mikimaus
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mikimaus
-
Hej, hej, jestem i żyję :) W pracy pomalutku się wdrażam, poznaję klasę, chociaż bardzo cząstkowo - wczoraj było ich mniej niż 1/3. Jest sporo do zrobienia, ale myślę, że dam sobie radę :) i jakoś to będzie. Praca jest specyficzna i bycie w szkole to tylko niewielka jej część, reszta to \"działania wychowawcze\" - kontakty z rodzicami, spotkania indywidualne, wywiady środowiskowe no i troszkę roboty papierkowej. Tak więc w ciągu dnia zmieniam miejsce pracy conajmniej dwukrotnie, hmmm.... przydałoby się małe autko :) No a młodzieńcy... no cóż, nikt nie znalazł się w tej placówce przypadkowo, każdy ma coś tam \"na swoim koncie\". Więc nie są to aniołki, oj nie, ale nie zamierzam się z tego powodu załamywać :) Jedynym mankamentem tej sytuacji jest to, że dotychczas widziałam się z mężem przez chwilę w ciągu dnia, bo wpadał na obiad koło południa. Teraz będziemy sie mijać i widzeć dopiero późnym wieczorem :( przez większosć dni w tygodniu :( No ale jakoś damy radę :) Martoanno - to nie jest moja pierwsza praca :) ale pierwsza w tej \"branży\" :) Dziewczynki, \'\"cywilne\" fotki mam tylko od Tmm, Validos i Marty, więc jeśli jeszcze ktoś reflektuje, to chętnie się wymienię :) Buziaczki
-
Validos - zdjęcia doszły, dzięki :) Swoje też wyślę wkrótce. Pozdrawiam Dziewczynki :)
-
Ja postanawiam ćwiczyć asertywność!!!
-
Muza z komputera - dlatego nie odmówiłam sobie zajrzenia tutaj :))))
-
W Krośnie impreza przednia, kto chętny - zapraszam!!!!!!!!!!
-
Udanej zabawy sylwestrowej dla Was wszystkich i Bartuś też niech sobie pohula w brzuszku u mamusi, a co!
-
Tmm - no więc moje podejrzenia co do Twojej osoby były tylko co do koloru włosów - nie wiem zupełnie dlaczego? Ale potwierdziło się! no i co tu dużo mówić, naprawdę wyglądasz na duuuużo mniej lat niż masz :) Geny czy jednak wysiłek własny? Zdradź nam sekret, bo ja się już coraz częściej czuję \"nadgryziona przez ząb czasu\", hi hi. Chociaż nie zamierzam się mu poddać, o nie!!!
-
Witam Tmm dzięki za fotki :) Podzielam zdanie Szkatułki - pięknie i młodziutko :) Szkatułko - u mnie też impreza domowa... Nasz długo planowany wyjazd na narty nie wypalił... Wypadałoby coś przygotować, ale jestem tak rozleniwiona po Świętach u mamy, że jeszcze nawet zakupów żadnych nie robiłam (kończymy zapasy :) ) Eeeh, pomyślę później! Teraz nadrabiam zaległości z przyjaciółką, z którą nie widziałyśmy się od czerwca :) Pozdrowionka dla wszystkich!!! Aha, Martoanno - Tobie też dziękuję za fotki \"cywilne\" wysłane przed Świętami :) :) :) Wkrótce się zrewanżuję :)
-
Witajcie :) Ja już od wczoraj wieczora u rodziców :) Ostatnie szlify, ubieranie choinki, pakowanie prezentów.... No i te magiczne zapachy.... czykiedyś będę je umiała odtworzyć w swoim domu? Dziewczynki Kochane! Z całego serca Życzę Wam i również sobie, aby te Święta były radosne, ciepłe, beztroskie, troszkę leniwe :) Dużo uśmiechu, serdeczności, worka prezentów :) I przede wszystkim miłości, miłości i jeszcze raz niekończącej się miłości, zwłaszcza tej, którą każda z nas przypieczętowała w mijającym roku :) Życzy Miki z mężem :)
-
Emsy fotki poszły, sprawdź pocztę :) Za Wasze wszytskie życzenia dziękuję, ja będę składać wam jutro, bo trochę padnięta jestem.... Pa, pa Validosku! do zobaczenia :)
-
Dzięki Emsy :) Fajny psiunio i właścicielka również przesympatyczna. Zaraz puszczam moje fotki :)
-
No i mogłabym Ci wysłac swoje, ale musiałabym znać Twój adres e-mail! Mój znajdziesz w preferencjach :) Później napiszę wrażenia z pierwszego dnia w pracy, tymczasem pędzę robić ostatnie muśnięcia szmatką, pryśnięcią płynem do szyb, itd. itp.
-
Hej, hej! Emsy ja tez poproszę o wymianę fotek :))
-
tzn. Cię Szkatułko przez C
-
Ale fajnie :) W takim razie już tylko Szkatułka zostanie w domowych pieleszach :) ale dla niej (dla nich) jest to nawet wskazane :) Hej Validosku
-
No zobaczymy :) Wczoraj stwierdził, ze jak spuchnę i dostanę szczękościsku, to przynajmniej zamilknę na kilka dni i będzie miał spokój - taki dowcipny!
-
Mój mąż usuwa swoim pacjentom ósemki, żadnych wyjątkowo trudnych sytuacji jeszcze nia miał - chyba, że ja będę pierwsza Niecierpię dentystów - ironia losu
-
chyba będzie mnie musiał uśpić przed usunięciem, bo straszna panikara jestem
-
Tmm, ale jeszcze nie ma co wyrywać bo dopiero widać taki mały okruszek.....:( A dentystę mam w domu, więc rwanie będzie rodzinne (o ile nie zwjeję z fotela, a to się może zdarzyć!). Jestem wściekła, że tak na same Święta mnie to dopadło, grrrrr {wściekły]
-
Dziewczynki ratunku!!!!! Rośnie mi ósemka górna (\"ząb mądrości\"), boli jak jasna cholerka !!!! Chyba zaczynam puchnąć... buuuu :(
-
A więc to pierwsze to miała być choinka, a wyszło pół choinki. To drugie to choinka w śniegu. Hmmmm, no ja chyba mam za dużo czasu! Hospitacja to jest wizyta dyrekcji szkoły na lekcji, taki nalot innymi słowy. Siedzi sobie z tyłu klasy i obserwuje poczynania ciałą pedagogicznego :) tak to chyba jest.
-
* ***** *********** **************** I I
-
Szkatułko podziwiam za odwagę :) Geant trzy dni przed Świętami to jak wejście do paszczy lwa, he, he... Dla Ciebie oczywiście był soczek owocowy :) W ogóle to dziękuję Wam wsystkim za gratulacje :) Już mam zrobione badania lekarskie, dzwonię do szefa i do roboty :) No właśnie Kiedyś, co z tym folikiem? Ja myśłałam, że to tylko dla starających się o dzieciątko?????????
-
Chciałam tylko powiedzieć, że padam na twarz. Jestem na nogach od 5 rano, zaliczyłam rozmowę w Rzeszowie, lekarza, sprzątanko, gotownako.... ufff. Wigilia co prawda u moich rodziców, ale ponieważ wyjeżdżamy na całe Święta, więc postanowiłam,że zaproszę teściów i siostrę męża z dziećmi na kolację jutro wieczorem - żeby złożyć sobie życzenia... Teraz się zastanawiam, czy to był dobry pomysł... Zwłaszcza, że jutro mam fryzjera, a w moim przypadku to oznacza niestety minimum 3 godziny Ale co tam :) Kto da radę, jak nie super-Miki :) :) :) dwie sałatki już zrobione, a reszta albo jutro albo wcale. Ostatecznie - jak mawiają niektórzy - zawsze można zamówić pizzę Pozdrowionka Ps. czy ktoś wie, co się dzieje z A_guu? tak na marginesie?
-
hmmmmm..... to właśnie miały być lampki szampana dla Wszystkich, ale chyba mi nie wyszło :( liczą się intencje, prawda???