nekromanta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nekromanta
-
Dzień dobry, miłego dnia:-)))) ewa inni Ja też zajrzę później bo teraz mam trochę spraw na mieście do załatwienia. A więc..... ....do później)))
-
Aniołku---gdybym tak chciała Sylwestra zrobić u siebie to....aż 4 dni by impreza trwała:-D:-D:-D. Najpierw jedne urodziny, na drugi dzień Sylwester, na następny dzień Nowy Rok i.....można jeszcze zostać następny dzień---moje urodziny:-) To oczywiście był żart:-D bo takich planów to ja nie mam....a poza tym--nie wytrzymałabym tego:-D Teraz uciekam w real i życzę miłego wieczoru i nocy Wszystkim co dziś byli i może? będą. ))))
-
Upssss----niestety źle jest to skonstruowane. Polska może pomóc jakiemuś krajowi ale tylko na tej zasadzie, że np. da im więcej broni, dostarczy żywność dla walczących żołnierzy itd--taką pomoc mozna zrozumieć. Ale nie rozumiem wysyłanie polskiego wojska na jakąś obcą wojnę.
-
Upsss---tylko całe szczęście, że ten kot wył. Bo gdyby był cicho to....samochód by się odpaliło i pojechało. A przecież kto by pomyślał, że tam może być "futerkowy pasażer"???
-
Upsss---a czy to nie jest może związane hmm...z wiekiem lub ze zmianą priorytetów życiowych. Im człowiek starszy--większe wymagania, bywa tak---więc te drobiazgi już Cię nie zadowalają. Inna opcja---to co kiedyś było ważne już: albo spowszedniało Ci i chcesz czegoś nowego albo zupełnie straciło na wartości i próbujesz szukać czegoś innego aby to zastąpić....i przy okazji wypełnić pustkę. Co do Ciebie pasuje???:-)
-
Ewa---mi ma kto zrobić ale....do momentu dopóki nie padnie zasilacz (odpukać). Bo jak to się stanie to....do serwisu i wymiana:-) Upsss---mnie przy wyciąganiu kotka już nie było. Koleżanka jego siostry powiedziała, że wie czyj to kotek i został odniesiony:-) Ale już sobie wyobrażam jak musiały wyglądać auta, w których kota rozszarpano.
-
Upsss---życie to sinusoida, raz lepiej raz gorzej i....każdy tak ma. Chociaż Ty to potrafisz się czymś pocieszać:-) Bo u mnie jak coś jest nie tak, to ja zawsze mówię sobie---jest źle ale nigdzie nie jest napisane, że będzie lepiej bo w sumie może być jeszcze gorzej. Zazdroszczę tego optymizmu:-)
-
Widzę, że już ok:-) Co tam dobrego u Ciebie Upsik???:-)
-
Dobranoc Milaczku Kotka udało się wyciągnąć:-) Potem okazało się, że jacyś ludzie z drugiego bloku już od dwóch dni go szukali.
-
Od spodu wszedł pod maskę auta i zaklinował się między silnikiem a "czymś tam";-) To był malutki kotek, może się zgubił, było mu zimno i...się schował. Ale jak podchodziłam do auta to...już z daleka słyszałam miauczenie....nawet nie miauczenie ale wycie tego kota.:-)
-
Upsss??? Jesteś???:-) Pokaż się bo Cię nie widzę:-)
-
Ewa---też tak uważam, że to marnotrawstwo:-O Natomiast ze swojego domu wyniosłam takie zasady, że: myśmy w tych dniach obiadu w ogóle nie gotowali tylko, to co zostało nieruszone z kolacji (a trochę było), szło do lodówki i....przez święta właśnie te pierogi, barszcz itp jadło się na obiad. Także nic się nie zmarnowało:-) I tutaj mam zamiar zrobić to samo:-) Obiadu nie będę przez święta gotować tylko podam to, co zostanie z kolacji. A znając ich nawyki odnośnie jedzenia....wiem, że dużo zostanie:-)
-
A jak Ci dzień dziś minął???:-)
-
Ewa----zaglądnęłam tam i.....hmmm....wtrącać się w to nie będę--bo obiecałam, a poza tym ja takie gadanie odnośnie obchodzenia świąt słyszę już od miesiąca:-O:-D
-
Ewa---jak ja ze swoimi kolegami chodziłam to na ulicy. której mieszkaliśmy--nie bywaliśmy z kolędą. Chodziliśmy w inne rejony:-) A na koniec....dzieliliśmy się zebranymi pieniędzmi:-)
-
Aniół---w miastach już tego raczej nie widać niestety Ja mieszkam w mieście i ostatni raz kolędników widziałam jakieś 8, 7 lat temu.... Ale na wioskach ta tradycja dalej jest praktykowana:-)
-
Ewa---mi się kolędy kojarzą z kolędnikami przebranymi za postacie z szopki, którzy chodzą po domach:-) W szkole podstawowej---zawsze w drugi dzień świąt---z kolegami też się przebieraliśmy i chodziliśmy:-D
-
piotrekk---dzięki za pozdrowionka Ja na tym topicu też piszę, i bardzo mi miło, że trafiłeś do nas:-) Mam nadzieję, że będziesz tu często gościł:-) Przepraszam ale, muszę uciekać w real.
-
Tu też miłego dnia:-)))) anioł ewa inni Ewa---ja dziś planuję "jesienną dekorację" usunąć z mieszkania i wstawić "zimową". W tamtym tygodniu wycinałam gwiazdki śniegowe, pomalowałam je bezbarwnym lakierem ze srebrnym brokatem---na szybie ładnie będą wyglądać. Jeszcze z waty porobiłam trochę bałwanków---na meblach je porozstawiam. Myślę jeszcze aby ze zużytych zapałek zrobić sanki. A ozdoby świąteczne dopiero za dwa dni:-) Aniołku---a ja dziś ostatni raz w tym roku byłam w pracy Niestety dni tak się ułożyły, że....wracam do niej w swoje urodziny:-( Do potem
-
Miłego....:-)))) anioł ewa www inni Ewa---ale tu nie chodzi o rozmiar choinki tylko raczej o....sam fakt podtrzymania tradycji oraz żeby wprowadzić do domu jakiś świąteczny akcent:-) A mała choinka też może być ładna:-) Do potem
-
Ewa---my choinkę ubieramy dopiero w sobotę:-) Życzę miłego wieczoru i nocy Tym co dziś byli i może? będą.
-
Dzień dobry:-)miłego.... anioł inni Aniołku---znam ten "ból", kiedy po tylu dniach lenistwa trzeba nagle znów wcześnie wstawać:-O Ja będę mieć urlop już za dwa dni Do potem
-
Aniołku---ja już i tak zaraz musiałabym się położyć bo....jutro do pracy. A spać wcale mi się nie chce:-O
-
Odnośnie tortur i okaleczania to....raczej bałabym się odpowiedzialności za takie czyny:-)
-
Co do pochówku, mamy też taki przepis, że: od momentu pogrzebu grób może stać 20 lat. Po upływie tego czasu---rodzina musi płacić zarządowi cmentarza, aby ten grób istniał nadal. Opłata na razie niewielka, 20 zł miesięcznie. Ale w razie jakiejś zwłoki Zieleń Miejska ma prawo pozbyć się danego grobu.