dorciaa26.89
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Cześć dziewczyny:) Cały czas śledzę regularnie Wasze postępy:) Ja niestety mam nadal problemy żołądkowe i nic nie mogę jeść:( A juz było trochę lepiej, zjadłam jabłko i znów:( Jeśli chodzi o Xenne, słyszałam, że bardzo szybko uzależnia. Najlepiej zapytać w aptece, farmaceutka najlepiej doradzi. Ja po świętach też chciałam kupić, ale mi odradzili. Niestety nie pamiętam nazwy tabletek, które w końcu kupiłam, ale działały genialnie. Dwa dni później jelita opróżnione, zero wzdęć, bólów brzucha (co niestety czasem towarzyszy takim tabletkom - ale expertką nie jestem, tylko raz korzystałam z takiego wspomagacza;) Pamiętam, że miało białe opakowanie z fioletowym paskiem (żadne wymyślne, jak opakowanie zwykłego leku) ;)
-
eeeh trochę się pomęczyłam ostatnio z zatruciem pokarmowym:( ale dzisiaj już jest lepiej i chyba od jutra wreszcie będę mogła zacząć:) jestem zła na siebie, że to tyle czasu trwa... Jak czytam o waszych efektach to już bym chciała mieć za sobą tą pierwszą fazę.. a jak na razie to nie mogę jej rozpocząć:( aż mi się płakać chce:( maj coraz bliżej, a ja ani kolograma mniej :(
-
oooch widzę że to nie tylko ja dzisiaj ubolewam nad pogodą... Francję dzis zalała ulewa..:/ W nocy spałam tylko 2 godziny nie wiedziec czemu i teraz jak zdechlak się snuje hehe;) Ale spać nie pójde, bo kolejna noc zarwana będzie... dziaj przerwa dietkowa... miało mi wyjść na dobre... a tu co? Czymś się strułam:( i nic jeść od południa nie mogę:( Beznadzieja...:(
-
moje drogie widząc wasze efekty postanowilam zacząć od nowa. Bez żadnych oszukaństw,bo nic nie zgubię:( Chociaż, wiecie co mnie najbardziej zdziwiło? ze po tych dwóch dniach (odrobinę oszukanych mam 0,5 kg mniej) wczoraj i dzisiaj waga pokazywała równo 59kg. Także dzisiaj dzień przerwy ale na warzywach i owocach, co by tego nie zaprzepaścić i też częste posiłki:) a jutro od nowa:) w końcu to tylko 10 dni:) a 3 kg hmmm to sporo;) Powiedzci mi jeszcze czy ćwiczycie? Jeśli tak to ile i co?
-
Bo chciałam sie nauczyć francuskiego. A gdzie szybciej i poprawniej niż we Francji mi sie to uda? Tuatj chcę czy nie chcę to musze - samo wchodzi;) Poza tym przy okazji szlifuję też angielski;) Że znalazłam tutaj dobrą pracę, to niestety nie mogę na święta wrócić do domu... Ale coś za coś;) Poza tym zarabiam właśnie na moje wymarzone studia - na architekturę, która do najtańszych nie należy - więc warto:) Witam wszytskich nowych "starych" wyjadaczy;) Właśnie rozumiem, że już za Wami pierwsze próby tej diety:) I jak Wam wtedy poszło? Ile Wam się udało schudnąć? I najważniejsze to czy był później efekt jojo?? :)
-
zapewniam Cię, że też taka jesteś:) Najtrudniej jest wyjechać. Jak już się to zrobi to trzeba tylko życie na nowo ułożyć;) hehe nie ma innego wyboru;) ale serio... dla mnie najtrudniej było podjąć decyzję i sam wyjazd też nie był łatwy... wyjechałam w stczniu - nawet nie wiem jak to się stalo, że ten czas mi tak szybko zleciał... ale w maju wracam na miesiąc do Polski więc sie cieszę niezmiernie:)
-
jeszcze co do świąt to, tak Wam strasznie zazdroszczę!! Kurcze ja jestem z dala od rodziny:( i tak jakoś strasznie smutno się robi. Do tego 1 kwietnia kończe 21 lat... eh i znów bliskich nie będzie:( aż mam ochotę cos zjeść, co by zagryźć zmutek;) ale nieeee... nie dam się tak łatwo!:)
-
o dziewczyny widzę, że problemy macie.. przez to az sama się zaczęłam zastanawiać, czy się kontrolnie nie wybrać hehe chociaż do najmilszych wizyt, to nie należy (jak dentysta) :/ Moja koleżanka kiedyś miała torbiela na jajniku... stosowała 14-dniową głodówkę i później po nim śladu nie było... nie wiem czy może to być tego zasługa... Ona przynajmniej tak twierdzi. Co do diety to dopiero mój drugi dzień a już zgrzeszyłam:( Dzisiaj mam dzień wolny i wstałam dopiero o 10:30 (więc nie dość, że ominęłam 2 posiłki to jeszcze zjadłam kawałek bagietki, a wczoraj więcej orzechów niż powinnam:( Nie wiem czy mam zacząć od nowa?? Dziewczyny co radzicie? Jesteście już bardziej doświadczone w temacie tej diety...
-
taak powinieny być 2 produkty, ale ja niestety nie byłam w stanie ich zjeść:( Ogólnie nie jadałam śniadań.. posiłki zazwyczaj zaczynałam koło 11-13... wiec te jajka i to jabłko to dla mnie i tak duzo... Właśnie zjadłam kurczaczka z zieloną fasolką, ogórem i pomidorkiem:D mmmm.. pycha;) i wcale głodu dzisiaj nie czuję:D Co do tych treściwszych śniadań, to chyba działa bardziej wtedy, gdy je się mniej posiłków. Ale w momencie gdy spożywasz je co 2/2,5h to nie musisz mieć aż tak wartościowego... przecież co chwile coś jesz i to dostarcza energii... jak ktoś zjada śniadanie o 7 a później dopiero obiad o tej 14 to rozumiem. Wtedy śniadanie musi byc bogate w błonnik... ale to tylko moje przemyślenia... ja się tam nie znam hehe;)
-
właśnie dkończyłam 3 posiłek:D słuchajcie, czy mozna jeść banana? A co do sosów i galarety hehe to miałam na myśli że ta galareta to chyba tez dodatek, więc chyba się nie powinno... ale z drugiej srony nie trzeba chyba tak ścisło tutaj trzymac sie reguł... no nie wiem... 1 posiłek: pół jabłka 2 posiłek: 2 jaja na twardo 3 posiłek: pół banana, pomarańcza (6 migdałów - nie mogłam się oprzeć;) na 4 posiłek będzie: gotowana pierś z kurczaka, zielona fasolka, pomidor i ogórek:D Super jest ta dieta hehe;) Co do ćwiczeń to chyba muszę się dzisiaj za nie wziąć... ostatecznie jutro;) a teraz uciekam dalej do pracy;) A jak Wam idzie?
-
dzięki Scarlet:) jak na razie ułożyłam sobie jadłospis na 5 dni;) zaraz lece do sklepu i od jutra sruuu:) tak mniej więcej podliczyłam i kalorycznośc nie dziennych posiłków nie przekracza 1 300 kcal.. chociaz mogłoby się wydawać inaczej;) juz się nie mogę doczekac kalafiorka i zielonej fasolki:D ale mam smaka na tą dietę hihi;) Jest w niej wszystko co lubię, więc nie będzie cieżko, jajka, warzywa, owoce, pierś z kurczaka (czyli to, co lubię:D ) Chalke trzymam kciuki xD mamy praktycznie tyle samo do zrzucenia:D a ile masz wzrostu jeśli mogę spytac?? Jeszcze kilka dni temu moja waga pokazywała 60kg a dzisiaj 59,1 aż dziwne;) ale dobre;)
-
co do sera... to można jeść biały czy żółty?? bo to niestety nie było wyszczególnione:( i czy zamiast serka wiejskiego można np zjeść Activie? Mój problem polega na tym, że nie dostanę u siebie ani wiejskiego ani typowo Polskiego bialego sera... (jest tylko jakieś wodniste białe gówienko.. a bleee ochydztwo;)