mikimaus
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mikimaus
-
Moja koncepcja jest taka: Może Żabu pstryknie parę fotek swoim zapylającym obiektywem naszym staraczkom, coby skutek był pewny???? P.S. Kiedyśku - Piotruńcio sama słodycz
-
Emsy, GRATULACJE!!!! Wiesz co, tak sobie właśnie wyliczyłam, ja rok temu o tej porze też byłam w 6tc :) Pewnie będziesz rodzić w podobnym terminie :) Super :) Jeżeli chodzi o przeziębienie, to metody naturalne: czosnek, mleko z miodem, Amol... Unikać musisz podwyższonej temperatury. A co do senności ja mam jedną radę: spać, spać, spać.... póki możesz Ja przespałam praktycznie cały pierwszy trymestr a teraz wspominam te czasy z nostalgią... Dbaj o siebie kochana i szybciutko przekazuj fluidy do Validoska :)
-
Ciągnąc temat fizjologiczny: nie wiem, co to są zaparcia :) Natomiast w drugą stronę owszem :( Zwłaszcza w stresowych sytuacjach
-
*teorii przytoczonej przez Żabulinę miało być!
-
Odnośnie przepisu na córkę: zastosować się do teorii przytoczonej przez Alice odnośnie syna i znając swoje cykle \"z zegarkiem w ręku\" celować w syna, potem przez pół ciaży żyć w stuprocentowym przekonaniu wewnętrznym, że nosi się owego syna pod serduchem a potem to już tylko.... zrobić wieeeelkie oczy na USG i wmawiać lekarzowi, że się myli!!! wmawiając nam dziewczynkę :) Przecież my wiemy lepiej, mamy w końcu podstawy teoretyczne no i INTUICJĘ macierzyńską! No a potem rodzi się już dziewczynka i zawraca nam w głowie na maksa i zadajemy sobie pytanie: to miał być chłopiec??? kto tu myślał o chłopcu??? Pozdrawiam :) Wiecie jaka jest jedyna niepodważalna zasada? \"człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi\"
-
Martuś, czekamy na relację z chrzcin, no i oczywiscie na foteczki :)
-
Ha, Martuś! Ty niestety wypadasz z gry o wódeczkę bo ja Cię już zaprosiłam do listy znajomych, więc.... poznasz moje nazwisko - nawet dwa :) Trzymam kciuki za Chrzest i imprezkę. Niech Wam się uda jak najlepiej! Już się nie mogę doczekać \"chrzcielnych\" fotek Małego Elegancika :)
-
Znalazłam Martę :)
-
Ja też jestem na naszej-klasie :) :) :) Jak ktoś mnie wyszuka, stawiam wódeczkę :)
-
Martuś, Lesław rewelka!!!! Ty zresztą też, jak zwykle, kwitnąca Żabuś, no, no, laseczka :) Piknie! Validos, czekam na fotki :)
-
Hej, hej! Proszę o mnie nie zapominać przy wysyłaniu fotek!!! Validos i Żabulina - przywołuję was do porządku!
-
Dziewczynki :( Muszę znaleźć opiekunkę dla Zosi. Pod koniec lutego wracam do pracy :( :( :( Robi mi się ciężo na sercu na samą myśl, że będę musiała zostawić mojego Skarba z kimś obcym :( Tryzmajcie kciuki, żebym znalazła kogoś odpowiedniego....
-
A mój Sylwek i Nowy Rok to zabawa z Zosieńką a potem mąż, kominek i.... gra w \"Scrabble\" do 3:00 rano :) Ej, nie było aż tak źle! Za rok planujemy sobie odbić na jakimś hucznym balu. Pozdrawiam
-
Chyba już :)
-
Alice, fotki poszły :)
-
Hej, hej! Melduję się po Świętach. Żyję. Mam się dobrze, chociaż łatwo nie było. Niestety przykro o tym pisać, ale rodzina męża skutecznie postarała się o to, aby zepsuć nam te Święta i uroczystość, jaką był Chrzest naszej Zosieńki. Dziwni ludzie. Mimo wszystko jakoś przeżyliśmy. Byli u nas moi rodzice i siostra, więc bywało i wesoło. Tak jak wspomniałam, Zosieńka jest już pełnoprawną chrześcijanką :) i chyba jej się to podoba, bo śmieje się na okrągło. Dziewczynki, ciężko mi na sercu, bo nie należę do osób, które dobrze czują się w sytuacjach konfliktowych. Poza tym takie uroczystości jak Wigilia, Boże Narodzenie, Chrzest dziecka - to są dla mnie pewnego rodzaju świętości, których się nie szarga....:( Dla tego nie potrafię zrozumieć tych ludzi i ich postępowania. Nie mam już nawet siły płakać.... Eeeeeh, szkoda gadać! Postanowiłam się z tego całkowicie wyłączyć i zająć się wyłącznie sobą, mężem i córeczką. Trzymajcie kciuki. Napiszcie coś, co podniesie mnie na duchu...:( Pozdrawiam serdecznie P.S. Validosku - przykro mi z powodu Babci Alice- fajna gospodyni to i fajna chałupka :) Dzięki za fotki. Aha! Dla chętnych fotki z chrztu gotowe do wysłania!
-
Dziewczynki! Święta w tym roku u mnie więc rozumiecie, że z czasem u mnie kiepsko... Do tego w drugi dzień Świąt chrzciny Zosieńki :) Więc tak w biegu, ale szczerze i z całego serca życzę Wam spokojnych i pełnych miłości Świąt Kiedyśku - MEGAGRATULACJE!!!!!!! Cudowna wiadomość!!! Piotrusiu witaj Szkatułko Ciebie ściskam szczególnie mocno z głęboką wiarą, że już wkrótce będzie dobrze. Musi być. I już. Dziewczyny, trzymajcie kciuki, żebym stanęła na wysokości zadania jako gospodyni-organizatorka :) Mam mamę do pomocy, więc jakoś musi być no nie???
-
Cześć, to ja - marnotrawna córa topiku Jeżeli jeszcze mnie pamiętacie i choć trochę za mną tęsknicie..:( Mam ostatnio wyjątkowego pecha do kafeterii, jeśli już się zabiorę za pisanie to naprodukuję sporo i... wszystko szlag trafi! Już kilka razy tak miałam! I za każdym razem miałam ochotę walnąć komputerem o ścianę ze złości i już mi się odechciewało pisać! Teraz mam taki pomysł, ze przed wysłaniem sobie gdzieś skopiuję, hihihi A więc moje drogie u nas wszystko o.k. Po kontroli u kardiologa pomyślne wieści - dziurki już są maciupenkie, prawie się zrosły, następna kontrola dopiero jak Zosia skończy rok :) Bioderka też już prawie \"na swoim miejscu\" i wszystko wskazuje na to, ze jeszcze przed Świętami zakończymy przygodę z tą okropną poduszką Frejki, którą muszę Maleńkiej zakładać! Zosia rośnie ładnie i super się rozwija. Codziennie nas zdumiewa nowymi \"sztuczkami\" i coraz większym kontaktem ze światem :) A ja ją coraz mocniej kocham i z każdym dniem coraz bardziej, chociaż wydaje mi się, że już bardziej nie można! Ot, taki macierzyńki fiś na punkcie pierworodnej! Myślę, że Marta, Szkatułka i A_guu mają podobnie :) A reszta będzie miała wkrótce! Szkatułko fajnie, że do nas zaglądasz! Pomachaj nam chociaż łapką od czasu do czasu :) A jak już będzie lepiej ( a wszystkie wierzymy, że to już niedługo) to pisz, pisz, pisz...Czekamy! Chociaż mnie na przykład zżera ciekawość, jak wygląda nasz najstarszy kawaler Bartuś... :) Validosku głowa do góry! Na pewno będziesz miała udane Święta, przecież z mężem u boku - a to najważniejsze! Reszta też się jakoś ułoży :) No i perspektywa Sylwestra z przyjaciółmi w górach brzmi baaaardzo zachęcająco - zazdroszczę! Odpoczniecie sobie, zrelaksujecie się i ... kto wie, jakie mogą być tego skutki!!! Agital korzystaj z tego cudownego czasu, ciesz się każdym dniem i dbaj o siebie szczególnie troskliwie :) Martuś - przede wszystkim podwójne GRATULACJE! Oczywiście za staż małżeński i staż macierzyński :) \"Język niemowląt\" połknęłam, kiedy Zosia miała zaledwie kilka tygodni, teraz zamierzam zrobić drugie podejście i wyłowić to, co umnkęło mi za pierwszym razem. Książka rzeczywiście bardzo dogmatyczna, ale nie trzeba przecież traktować jej tak bardzo serio w całej rozciągłości. Myślę np. o systemie \"karmienie co 3h, nie na życzenie\". Ja uważam, iż ważniejsze jest karmienie na życzenie i że właśnie dlatego udało mi się karmić piersią. Ale to tylko moje osobiste odczucie. Książka faktycznie otwiera oczy na wiele spraw :) Aha, Martuś, jeszcze z innej beczki - jak z powrotem do pracy??? Bo ja przeżywam okropne rozterki....:( Ale chyba po macierzyńskim wykorzystam zaległy urlop i potem z ciężkim sercem wrócę...:( A_guu - bądź dzielna! Te pierwsze tygodnie są ciężkie, choćby nie wiem jak urocze i spokojne było maleństwo... Przede wszystki ogromny przewał hormonalny, jakim jest poród, robi różne dziwne rzeczy z naszą psychiką, w najłagodniejszej postaci jesteśmy po prostu bardziej wrażliwe... dasz radę, a po trzech miesiącach nie będziesz już pamiętała co to kolki i nieprzespane noce :) Kiedyś jak tam? czyżby Maleńki był już tuż, tuż??? Pisz kochana, jak się sprawy mają! Emsy trochę Ci zazdroszczę tych remontów, bo tkwi we mnie dusza \"dekoratorska\" i już po roku od zamieszkania chciałabym wszystko w domu pozmieniać :) Żabulina gratuluję pracy! Najważniejsz, iż jest jak dla Ciebie szyta :) Tmm gdzie się podziewasz??? wracaj Zaręczona Ty też wracaj - do zdrowia!!!! Hmmmm, piszę tek w biegu, ale mam nadzieję, ze nikogo nie pominęłam, a jeśli tak to z góry najmocniej przepraszam! Ściskam Was wszystkie - buziaki
-
Cześć :) Dziewczynki, dołączam się do wszystkich życzeń dla naszych solenizntek! wszystkiego naj, naj, naj
-
Cześć :) Kurczę, wczoraj się naprodukowałam, napisałam mega-długiego posta i ... diabli wcięli! Więc pokrótce powiem Wam, że u nas wszystko w porządku. Maleńka wczoraj skończyła trzy miesiące i jest przesłodkim, przekochanym dzieciaczkiem! Śmieje się na okrągło, jest grzeczniutka i zaczęła przesypiać całe noce! Śpi przeważnie od 22-giej do 7 rano! Podwoiła już swoją wagę urodzeniową, co jest moim osobistym sukcesem (a co!), bo od poczatku karmię ją wyłącznie piersią. Jutro mamy kontrolę u kardiologa - trzymajcie kciukasy! A_guu - przesłodki ten Twój Borysek :) Tak sobie myślę, że Zosia jako jedyna panienka będzie miała wybór! W tym męskim towarzystwie! No, chyba, że pojawi się konkurencja u Agital lub kolejnych planujących :) :) :) Buziaki
-
miało być!!!
-
Dobranoc
-
Dzięki Martuś za życzenia. Jeśli chodzi o przespane noce, to moja niunia ostatnio pobiła swój rekord życiowy przesypiając od 22 do 6 rano :) A co do stosunkowo udanych nocy, to hmmm.... jutro mąż po nas przyjeżdża, więc zobaczymy!
-
Mam Cię! Pisz szybciutko, co u Ciebie, Szkatułko!!! Chociaż kilka słów... Jak po terapii? Myślę o Tobie cały czas i wierzę,że już wkrótce będzie dobrze :) Uściski. P.S. Może chociaż jakieś zdjątko Bartusia???
-
Dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ogłaszam dobre wieści, sms od A_guu - dzisiaj o godz 12:30: \"Borys, waga 4110, wzrost 58 cm, urodził si.e wczorajkoło godz. 15 przez cc. Oboje czujemy się nieźle, jak wrócimy do domu tonapiszę więcej. Całuski\" A więc kawał chłopa z tego naszego Boryska, nie ma co! No i musiał nieźle wymęczyć A_guu, skoro ostatecznie miała cesarkę. Dzielna dziewczyna!