Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majowka10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majowka10

  1. a ja przeziebilam cycka:(bozee dziewczyny kiedy sie to wszytsko ustabilizuje?:(dzien dobrze dzien totalna zalamka formy.wlacze teraz aby nie bylo zastoju,dostalam dreszczy,jakiegos stanu podgoraczkowego:(teraz leze na zmiane z okladami z termoforu i liscmi z kapusty.boze na serio po raz kolejny powtarzam porod to pikus-jazda sie zaczyna po.chyba ze ze mnie taka mama wlasnie ze sobie nie radze:( mam wrazenie ze wszystkie te niewygodne konsekwencje poporodowe spadly na mnie:(
  2. jezu wszystkie szwy odpadly-jaka ulga:D:D:D moge normalnie siadac i w miare funkcjonowac.od razu inny swiat:) siedze wlasnie z cyckiem na wierzchu i uskuteczniam wietrzenie:)goi sie ale bardzo powoli.mam nadzieje ze gora 2 tyg i wroci do formy aby go znow podawac. miesni kegla nie cwiczylam-teraz tez cwizce jak mi sie przypomni.niestety po porodzie na serio wszytko jest "poluzowane"widac to wlasnie przy oddawaniu moczu-niedosc,ze strumien jak ta lala to nawet nie ma mowy aby go powstrzymac.niby to normalne na poczatku i ma przejsc,ale najlepiej duzo cwiczyc wlasnie kegla.Tak samo drugi urokiem jest pojawienie sie hemoroidow,ktore tez niby maja sie wchlona bo sa powysilkowe ale ja jutro zapytam czy moge cos na to brac aby pozbyc sie ich szybciej:O Brzuch niestety lekko wisi:(ale no nie oczekiwalam cudow niecale 2 tyg po porodzie.maz mnei pociesa ze nie jedna by taki brzuch chciala ale wiem ze klamie:) co wam moge jeszcze napisac.... Diety nie trzymam-tzn nie jem cebuli,czosnku,zadnych kalafiorow i innych wzdymajacych,cytrusow i truskawek,czekolady,orzechow-takich naparwde rzeczy ktore w duzym stopniu moga zaszkodzic jakosci mleka.Reszte jem normalnie:wszystkie zupy,wczoraj makaron z rukola i pomidorami,platki na mleku,jablka gruszki banany,zjadlam raz activie brzoskwiniowa nawet-i nic:D mieso jem tylko na parze ale przyprawione(lekko bo lekko ale zawsze).Zjadlam tez lody zcekoladowe ale tego dnia mala nie bardzo sie czula cos ja meczylo wiec czekoladowe smaki odpadaja.fajna z madrymi radami stronka o karmieniu to laktcja.pl. andzia gratulacje dziewczynki:) Marcia teraz twoja kolej-powoli cala tabelka sie zapelnia.tylko patrzec jak sie ta gorna zapelni;) wiecie gdzie mozna kupic cover na wozek ten przeciwdeszczowy?
  3. kochane jestescie dzieki :) co do laktatora to ja zapalcilam 10funtow na carbootcie-w bardzo dobrym stanie,nie wiem czy byl uzywany nawet bo kobitka miala go w pudelku idealnie wlozonego,niektore elementy w foliach.z recznym jest chyba sporo machania ale tez nie jest to mega ciezie zjaecie.ja mam taki z przypadku ale na serio jestem bardzo zadowolona-a najbardziej moj sutek:D Wozek mam 3 kolowy-wczoraj wyprobowany pierwszy raz:)lekki,zwrotny,robi sie z niego spacerowka,nie ma zadnych obudowan w sensie gondoli czy jak to sie zwie wiec dziecko trzeba bardzo dobrze owijac kocem aby nie zmarzlo.mnie o nie martwi bo akurat idzie lato a zima i tak bedzie potrzebny inny.wady-kolor czarno-szary,nie ma covera przeciwdeszczowego i ciezko wsadzic zakupy pod spod ale to musze jeszcze obaczic dobrze;) madziulek Twoja mala ma juz coraz mniej miejsca,tez mialam spokojniejsze dni-spokojnie.bo jak sie zdenerwujesz to mala to czuje i za nic nie da znaku. w sumie ty za 6 do 8 tyg bedzieszrodzila-niezle,zlecialo co?:)
  4. lakataor mam elektryczny Aventu-dla mnie ktos kto to wymyslil powinien dostac Nobla:)Jest fajny bo najpierw recznie ustalasz predkosc a potem przelaczasz na automat i ciagnie. ja 125ml sciagam w jakies 30 minut moze nawet nie.cos fantastycznego jak dla mnie.mylalam,ze bedzie bolalo-tak mnie nastraszyly "znajome" ale cos ty-blalo to jak Mala ciagnela. Mowie ci Nescafe jak sobie patrze na tego mojego szkraba jak spi to az nie moge uwierzyc ,ze juz jest z nami:)ze dalam rade teg klocuszka wypchnac :Di ze wreszcie osiagelam pelnie szczecia i wiem teraz co to znaczy bezgraniczna milosc. nie moge sie doczekac keidy Wy bedziecie juz rozpakowane-zaczniemy sie dzielic nowymi doswiadczeniami,radosciami i czasem smutkami z tym ze tymi ale bardzo rzadko;)
  5. czesc brzuchatki:) jak tam wasze samopoczuci?mam nadzieje,ze u was i waszych maluszkow wszystko oki. u mnie z dnia na dzien coraz lepiej-moge juz prawie normalnie siadac:D,z jednej piersi zaczelam sciagac pokarm i podawac butelka na zmiane z piersia bo rana na sutku zrobila sie okropna.musze go zaleczyc i wroce do podawania go. a szczescie mimo,podanie butli mala swietnie ssie cyca i uwielbia to.martwilam sie,ze nie bedzie chciala po butli.Byla to najlepsza decyzja jaka podjelam,bo od razu wstapilo we mnie inne zycie.Ja bylam tak zestresowana podawniem tej piersi,ze szok-zlewalam sie potem,tetno220,a wszystko przez ogromny bol-wierzcie mi porod to bylo nic.ja zagryzalam pieluche i wylam jak zbity pies.bezsensu bo dziecku potrzebna mama szczesliwa i zadowolona a nie splakana i obolala tak ze byle musniecie spawialo,ze ryczalam jak bob!teraz sutek dochodzi do siebie i jak tylko go wylecze spowrotem podam.rada emili o wietrzeniu jest naprawde swietna ale moje uszkodzenie jest tak zaawansowane ze te 5h przerwy nie pozwala na regeneracje:(ale na serio jak bedzie karmily od razu wietrzcie-super na male zmacerowania czy otarcia. ponad to mala rosnie i ma sie dobrze.dzis moze zaliczymy pierwszy spacer. Tease nie ma juz jakis czas-to moze oznaczac tylko jedno:D
  6. Tease rodzi na bank-mowie wam,mam przeczucie silne jakies. nie uzywam sleeping bagow-owijam mala w kocyk i juz-robie sobie cos ala rozek.bo w kupnym rozku tonie narazie:)
  7. Hej Tease-mam jakies przeczucia,ze chyba cos sie dzieje u ciebie?prawda ci to?:D u mnie lepiej,ale wczoraj na wieczor peklam totalnie-zaczelam tak plakac ze wszyscy sie zerwali na rowne nogi bo nie wiedzieli co jest grana.j tez szczerze powiem nie wiedzialam.te hormony to straszna sprawa.w ogole czlowiek nie moze nad tym zapanowac:O ale od razu mi ulzylo wiecie-wyplakalam sie i jak reka odjal.zaczelam sobie racjonalnie pchac do glowy,ze to nie ja tak mysl tylko pare zwiazkow cheicznych w moim ciele kaze mi tak myslec.i jakos przeszlo.dzis jest zupelnie inaczej-usmiech od ucha do ucha,mala spi zadowolona-zreszta parwie cala noc nam pozowolila przespac bo obudzila sie tylko raz.stres zwiazany karmieniem z mega bolacego suka wytlumaczylam sobie,ze jak chce je zahartowac musze karmic i koniec.a noz bedzie lepiej a niz grzej-moze zacznie sie goic i bol bedzie tylko niemilym wspomnieniem.ponad to co to te pare minutek bolu-jak patrze na jej blogi wzrok przy cycku jakos odchodzi wsszystko:) szwy tezjakos jakby mnie dokuczaly dzis. zreszta dzis przychodiz polozna zobaczymy co powie jak je zobaczy. mam nadzieje,ze wiecej nie bede miala takich dni-brrr glupie hormony
  8. mnie non stop boli glowa-tak jest przy karmieniu piersia-wzgledu na ta oksytocyne.mala je czesto wiec i tego hormonu mi dowala co chwila i efekt kiepski-zwlaszcza dzis. tak bym chciala juz dojsc do siebie-choc troche.wkurza mnie ze nie moge dac z siebie 100% malej bo ani nie moge iedziec ani stac dlugo.tlumacze sobie ze kazdy dzien zbliza mnie do konca tego. czy pranie mam juz za soba?zeby jedno:D piore w fairy non bio.Ale mala ma jakies zaczerwieninia wiec jutro zapytam polozna w czym prac zeby bylo najlepiej.
  9. Gratulcje milka:)chlopakow wysyp sie robi;)bardzo dobrza mja mala bedzie miala w kim wybierac:D emilia body zapinane w kroku zakladam.szczerze powiem,ze czesto wyrecza mnie mama bo normalnie sie boje ze jej zrobie krzywe,ale przelamuje sie i staram sie zakladac sama-nie jest tak strasznie jakby sie wydawalo.trzeba sie przelamac po prostu:) boze ile moze trwac polog??bo moj trwa wieki a nie tydzien tak czuje :(
  10. Marcia to wszystko normalne co czujesz.ciaza to specyficzny czas dla kobiety i mamy prawo miec nastroje i wysokie wymagania wzgledem najblizszych.I nie zachowujesz sie jak nastolatka-jestes mloda i ja sie osobiscie nie dziwie ze czasem ci po prostu zal tego chwilwo straconego szalenstwa.Ale potem,twoje kolezanki beda w pieluchach a ty bedziesz mloda kobietka,zpieknym dzieciatkiem,zyjaca pelna piersia;) weszlam na wage-o matko!tylko polowa zeszla.7,5kg siedzi we mnie jak w morde strzelil:D
  11. czesc dziewczyny:) dzis tak zerknelam na nasza tabelke i stwierdzilam-kurcze ale ten czas leci co?dopiero co niektore czekaly na 1 scan a tu juz 2 maja za soba.jeszcze troche i tabelka szczesliwe mamusie wezmie gore;) Wy o siebie caly czas dbajcie-nie tylko fizycznie ale i psychicznie-to wazne miec oparcie w najblizszych i taki wewnetrzny spokoj-t dobrze wplywa na dziecko. Marcia -ty jestes bardzo mloda stad ten zal za rzekomo utracona mlodoscia.ale skarbie wszystko przed toba,dziecko nie zamyka zadnych rozdzialow w zyciu tylko poszerza horyzonty.jeszcze sie wybawisz,nasmiejesz ze znajomymi,wytanczysz-roznica bedzie taka ze w towim zyciu bedzie juz ten piekny szkrab.Ty jak bedziesz miala tyle lat co ja bedziesz juz miala odchowane dziecko ,ze hoho!!!a nadal bedziesz w najlepszym okresie swego zycia-bedzie oki zobaczysz;) moja mala zaczyna pokzaywac rogi,cycus jest jej najlpeszym przyjacielem i zaczyna go traktowac jako lek na kazde zlo.lacznie z zasypianiem.nie moge jej tak przyzwyczaic bo sobie nie dam rady ale jak placze w desperacji pozwalam na zabawy przy nim i szybkie zasniecie.Ah mowie wam dziewczyny-szybko rodzcie bedziemy sie dzielic doswiadczeniem i dobrymi poradami:D
  12. oj powiem wam,ze naprawde stwierdzam,ze sam porod tonic podlug tego co potem nasze cialo musi przezyc.ale nic niejest regula. ja mialam calkiem inne polozne,bo nie rodzilam w szpitalu pod ktory moj region sie zalicza.super babka byla(2 w zasadzie ale pierwsza krotko bo konczyla zmiane). jutro planuj wejsc na wage-ciekawe ile przede mna do zrzutu:D smaruje sie codziennie wynalazkami aby skora sie wciagnela.moze pomoze. jakos tego brzucha brak wiecie...
  13. a ja bym zjadla activie ale nie wiem czy moge:( co do mojego odzywiania zdecydowalam postawic na zdrowy rozsadek-i tak mieszam czesc diety polskiej z tym co tutaj zalecaja-czyli ze wszystkim:D wiadomo,ze nie ojem sie gowna w stylu ready meal,chipsow paprykowych i nie poprawie spritem;ale owoce chce jesc wszystkie(oczywisciebede obserwowac co sie dzieje) zobaczymy.poki co zjadam gruszke przedwczoraj i byl luzik;) u nas wszystko oki-walczymy z nawalem mleka-straszna sprawa .mam nadzieje,ze szybko sie ustabilizuje. no i krocze bardzo boli-ghdyby nie to juz dawno zapomnialabym o porodzie. tease-dawajcie kobietki czadu jak najszybciej:D nie przejmuj sie ta 2 tak barzo w czasie porodu-bedzie ci to zwisalo,tak jak mi:D
  14. czesc kochane:) jak tam wasze Malenstwa brzuszkowe?:) Moja spi,ale powoli zaczyna pokazywa pazur;)w nocy dala niezlego czadu,ale co jej prawo:D pytalyscie o meza w nowej roli-coz...ja juz nie mam meza-zakochal sie w innej:D sluchajcie oszalal normalnie na punkcie Malej.niesamowite co corcie robia z tatusiami:)wspaniale sie sprwdza w nowej roli,jest spokojny,bardzo pomaga mimo,ze umowilismy sie ze noce sa moje bo on pracuje-gdzie tam!pierwszy sie zrywa i leci:) ja podkladam tetre a i tak uleje sie ta moja pierdola mala:)apropo tetry rady "dobrych kolezanek"-nie kupuj tetry po co,jak cos to 2-3 sztuki wyatrcza.dobrze,ze mame mam madrzejsza. ja mam 6 sztuk i jest oki.bo to a to sie uleje a to rozkaldam do karmienia(karmie na lezaco)a to kalde na peirsi-bo maleka mam tyle ze chyba z czworaczki by sie wykarmily;jedna na przewijak i wiecie jak to przy dziecku brudzi sie non stop. zmienilo sie mleko z siary na dojrzale i sie zaczelo-co karmienie to kupa. dzieki emilia za rady zywieniowe-bo wiecie ze tutaj nie ma diety.je sie wszystko-tzn prawie oprocz paru gatunkow ryb,peanutsow alkoholu i kawy nie mozna:(reszte -wszystko!doslownie!jak sie zapyatalm w szpitalu za ile po porodzie moge cos zjesc i co-a ona ze natychmiast i co tylko sobie zyecze. myslalam,ze jaja sobie robi ale ona mowi ze ja urodzilam dziecko a nie mialam operacje na wrzody i mam jesc to na co mam ochote-mi szczeka w dol. niemniej nie bede ryzykowac z jakimis przyprawami,smazonym czy owocami ktore wiem,ze uczulaja.dslaczego podejsci do ciazy i macierzystwa jest tak rozne tu i w pl?
  15. w domu mala ma body bez rekawkow i na to spiochy z dlugim rekawem,owijam ciasno w kocyk i tyle:)na noc jak chlodniej przykrywam jeszcze kocykiem z dziurkami.
  16. ulewa sie nadmiar tego co zje lub takie cos serkowate jak juz przetrawi i cos jej nie pasuje na zoladku.po prostu wyrzuca to z buzi i zazwyczaj laduje na spioszkach.i smierdzi wiec trzeba zmienic. ja mam takich newbornow 6 sztuk ale to za malo-piore codziennie a tego nie chcialam.0-3 jednak sa wieksze i dzieckow nich plywa zaraz na poczatku. aha i jeszcze jedno ktoraswspominala o koszyku takiej kolysce.ja bylam przeciwna-bo mowie lozeczko to lozeczko.sasaidka angielka bardzo mi chcialapozyczyc na pierwszy mc taki koszyk ale a ze nie chce i koniec. Pierwszego dnia juz maz biegl do nej czy da rade jednak pozyczyc bo mala miala za duzo miejsca w lozeczku a noworodki lubia ciasnote. Zatem koszykom i kolyskom zwracam honor:) czy znacie jakas fajna strone co mozna jesc czego unikac w czasie karmienia piersia?
  17. czesc Brzuchatki:) moje cialo zaczelo se przystosowywac do zmian-szwy daja o sobie znac,macica bolesnie sie obkurcza,cycki jak kamienie a sutki bolace bo staraja sie sprostac nowej roli.Moje dziecko je na potege:)najgorsze te szwy-Tease teraz slynny nr 2, o ktorym przegadalysmy przed moim porodem jest dopiero stresem:D moge sie podzielic radami praktycznymi jezeli chcecie: -pieluchy-poki co najlepsze okazaly sie...newobrny z asdy-najzwyklejsze w swiecie. Od pampaersow i huggisow mega odparzenia od razu:( -sudocrem- na odparzenia jest cudwonym lekiem.Alantan tylko jak wszystko jest oki profilaktycznie,nie pomaga wcale a czerwona pupke. -mokre husteczki-tylko pampers.huggies beznadziejne-jakies suche(chyba ze mi sie takie trafily);johnson tez pozostawia do zyczenia. -oilatum-kto to wymyslil zasluzyl dla mnie na Nobla,cos fantastyczneg co ten preparat robi ze skora maluszka.niestety cena...:( -paznokcie po porodzie faktycznie trzeba obgryzc:O a ja myslalam ,ze to zary. kupcie wiecej tych na lapki rekawiczek bo co chwila sa brudne od mleka. -ubranka 0-3 sa jednak dla noworodka za duze.newborny najlepsze.trzeba liczyc ze max 3 pary na dzien przy ulewaniu sie.moja wczoraj przechodzila w 1 w szpitalu 4 razy sie ubrudzila. ale ja nie wiem czy wy w ogole chcecie zebym ja wam marudzila bo to moze za wczesnie dla wiekszosci?
  18. Tease nie potrzebny laktator-polozne ci pomoga.ja nie milam prawie sutkow -takie plaskie.jak mnie zlapalay za cycka tak mala raz dwa pocignela:) taka pomoc mozesz prosic za kazdym razem jak tylko bedziesz karmila w szpitalu. tesae teraz ciekawe kiedy twoj szkrab przyjdzie?:)na ktorego termin?
  19. Marcia gdybym ja liczyla jako porod moje pierwsze skurcze to by wyszlo chyba wiecej niz 24h:) wyszlam nastepnego dnia o 20. Trzeba zrobic siku,badaja cisnienie tetno jak jst dobre to sie zgadzaja na wyjscie.oczywiscie najwazniejsze dziecko-jak nie moga zrobic jakis badan-np testu sluchu to trzeba zostac dluzej.jak wszystko jest oki-wychodzisz nastepnego dnia.ja juz o tym marzylam-taki harmider ta ze szok. ale opieka-bez zarzutu i w trakcie porodu i na oddziale. wczoraj juz mialam wizyte poloznej w domu.
  20. Czesc Dziewczyny:)Ja na chwilke,korzystajac ze Mala najedzona spi zdam Wam realcje,na ktora pewnie czekacie. No wiec zaczely sie skurcze-najpierw co 30 minut nieregularne,potem zaczely przyspieszac i stawaly sie coraz bardziej bolace. Do szpitala trafilam o 4:30 i wtedy juz bolalo przy skurczach dosc istonie.Mialam prawie 8cm czyli udalo mi sie bardzo dugo wysiedziec w domu.No ale tu od razu rada-nie czekajcie az tak dlugo bo moze sie okazac ze w szpitalu jest kolejka na triage i trzeba czekac.ja poszlam szybko po niecalej godzinie a przede mna dziewczyna czekala 3h!!!z powodu braku lozek na tym oddziale kwalifikujacym i ze duzo kobiet rodzilo-taki przestoj. I co ja wam moge powiedzic-dla mnie pierwszy etap porodu tak bolesny i nie do zniesienia przez wiekszosc kobiet byl pikusiem w porownaniu z ogromnie ciezkim bardzo dlugim drugim etapem:( nie potrafilam przec efektywnie.mala tez duza wiec wiadomo to utrudnialo.ale to byla maskara-opadalam z sil,a wiedzialam ze musze to zrobic bo zaraz mala bedzie miala problemy bo utknie.potem jakims cudem poszlo i to tak ,ze nie moglam zapanowac nad tym.efekt-duuuzo szwow glownie wewnetrznych.Ale wiadomo-to nic,dyskomfort po prostu teraz.Bol jest nie bede klamala,ze nie ma bo po co?nie zdecydowalam sie na znieczulenie,uzywalam tylko gazu. ale prawda jest tez to ze od razu sie o boluzapomina jak szkrab laduje na brzuchu:)w sumie dla mnie porod zaczal sie od momentu wejscia do szpitala czyli liczac od tego do urodzenia ok 7h-z czego wiekszosc to 2 etap,naparwde droga przez meke.ale to moja wina nie umialam dobrze przec tak nie musi-i nie bedzie u was. teraz najwazniejsza Mala-jest sliczna,najwieksza byla na oddziale:)te angielskie dzieci jakies male na serio:Pnarazie spi,je i robi kupe. nie lubi sie kapac,ale mam nadzieje ze jej przejdzie:) ciagnie cyca az mio i 2 noce z rzedu przesypia po 6h!!!ale wstawac trzeba bo taki odruch,ze co zakwili to czlowiek juz przy lozeczku. To jest cud dziewczyny-patrzymy z mezm na niai nie mozemy uwierzyc,ze owoc milosci dwojga ludzi moze byc taki piekny:) jak amcie pytanie to pytajcie.mala jak mowie poki co odsypia porod wiec bede zagladac.
  21. JESTEM MAMA :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Mala sie urodzila w srode przed polnoca:) jestem przeszczesliwa:):):):) i jestesmy juz w domu co najwazniejsze.Mala 4kg,55cm-bardzo duza wiec nie bylo latwo,ale...bylo minelo.wszystko opisze na dniach bo narazie sie organizujemy;)dziekuje za gratulacje-te juz i te na zas:) tylko mnie prosze z forum nie wyrzucac jak juz urodzilam;)
  22. caly czas bez mzian-no moze bole troche silniejsze,ale nadal rzadko-co 30 minut,czasem co 20 wiec i nieregularne.zdecydowanie lepiej jak chwyci z nienacka wierzcie mi-bo tk to idzie sie wykonczyc.
  23. dzieki Nescafe:) wiesz po prostu jestem psychicznie zmeczona tym wsluchiwaniem sie w siebie,panika czy to te skurcze czy nie te.czy cegos nie przegapie.Mala sie rusza wiec jestem spokojna,ze jest oki i ze ona tez sobie radzi jakos w tej sytuacji. przy tych niby skurcach co czuje odczuwam parcie na kiszke stolcowa-nie wiecie czy tak powinno byc?
  24. jestem:( noc nie nalezala do najprzyjemniejszych-jakies mini skurcze zaczely sie o 21 ale nawet tego bolem nie mozna nazwac.Potem przybraly na sile(ale tez bez przesady)ale byly tak nieregularne i rzadkie stosunkowo ,ze miedzy nimi spalalam a budzilam sie jak mnie cos tam zakulo lub pobolewalo.w efekcie mialam wrazenie,ze cala noc mnie brzuch bolal:( o 3 zszedl dalej czop podbarwiony krwia(moze to juz caly?) jestem z lekka zalamana takim obrotrem sprawy,bo myslalam,ze jakos pojdzie a tu kurcze moze byc dluga droga jeszcze. no i co?no i czekam dalej...
×