nekromanta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nekromanta
-
Dzień dobry:-)))))miłego..... Anioł Inni A co tu dziś tak cichutko.....czyżby Aniołkowa senność Wam też się udzieliła???:-D Do potem
-
Oczywiście to od Mikołaja:-)....nie ode mnie.
-
Dla Aniołka:http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTgPHIb4xuBnABIRii7GooACKTf49yVi88_24uW989rVBKLszHD Dla Ewy:http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRF9tqLQ029pzNKp1S5xCoF87h1AqWBhuLB2OfQIZlZuGawe1dr Dla Xxmana:http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT0zMFE6PAqh2-2NtAzrf0Iux6-rGkLgQoBM2CsalMNuDGRmBfylg Dla Upsssa:http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQmrKggA39nL3McPpwQGgEi4CVjbfNZ9d_OC75DbGcG-AJayG49lQ
-
No i wszyscy uciekli....prezenty odbierzecie jutro:-)
-
Dobry wieczór Wam
-
W takim razie dobranoc Tym co dziś byli
-
Ewa---ja niestety na kafe dziś nie pogadam ale za to....nadrobię w realu i na pewno na samej rozmowie się nie skończy;-) Miłego wieczoru i nocy życzę Tym co już byli i może? będą )))
-
Dzień dobry:-), miłego dnia anioł ewa inni Ewa---masz rację, jak ktoś umiera to przed śmiercią odzyskuje na moment siły ale....nie zawsze tak musi być---bo niekiedy to oznacza, powrót do zdrowia. Oby w przypadku Twojego komputera okazało się to drugie:-):-):-) Ja też kiedyś miałam dziwno-straszny sen. Śnił mi się czyjś pogrzeb. W kaplicy podłoga była nierówna i trumna cały czas się przesuwała i obijała o ściany. W pewnym momencie kawałek jej się odłamał i było widać zwłoki--ktoś w białej koszuli nocnej. Potem znów trumna się przesunęła tak, że było widać twarz zmarłego i.....zobaczyłam siebie:-O:-O:-O Ale ten sen już miałam dawno temu:-) a taką koszulę nocną....mam do tej pory:-) Teraz idę robić obiad, do później
-
Ja już też się pożegnam, DOBRANOC))) anioł ewa upsss innico byli
-
Aniołku---cieszę się, że WRESZCIE udało mi się z Tobą porozmawiać na żywo:-)
-
Ewa---a co do tych skarbów to....o Tobie można powiedzieć to samo---Twój M na pewno jest szczęśliwy, że związał się z taką kobietą jak Ty:-)
-
Aniołku---dokładanie, jak wróbelki:-) Dziękuję, Tobie też życzę szczęścia:-)
-
Aniołku---z nimi to jest tak, że to co oni nakładają sobie na talerz....dla mnie to są porcje głodowe. Ja nigdy w życiu bym się tym nie najadła i....nie rozumiem ich. A te kłótnie to też różnica wieku robi swoje---18 lat. A z Blondynem mi się żyje bardzo dobrze:-)....tylko wkurza mnie to niejedzenie i jego relacje z siostrą.
-
Upsss----ja myślę, że w święta przynajmniej raz pokażę się na kafe:-) I to nie tak jak zazwyczaj---witam, parę słów, żegnam---tylko....dłużej pogadać:-)
-
Upsss----ja sądzę, że zmiana powinna się zacząć od Twojego nastawienia psychicznego. Powinieneś do tej przeszłości podchodzić obojętnie....zupełnie bez emocjonalnie. Bo nawet pozbycie się rzeczy.....nie wiele pomoże. Musisz psychicznie odciąć się od tego.
-
Aniłku---nie o to chodzi. Parę miesięcy temu przeprowadziłam się do narzeczonego. On i jego siostra są katolikami ale.....nie praktykują. Oni ze sobą bardzo często się kłócą i....nie chciałabym aby to robili w tych dniach. A poza tym....oni oboje bardzo mało jedzą. Nie wiem co robić na tą wigilię???.....a nie chciałbym usłyszeć słów typu---dla mnie za dużo, to niedobre, ja tego nie jem itd. Takie słowa słyszę codziennie:-O
-
Aniołku---tak, pochodzę z rodziny ateistycznej. Ale....u mnie w domu zawsze była kolacja wigilijna, choinka itp. Tak jak u większości ludzi tylko bez "udziału kościoła".
-
Ja nawet nie otwieram zdjęć od znajomych---jeśli wyświetla mi się informacja: "otwórz za pomocą...." To też jest dobre wejście na wpuszczenie wirusów.
-
Ewa---czasem wirusy można wysłać--zupełnie niechcący-- gdy się np wysyła komuś jakieś śmieszne obrazki czy kawały. Lub mogą być w reklamach przychodzących na naszą pocztę. Ja reklam nigdy nie otwieram tylko od razu usuwam.
-
Ewa----może warto by było aby w tym serwisie ustawili Tobie też tego laptopa----sądzę, że to chyba zrobiliby "na miejscu".:-)
-
Ewa---pamiętam ten śnieg w maju:-D:-D:-D i pamiętam teraz---początek października a ja w letniej sukience i w klapkach:-D:-D:-D
-
Ewa---lepiej zanieś do serwisu bo naprawdę nie warto ryzykować. A te parę dni jakoś wytrzymasz:-)
-
Anioł---tak, ale za to.....w styczniu i w lutym nie było go wcale:-O...dlatego może nawet i lepiej, ze teraz go nie ma---jest nadzieja na prawdziwą zimę:-)
-
Ale tak szczerze...też nie czuję, że święta się zbliżają.
-
Ewa-----prawdziwa zima zaczyna się dopiero 21 więc jeszcze wszystko może się zmienić:-)