Majka_B
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witam, A ja w czwartek po raz drugi wstrzyknęłam sobie botoks. Tym razem tylko w poziome zmarszczki czoła. Już widać rezultaty - czoło jest gładkie choć z jednej strony nieco jeszcze się marszczy. Czuję, że będę się regularnie ostrzykiwać ponieważ po zabiegu czuję się bardziej atrakcyjna. Zabieg robiłam w Grudziądzu, tak jak poprzednio bardzo miła atmosfera, pełen profesjonalizm. Zapłaciłam 700 zł. Pozdrawiam forumowiczki.
-
Do _na allegro tylko kupuje_ bardzo mozliwe, ba nawet na to liczę :) Do_Megi74 - Ile płacisz za botoks w Bydgoszczy? Ja w Grudziądzu płaciłam w zeszłym roku 1000 zł.
-
Dziękuję za odpowiedź. Czyli jednak botoks... Jestem z Torunia więc do W-wy mi daleko....ale fakt, że wiem gdzie się udać :) Muszę jeszcze dodać jedno spostrzeżenie "po botoksie". Mianowicie botoks już dawno zszedł, minęlo już 9 miesięcy ale mimo wszystko uważam, że mam mniej zmarszczek na czole niż przed wstrzyknięciem. Wcześniej mialam bardzo bogatą mimikę całego czola a teraz jakby słabszą w okolicach brwi (wydaje mi się że stąd nieco mniej zmarszcek). Pozdrawiam serdecznie Wszystkie Panie.
-
Witam Drogie Panie. Doradźcie co jest lepsze na zmarszczki poziome czoła : botoks czy kwas hialuronowy? I jak cenowo wypada kwas? Dodam, że w kwietniu ubiegłego roku miałam botoks na czoło (o czym zreszta pisałam na tym forum), było gładkie jak u nastolatki, odmłodniałam o kilka lat (mam 33 l.). Zapłaciłam (wraz z kurzymi łapkami 1000 zł). Niestety botoks "wyparował" a mi zostały zmarszczki poziome na czole jak u mopsa. Dodam, że nie mam "lwich" zmarszczek. Pozdrawiam serdecznie :)
-
Do Snake 333 - botoks robilam tylko raz i to było w Grudziądzu. Rzeczywiście na początku byłam średnio zadowolona, bo jak pisałam, najpierw nierównomiernie załapal ale po kilku dniach samo się wyrównalo. I miałam takie uczucie maski - ze nie moge podniesc brwi, nawet przy malowaniu oczu było inaczej. Jednakże to było moje sugestywne odczucie gdyż NIKT inny tego nie zauważył. Po dwóch tygodniach przyzwyczaiłam się i była gitarka. Pozdrawiam.
-
Zapomniałam dodać, że za całe czoło+ kurze łapki dałam rowne1000 zł.
-
do Roratka - w 4 dniu po zabiegu trudno mowic o konieczności dostrzyknięcia botoksu ponieważ układa się on do dwoch tygodni. Po tym czasie lekarz podejmuje decyzje czy poprawiać czy nie. Ja pamiętam sześć dni po wstrzyknięciu dzwoniłam do lekarza ponieważ prawa część czoła jakby była mniej podatna na botoks tzn. lewa i środkowa część czoła gładka a na prawej jeszcze były zmarszczki. Jednakże po około 8 dniach już było dobrze :) Roratka poczekaj jeszcze :) do Snake 3333 - byłam u doktora Modrzyńskiego. Moim zdaniem to profesjonalista i jak bede ponownie "robic" botoks to u niego mimo, że muszę dojechać okolo 60 km. Pozdrawiam
-
do roratka Witaj, ja botox mialam wstrzyknięty 02.04.2010 i jeszcze jakos się trzyma chociaż już po mału zaczyna puszczac. Myslę, że z tym schylaniem się to przesada. Tak przynajmniej powiedział mi mój dr, u ktorego robilam. Ponieważ to był moj pierwszy raz wypytywalam się go o wszystko, o co się dalo. Powiedział, że z tym schylaniem to jest bardziej mit - aby naprawdę była jakaś szansa powikłań to cytuję "ktoś by musial chyba na głowie stać". Ja pamiętam tego dnia wymieniałam kołpaki w samochodzie :) A skoro już ponownie jestem na tym forum, to muszę przyznać, że z botoksu jestem bardzo zadowolona - czuję się młodo, wyglądam ładnie. Pamiętam, jak na początku pisałam o sztywnym czole, niemożności podnoszenia brwi - po jakis dwoch tygodniach przyzwyczaiłam się do tego i jest gitarka. Mam 33 lata i powodzenie, jakiego nie miałam przez całe życie (nawet wsród dwudziestolatków) - wiem, że to nie zasługa samego botoksu ale podejscia do samej siebie. A botoks dal mi własnie większą pewność siebie. Na razie gorzej u mnie z kaską ale myślę, że najpóźniej na wiosnę wstrzyknę sobie ponownie. Piszecie kobitki o kwasie hialuronowym - u mnie botoks (czolo + kurze łapki)+ 2 razy w tygodniu maseczki+ krem+ zdrowe odzywianie zdzialały na tyle, że mi wystarcza :) Chociaż pewnie i za jakies 2,3 lata sięgnę po kwas. Zabieg robilam w klinice w Grudziądzu i eg mni był przeprowadzony profesjonalnie. Pozdrawiam wszytski forumowiczki.
-
Witam, Pamiętacie jak narzekałam kilka dni temu na sztywne czoło? Czoło jest cały czas nieruchome (botoks robilam 2 tygodnie temu), jednakze moge minimalnie ściągać brwi (o unoszeniu nie ma mowy). Chyba zaczynam sie przyzwyczajać do tego czoła, nie odczuwam juz tak efektu maski. I podoba mi sie to gładziutkie czoło :) Jak do tej pory nikt mi nic nie powiedzial, że cos jest nie tak z moją mimiką więc może nikt nic nie zauważył :P (a tak balam się, że będzie sztucznie). Pozdrawiam Majka_B
-
Didey, ja chyba jednak chciałabym żeby mi szybciej puściło...jestem bardzo niezadowolona z faktu, że mam unieruchomione czoło (wraz z brwiami). Natomiast mam do Ciebie pytanie. Pisalaś , że mialaś kiedyś też taki efekt maski (nie mogłaś ruszyc brwiami itp.). Czy inni to zauważyli, że coś jest nie tak? Kurde, jadę w przyszłym tygodniu na międzynarodowe targi (gdzie będę brała czynny udział w konferencjach czy spotkaniach) i obawiam się, że każdy, kto zobaczy, że smieję się tylko dolną cześcią twarzy będzie wiedział "ona zrobiła sobie botoks" :/ Może jestem przewrażliwona ale napisz mi jak to było u Ciebie. Inne kobietki, ktore mają podobne doświadczenia też proszone są o wypowiedzi. P.S. Mam mały problem z tuszowaniem rzes, ponieważ zawsze przy tej czynności unosiłam brwi.
-
Dziewczyny, ponawiam pytanie. Czy tydzień po botoksie można wybrać się na solarium? Jezeli są przeciwskazania to jakie?
-
Czy jeżeli sześć dni po botoksie pojde na solarium może to mieć jakieś negatywne skutki? Czy po prostu może krocej trzymać bo botoks nie lubi ciepla? Dlaczego są przeciwskazania? Mam siniaki na czole :/
-
Witam, nie wiem dlaczego wcięło moj post. W każdym razie pisałam w nim, że minęło 5 dni od momentu wstrzyknięcia botosu w czoło i na kurze łapki. Botoks działa i to do tego stopnia, że czoło mam sparaliżowane tak bardzo, że nie jestem w stanie poruszyć choćby minimalnie brwiami. Do tego unieruchomione z boku oczy. Czuję maskę na twarzy. Mam wrażenie, że jak się śmieję to tylko dolną częscią twarzy co wygląda nienaturalnie. Może troszkę przesadzam, wiadomo to są moje subiektywne odczucia. Jutro wracam po urlopie do pracy, ciekawe czy ktoś zauważy. Niemniej jednak na razie nie jestem zadowolona z efektow. Kto wie, może za miesiąc stwierdzę, że botoks to rewelacja...na razie czuję ten cholerny efekt maski i jest to dla mnie straszny dyskomfort. Masuję sobie to czoło ale wiem ze to niewiele da. Wiem, że solarium nie jest sprzymierzeńcem botoksu. Dziewczyny co sądzicie o tym, aby kilkakrotnie udać się do solarium? Może troche pusci, może będę choć trochę podnieść oko czy brew? Na razie wydaje mi się, że jestem drugą Ewą Minge tym bardziej, że linia brwi też się troszkę zmieniła (na niekorzyść, trochę opadła i jest totalnie nieruchoma). Pozdrawiam forumowiczki.
-
Dlaczego usunięto mój obszerny post? Dlatego, że był niepochlebny????
-
Witam. Botox już działa. Minęły 4 dni od momentu wstrzyknięcia (czoło +kurze łapki). Być może jeszcze za wcześnie na pełen efekt jednakże ja w tej chwili nie jestem zadowolona. Nie chodzi tu wcale o te bruzdy na czole po prawej stronie, które zanikają (rozmawialam z lekarzem, kaząl odczekać jeszcze tydzien, jakby co to wypelni za darmo :)) lecz o uczucie sztywności. Czoło jest sparaliżowane, w ogole nie jestem w stanie wykonać jakiejkolwiek mimiki w górnej częsci twarzy, chociażby najmniejszego uniesienia brwi. Poniewaz naturalnie mam bogatą mimikę teraz bardzo mi to przeszkadza. Czuję się jak bym miała maskę :( Masuję sobie to czoło z nadzieją że chociaz w najmniejszym stopniu będę mogła "podnieśc oko" czy "zmarszczyć brew". Na razie mam urlop ale boję się, że po powrocie do pracy ludzie zauważą moją maskowatą twarz (a potrafią być szczerzy do bólu). Być może przyzwyczaję się do takiego stanu rzeczy, może to kwestia czasu i za miesiąc powiem ze botox to rewelacja. Na razie żałuję i uważam, że wyglądam tak samo staro jak wyglądałam. Dodam przy okazji, że brwi zatraciły nieco swój kształt. Słyszalam, że solarium nie jest sprzymierzeńcem botoksu. Może wybiorę się kilka razy i chociaż trochę odzyskam mimikę? Przepraszam, ze się tak rozpisalam ale może któraś mnie pokrzepi (albo zlinczuje hehe). Pozdrawiam serdecznie .