nekromanta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nekromanta
-
Aniół----nie patrz w ten sposób, związek nie oznacza zależności ani podporządkowania się drugiej osobie:-) Bo oprócz faceta są też inne rzeczy np trzeba mieć czas na swoje zainteresowania, na swoich znajomych itp. Ja pomimo, że jestem w związku znajduję czas na to....chociaż w przypadku znajomych trochę ograniczyłam kontakty, ale to nie z powodu mojego związku tylko....po prostu odległość---kiedyś spotykałam się z nimi dwa lub trzy razy w tygodniu, a odkąd się przeprowadziłam to....raz na tydzień lub nawet i raz na dwa tygodnie. A co do pracy to....nawet myślałam aby zostać dziś po godzinach i....na myśleniu o tym się skończyło:-D:-D:-D Dziękuję Ci za zdjęcie krzyża:-), bardzo mi się podoba i....sama nawet mam trochę podobny ale bez skrzydeł:-) Dziś też mam w planach real także....miłego wieczoru i nocy )))
-
Do potem
-
Aniół-- Mi się wydaje, że... zanim założysz kolejny związek to najpierw....zakochaj się w sobie. Ja nigdy żadnemu facetowi nie dawałam odczuć, że "jest dla mnie wszystkim", swoje potrzeby zawsze stawiam na pierwszym miejscu a do tego....trzymam go w niepewności (pomimo, że z nim mieszkam). Też spróbuj tak postępować bo...to naprawdę działa:-):-):-) A ja dziś w pracy też nie miałam lekko...dużo roboty papierkowej, że nawet zrezygnowałam z jednej przerwy aby wszystko nadrobić ale....nie udało się:-O Jeszcze tego dużo zostało na jutro i...obawiam się, że na poniedziałek też:-O:-O:-O
-
Aniół---bardzo się cieszę, że Ci się zaczęło układać:-):-):-) I sama widzisz....że to nie był TEN facet, bo inaczej na pewno by do rozstania nie doszło. A wraz z rozstaniem otrzymałaś szansę na coś NOWEGO i....oby tym razem wybór był właściwy:-) A co u mnie....ja aż tak zapatrzona w swojego Blondyna nie jestem. A poza tym to facet powinien się bardziej starać (już to Ci kiedyś pisałam)---kobieta płeć słabsza. Ja osobiście nie wierzę w żadne równouprawnienie. Co prawda nie uważam, że kobieta nie może być np górnikiem...jeśli tylko się na tym zna---niech nim będzie. Nie uważam, że facet nie powinien zajmować się domem....jeśli robi to lepiej niż kobieta---niech się zajmuje. Ale w relacjach typu: związek, miłość...równouprawnienie nie ma racji bytu. Także....pozwólmy facetom aby opiekowali się nami i to oni byli w nas zapatrzeni.:-)
-
Do potem
-
Aniół---a co tam u Ciebie dobrego słychać??? Myślę, że samopoczucie już masz dużo lepsze:-)
-
Dzień dobry:-)))) miłego dnia.
-
Miłego wieczoru i nocy))) Aniół Uppsss
-
Aniół----absolutnie nie obwiniaj siebie za to, że nie można się zsynchronizować. Ja tu jestem zawsze po południu jak wracam z pracy---ale tylko na chwilę by się przywitać. Także po południu raczej nie porozmawiam. Ale od czasu do czasu wieczory spędzam w necie, dokładnie po 22. Tylko, że dziś mam real w planach. Ale myślę, że kiedyś porozmawiamy sobie:-)
-
Upsss--miło Cię widzieć i tutaj:-)
-
Dobranoc)))
-
Dzień dobry:-)))) Aniół--dziękuję za kawkę i....muszę uciekać. Do potem
-
Aniół---jeśli chodzi o współczucie to najgorzej jest wtedy gdy....ktoś TYLKO współczuje a nic nie robi by pomóc w danej sytuacji. I nie chodzi tu o jakieś wielkie czyny ale chociażby....o zwykłą ustną poradę--co robić dalej. A wracając do tej anonimowości to powiem Ci, że tu na forum też można zawrzeć miłe przyjaźnie i znajomości.....nawet pomimo tego, że ci ludzie nigdy się ze sobą nie spotkają. Jest to możliwe:-)
-
Aniół----nasze pochodzenie nie czyni nas ludźmi wartościowymi lub bezwartościowymi. Ponieważ nikt nie ma wpływu na to w jakiej rodzinie się urodzi i jak mu się potoczy dzieciństwo. Ja nie zwracam uwagi na takie rzeczy jak pochodzenie bo nie ono decyduje o wartości człowieka. Natomiast decyduje o tej wartości to, czy dana osoba jest szczera, prawdomówna, uczciwa, czy można na niej polegać itp. To są rzeczy dzięki którym człowiek jest wartościowy w środowisku realnym jak i tutaj----a nie czy był wychowywany w domu dziecka, czy normalnym domu bo....to jest bez znaczenia. A napisałam Ci abyś o tym nie opowiadała ponieważ sama mówiłaś--cytuję: "nie chcę aby ludzie o tym wiedzieli jaka jestem"; są to Twoje słowa więc podałam Ci rozwiązanie....najprostsze z możliwych. A wracając do anonimowości---rozmowa między mną a xxxman nie dotyczyła Ciebie tylko pisaliśmy....tak ogólnie. Dla mnie jesteś osobą anonimową ponieważ....nie wiem jak wyglądasz, skąd jesteś, jak się nazywasz itp. Znam Cię tylko od strony tzw problemu. Ale właśnie po to są takie fora--gdzie nie tylko chodzi o rozrywkę---ale też o zwykłe wygadanie się ze swoich kłopotów, tak....zupełnie anonimowo:-)
-
Dzień dobry:-))))
-
xxxman---nikogo tu nie traktuję jak powietrze. Sam fakt, że rozmawiam z ludźmi chyba....przeczy Twojej teorii:-) Ja tylko napisałam, że się nie zastanawiam kto jest autentyczny a kto "się przebiera" bo...nic mi to nie da. Jeśli ktoś na forum pisze normalnie i w miarę rozsądnie to czemu miałbym go ignorować??? A to czy jest autentyczny czy "przebrany"....no cóż---jeśli się dowiem to on/ona się będzie wstydzić a nie ja:-D Przepraszam ale zaraz mam imprezę. Jeśli masz ochotę to napisz: nekromanta1979@interia.pl Dobranoc
-
Miłego wieczoru i dobranoc)))
-
Witam Dorotkę
-
Anół---źle się zrozumiałyśmy. Mi chodziło o to, abyś w realu się nie uzewnętrzniała ze swoich problemów aby---cytuję: "ludzie nie wiedzieli jaka jestem"....bo sądzę, że to by było jeszcze gorsze dla Ciebie. A tutaj jesteś zupełnie anonimowa:-) I nawet gdyby ktoś z czytających spotkałby Cię na mieście....nie miałby zielonego pojęcia, ze to Ty jesteś tą osobą:-)
-
xxxman---na kafeterię wchodzimy na własne ryzyko i odpowiedzialność więc powinniśmy zdawać sobie z tego sprawę, że będą tu rozmówcy szczerzy i nieszczerzy. A jeśli ktoś boi się, że trafi na fałszywego rozmówcę to....najlepiej niech tu nie wchodzi. Ja, zaczynając tu z kimś rozmowę (nieważne czy na topicu jest 1 osoba czy 15) nie będę zastanawiać się ani weryfikować kto jest autentyczny a kto tylko udaje....bo to nie ma sensu. Jedyne czego NIGDY nie zaakceptuję, to tego gdy jakiś udawacz będzie chciał pisać ze mną prywatnie. Mój czas jest zbyt cenny abym poświęcała go na korespondencję z jakimś "nierealnym bytem".
-
Aniół---zastanawiasz się po co to napisałaś....a teraz żałujesz--Następnym razem nie pisz nic pod wpływem emocji, poczekaj aż opadną i...wtedy już na spokojnie uda Ci się napisać coś, czego żałować nie będziesz:-) Zastanawiasz się czy jesteś warta czegokolwiek, nawet tego by żyć----to musisz odkryć sama lub z czyjąś pomocą (kogoś, kto zna Cię dobrze). Dopiero wtedy może uda Ci się uwierzyć w siebie. Bo jeśli Ty sama w siebie nie wierzysz i uważasz siebie za nic nie wartą osobę to.....jakiekolwiek pocieszenie, że tak nie jest---będzie pustymi słowami. Teraz jesteś sama więc masz czas pomyśleć tylko i wyłącznie o sobie i znaleźć swoje mocne strony. A co do ludzi (że nie chcesz aby wiedzieli, że taka jesteś) to.....po prostu nie mów i o tym co tu nam napisałaś. Wtedy na pewno nikt się nie dowie:-):-):-) POWODZENIA I WSZYSTKIEGO DOBREGO Miło było Cię poznać
-
Do potem
-
Aniół---ale to jest bardzo proste poznać czy facetowi chodzi tylko o łóżko. Jak spotykasz kogoś i po pewnym czasie daje Ci do zrozumienia, że chce sexu---Ty w tym momencie powiedz: że nie masz ochoty bo wolisz np pooglądać tv lub pójść na spacer. I zrób mu tak kilka razy. Jeśli po tych kliku razach dalej będzie Tobą zainteresowany--na pewno o łózko mu nie chodziło. A jeśli da sobie spokój z Tobą---to znaczy, że chodziło mu o jedno i...tylko się cieszyć, że masz go z głowy:-) Ja tak zawsze robiłam i....wiedziałam, który facetem mogę zainteresować się na poważnie:-) Tylko nigdy nie mów takich rzeczy, że np---za wcześnie lub nie jestem gotowa bo...wtedy będziesz namawiana na sex.
-
Dzień dobry:-)
-
Aniół---dziękuję za herbatkę xxxMan---a jaki jest Twój znak???:-) Mój to koziorożec:-) Dobranoc Wam)))