miś polarny w tropikach

nikt nie każe tego oglądać to 4 części ;) może tak się zaczernij trolu? gość dobrze wyjaśnia podział modelu żywienia , inny dla ludu inny dla kapłanów(tak jak dieta optymalna, dawni kapłani egipscy , etiopscy etc.) byłam wegetarianką , w międzyczasie weganką i rok z przerwami na żywieniu optymalnym, teraz robię wszystko aby do tego wrócić na dobre, jak niektórzy się domyślą dla ładnego wyglądu , zdrowia i przede wszystkim bardzo sprawnego umysłu ;) polecam przetestowanie tej diety min. 2-3 m-ce niedowiarkom ;)

nie chcesz nie oglądaj ;)kto ma chociaż odrobinę rozumu to do niego dotrze , tak jak przy modelu optymalnym ;) wraca poprawne funkcjonowanie mózgu p.s zabrakło odwagi na czarny nick trolu?

nie chcesz nie oglądaj ;)kto ma chociaż odrobinę rozumu to do niego dotrze , tak jak przy modelu optymalnym ;) wraca poprawne funkcjonowanie mózgu p.s zabrakło odwagi na czarny nick trolu?

coś na temat tego jak jestesmy okłamywani, wszystko z diety optymalnej się zgadza , wklejam wam pierwszą część a są cztery, polecam dotrwać do końca: http://www.youtube.com/watch?v=xJRbJWpyy7g

Jak poczytam czasem forum diety to mnie ciarki przechodzą :( jakie baby/dziewczyny potrafią być głupie to pojęcie ludzkie przechodzi , już tam nie zaglądam bo jeszcze jak coś napiszę to "mądre" inaczej obrzucą mnie błotem bo jestem spaślakiem i pasztetem i wg nich najlepsza dieta to beztłuszczowa i 500 kcal , już poczytałam o zbawiennym dukanie ,diecie ryżowej, jabłkowej i głodówkach ;) ciekawa jestem ile tak naprawdę wytrzymają . Póki co staram się jakoś trzymać ale kłopot mam w tym ,że się często przeprowadzam i niestety wynajmuję mieszkanie z obcymi ludźmi. Odcięłabym się najchętniej ale mnie nie stać ani na wynajmowanie samodzielnie ani niestety na kupno własnego mieszkania :(

mi po prostu całe jajka bardziej smakują , co z surowymi jarzynami można? nie chciałabym rezygnować z surówek

powoli się przestawiam ;) ale jak tu nie zwariować z liczeniem i otoczeniem ?

mnie najbardziej przeraża reakcja otoczenia :( nawet są takie osoby które nie pytane o zdanie o dobra radę będą starały się nas nawracać "dla naszego dobra" , to mnie przeraża

pewnie masz racje ale jak odmówić"cudownych placuszków, niebiańskich ciasteczek" dla mnie to mąka z cukrem plus dodatki :( nic szczególnego

To było ok 1- 2 mce w tamtym roku więc co mogę powiedzieć ,że się lepiej wysypiałam ;) moja ciocia była na tej diecie kilka lat i czuła się dobrze ale wiadomo jak bywa ciężko utrzymać , mnóstwo różnych pokus nawet jak jesteś w odwiedzinach to też. Np nie spróbujesz ciasta gospodyni "przecież 2 kawałki ci nie zaszkodzą" albo " co się będziesz odchudzać? po co ci dieta? dobrze wyglądasz(tak szczególnie z nadwagą 15 kg prawda?)", juz nawet miałam mysli ,żeby się całkowicie od nieoptymalnych izolować i tak o to przestałam

znam tą dietę , byłam na niej dobrze się wtedy czułam ale nie wiem co mnie podkusiło:( nie wiem czemu posłuchałam nie tych ludzi co trzeba:(

mam jego książki ;) przeczytałam , staram się pilnowac ale wiadomo jak życie czasem nie pozwala na to

przynajmniej będę próbować ;) ograniczam węglowodany jak mogę , może kiedyś nastąpi przemiana i zostanę zuchwałym na dobre ;) szkoda ,że na temat ŻO jest tak mało informacji i forów w necie chociażby

na pewno będę się starać, tylko właśnie chodzi o te wyrzeczenia :( i ciągłe unikanie spotkań rodzinnych i tłumaczenie się , swoją drogą to trochę taka jakby izolacja bo maja za odmieńca kogoś takiego albo dziwaka albo usilnie próbują ściągać z powrotem na korytkowe i pastwiskowe jedzenie

to też wiem z cellulitem tylko ,ciężko mi wytrwać bo co chwila imprezy , spotkania odwiedziny jakieś i wielkie zdziwienie ,że bez chlebka czy ziemniaczków ,że się nie najem albo nie kosztuje placków :( cóż mam mówić ludzie zamienili stół na koryto do którego leją alkohol w nadmiarze