Cześć dziewczyny, jestem tu nowa ale przeczytałam uważnie wszytkie Wasze posty w tym wątku. Proszę uprzejmie o przyjęcie mnie do Waszego sympatycznego grona. Moja sytuacja jest następująca - staramy się o dziecko 9 lat, miałam 3 nieudane inseminacje w Mediconcepcie, 1 nieudane in vitro z dwóch zarodków w Invimedzie w Warszawie w tamtym roku i 1 nieudane in vitro w tej samej klinice z jednego zamrożonego zarodka w ubiegłym miesiącu. Ponadto u mnie wysoka prolaktyna, insulinoodpormność i mięśniak na macicy a mężowi dolega wiek i kiepskie plemniki. No i tak się właśnie zastanawiam, co dalej? Umówiłam się w tym tygodniu do dr Siejkowskiego w Polmedzie bo mąż uważa, że powinniśmy jeszcze spróbować. Ja natomiast boję się kolejnego rozczarowania i nie wiem czy to dobry pomysł. Zaczęłam rozważać wynajęcie matki zastępczej bo na normalną adopcję nie mamy szans ze względu na wiek męża - pow. 40-tki. Gdybyśmy się jednak zdecydowali na kolejne podejście to może wiecie jak długi czas musi upłynąć od transferu zamrożonego zarodka do stymulacji do in vitro? Pozdrawiam serdecznie wszystkie starające się i zafasolkowane!