mikimaus
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mikimaus
-
witajcie :) Dziewczynki, nie wiem, czy to nie za wcześnie na mdłości, ale chyba temat zaczyna mnie dotyczyć. I bynajmniej nie o poranku, ale przez cały dzień! na razie i na szczęście to TYLKO mdłości, bez ciągu dalszego, ale.... nie jest fajnie :( A tak poza tym, to ciężki dzień dzisiaj miałam - nazwijmy to \"pracą w terenie\" (pół dnai biegałam po mieście, nie wspomnę nawet, że w deszczu i z ciężką torbą). Od dzisiaj basta! Zaczynam wiercić dziurę w brzuchu mężowi o małe używane autko :) Tmm - dzięki za pocieszenie :) Teraz też już myślę, że maluch się wybronił od tych antybiotyków! Emsy - przyszły tatuś szaleje ze szczęścia, nawet chyba bardziej ode mnie, bo ja w tym szczęściu to jeszcze jestem pełna obaw. Ale powoli dociera do mnie ten szczególny rodzaj radości :) Validosku- don\'t worry :) Na pewno trafi się wreszcie jakaś okazja i uwijecie sobie fajne gniazdko. Szkatułka już pewnie pilnie studiuje, a A_guu ciągle poszukiwana Właśnie kończę przygotowywać obiad, zaraz wraca mąż. Chyba dzisiaj z drzemki nici, ale trzeba się będzie za to wcześniej położyć, bo jutro pobudka o 5:00
-
No ja też tak pomyślałam, dlatego mówię, że ma się oszczędzać. Wiem, wiem, zaraz nam tu powie, że wszystko w swoim czasie :) - i to jest święta racja! Ale już my się postaramy, co by ten \"swój czas\" zaskoczył ją szczęśliwą i pogodną :)
-
A przede wszystkim zapomniałam dodać, żeby Martaanna zluzowała trochę w robocie, bo się nam kobita zapracuje na amen i kto będzie ten topik ciągnął jak nie jego założycielka?
-
Dzięki Szkatułko :) To dopiero piąty tydzień, więc tak jak wspomniałam, poza spaniem nie narzekam na żadne dolegliwości. Lekarz też mnie uspokajał, że antybiotyk prawdopodobnie nie zaszkodził :) A co do sklepu, to pewnie, że wiem, gdzie to jest! Mieszkałam bardzo blisko. Nie rób sobie wyrzutów za te dzisiejsze zakupy, ja czuję, że za kilka miesięcy też będzie ciężko mi się oprzeć takim pokusom :) Na pewno Twój mąż i tak się będzie cieszył, przecież to z myślą o jego synku :) Jak któraś zrobi tabelkę, to ja się dopiszę, ale sama aż tak twórcza nie jestem No, właśnie zakończyłam drzemkę, teraz trzeba - jak to mówi Marta - pokrzątać się trochę po domu :) Coś tam pokombinować na jutrzejszy obiad i takie tam... Sprzątanie znowu przełożone :) Zeszły weekend przeleniuchowany i przespany, a teraz będę miała zjazd. Na szczęście jedziemy razem do Warszawy, więc nie będę tłuc się autobusem ;) Kiedyś - ja Cię rozumiem, dostajecie chyba w kość przed końcem semestru... U moich nauczycieli też widzę obłęd w oczach :) Pociesz się, że wkrótce ferie. Emsy np. już prawie wypoczywa Właśnie, Emsy - czy ja Ci wysyłałam moje fotki? I jeśli tak to ślubne czy \"cywilne\"? Bo mogę nadrobić zaległości jak chcesz. Tmm - polecam na weekend Trójmiasto Chyba, że zamierzacie skoczyć gdzieś poza granice naszego pięknego kraju :) Validos - życzę, aby sprawy związane z budową domu nabrały rozmachu :) bo co będzie, jak Ty będziesz kolejna??? Tzn. po mnie i Szkatułce :) A_guu - no właśnie: gdzie jest A_guu?
-
Hej ciotki :) Cieszę się, że się cieszycie razem ze mną :) Czuję się dobrze, ogólnie sennosć mnie nie opuszcza, ale od kiedy się dowiedziałam, cieżko zmrużyć oko z nadmiaru emocji :) Zresztą jak się nie zdrzemnę po południu, to \"odpadam\" już zaraz po 20-tej... A więc żeby zaznać trochę życia małżeńskiego, wolę się zdrzemnąć po południu i powitać męża o 20-tej w miarę przytomna. Powiem Wam szczerze, że dzieciątko chociaż wyczekiwane i planowane, to jakoś tak niespodziewane.... Po tylu miesiącach prób jakoś tak.... wrzuciliśmy na luz, ja zaczęłam myśleć o pracy i o innych rzeczach, a tu taki prezent pod choinkę :) Myślałam, że spóźniający się okres to efekt antybiotyku, który brałam na zęba. Ale ta senność nie dawała mi spokoju. No i częste wizyty w wc :) Dziwne jest to, że brzuch poboloewał mnie (i nadal pobolewa) tak jak przed okresem, ale to podobno prawidłowe - macica się zaczyna rozciągać. Kurczę... jeszcze nawet nie do końca oswoiłam się z tą myślą! Byłam już u lekarza i mam zdjęcie maleńkiej kropeczki Tak naprawdę to cała drżę z obawy, żeby wszystko było dobrze... Zwłaszcza, że brałam antybiotyk :( Ale muszę byc dobrej myśli plus Wasze kciuki i czuję, że będzie o.k. Podwoimy ze Szkatułką siłę rażenia, więc drżyjcie przyszłe mamuśki! P.S. I niech nikt nie myśli, że Wam odpuszczę i przeniosę sie na topik ciężarnych!
-
P.S. Emsy dzięki za fotkę :) Dziewczynki, dodam, że oprócz najbliższej rodziny jesteście pierwszymi, z którymi podzieliłam się tą wiadomością. Po prostu wierzę, że będziecie trzymać kciuki i wszystko będzie o.k. :)
-
A teraz już zmykam, bo skoro wyjaśniła sie już przyczyna mojej nieustającej senności, to zamierzam sobie pofolgować.... Dobranoc
-
ZARAZIĆ miało być!
-
No cóż.... dłużej już nie utrzymam języka za zębami! Otóż moje drogie szkatułka tu rozsiewa i zaraża - SKUTECZNIE! Wiem, że w tak wczesnych chwilach powinno się zachować wiadomość dla siebie (chyba, żeby nie zapeszyć) ale ja już nie mogę wytrzymać: BĘDZIECIE CIOCIAMI :) Jestem bardzo szczęśliwa i jednocześnie bardzo wystraszona... Tak się boję, chciałabym, żeby wszysko sie dobrze \"ułożyło\" :) No i obiecuję zrazić kolejną w najbliższym czasie :)
-
Powiem Wam tyle :
-
A tak zahaczając o temat wychowywania cudzych dzieci...dzisiaj dali mi w kość, ale nie zamierzam się denerwować, O NIE !!!! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
tzn. ZARAZISZ miało być, hihihi :) :) :)
-
Hmmmmmmm........... zrazisz :) :) :)
-
Emsy, czemu jeszcze tylko 3 dni? To kiedy u Was kończy się semestr? U nas 17 stycznia. A jutro i pojutrze moi chłopcy piszą próbny egzamin gimnazjalny. faktycznie, nauczyciele mają przy tym trochę roboty. Ja tylko usilnie próbuję motywować chłopaków, żeby już wreszcie skończyli gimnazjum, bo niektórzy z nich mają już po 21 lat Pozdrawiam Cię Emsy i wszystkie Wielkie Nieobecne
-
No wiecie co! Pędzę z pracy na złamanie karku, jem obiad w pędzie, odpalam komputer i własnym oczom nie wierzę!!! Taka tu cisza jak makiem zasiał.... No cóż... Są dwa wyjścia: albo awaria ze strony moderatorów, albo topik już nie istnieje i tylko ja o tym jeszcze nie wiem???? Tak czy inaczej, życzę miłego popołudnia i wieczoru. Ja zmykam na drzemkę
-
Witajcie dziewczynki :) U mnie spania ciąg dalszy :) Poza tym baaaardzo dużo się dzieje, o czym mam nadzieję będę wam mogła wkrótce zakomunikować :) Szkatułko.... no niech mnie! spróbuj tylko! To jestem gotowa osobiście pofatygować się do Gdańska! A rozmowy wychowawcze z trudną młodzieżą to teraz moja codzienność - więc i z Tobą sobie poradzę :) Tmm - to Ty jesteś tytanem pracy! Wcale się nie dziwię, że w weekend błogo leniuchujesz :) Emsy - niezły ten tekst o Polakach, no niezły... Pozdrawiam serdecznie
-
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
Hej, hej.... :) Cześć Emsy Pustki, jak to zwykle w weekend :) Pozdrawiam serdecznie
-
A ja wpadam powiedziec dzień dobry , ale nawet na to nie liczę, że kogoś tu zastanę w czasie weekendu :)
-
\"Kogel-Mogel\" też mogę tysiąc razy, jak również \"Dziewczyny do wzięcia\", ostatnio było na tvp2 :) A, jeszcze \"Wesele\" Smarzowskiego, ale to już bardziej czarna komedia. Ja miałam kolędę w zeszłą sobotę, ale ksiądz mnie tak dobił, że puszczam to w niepamięć :( Hmmm, ciekawe jak tam nasza Szkatułka... Ją pewnie też senność męczy...za dwóch!!!
-
Witajcie.... dajcie już spokój z tymi robotami weekendowymi.... Ja jestem wiecznie śpiąca ostatnio i nie zamierzam robić nic! Na ten weekend zakładam program minimum: śniadania robi mąż (jak w każdy weekend), obiad przyjeżdża z knajpy, kolacji nie jemy, męża też poproszę, żeby ogarnął chcoiaż łazienki. Ja będę mieć \"weekend lenia\": kanapa, książka, tv... Tydzień temu mieliśmy gości na Sylwestra, za tydzień mam zjazd, więc tymczasem coś mi się należy :) Pozdrawiam leniwie..... To znaczy, prawie, bo jest coś, co się samo nie zrobi - zakupy. Ale te dzisiaj późnym wieczorem, jak się już przeludni w sklepach, a ja nabiorę trochę energii
-
Dziwczyny jestem nie do życia.... nie wiem, czy to ciśnienie, czy co :( trzy kawy nie pomogły, wróciłam z pracy, restką sił zjadłam obiad i padłam... położyłam się \"na 15 minut\", a tymczasem uciekło mi całe popołudnie Po tym półrocznym lenistwie mój organizm chyba broni się przed pracą i przed rannym wstawaniem :) Jeszcze mi się trochę w głowie kręci, eeeeh....
-
Hej hej No skądś to już znam - koniec semestru :)
-
No właśnie, Emsy - Twoje też mam :) A najchętniej to ujrzałabym Szkatułkę z Maleństwem :)