koraliczekkk00
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Nie naskakujcie na dziewczyne, ze o wszelkie zlo obwinia jego zone. To przeciez normalne. Nie bedzie winic jego (pomimo tego, ze to on ja wykorzystal i zostawil) poniewaz COS tam jeszcze do niego czuje. Jak juz ktos wczesniej wspomnial mezczyzna w takich sytuacjach niekoniecznie uwazany jest za najbardziej winnego. Autorko z lekka rozumiem Twoj tok myslenia w sprawie jego zony. Wydaje Ci sie, ze to zwykla materialistka, ktora jest z nim bo jest jej tak wygodnie. Uwazasz, ze najnormalniej nie da sobie bez niego rady. Mylisz sie. Da i to doskonale... Tak jak wiekszosc zdradzonych i SILNYCH kobiet. Nie dziw jej sie moja droga,ze probuje walczyc o swoje zycie. O to co budowali razem przez kilkanascie lat. Postaw sie w jej sytuacji...
-
ONa juz Ci pisalam, ze kazdy zonaty facet mowi swojej kochance, ze seks z zona byl beznadziejny. To naukowo udowodnione!!! Widze, ze jakies swiatelko juz sie dla Ciebie zapalilo. Ja radze jak najbardziej wracac do kraju. Jak bedziesz daleko bedzie Ci latwiej. Zobaczysz... A te 2 miesiace wykorzystaj na to zeby pozamykac tutaj wszelkie sprawy. Jezeli nie powrot do kraju to chociaz inne miasto. Trzymam za Ciebie kciuki
-
Jak oni to robia do cholery??!!! Daja nam tak malo a w zamian odnieraja zycie... Kochana moja pomysl o tym jak Cie potraktowal, o tym ze kiedy Ty teraz w samotnosci patrzysz w monitor on jest ze swoja zona. On nie zasluzyl nawet na jedna Twoja lze. Dupek z niego i tyle! Przeciez nie mozesz przez kogos takiego zmarnowac pieknych lat swojego zycia! Obudz sie z tego letargu. Idz jutro i kup sobie cos ladnego. Umow sie do fryzjera. Wiem proste to ale pomaga. Zrob wszystko zeby spojrzec w lustro i usmiechnac sie do swojego odbicia.
-
Aaaa czyli do konc zycia masz zamiar wyc w samotnosci... No brawo!!!
-
Wiem, ze nie zrobilas tego celowo. Rozumiem Cie doskonale. A o tym, ze najwidoczniej jest mu z rodzina dobrze bedziesz w stanie pomyslec dopiero w momencie, kiedy przestanie Ci na nim zalezec. Powinnas wybrac sie z kolezanka na jakis babski wypad. Wyjsc do ludzi. A noz widelec kogos poznasz:P Kogos kto przypieszy kuracje odwykowa:P
-
Jak sie nie mayle to mieszkacie w jednym miescie... Nie zdarza Ci sie spotykac ich razem? Moze gdybys zobaczyla ich ( choc wiem ze bol bylby nie do zniesienia) pomogloby Ci to.
-
Szkoda mi Ciebie dziewczyno:( Strasznie dlugo juz cierpisz. Wiem, ze Ci to nir pomoze ale pomysl, ze gdyby on chcial tego co Ty, bylby teraz z Toba.
-
jestem kochanka ,nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam
koraliczekkk00 odpisał na temat w Życie uczuciowe
No niestety moja droga facieci to tchorze. Maja rodzine, dom, oszczednosci i niezwykle trudno im z tego rezygnowac. A jak juz stanie sie tak ze zrezygnuja i zazwyczaj i tak wracaja. Niestety. Z wlasnego doswiadczenia dziewczyne. NIE PAKUJCIE SIE W TO kilka chwil szczescia przyplacicie miesiacami wylewania lez, tak jest zawsze. Nie ma wyjatkow.