Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klaudik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klaudik

  1. sanwro22 - heh kiedy sie mialo ciezki porod nie ma co sie bac nastepnych bo moze byc juz tylko lepiej! ja mialam mega lajtowy i mysle sobie ze moglabym rodzic codziennie, ale coz nie oszukujmy sie nic dwa razy sie nie zdarza :P i pewnie kolejny bedzie trudniejszy (i dluzszy) niz ten teraz... Mimo wszystko cos w tym jest ze po porodzie nie mysli sie o tych mekach :)
  2. wlasnie skonczylismy impreze z Madzia :P :D Mloda spala prawie caly dzien wiec kiedy sie obudzila kolo 18 musielismy cos zrobic zeby sie 'zmeczyla' przed noca :P wlaczylismy muzyke i Madziula tancowala z mama na rekach :) teraz tata ja karmi, mam nadzieje ze bedzie zmeczona i szybko usnie... kosmetyki do kapieli: ja uzywam tez zwyklego bambino czy tam bobasa, bo uwazam ze sa najlepsze... mnie sama kiedy bylam niemowlakiem podobno uczulaly niektore (johnson itp) dlatego nie widze sensu dawac tego malej skoro idzie ja tez umyc zwyklym mydelkiem :) ubrania: tylko spiochy i pajacyki! ;) w ogole nie jestem przekonana do spodni itp :/ pomijajac ze Madzia jest jeszcze za mala na takie rzeczy i w zadne spodnie nie wchodiz (zmiescila by sie cala w jednej nogawce :P) to dla mnie to malo praktyczne... do przebrania czy cos odpinam tylko dwa zatrzaski i juz, a tak musze zdejmowac cale spodenki... rajstopki w ogole mi sie nie widza bo mloda kreci sie nawet przy ubieraniu bluzeczek bez zapiec (takich wciaganych przez glowe) wiec co dopiero rajstopy, trwalo by to chyba lata. Chociaz kiedys trzeba bedzie zaczac je ubierac.. :P FB ja bym chciala zapr. ale najpierw liczylam na haslo na poczte ktorego nikt mi nie wyslal dotad :P
  3. ach jestem genialna ;) no gdzie wyyy, pobudka :P toz to wstyd zeby mlode matki o godzinie prawie 8 jeszcze spaly ;) chyba macie za dobrze ze swoimi dzieciaczkami ;)
  4. ekspertki kafeteryjne, jak sie ustawia tu stopke? :P
  5. pierwsza :P cos malo tu piszecie, wszystko teraz dzieje sie na fejsie? :D zalozylam sobie ostatnio konto dla swietego spokoju (bo juz chyba caly swiat kreci sie wokol facebooka :P) ale jeszcze nie do konca ogarniam wiec musze troche sie doedukowac w tej sprawie :P a jak znalezc ta wasza grupe, musi mnie ktos zaprosic cyz jak? odwazylam sie na wielki krok i wysylalam swoje i Madzi zdjecia na poczte :) :D co do karmienia... heh nie wiem co z Magda (ze mna?) jest nie tak ale do bani to cale karmienie piersia ;] pisalam predzej, odciagam pokarm zawsze na noc, tzn na wieczor i karmie Mala z butelki przed snem. Ostatnio Madzia spi coraz lepiej min 5 godz ale ostatnio dobija do 7 :) klade ja 8-9 i spi do 3-4. Wczoraj pierwszy raz od dluzszego czasu nakarmilam ja z cyca, trzymalam z 20 min, ale zasnela o 9 i obudzila sie przed 1 :/ czyli po prostu nie najada sie tyle co z butli kiedy widze ile ma (kolo 120ml). Nie wiem czemu tak jest... zreszta u niej to jest moze 3-5 minut jedzenia a potem siedzi na cycu i memla sobie :P pisalyscie ze karmicie piersia 5-10 minut dla mnie to nierealne zeby Madzia sie po tym najadla. ..
  6. Dziewczyny, mam w domu interneeeeeeet :D wiec od dzis pewnie bede do was wpadac codziennie :P ale na razie nawet nie zdaze sie nacieszyc bo Niunia juz wola, idziemy zaraz na spacerek do sklepu wiec moze wpadne pozniej, jak M pozwoli :P
  7. dziewczyny, mialam sie pytac was juz pare razy ale zawsze wyleci mi z glowy. Nie wiem, byc moze juz o tym pisalyscie, ale dlugo nie patrzalam na forum wiec nie widzialam.. czy ktores z waszych dzieci tez ma przepukline pepkowa? chodzi o taka gulke nad pepkiem, ktora wypukla sie np przy placzu... Niby jest to normalne u niemowlat, kiedy bylam na badaniach pediatra mowila ze 'na razie nic z tym nie bedziemy robic'.. czy wasze pociechy tez ja maja?
  8. dziewczyny o co kaman z tym sklejaniem sie warg u dziewczynki??? I co rozumiecie przez 'dbalosc o higiene' w tym miejscu? Ja pytalam sie i w szpitalu i poloznej bo chcialam malej przemywac wargi ale za kazdym razem stanowczo mi odradzono i mowiono ze nie wolno rozchylac warg sromowych dziewczynce... i ze tam wszystko sie 'naturalnie oczyszcza'... ew. przemywac jesli dostanie sie tam resztka kupki np.... ale poza tym nigdy nie rozchylam ich, a juz na pewno nie tak do konca tylko leciutko.. i przemywam tylko z gory. Hah Andrzejki calkiem o tym zapomnielismy :P Swoja droga, ktoras kiedys pisala o czasie z jakim to co zjemy przenika do pokarmu, a jak to jest z alkoholem?? wpadaja do nas znajomi i mam wielka ochote na piwo, jesli karmie Mala odciagnietym mlekiem to po jakim czasie od kiedy wypije cos moge jej dac mleko z cyca? pytam tez w kontekscie sylwestra :P chociaz na razie nie wiadomo czy nie spedzimy go w 3 :P
  9. haha napisalam tyle ze nie zmiescilam sie w poscie :D dobrze ze skopiowalam :P cd Iggaa pogratulowac tylko rozwoju Adasia :) dla mnie niesamowitym doswiadczeniem jest odkrywanie jak takie male dziecko sie rozwija.. codziennie Moja Magda pokazuje inna minke, zaczyna sie bardzo duzo usmiechac, gaworzyc (ostatnio przylapalam ja ze kiedy mowie do niej "mama" robi na twarzy wielkiego banana :D moze nie za kazdym razem, ale bardzo czesto :) ) po 7/8 tygodniach dala rade przewrocic sie z brzuszka na plecki!!! tzn bylo to przy mojej pomocy troszke, bo podpieralam jej nozki, ale i tak bylam zszokowana.. :) ostatnio tez zaczela lapac sie za raczki. W ksiazeczce zdrowia ktora mamy jest gdzies skala rozwoju dziecka i sa wyszczegolnione kolejne miesiace i opisane co dziecko powinno juz umiec. Ciesze sie bo Madzia spelnia wszystkie punkty a z niektorymi jeszcze wybiega hoho do przodu :) Anna - mnie tez lapie czasami taka depresja, zwlaszcza kiedy Madzia jest bardzo marudna... mysle ze gdyby byla grzecznym dzieckiem i pol dnia siedziala cichutko i mozna byloby tylko z nia gadac, bawic sie itp byloby lepiej, ale jak ciagle mruczy i musze ja lulac albo brac do piersi jestem mega zmeczona i wtedy jak ona juz sie uspokoi i ma ochote na zabawe ja czasami juz padam z nog.. wiec rozumiem jak najbardziej, chociaz ja jeszcze chcialabym chyba miec jedno, ale za pare lat. teraz chyba i psychicznie i finansowo bysmy nie dali rady. a poza tym..... wstyd sie przyznac ale troche tesknie do takiego beztroskiego zycia jakie mialam przed ciaza... chcialabym wyjsc sobie z M na impreze, wyjsc na piwo z kolezankami, nie martwiac sie o wszystko inne... echhhh NOSZENIE - prawie nie nosze w ogole za to duzo bujamy w nosidelku :/ Madzia od razu sie wycisza czasami tez usypia, tylko ze na dluzsza mete jest meczace. jak trwa to za dlugo to juz nie mozemy na chwile przestac bo sie przyzwyczaja :P SEKS - u mnie wszystko juz (chyba) ok, nic nie boli, wiec bara bara jak dawnej :P tyle ze - dwa razy zdarzylo sie nam, ze w trakcie moja cipka wydala smieszne odglosy :P jakby puszczala baki, kiedy tylko M wsadzil :D tylko dziwnie, bo wiecie nie z tej dziurki z ktorej powinno :P smialam sie ze to jak z beknieciem, nalykala sie powietrza i teraz musi sie go pozbyc, ale M sie wystaszyl i powiedzial ze powinnismy przestac bo 'moze mi cos uszkodzil' :o w sumie pierwszy raz sie z czyms takim spotykam, dodam ze nie stalo sie to na samym poczatku tylko po jakims czasie i raczej takiego mocniejszego sexu :P nic mnie w sumie nie bolalo, ale przestalismy wtedy bo to mega niekomfortowe :P aaa cos jeszcze: JEDZENIE -ostatnio zjadlam sobie tatar! przyprawiony, z cebulka i ogorkiem kiszonym, Madzia zyje, nic jej nie bylo :P ucieszylam sie tak bardzo ze wczoraj nawet skosztowalam szklanki coli i do tej pory tez wszystko ok.. :) to akurat najwiekszy plus Malej ze nie ma z nia zadnego problemu z jedzeniem, alergiami itp. :) zjadlam juz chyba wszystko czego nie mozna bylo smazone, kapusta, sledzie, sok pomaranczowy, wisniowy itp i jest ok :) :) :) anjelka: ja chcialabym odciagac tak dlugo jak sie da i bede miec sile :D tzn ogolnie planuje karmic piersia/mlekiem z piersi do pol roku, wtedy zaczna wchodzic juz inne posilki... ze zaniknie sie nie boje bo chyba mam duzo pokarmu, czy odciaganie moze spowodowac zmniejszenie? chyba nie, przeciez piersi sa nadal pobudzane, prawda? dobra wysylam tego posta bo zostalo mi jeszcze do doczytania 13 stron i jak zaczne dalej odpisywac to chyba zabraknie miejsca :D
  10. hej dziewczyny :) jak zwykle wpadam do was na weekend ;) kombinujemy z M internet w domu i moze juz niedlugo bede wpadac czesciej... ;) dzieki bardzo za wszystkie odp co do waznego tematu odciagania mleka :D mi idzie to juz coraz lepiej i chyba na razie pozostane przy odciaganiu recznym, bo idzie to dosc sprawnie :) widze odciagacie bardzo duzo, karmicie z butelki przez caly czas? ja odciagam tylko na weekend jak wychodze do pracy i jeszcze codziennie na wieczor - wtedy widze ile Magda je i staram sie dac jej na wiecej zeby na dluzej starczylo :D Iwonta - ja odciagam tak kolo 100ml na jeden raz przez powiedzmy 15-20min ale odciagam dosc czesto, co 2,3 godziny. Chyba zaczne robic tak jak Ty bo faktycznie po dluzszej przerwie dalabym rade odciagnac i z te 200ml. ja karmie butelka i odciagam ale nie powiem Ci ile je Magda bo jak pisalam daje jej tylko na noc... na weekend jak wychodze to je rano ok. 6 z cycka (nie wiem ile) pozniej 3 razy po ok. 100ml, pozniej znow kolo 18 z cyca i 20/21 na noc wiecej gdzies z 120-150ml. do tego jeszcze raz w nocy czyli srednio 7 razy, kolo 700ml na dobe. Smile - moja Magda tez non stop domagala sie jedzenia i zreszta dalej tak robi jak karmie z cyca. Potrafi robic przerwy na godzinke i znow chciec jesc w nocy byla masakra bo ciagle biegalam co 2 godziny... ale jak zaczelam dawac butelke to spi troche wiecej, nie wiem czy u Ciebie tez tak jest, ale u Magdy chyba byl taki problem ze ja myslalam ze juz sie najadla a ona chciala dalej jesc. ale z cyca bylo jej ciezko ciagnac, mleko sie juz konczylo, ona sie denerwowala itp, z butli idzie wszystko lepiej :) a wiecie ze jak bylam z mala na tej kontroli to pytalam jak u malej z waga bo ciagle chce jesc i chyba jej za malo daje... pediatra powiedziala mi ze wszystko jest ok i je dobrze, kiedy jej powiedzialam ze odciagam czasami i daje z butelki skrzywila sie i powiedziala ze wszystko jest dobrze i 'prosze nie odciagac' :o i dalej ta cala gadka 'mleko z piersi jest najwiekszym darem jaki moze pani dac corce...' bla bla :P Moje mleko z butli to juz nie dar? :P i tak odciagam dalej bo widze z tego same pozytywy, nie wiem czemu jej to nie pasowalo :/ Drasunia - co do zostawiania dziecka samego, mi czasami zdarzy sie wyjsc do sklepu ale to na przeciwko, wychodze kiedy mala spi, wracam po max 5 minutach. I nie mam problemu z ulewaniem wiec sie nie boje... Nie chodzi o to 'czy ma sie cos stac' ale np nie boisz sie ze dziecko cos nie bedzie gralo i pol 15 minutach obudzi sie z placzem i bedzie wylo przez caly czas jak Cie nie bedzie? stac sie moze nie stanie nic, ale chodzi o sam fakt chociazby zeby plakalo tyle czasu.. chociaz jesli faktycznie nie masz innego wyjscia to coz zrobic.. a tak swoja droga, czy ktoras z was ma moze elektroniczna nianie? i na jakiej zasadzie dziala to urzadzenie? czy to jakby 'podsluch' dziecka, gdzie slyszy sie kazdy szmer, czy powiedzmy jakos piszczy kiedy dziecko placze czy jak?? Iggaa pogratulowac tylko rozwoju Adasia
  11. a co do zlotu popieram anne, tylko 3miasto :D najwyzej wpadniemy we dwie :D
  12. a co do wychodzenia bez dziecka... nie moglam sie doczekac kiedy bede mogla isc gdzies sama, a wczoraj jak poszlam to juz po godzinie musialam sie powstrzymywac zeby nie dzwonic do M i nie pytac jak mala :P
  13. jak milo was podczytac czasami :) kiedy tylko mam dostep do kompa wchodze sobie do was, ale prawdopodobnie niedlugo zakladamy u siebie neta wiec bede tu czesciej bywala :P co do chust & nosidelek wydaje mi sie to troche niepraktyczne (chociaz niby ma na celu wlasnie byc praktyczne :P) bo co w tym robic? biegac po domu odkurzac, stac nad garnkami itp wydaje mi sie troche niewygodne, nie dosc ze meczymy sie same to jeszcze dochodzi ciezar dziecka ktore przeciez jak zauwazyla Nelli ciagle bedzie rosl :P tez mam takie w domu ale jeszcze nie korzystalam i szczerze mowiac jakos mnie to nie ciagnie, no ale nie wiem :P dziewczyny ktore sciagacie mleko - ile ml na raz uda sie wam odciagnac? z tego co pisalyscie uzywacie laktatora, wiec chcialabym porownac. przymierzalam sie do zakupu i wyczytalam na necie ze avent'em mozna sciagnac przez pol godz ok. 100ml. Ja zaczelam sciagac recznie i pochwale sie ze przy dobrym dniu uda mi sie tyle sciagnac czasami w 15 min :P (ale tylko przy pelnych piersiach) a po co sciagam? heh moja Magda jest dopiero fenomenem naukowym ;] kiedy podaje jej piers wisi na cycku czasami przez godzine czasu i ciagle chce jesc i jesc.. i chyba nigdy nie jest najedzona. kiedy odciagnelam mleko i podalam w butelce najadla sie w 15 minut, a widzialam po tym ze nie chciala juz pozniej ani z butli ani z cyca... i usnela od razu grzeczniutko bez 'slowa' :D a na piersi takie rzeczy udaja sie chyba tylko w nocy kiedy jest tak spiaca ze usypia, ale raczej nie z najedzenia sie, tylko po prostu z zaspania :P w dzien tak samo mimo ze niby jest najedzona, ciagnie tego cycka godzine czasu (pozniej juz nie je tylko sobie ssa wiec ja odstawiam) caly czas marudzi i co ja przystawie to chce jesc dalej. wczoraj zostawilam ja na pol dnia sama z tata, zostawilam mleko odciagniete. z tego co mi opowiadal byla grzeczna, duzo spala, jak wrocilam byla grzeczna jak aniolek. ale niby sie z tej piersi najada, wazy ok i w ogole... pediatra powiedziala ze mam ja przystawiac tyle ile chce i nie odciagac mleka ale litosci... :o kiedy tylko ja odstawie chwile jest spokojna a pozniej zaczyna sie marudzenie, placz.. przystawiam do cycka zaczyna chwile jesc, przestaje, ssie, wyrywa sie, je i tak w kolko. smoczek niewiele pomaga :/ dodam ze eliminuje dwa warianty - ani nie mam malo mleka (nie dalabym rady wowczas tyle odciagac recznie), i raczej dobrze ja przystawiam. po prostu po kilku minutach jej nie pasuje i zaczyna sie sama wiercic itp :/ moje podejrzenie jest jedno - mam w domu malego lenia, ktoremu nie chce sie ssac dluzej piersi i woli zajadac sie z buteleczki gdzie elegancko leci :P co do 'umiejetnosci' - Magda wczoraj odkryla ze ma ucho (ale tylko jedno :P) i caly czas je dotykala i ciagnela :D poza tym jak ma dobry humor to coraz wiecej gaworzy, chyba niedlugo zaczniemy z soba normalnie rozmawiac :P :D
  14. Patinka - no recznie nawet jak sie ma duzo pokarmu jak u mnie to ciezko cos sciagnac, siedze nad tym pol godziny zeby bylo 40 ml :/ nie kupowalam laktatora bo nie widzialam potrzeby, ale teraz mysle czy sie nie zaopatrzyc, bo w razie czego nie moge nigdy Malej zostawic samej, a chcialabym isc do pracy na weekendy, bo uwiazana do cyca, a szkoda mi rezygnowac z piersi... jaka jest roznica miedzy recznym i elektrycznym - chodzi mi glownie o ilosc sciagnietego mleka, cene? i czytalam gdzies ze elektrycznym bardzo boli, to prawda? NELLI - wiesz, nie chodzi o to ze szybko, bo Madzi tez czasami odbije sie po pol godziny nawet (tez robie tak jak Ty, ze klade do lozeczka i w razie co podnosze) ale chodzi o to ze jej sie chce po jedzeniu odbic ciagle - tzn po kilka razy, a czasami nawet jak juz jest taka niespokojna, biore ja pionowo i czekamy i dupa :( jakby cos jej blokowalo nie wiem, zaczyna plakac, napina sie i tyle... jakby sie z tym meczyla... a co do okresu to pierwszy po ciazy zawsze jest bardziej obfity chyba, wiec moze pozniej wroca Ci takie slabsze :) anjelka - hmm Magda tez tak robi, ciagle tylko cyc i cyc, niby sie naje, beknie, kladzie sie i pozniej ryk i znow do cyca... tzn nie wiem czy jest glodna, ale przystawiam zeby sie uspokoila, a ona zaczyna jesc. chociaz przerwy robi dluzsze, ale to na spanie :P jak czuwa to wiekszosc czasu musi wisiec na cycku, a juz w ogole zeby zasnela. sprobuj dac smoczka moze to wystarczy. A co do wagi - ile miesieczne dziecko powinno przybierac na wadze tygodniowo?
  15. ale wspaniala pogoda dzis nie ma co :P Beacisko - te krostki ma tylko na twarzy czy jeszcze gdzies? Moja Madzia tez ma ale tylko na policzkach i w sumie na jednym wiecej na drugim moze z 2,3. W takiej malej ilosci to moze byc alergia? W sumie nie mam pojecia na co, bo nic takiego nie jem... dziewczyny co jest dobre dla Malej zeby szybciej jej sie odbilo i nie bolal brzuszek? rumianek i ta koperkowa? stwierdzilam ze chyba znalazlam powod placzu i marudzenia Malej, po prostu przy jedzeniu nalyka sie za duzo powietrza (chyba zle ja przystawiam bo piers pare razy wypadnie jej z buzi i potem tak lapczywie szuka a czasami nawet zanosi sie od placzu, no i jest :/) i pozniej ma problem z jego odbiciem. Tzn. odbije sobie, raz, dwa czasami nawet jeszcze, ale widze ze jeszcze cos jej zalega bo otwiera tak szeroko usta i wydaje takie dzwieki jakby chciala cos odkrztusic.. co moge jej podac? Dodam ze czekanie na odbicie niewiele pomaga pozniej :/ Annaa - pisalas pare dni temu ze spacerujesz sobie nad morzem nawet, gdzie jest taka pogoda fajna? :P bo u mnie w Władysławowie jest okropnie :P a szkoda bo odkad urodzilam marze zeby isc z Mala na plaze ale ciagle sie boje ze jest za malutka i przez ten duzy wiatr z nad wody jeszcze sie przeziebi :/ patinka - sciagasz laktatorem czy recznie? Ja probowalam recznie ale strasznie powoli mi to szlo i tylko sie wkurzylam i dalam spokoj na chwile :P ile sciagasz mleka na jeden raz, tzn. zeby dziecko sie najadlo? mleko z cyca ma takie same wskazniki jak mm czy trzeba podac go mniej/wiecej? aaa dobra juz doczytalam o tym laktatorze ;) Cob - echh w sumie czuje sie tak jak Ty, chwilami ciezko mi cokolwiek ogarnac :/ i na koniec jeszcze musze uzerac sie z M ktory przychodzi z pracy i potrafi powiedziec 'czemu nie posprzatalas/zrobilas obiadu, jestes caly dzien w domu, nie pracujesz ani nic a nic nie zrobisz' :o masakra...... faceci heh
  16. aaaa co jeszcze :P SEKS: masakra. My generalnie nie dosc ze nie wytrzymalismy (tzn M bo ja bym dala rade :P) do tych 6 tyg to zaczelismy moze po 2,3. Na szczescie zdjeto mi juz szwy i nie krwawilam wiec fizycznie przed czulam sie dobrze. Ale samo figlowanie nie bylo niczym przyjemnym, jedno szczescie ze M mial duze cisnienie i nie trwalo to dlugo :D generalnie pozniej bylam lekko obolala, drugi i 3 raz byl taki sam wiec dalismy spokoj. Dzisiaj probowalismy znowu bo M strasznie mnie meczyl :P i bylo juz lepiej (tzn bez bolu po) ale martwia mnie strasznie dwie rzeczy: sucho jak na pustyni :/ a przed porodem lalo sie ze mnie jak z kranu :P i druga ze stracilam prawie ochote :( w ogole nie odczuwam potrzeby, jakies przytulanie itp to tak ale seks w ogole mnie nie interesuje a kiedys nie wyobrazalam sobie dnia bez :P :( mam nadzieje ze za jakis (jaki??? ) czas sie to unormuje... aaa i drugie - do kiedy moge liczyc na to ze nie moge zajsc w ciaze kiedy karmie piersia? niby nie mozna sie na tym opierac, ale chyba przez jakis tam czas faktycznie nie mozna?? i czy sa jakies tabletki antykoncepcyjne ktore mozna brac przy karmieniu piersia? a swoja droga czy bylyscie juz u gina na tej kontroli po 6 tyg.? i jak wrazenia co wam mowili?
  17. Hej babeczki, jak milo czasami poczytac cos od osob ktore maja podobne problemy do moich, wstawanie w nocy, odbijanie itp :P bo jak rozmawiam ze znajomymi to milo, ale jednak to lekko inny swiat :) jestem pare dni w domu u rodzicow, wiec troche oni zajmuja sie Madzia, a poza tym teraz i tak spi, wiec mam troche czasu i dostepu do neta, zeby sobie poczytac co tam u was :) przeczytalam chyba z 40 stron :P wiec napisze tylko ogolnie, a nie do kazdej osobno KARMIENIE: pytanie - dlaczego tyle z was karmi butelka?? myslalam ze teraz, w ogole w czasach tego nacisku na karmienie piersia, juz prawie jest to niepraktykowane, a tu widze ze chyba polowa z was. Nie mozecie piersia, czy robicie to z wlasnej wygody? ja w sumie zastanawialam sie, ale pokarm mam (nawet w nadmiarze :/), poza tym mala najlepiej zasypia i uspokoja sie przy piersi wiec nie widze sensu. Poza tym to mimo wszystko zaoszczedzone pieniadze, czas itp. Zastanawiam sie jedynie nad karmieniem z butelki wlasnym mlekiem, odciagnietym, ale to po prostu z mojego egoizmu i wlasnej wygody :P wowczas moge chociaz gdzies wyjsc na dluzej, zostawic mala z kims i nie ma problemu z karmieniem.. KAPANIE my kapiemy co dwa dni, nie daje zadnych kosmetykow, olejkow, zeli itp. tylko mydelkiem Bambino. Po kapaniu oliwka i tyle :) nie jestem jakims wielkim przeciwnikiem kosmetykow, ale na razie nie widze potrzeby zwlaszcza ze nie wiadomo jak skora malej na nie zareaguje. Ja jak bylam mala mialam uczulenie po tych wszystkich johnson baby itp. wiec wole nie ryzykowac :) ale: ktoras z was pisala o tym ze pojawily sie u was (tzn u dzieciaczkow :P) takie krostki na twarzy? Madzi rowniez wyskoczyly, nie wiem czy to od nie domycia :P bo twarz przemywam jedynie jej mokrym wacikiem bez zadnego mydelka ani niczego takiego. Co zrobic zeby sie ich pozbyc? Sa na to jakies leki, zele czy cos, czy zniknie samo? SPANIE po poczatkowych trudnosciach i budzeniu sie w nocy co 1,5-2 h :/ teraz mala zaczyna spac coraz lepiej, nawet po 4h w nocy. ale lacznie jej sen w sumie nie trwa dlugo, ile spia wasze szkraby razem? U nas kiedy Magda zasypia kolo 22 budzi sie z 2,3 razy i o 7 gora juz nie spi. Pozniej zasypia znow powiedzmy o 9 ale to juz po takim wiekszym wybudzeniu, wiec tego nie licze jako 'sen nocny'. Co zrobic by sie to wszystko wydluzylo? :/ BEKANIE w dzien zawsze czekam jak sie malej odbije, bo jak nie to wtedy sie wierci, kreci i marudzi. Czy wasze dzieci jakos okazuja ze zbiera im sie na bekniecie? Bo Magda zawsze jak lezy otwiera szeroko buzke, jakby chciala cos odkrztusic. A wiem to z tego ze bardzo czesto nie konczy sie na jednym beknieciu. Zje, odbeknie, niby jest ok, ale pozniej lezy i mruczy, a jak wezme na rece to czasami drugi raz i trzeci. Czy to normalne? :/ w nocy czesto jest tak ze je w polsnie, albo zasypia nad cycem dlatego idzie od razu spac. zbyt mnie to nie martwi bo wtedy spi po 10 minutach, a jak juz rozbudzi sie na maxa to czasami siedze z nia 1,5 h w nocy...... :/ KUPA :P : hmmm w sumie nie myslalam o tym jako o problemie ale jak was czytam to mysle ze moze Mala tez ma z tym problem... ostatnio kupki robi male, kiedys robila takie kloce ze szok :P czasami popierdzi sobie ale jakby z takim wysikiem i w sumie nigdy nie jest spokojna kiedy jest obudzona :/ potrafi usnac ale nigdy nie sama z siebie, po bujaniu albo przy cycu, ale tak kiedy ja klade albo siedzi to zawsze jest niespokojna, zaczyna sie prezyc, wyginac machac raczkami, plakac.. z tym ze kiedy jest przy cycu, albo ja bujamy to jest wszystko ok wiec nie wiem, jakie sa jeszcze objawy kupkowego problemu? :P zaraz doczytam do konca co tam napisalyscie i moze jeszcze cos skrobne :)
  18. hej dziewczyny, jest mi wstyd ze nikogo nie poinformowalam, ale bylam tak zajeta i przede wszystkim bez kompa wiec nie bylo jak :/ chyba nie powinnam wpisywac sie tu :D termin mialam na 20, oczywiscie minal 20 i nic, 21 bylam u lekarza powiedzial ze czekac, 28 znow, zrobili KTg okazalo sie ze 'jeszcze troche' i jesli nie urodze bodajze do 1.10 to mialam jechac do szpitala. No i pojechalam bo sie na nic nie zanosilo.... dawali mi zastrzyki zeby wywolac porod przez 2,5 dnia, 4 pazdziernika o 13 zaczelam miec lekkie skurcze o 15-16 juz takie bardzo silne (i zeby bylo smieszniej nie co 20 czy 10 minut tylko chyba od razu co pol minuty :) ) o 17 zbadali mnie wzieli do wody na chwile zebym polezala (kiedy ja czulam ze zaraz urodze po prostu :P zaczynalam juz mimowolnie przeć) o 17.30 wzieli mnie na porodowke, zrobili KTG, 15minut i mala Madzia byla ze mna :) parlam moze z 4 razy lacznie :P ciesze sie ogromnie bo porod dla mnie byl swietny, o wiele bardziejwymeczylo mnie cale czekanie na niego. czyli urodzilam 2 tygodnie po terminie, 4.10 wiec juz nie za bardzo jestem wrzesniowka :D Madzia wazyla 3750, 58cm. Ogolnie nie jest z nia tak zle,malo placze, sporo spi. Zerknelam ze pisalyscie cos o nocnym karmieniu - u mnie wszystko ok poza tym ze budzi sie jakies 4,5 razy w nocy...... powiedzmy klade ja o 21, wykapana, najedzona wszystko ok, spi z 3 max 4 godzinki gora do 1. Pozniej budzi sie glodna, daje jej cyca poje 5 minut (z zegarkiem w reku prawie zawsze tyle) i zasypia sama na rekach. Szturchanie czy dotykanie sutkiem nic nie daje, spi i tyle. Klade ja do lozka i spi wowczas godzinki, gora do dwoch. Probowalam ja rozbudzic bardziej, ale jak sie juz obudzi to zdaza sie ze nie spi wtedy przez nawet 3 godziny (!). Marudzac, troche jedzac itp. ale nie narzekam chyba sie juz przyzwyczailam :P pozdrowienia dla wszystkich mamus i dzieciatek :) nie bede juz za duzo tutaj pisac, nie mam w sumie w mieszkaniu kompa i nie mam nawet jak :P jak gdzies dorwe to was czasem podczytuje. 3majcie sie cieplutko :)
  19. Hej Mamuski, te juz obecne i przyszle ;) widze ze was coraz wiecej (tych rozpakowanych) a mnie zaczyna wszystko denerwowac termin byl na 20 a tu 22 i d*pa :( wczoraj bylam u lekarza i zalamka... :/ zaczal mnie badac powiedzial ze dziecko jest jeszcze wysoko ulozone i na pewno nie urodze dzis ani jutro :P moze pod koniec tygodnia, albo w przyszlym dopiero. Zrobil mi usg powiedzial ze wod mam jeszcze duzo wiec nie ma co sie obawiac. Ale patrzac na te terminy prawdopodoobnego porodu z usg (wiem ze niby nie ma sie nimi co sugerowac ale...) to szok. Najblizszy mozliwy wypadl w moje urodziny 26.09 :D a pozniej 28, albo nawet 5 pazdziernik :P heh nie zdziwie sie jak tak sie skonczy i zostane pazdziernikowka :P denerwuje mnie to wszystko bo ciagle ktos do mnie dzwoni i pisze czy juz urodzilam i kiedy bede po, a skad ja do jasnej ciasnej mam to wiedziec :o wyraznych skurczow prawie zadnych, nawet zabawy w lozku z M nie pomagaja wiec juz nie wiem co :P umrzec mozna z nudow i z tego oczekiwania :P a najlepsze z tego wszystkiego kiedy chcialam sie dowiedziec ile wazy Niunia... gin predzej powiedzial mi ze raczej bede miec drobniejsze dziecko, niecale 3kg nawet, moze jakies 2600,2800 a teraz jak pytalam to mowi ze 'zaraz sprawdzimy'. I nie sprawdzil tego na usg tylko po jakis innych wymiarach wyliczyl z jakies swojej fachowej tabelki ze na chwile obecna ma juz 3300 podobno :P 'ale wie pani, dzieci szybko rosna takze waga moze byc wieksza'. Liczylam na jakies chucherko a tu sie skonczy na 4kg :| chociaz co to za wyliczenia z tabelek skoro nie moze mi podac z USG :/ Strzyga - gratulacje :) co studiowalas, prawo? bo nie doczytalam wszystkiego, a cos mi przemknelo tam przed oczami :P heh ja tez zaczynalam, chociaz przez ciaze przerwalam, ale moze jeszcze wroce... jesli tak to tym wieksze graty bo sama wiem jak to mega ciezko :P nicety - łobosz 5,5 kg??? masakra :P juz mi troche lzej wiedzac ze sa kobietki ktore maja ciezej z drugiej strony ciezko mi sobie wyobrazic (i takie dziecko i taki porod przede wszystkim :P) nie narzekaj na brak atrakcji, Tobie chociaz odpadl czop a mi jeszcze nic, i tez nie wiem czy sie doczekam :P moj M sie smieje ze moze mam jakies geny słoniowe i bede chodzic w ciazy jak slon 2 lata :P Coberrosa - powodzenia i mam nadzieje ze juz jestes po :D
  20. nie strasz!!! :P we wtorek mam jeszcze ewentualna wizyte u gina, mysle ze sie jeszcze zalapie :P chociaz z drugiej strony chcialabym juz byc po, nie wiem co teraz wydaje mi sie gorsze, czekanie, czy porod :D heh, tez mam taka nadzieje, chociaz za bardzo znam siebie by w to wierzyc :P ale mysle ze takie zalamanie to normalne... za 2,3 miesiace wszystkie bedziemy cieszyc sie z tych Skarbow i nie myslec o problemach ktore byly na poczatku :)
  21. echhhh dziewczyny juz wiekszosc z was ma porod za soba, a mnie ogarnia coraz wiekszy stres :P niby mam termin na jutro ale sie nie nastawiam bo w ogole sie na zaden porod nie czuje... ale mam nadzieje ze juz niedlugo bede miec z glowy i byle do niedzieli kiedy czekaja mnie moje wlasne ur (ciekawe czy nie podziele ich z Niunia :) ) Boze i jak czytam wasze nastawienie po porodzie to jestem pewna na 100000000% ze sobie nie dam rady z malym dzieciem :( zalamka...
  22. Hej dziewczyny, zaraz doczytam co napisalyscie, poki co mam pare pytan, poki pamietam... 1.jak wygladalo wasze krocze tuz przed porodem? tzn czy zmienilo sie w czasie ciazy? U mnie pojawila sie jakby taka falda skory, ktora normalnie czuje pod palcami i zreszta widze rowniez... 2.czy macie silne uplawy? Zwlaszcza pod koniec ciazy? Ja mialam dosc spore przez cala ciaza, nawet przez jakis czas bralam tab. dopochwowe zeby sie ich pozbyc (moim zdaniem na niewiele sie przydaly :/) i teraz mam je w dalszym ciagu. czy moga miec szkodliwy wplyw na porod?? 3.Ile czasu (dni, godzin) minelo od czasu pojawienia sie skurczow tych przepowiadajacych porod a wlasciwych? czy to kwestia tygodnia czy moze dwoch dni? :P wiem ze to glupie pytanie bo to pewnie indywidualna kwestia :P 4. Jakie dokumenty musialyscie okazac w szpitalu? Dowod, ksiazeczka rumowska, karta ciazy, cos jeszcze?? czy ksiazeczka ubezpieczeniowa rowniez jest konieczna? czy moge ja czyms zastapic ewentualnie? z gory dziekuje :) teraz ide spokojnie poczytac co tam naskrobalyscie :)
  23. Jenyyy dziewczyny, pare dni nie bylam tu i chyba 2 godzinki z przerwami to czytalam wszystko :P gratulacje dla dziewczyn, ktore sa juz PO :) ja powinnam byc gotowa za tydzien, nawet niecaly, ale w ogole sie nie czuje na to. Ani psychicznie ani przede wszystkim fizycznie, zadnych wiekszych boli, nic, pare razy moze takie jak na zbizajacy sie okres. Moj gin powiedzial ze bardzo mozliwe ze urodze troche po terminie, bo tak wynika z USG - nawet do tygodnia pozniej. 26 mam urodziny, mowie wam ze na 100% spedze je w szpitalu :P zabawnie bedzie urodzic Niunie w ten sam dzien :) ogladalam wasze zdjecia - swietnie wygladacie po porodzie! Myslalam ze brzuch zrzuca sie z jakis dobry miesiac, a tu widze pare dni i wygladacie niczym modelki :P anna - jak czytam Twoje opowiesci z Mala to az mi ciezko.. Tez strasznie sie boje ze znajde sie w takiej samej sytuacji, nie bede wyczuwac dziecka itp. nie poradze sobie z wszystkim... zwlaszcza ze to moja pierwsza ciaza i nie mam zielonego pojecia o milionie roznych waznych spraw... ale mimo wszystko wydaje mi sie to kwestia przywyczajenia :) w koncu nie na darmo mowi sie ze dziecko najlepiej zrozumie jego matka, moze potrzebujecie czasu z Ola zeby wszystko sobie poukladac czego Ci bardzo zycze! :* echhh tez chcialabym juz miec wszystko za soba bo oszalec mozna od tego oczekiwania :P
  24. Mejb dziekuje za informacje :) wakacje, wakacje i po wakacjach :P wbrew pozorom nie bylo tak strasznie, jakos specjalnie sie nie przemeczylam. Upaly troche przeszkadzaly ale tylko na [poczatku lipca, przez co mega puchly mi nogi :/ ale pozniej zrobilo sie juz chlodniej i bylo bardzo fajnie :) mialyscie mnie odwiedzic we Wladyslawowie i jakos zadna nie wpadla :P :P chociaz pare brzuchatek przechodzila, mozna to ktoras z was :D czy macie spuchniete nogi i rece? Mi spuchly nogi podczas tych upalow i wtedy przezornie kupilam wieksze buty i zdjelam pierscionki. Teraz wydaje sie ze wszystko wyglada ok tak jak predzej ale chyba palce mam nadal wieksze bo nie moge zalozyc pierscionka i to zareczynowego :P mam nadzieje ze jak urodze to sie troche zmniejsza :D
×