ryniu2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ryniu2
-
Cześć mamuśki ;) Coś tu cicho..... Byłam dzisiaj z małym na drugim szczepieniu i zniósł to dzielnie. Potem pojechałam do rodziców i dopiero wróciliśmy. Jutro kolejny raz przychodzi Pani Marysia,a ja ruszam do pracy. Muszę się Wam pochwalić,że jestem w gazecie Naj z 10 maja :) Dajcie znać jak będziecie miały swoje wyrka. Ja jestem mega zadowolona. Pediatra powiedziała,że Adaś jest bardzo rozwinięty jak na swój wiek:) Wiek hehehehehe,ale to śmiesznie brzmi.Raczej miesiące. No i przepowiednia zębna sprawdziła się już męczy klimat. Nutramigen ciężko mu wchodzi :( Karmelek,a jak Twój mały po Bebilonie? Mój jest niestety 100% białkowcem :(
-
dziewczyny ja to będę miała przerąbane bo mam białkowca. będzie ciężko z ułożeniem diety,ale na szczęście Adasia niania miała w rodzinie dwójkę dzieci chorych na skazę białkową i wie z czym się to je i będzie małemu gotowała obiadki. Shani po truskawkach tak szybko uczulenie nie wyjdzie dopiero po kilku dniach dziecko reaguje na to co my zjadłyśmy. A zaparcia to teraz będzie mieć i pewnie kupki co 3-4 dni,ale to normalka.
-
hejka, hejka, to ja się pochwalę,że też mam ogródek. to takie parterowe mieszkanie w bloku 10 rodzinnym z ogródkiem z przodu i z tyłu mieszkania. W sumie jakieś 80metrów kwadratowych. My dzisiaj z M byliśmy w podróży z dzieciakami i po drodze zaliczyliśmy restaurację. Koszmar niesamowity. Starszy syn zaczął świrować,a mały krzyczeć w niebo głosy. Doszłam do wniosku,że Adaś robi nam codziennie idealnie o tej samej porze jazdy i nie wiem z czym to jest związane. Jedni mówią,że to właśnie zęby,a inni,że on już sobie nas urabia. Muszę go wyczuć bo nie chcę zrobić dziecku krzywdy. Jeśli chodzi o starszego syna to muszę pogadać w przedszklolu z dyrektorką bo zauważyłam,że nam się dziecko strasznie rozwydrzyło. Nigdy nie mieliśmy z nim takich problemów. Jak chodził wcześniej do innego przedszkola to mieliśmy chłopaka na medal. Panie przedszkolanki wpółpracowały z nami i były tak samo konsekwentne jak my,a te w tym nowym to totalnie kładą lachę na wszystko. Dziewczyny ja od jutro ostro biorę się do pracy z moim malowaniem bo sporadycznie po parę godzin dziennie będzie do mnie przychodzić ta niania do Adasia,wiec muszę wykorzystać czas na maxa,dlatego będę tutaj zaglądać wieczorem.
-
dziewczynki już niedługo zaczną się wyprzedaże w sklepach.Czas pobaraszkować. Ja muszę sobie kupić bielizne bo mam same reformy i odpinane staniki. A jeśli chodzi o buty to macie fajnego linka i zerknijcie na wyprzedaże: http://www.butyk.pl/index.php?action=przegladaj&mode=1&select_rodzaj=D&select_kategoria=0&select_tagi_3=0&przeceny=1
-
no taaaaaaaaaaa karmelek.jakbym miała taką figurkę jak Ty to bym miała gdzieś ten brzuszek. ani się nie obejrzysz a już go nie będzie. jesteś młoda i to Twoje pierwsze dziecko,więc daj sobie pół roku do powrotu dawnej figury. Ja to się już raczej nie wstąpie choć i tak nieźle wyglądam. Szkoda tylko,że nie mogę chodzić na siłownie i uprawiać fizycznych ćwiczeń :(
-
nic z złego w tym nie ma,więc podawaj śmiało :) Karmelek ja już przetestowałam na swoim pierwszym dziecku wszystkie wynalazki,a teraz poprostu szkoda mi na to kasy, dlatego napisałam o tej chuście. Zapytaj pediatrę,czy to zdrowe. Ktoś może powiedzieć,że w Afryce tak noszą dzieci i żyją. Tak to prawda,ale oni są do tego przyzwyczajeni My nie no i nie ma tam takiego lekarza jak pediatra,czy ortopeda, więc nikt nam nie powie,czy te dzieci mają potem problemy z kręgosłupem, chodzeniem itd. Poza tym jak jest bieda to nie mają innego wyjścia jak wziąć kawał szmaty i owinąć nim dziecko. Jak się dzieciaki duszą cycem to też o tym nie mówią bo to u nich norma jest.
-
Witam nową koleżankę :) Dziewczyny my cały czas w rozjazdach. Byliśmy w Licheniu, biskupinie i dzisiaj w Lesznie na żużlu. Te dwie pierwsze miejscowości z Adasiem i spisał się na medal. Małemu daję już 3 dzień Bebilon Pepti i jak na razie odpukać,ale nic mu nie wyłazi. Straszne marudzi na zęby bo już mu wychodzą,ale wybić się mogą dopiero jak skończy 5-6 miesięcy :( ale jazdy są bez trzymanki!! już nie karmię i pokarm jakoś samoistnie zanikł. Narzekam tylko na ból brzucha. Coś jak zwijanie macicy w trakcie karmienia. Rwie jak cholera i jest mi słabo i niedobrze przy tym :( w środę idę do gina to się dowiem co mi jest.
-
Temperatura to normalka ale trzeba kontrolować-reakcja organizmu. Jutro powinno być ok. Laseczki ja chyba dam spokój z tym karmieniem. Od momentu karmienia nocnego jak ściągnął to co zalegało mam cały czas puste piersi tylko wewnątrz czuję jakby taki twardy guzek (tak,jak w przypadku wzrostu piersi) i to wsio,a wcześniej miałam je wszędzie i twarde,ciężkie piersi. Nic nie napłynęło,więc nie wiem czy jest sens męczyć dalej siebie lekami na odbudowe laktacji i małego bo miał dzisiaj straszne rozwolnienie x5 :( Adaś 6 kilo.
-
Dziewczyny właśnie dostawiłam małego do piersi i jestem w szoku!!! po prawie 3 tygodniach na nutramigenie chwycił pierś jakbym w ogóle go od niej nie odstawiła,a uśmeichał się przy tym :) drugi szok to ilość pokarmu. Piersi mi zmalały o połowe i mimo brania tabletek na zatrzymanie laktacji mały aż się normalnie dławił tyle tego było w jednej piersi.