Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monia2152

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez monia2152

  1. czy ci lekarze są nie normalny przecież każdy dzien się liczy przy takiej chorobie przykro mi ale nie poddawaj sie
  2. witajcie jejku buraczku gratuluje serdecznie ;-) musze na drobic zaległości z 5 miesięcy;-) wogóle pamietacie mnie moja martusia jest zdrowa i ju z dość duża baba z niej ;-) no postaram sie teraz was czytac niestety na moje usprawiedliwienie mam ze nie mogłam was znaleść bo mam nowego kompa ;-) ale cóz tak to jest a tak u mnie niby dobrze chocia ż mam tatę chorego diagnoza rak płuc ale to nie topik na ten temat ..pozdrawiam was dziewczyny
  3. ja tez mam do szpitala jakieś w sumie 40 km i małe 5 miesięczne dziecko więc dlatego nie mogę tak poświęcać czasu tacie jakbym chciała ;-( a teraz za 2 tyg. kończy mi sie macierzyński i muszę wrócić do pracy i znów problem bo będę miała tylko popołudniowe zmiany ;-( i wtedy będę miała jeszcze mniej czasu boże dlaczego tak jest prawdopodobnie to klasyf. raka III b '-(
  4. Dziękuje asiu630 za informacje i wyrazy współczucia ja tez jestem z poznania więc dziękuje wrazie czego na namiaryna ta klinike
  5. Cześć jeszcze nie wiemy czy to jest rak plakobłonkowy czy gruczalo. tata jest już w szpitalu dziś będzie miał robiona tomografie to znaczy ze muszą znów sprawdzić czy nie ma przerzutów ? Powiedzcie mi jak się to wszystko zaczyna z tą chemią czy onkolog musi dobrać ją tak .Jestem w tym zielona ;-( w ogóle ostatnio pisałam że byłam na konsultacji u onkologa który powiedział że to raczej rak nie złośliwy a tu wczoraj Pani doktor przyszła do taty w szpitalu i powiedziała że przyszły już ostateczne wyniki ze to złośliwy Podłamał się ja mu tu że nie jest złośliwy a tu że jest ..sama ryczałam jak bóbr przesz wiele godzin.a co on dopiero ma sobie myśleć i czuć;- ( z tego co czytam w necie to jest kilka tych chemii czy ktoś się orientuje jaka jest najlepsza przy zaawansowanym raku niedrobno-komórkowym naciekowym .czy po chemii można odwiedzać pacjenta od razu czy nie?
  6. Witajcie dziekuje wam za słowa otuchy ... przykro mi 123 i doris .współczuje ja wiem ze rak to diabelstwo ale wszystko tez zalezy tak mi sie wydaje od chorego czy sie podda czy nie .mój tata dzis rano pojechał już do szpitala nie wiem na jak długo jutro go odwiedze i może sie cos dowiem co beda mu robic cy znowu badania czy od razu chemie mu dadzą ;-( jak to wszystko wyglada przy chemi ?oni musza sprawdzic która chemia pasuje czy jak ? bo jakos musza to dopasowac tak mi sie wydaje iwonka a jak ty to znosisz napewno ci ciezko jest? mój tata kaszel miał juz od 6 lat prosiłam go z mama zeby przestał palic ale niestety jak do słupa/ale nierozumiem dlaczego wczesniej to niewykryli bo przeciez chodził na rng czest bo ten kaszel sie lekarce nie podobał a nic nie było a tu az tak zaawansowany jest.
  7. witajcie dziekuje że odpowiedzieliście na mój post .nie powiedziałam mamie o opini lekarza u którego bylam tylko bracia którzy sie okazali bez duszni nie rozumiem ich ale to temat na inny czas kiedyś będą żałować ale cóz ;-( ile mogę to odwiedzam tatę i mamę z mała ale teraz tez wracam do pracy i będzie ciężko żeby ich odwiedzać ;-( jutro tata idzie do szpitala onkologicznego zapewne znów badania ni i chyba tak myślę chemię mu dadzą .mam nadzieje że wytrzymie to wszystko ...czasem gada takie bzdury że aż sie ryczeć chce wczoraj stwierdził że jak wróci ze szpitala to mama mu ma załatwić trumienkę taką na 2 m, az wyszłam z pokoju żeby sie nie poryczeć ;-( masakra podobno radioterapie jest trudno załatwić żeby była szybko w razie czego więc zaczynam szukać po woli .nie dam mu umrzeć musi wyzdrowieć chociaż ma bardzo zaawansowanego tego raka typ niedrobno-komórkowy. wiecie on nawet za bardzo małej na ręce nie chce wsiąść chyba że mu wciskam ja bo ma kaszel straszny i on się boi że ja zarazi czy coś takiego .moim zdaniem przesadza ;-( milej niedzieli wam życzę jade do taty pa
  8. witam wczoraj byłam na konsultacji w sprawie taty i lekarz powiedział ze niestety nie daje tacie szans na zycie w latach jedynie kilka miesiecy ;-( boże dlaczego moja córeczka ma 5 miesiecy juz jednego dziadka nie ma a teraz drugi umiera;-( jak mam zyc z ta swiadomoscią .mój tata niewie ze pojechałam na konsultacje bo mi nie kazał , ale mama wie i jak ja mam jej powiedziec ze jej ukochany mąż niedługo odejdzie ,jak mam bracia powiedziec , mąż uważa zebym nic mamie nie mówiła ze to wsumie kilka miesiecy zycia ale sama nieweim chyba lepiej by wiedziała ile ma czasu z nim . lekarz powiedzial równiez ze rak jest niezłosliwy ale jest umiejscowiony na zyle głównej to juz przy operacji byloby jak baba tylko radioteraopia mu pomoze ale tylko na troche podobno ciezko sie dostaw w poznaniu na radioterapie?przepraszam za tok pisania i błędy ale łzy mi plyna ze orawie niewidze ale nie moge sie powstrzymac . \ poradzcie powiedzied rodzinie prawde o sttanie taty .A tak mi sie wydaje ze tata wie ze mu długo zycia niema . dlatego jest taki smutny i niechce walczyc jak mu pomoc zeby odzyskał siły do walki bo przeciez od tego tez zależy . oddałabym mu moje płuco gdybym mogła ;-( niecche zeby mój tatus odszedł ja chce zeby z nami był cały czas
  9. jak długo sie czeka na pójscie o szpitala na onkologie czy kros z was wie ?
  10. przepraszam siuniu22 mój tata juz go ma zapewne długo bo jest duzy i jest nieoperacyjny ze wzgledu na to ze jest w śródpiersiu i zle ulokowany tak mówił lekarz z samarzewskiego,no i nadodatek nacieka na osrzela
  11. sunia a u ciebie jak to wyglada z tym rakiem
  12. hej wiec tak naprawde wszystko. my wsumie nic niewiemy lekarzz samarzewskiego ojca wypisał i kazał isc do przychodni onkologicznej nawet niepowiedział do jakiej i gdzie .powiedz mi czy długo sie czeka na chemie i do jakiego onkologa sie udac
  13. tak wszyscy cierpimy razem z ta choroba ale nie mozna sie podawac kochani
  14. Czy ktoś z was jest z Poznania ? co wogóle nalezy zrobic by zaczac leczenie ? ojciec sie załamał boje sie ze nie bedzie chciał sie leczyc . a ja chce zeby zył mam 4 miesieczne dziecko i chce zeby doczekał jak pójdzie do komuni czy nawet do slubu .bożr dlaczego tak to boli dlaczeego to jest takie niesprawiedliwe
  15. witam mój tata 3 tygodnie temu dowiedział sie ze ma guza w sródpieriu, nastepnie leżał 2 tygodnie w szpitalu na samarzewskiego w poznaniu gdzie stwierdzili ze to rak zlośliwy niedrobnokomórkowy z naciekiem na oskrzela.3 dni temu został wypisany a miał isc tylko do domu na przepustke dostał skierowanie do poradni onkologicznej.czy ktoś z was wie moze gdzie jest najlepsza w poznaniu i gdzie w szpitalu jest najszybciej mozliwa chemia .pomocy prosze mój tata ma tylko 59 lat
  16. Basiu Martusia to taka istotka nie spokojna ;-) ona w nocy ładnie śpi bo budzi sie co 3 -4 godziny zje i spi ale w dzień to czasem jest maskara .jak sie obudzi zje to czasem po 5 godzinach uśnie ale w tym czasie jest taka marudna ze nie wiem o co jej chodzi na końcu po prostu już ze zmęczenia spi .tak mi sie wydawało że to trochę nie normalne ale sama juz nie wiem.bo każdego dnia jest ciągle;-) nowy scenariusz np. dziś nad ranem zaczeła sobie gadac do siebie nie mogliśmy usnąć wieć musiałam ją wziaśc do łóżka i oczywiście mały diabełek od razu usneła ;-) boje sie że ją nauczę do naszego łózka że w swoim nie będzie chciała nawet leżeć ale ona tak jest spragniona mojej obecności że nie macie pojęcia .a jak jesteśmy u kogoś to czasem daje taki popis płaczu ze nic nie chce ani jeść czysta pielucha a ona płacze i płacze a nawet nie ma wzdęcia bo raz miała a ni kolek .. mały uparciuch jest i koniec
  17. hej mam pytanie ile w dzien spało wasze 3 tygosdniowe dziecko?
  18. Hej ;-) nie pisałam bo komp sie popsuł .Moja mała rybka od 2 tygodni z nami ;-) ale juz raz byłam z nia na pogotowiu bo 2 razy nam z wymiotowała iu strasznie płakał stwierdzono ze coś musiałam zjeść i to spowodowało wzdęcia u małej ;-( ale i tak ulewa jej sie a karmię piersią ;-( ale jak zważyli ją to miała 390 a jak wychodziliśmy ze szpitala to miała 3440 więc przez kilka dni tyle przytyła ;-) nie wiem bo od 2 dni tez jak zje to nie może zasnąć maskara . zawsze tylko kąpiel i jedzenie i spała a teraz to nawet 3 godziny marudzi ;-( i nie wiem czy to znów brzuszek ale nie napina sie i nie wygląda to na brzuszek . moja waga spadła 12 kg ale teraz to tak po pół kg widzę zaczyna codziennie spadać ;-) ale cóż tak nie moge wejść w żadne spodnie więc jak mam jechać gdzieś to muszę ciążowe ubrać ;-( które spadają mi ;-) komicznie to wygląda wiecie nie wyobrażam sobie życia teraz bez mojej kruszynki ;-))) nawet jak marudzi ;-)normalnie zjadłabym ją taka jest słodka ;-)))
  19. paula pytałam połozna kazała czekac i obserwowac .nie normalnie ma oczko nic nie leci z niego tylko rzadko je otwiera i ma mniejsze od tamtego.troche sie martwi tym.
  20. basiu 20 godzin porodu bo niestety jakiemuś lekarzowi się nie spieszyło ;-( ja po prostu trawiłam do szpitala w 41 tyg. i okazało się ze muszę czekać bo nie miałam skurczy ani rozwarcia;-( wiec czekali miałam przy tym mało wód .no i poczekałam sobie 4 dni kiedy stwierdzili że trzeba coś zacząć robić jakimś żelem stymulowali mi szyjkę bo się nie skracała następnie dostałam oxyco( coś tam ) gdzie miałam tylko skurcze porodowe ale niestety po iluś tam godzinach ktoś sobie stwierdził przy badaniu już którymś z setnych mnie że główka dziecka jest źle ułożona w kanale ;-9 i zaproponowali cesarkę ale powiem wam że super mnie zszyli w sumie nic nie będzie widać żadnej blizny prawdopodobnie ;-) a tak czuje się rewelacyjnie tylko te pierwsze dni mnie bolało a teraz to nie wyglądam na osobę po cesarce latam , robię wszystko;-) Kasiu zapomniałam gratuluje ;-)
  21. hej ;-) dziewczyny mam do was pytanie bo zauważyłam że moja Martusia ma jakby mniejsze oczko jedno no i rzadko je otwiera co mam zrobić iść do okulisty .? W szpitalu mówiłam pediatrze że tak mi się wydaje no iby ją zbadał przy mnie i powiedział że jest ok wszystko to dlaczego ona tak ma ;-( czy wasze dzieci też tak miały na początku ?
  22. hej ;-) właśnie wróciłam ze szpitala z moją córeczka Martusią ;-) przypominam tylko że od 14 kwietnia tam była m do dnia dzisiejszego ,Marta urodziła sie 20 kwietnia szesnaście minut po północy ;-) niestety p[po 20 godzinach porodu trzeba było zrobić cesarkę ;-( ale ważne że sie urodziła jutro poczytam co pisałyście dziś jestem juz zmęczoona tym wszystkim pozdrawiam pa
  23. hej byłam wczoraj u lekarza i oczywiście zero rozwarcia żadnych skurczy nie mam ;-( dostałam przekaz bo to już 41 tydzień na wywołanie tego mojego łobuza ;-) w piątek m am sie zgłosić do szpitala wiec pewnie w poniedziałek już wyjdę jak bedżie wszystko ok
  24. hej dziewczyny ja nadal w 2- packu nic zero skurcxzy zadnego rozwarcia jutro do lekarza wieczorem jade moze cos mi powie albno da mi w koncu przekaz na wywołanie
×