Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wmaskejeża

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wmaskejeża

  1. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Sylwia Tylko uważaj na siebie, żebyś się nie najadała na zapas... U mnie na razie kilo w dół.
  2. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Ja niby daję radę, ale waga drgnęła tylko w pierwszych dwóch dniach :( Dziś mam znajomych na piffku Pewnie zgrzeszę, ale oprócz chipsów będzie też twarożek z rzodkiewką do pojedzenia, więc zapcham się twarożkiem na początek. Ja tam zapijam się kawą z mlekiem, ale nic nie słodzę. Ani kawy, ani herbaty. Piję wodę z cytryną.
  3. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Edycia Nakręcona Trzymajta się laski!! Nie podjadajta!! Sylwia Smacznej sałateczki...;)
  4. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Nakręcona W białkowe dni możesz jeść ogórka kiszonego (byle nie surowego). Kiszony jest uznawany jako przyprawa. Tak jak cebulki marynowane. Oczywiście nie możesz się nim zajadać, ale jest dodatkiem do sałatek i mięs. Z resztą jak malutkiego ogóra dorzucisz do 2-3 jajek i puszki tuńczyka i twarożku, to będzie go tam jak na lekarstwo... Spoks...;)
  5. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Nakręcona Sałatka z tuńczyka jest pych kiedy do niej dodasz ogórka kiszonego, bardzo kwaśnego i trochę twarogu 0%. Sałatka jest po prostu boska. Nawet mój małżowinek zajadał aż mu się uszy trzęsły :D
  6. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Kapustka... ... to 7minut roboty i 20minut gotowania... no i szczęścia jakieś dwa dni :P Kupujesz jedną lub dwie kapusty młode (zależy ilu domowników się dopnie do garnka). Do dużego garnka wlewasz tak na 3-4cm wody na dno i stawiasz na gaz i niech się już gotuje( możesz dorzucić kostkę bulionu wołowego lub dwie łyżki masła), kapustkę kroisz w piórka, nie musisz się przykładać, bo i tak się rozgotuje. Wrzucasz do gara, najlepiej co pokroisz partię to wrzucasz... Kapusta momentalnie siada w garnku jak robi się miękka, więc z całego kociołka robi się mała kupka kapusty. Gotujesz ze 20minut i jak już będzie taka ciapciata, to kroisz dwa pęczki koperku młodego i wrzucasz. Gotujesz jeszcze 5 minut. Przyprawiasz do smaku i nakładasz duży kopiec kreta na talerz i zasuwasz...
  7. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Edycia Leczo Kochana, ja wrzucam na woka (może być patelnia) pokrojone w kostkę lub zmiksowane pomidory bez skórki, dodaję pół szklanki wody i duszę 3 minutki, kroję cebulę i dorzucam, czosnek jak kto lubi... Potem kroję kabaczka albo cukinię, albo bakłażan w kostkę, duszę z 20minut, no i 3-4 papryki, kolory takie jakie lubisz, oczywiście w kostkę. Ja daje żółte, czerwone i pomarańczowe. I cały czas duszę do miękkości. Możesz dolać wody i przykryć pokrywką, żeby warzywa się cały czas barbuliły. Przyprawiasz jak lubisz na ""ośtro"" a jak nie to tylko sól i pieprz. Jak widzisz same warzywka bez tłuszczu, ale pyszne jak nie wiem :D
  8. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    AAAAA a coś pikantnego to można sobie leczo zapodać :) Papryczki kolorowe pokroić, pomidorki, cebulkę i podduśić i leczo jak ta lala :D Na ""ośtro"" oczywiście :P
  9. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Edyciunia Trzymaj się stara. Tyle teraz dobrego jedzonka. Jedz jak opętana, ale lekkie rzeczy. Ja dziś gotuję kapustkę młodą z koperkiem. Najem się, że aż uszami mi wyjdzie. :) Spróbuj nagotować czegoś co lubisz, żebyś miała pod ręką cały czas. Inaczej będziesz wcinać co popadnie, byle szybko się najeść... :(
  10. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Sylwia71 Edyciunia21 Ćwiczycie? Albo może biegacie trochę?? Bo ja zawiesiłam swoje biegi, :-o bo mi się nie chciało, albo siły po pracy nie miałam... :( Muszę się zebrać i trochę się poruszać.
  11. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Hej dziewczyny! Wracam do Was Widzę tylko nowe laseczki, ale to też dobrze, bo świeża krew! Od jutra zaczynam. Teraz jest ciepło, są nowalijki, więc jest łatwiej ;) Fasolki nakupuję, pomidorków malinowych też, a o truskawkach już nie wspomnę,bo już mi ślinka cieknie! :) Muszę ""schuść"" jakieś 4-5kilko najmniej. Ale jest mi ciężko. Mam nadzieję, że będziemy się razem wspierać... :-P
  12. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Faken :( U mnie też...
  13. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Hej dziewczęta! Jak miło, że dołączacie do nas... Świeża krew :D Maga1988 Czekam na Twoje wpisy ;P Elammm Jesteśmy trochę podobne wymiarami, heheheh Ja: 158cm/57kg
  14. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Pewnie, że warto! To co teraz schudniesz, wróci Ci przez Święta i będziesz na zero... heheheheheheh :D
  15. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    P.S. Laski, ja stoję w miejscu ;( Ale nie jestem bez winy.... Motywacja niby jest, bo przecież Święta, Majówka... a tu jakoś słabo:(
  16. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Onzkwietniowa Jaka to dieta, ta norweska??
  17. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Aguuunia Dawaj z nami, potrzebujemy więcej motywatorów...
  18. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Ja też przy "tych dniach" lubię podjadać. Może to tylko wymówka, ale jakoś nie mogę sobie odmówić... Puszyściutka, ja stosowałam dietę Dukana i nie schudłam ani grama. Za to miałam zaparcia i byłam strasznie ociężała. Po prostu masakra. Stosowałam 3 tygodnie i nigdy więcej. Na co dzień nie jadam tyle mięcha i nabiału, więc mi nie służyła. Żołądek wykręcało mi w różne strony, kiedyś miałam wrzody i po tej diecie mało znów ich nie miałam. Z resztą jest monotonna dla mnie. Więc nie jest wcale lepsza. Jest po prostu inna. Moja kumpela (mięsożerna na co dzień) Schudła na niej 16 kilogramów w półtora miesiąca. Beż wysiłku. Ale ona ma dużą nadwagę i podkreślam, że lubi mięcho...
  19. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    No no... kiszone pychotka, ale teraz to świeżaczki są lepsze ŚWIEŻAKU HEHEHEHEH
  20. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Fajnie laski, że się cieszycie na mój powrót... Dorka Nie łam się, nie wymiękaj... Szkoda dietki ;) Świeżak Idzie lato weźmy się w garść i jedzmy warzywka, najlepiej spalają słoninkę :P Już pojawiają się nowalijki: ogórki zielone do kiszenia, są aż słodziutkie marchewki malutkie, zaraz będą owoce sezonowe... mniam mniam :P
  21. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Witajcie Dziewczyny!! Wracam do Was. Miałam duże problemy osobiste, :( ale muszę się ogarnąć. Nie przytyłam przez ten czas, bo miałam dużo przykrości i nie jadłam... ale też nie schudłam. Czyli jadę dalej...
  22. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Witamy nowe dziewczęta Dla mnie lepsza jest Dieta TURBO. Więcej urozmaiconego jedzonka i jednak to 6 posiłków rozpędza metabolizm. Ale trzeba sobie samemu wybrać, bo każdemu co innego pasuje. Dorka17!!!!! Hehehhe :D :D :D Dobre! Ja się nawet nie zorientowałam. Jestem bystra jak woda w kozecie a tego nie wyłapałam... Dieta ziemniaczana brzmi nieźle ;) Placek też pewnie jest smakowity :P Świeżak!!!!!!! To spaghetti też mi chodzi po głowie. Dziś mój tak zwany małżonek, też zakupił makaron i sosik i zrobiłam mu na kolacje. Ciężko było się oprzeć, :( ale byłam twarda! Na razie spadło mi 2 kilogramy. Niby coś, ale jakoś mi mało i czekam na więcej...
  23. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Dorka... Kochana..., jutro z rańca się zważę i dam znać. Chyba stoję w miejscu. :( Zaczęłam sobie modyfikować dietę, jedząc wtedy kiedy mi się chce (oczywiście produkty z listy). :P Nie wiem czy coś mi zleciało, ale mam wrażenie, że raczej nie wyszło mi to na dobre. :o Jem 3 posiłki, więc chyba metabolizm zwolnił. Dziś byłam na samych owocach i warzywach. :D Mam po kokardy tych białek, ale chyba muszę wrócić do 6 posiłków. Na mnie to działało.
  24. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    Dorka 17 Jak Ci idzie kochana?? Świeżak Ile jesteś na dietce, że masz 3 kilo mniej??
  25. wmaskejeża

    Odchudzanie na zawołanie

    A tak w ogóle, to w drugiej połowie Turbo jest za dużo białek. Znów mam zaparcia i waga stoi :( I właśnie ją modernizuję, więc dlatego zjem ananasa. Po 5 dniu nie ma owoców, za to prawie cały dzień białka. FU :-O :-O :-O Wrzucę w każdym dniu jeden posiłek z grupy 1. Trudno. Ale lepiej się będę czuła :P
×