiam ciepło ;)