Tija30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tija30
-
Słoneczka:) kawka już stygnie \_/> Serum:) gratuluję dorodnych kamieni, a teraz dużo wypoczywaj
-
Witaj Myszeczko Daj tej kawy, bom nie dospała sie dzisiaj. Oj jak wspomnę te noce, te pierwsze 1,5 roku to gęsiej skórki dostaję na myśl o powiększaniu rodziny:o a wszystko przez te cholerne zęby. Kurcze, jak to jest że rodzimy się bez zębów, umieramy bez zębów, a w ciągu życia nie jeden raz dają nam popalić
-
Melduję, że: Fryzjer umówiony na piątek Zaraz idę po sąsiadkę i idziemy dokonać zapisu na siłownie właśnie maseczka poprawia wygląd mojego dekoltu i twarzy;) na śniadanie zjadłam serek wiejski i pomidora własnego chowu. Z tym pomidorem to cała historia, bo jak byli u mnie rodzice w czasie powodzi, to mam usuwała mi starego, ogromnego kaktusa i wsadziła odnóżkę, nie przewidziała tylko że razem z odnóżką posiała pomidora i dzisiaj miałam pierwszego do zjedzenia:D na krzaczku wisi jeszcze 7 sztuk. Idę zmyć gębę i ułożyć włosy pa pa
-
Myszeczko:) dzięki za poranną kawkę Dziewczynki, ja dzisiaj idę zapisać się na fitness i umówić się do fryzjera. Muszę troszkę zawalczyć o siebie, bo na razie czuję się jak bym się nie czuła:p Cały czas brakuje mi energii i woli do zawalczenia o siebie, ale doszłam do wniosku, że sama muszę tą energię w sobie wzniecić, a wtedy, to już potoczy się lawinowo i tylko patrzeć kiedy znowu schudnę 25kg:D
-
rydygiera?:D to już bardzo blisko mnie:p niemal po sąsiedzku. Musze zabrać się za robotę, a tak mi ie nie chce, że :p
-
szkolna jest właściwie pod Toruniem, ale całkiem niedaleko miejsca gdzie mieszkam:) od zawsze tu mieszka czy wyemigrował? Ja mam sporo rodziny w Poznaniu nawet w kwietniu będę w pyrlandii na 18-tce mojego chrześniaka
-
to sobie powklejałyśmy dziewczyny:D:D:D
-
Wiem że palenie jest fuj, ale ostatnio niestety do tego wróciłam i nie potrafię na razie z tego zrezygnować. Co mnie obudziło? hmm jak już wcześniej wspominałam mój K dzisiaj pojechał w delegację i nie dał mi pospać:p Wkleiłam to jeszcze raz, jak się potem okaże że mój post jest wielokrotnie umieszczony to się wkurzę :o
-
Wiem że palenie jest fuj, ale ostatnio niestety do tego wróciłam i nie potrafię na razie z tego zrezygnować. Co mnie obudziło? hmm jak już wcześniej wspominałam mój K dzisiaj pojechał w delegację i nie dał mi pospać:p
-
Wiem że palenie jest fuj, ale ostatnio niestety do tego wróciłam i nie potrafię na razie z tego zrezygnować. Co mnie obudziło? hmm jak już wcześniej wspominałam mój K dzisiaj pojechał w delegację i nie dał mi pospać:p
-
Wiem że palenie jest fuj, ale ostatnio niestety do tego wróciłam i nie potrafię na razie z tego zrezygnować. Co mnie obudziło? hmm jak już wcześniej wspominałam mój K dzisiaj pojechał w delegację i nie dał mi pospać:p
-
Wiem że palenie jest fuj, ale ostatnio niestety do tego wróciłam i nie potrafię na razie z tego zrezygnować. Co mnie obudziło? hmm jak już wcześniej wspominałam mój K dzisiaj pojechał w delegację i nie dał mi pospać:p
-
Wiem że palenie jest fuj, ale ostatnio niestety do tego wróciłam i nie potrafię na razie z tego zrezygnować. Co mnie obudziło? hmm jak już wcześniej wspominałam mój K dzisiaj pojechał w delegację i nie dał mi pospać:p
-
Mafinka:) nie grymaś, ja nie śpię od 4 rano i żyję. Masz kawkę z mleczkiem i pij na zdrówko \_/> Dziewczyny, która poleci mi po fajki?
-
Już leję kawkę dziewczynki \_/> \_/> \_/> No kto by pomyślał że tyle Was z rana się zleci do kawopoju :p Wiecie, ja sama nie mogę tego zrozumieć dlaczego musieliśmy dobrnąć do takiego punktu? przecież kurcze on życiowo to jest super facet i na prawdę oddany rodzinie. Spędziłam z nim te kilka tygodni i nadal nie mogę zrozumieć DLACZEGO??!!! przysięga na dzieci, że nigdy więcej tego nie zrobi, a ja chcę mu wierzyć, tylko jak zebrać się w sobie na tyle, żeby naprawdę umieć zaufać na nowo. Ja wiem, że potrzebuję jeszcze czasu, że wszystko zbyt świeże, ale jak ciężko przetrwać ten czas i czy ktoś da mi gwarancję, że kiedyś ten ból minie?
-
Witam moje psiapsiółki Dziadek Jacek:) zaczęła nową stronę, a ja zacznę nowy tydzień:D i to o jakiej godzinie:p Majka:) cieszę się że córcia zdrowieje, a powiedz jeszcze co z tym okiem? Kicia:) fajną tą fuchę wyrwałaś, a ten program będzie w polskiej telewizji? Serum:) fajnie że znowu z nami jesteś. Może faktycznie kamyki masz po to żeby pomogły Ci schudnąć:p w każdym razie trzymam kciuki żeby wszystko było ok Mafinka:) ja też mam słabość do piwka:D cudnie:) do winka niestety też mam słabość, chyba tylko wódki i koniaku nie lubię, pozostałe alkohole są ok:D Dla reszty dziewczynek słodkie Nie wiem czy ktoś w ogóle ma ochotę ze mną pić tak bardzo poranną kawę, ale jak coś, to częstuję \_/> Dziewczyny, może jestem pomylona, ale oddelegowałam dzisiaj mojego K. Wysłałam go w delegację. Musiałam odpocząć, nabrać dystansu do tego wszystkiego. Czułam się pewniej przez te 3 tygodnie kiedy był w domu, ale przecież nie mogę go trzymać tak przez całe życie. Pracował ze mną i domem praktycznie sam się zajmował, bo ja jak zwykle zasypana robotą. Przez jego zraziki, roladki, pierogi itd... znowu przybyło mi tu i ówdzie. Z jednej strony wiem, że tak należało zrobić, a z drugiej boję się, że moja niepewność i schizy mnie wykończą. Mam nadzieję jednak, że dam radę. W dużej mierze, to będzie zależało od niego i od jego zachowania. Lecę budzic pannę do szkoły. pa pa
-
Cudnietak:) jak ja Ci zazdroszczę tych rogali. W grodzie Kopernika nie ma takich frykasów:p za to byliśmy dzisiaj na dobrym żarciu! tak dobrym, że ruszać się nie mam siły:D
-
Dziewczyny, jest mi tak kurewsko ciężko, ze nie potrafię tego wyrazić słowami. Nadal niby wszystko ok, on sie stara, a ja się staram udawać że mogę zapomnieć, ale kurwa jakoś nie mogę!!! to jest oblesne i z każdym dniem nabieram co raz więcej przekonania, że nie dam rady, staram się ale nie mogę, to mnie przerasta. Nienawidzę go za to co mi zrobił, co zrobił naszej rodzinie, naszej miłości........ Tyle przeszliśmy żeby być razem, a on mnie tak zawiódł, że aż mi trzewia wypala.............................................KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kiedy ten ból minie??? kiedy nadejdzie dzień, że obrazy przestaną wracać jak takie migawki z życia, takie których nikt nie chce pamiętać???czasem myślę że skapituluję, że złożę broń i powiem, że mnie to dalej nie bawi, że nie mam już na to siły..........................................tylko skąd wziąć siłę żeby powiedzieć dość. Nie umiem żyć z nim i nie potrafię sobie wyobrazić życia bez niego...ale jestem głupia:(
-
Witam moje kochane psiapółki, wystawcie koszyczki do całowania Wyobraźcie sobie że ludziom totalnie odjebało na punkcie moich produktów. Mam taki zajob że nawet nie straszne mi to, że mój K aktualnie nie pracuje, bo robi ze mną, a i tak nie jesteśmy w stanie tego obrobić! Już mała z nami robi i sąsiadka też nie ma lekko. Jak tak dalej pójdzie to zarejestruje moją działalność w tutejszym oddziale US i ZUS. To wszystko mnie przerasta! Majka:) jak tam córcia? mam nadzieję że dochodzi do zdrowia. Buziaki dla reszty ekipy
-
Kiciu tulę Cię mocno:( strasznie mi przykro
-
Witam moje psiapółki kofane Przepraszam, że znowu Was zaniedbuję, ale klienci żyć nie dają. Roboty mam tyle, ze na 4 pary rąk już lecimy, a i to mało. Serum jak dobrze Cię widzieć kochana, ale przykro mi, że Twój syn ma tyle kłopotów ze zdrowiem. Mam nadzieję, że jeszcze wszystko będzie oki Majeczko co z tą Twoją księżniczką? mam nadzieję, że to jednak nie jest zapalenie płuc. Z doświadczenia wiem, ze nebulizator, to coś co życie ratuje w takich sytuacjach. Jeśli jeszcze nie masz to kup koniecznie. Do2do Tobie też słoneczko dużo zdrówka życzę Kiciu bardzo mi przykro z powodu Twojej pray. Nie tylko ze względu na Ciebie, ale też na dzieciaków, które tyle czasu poświęciły na naukę i tera im się to odbiera. To po prostu jest nie w porządku i wcalę się nie zdziwię jak R będzie Cię przekonywał, żebyś jeszcze się nie poddawała, chociaż rozumiem, że podcieli Ci skrzydła Mimozka wracaj do nas Mafinko co tam dobrego słychać? Myszko skąd ja to znam, ja dążę już do kształtu idealnego[czytaj kuli] odkąd mój K jest w domu, to codziennie mam do jedzenia takie frykasy, że już modlę sie kiedy znowu wyjedzie:p oby znowu mu sie jakaś suka nie przykleiła Donia jak tam nasz najmłodszy siostrzeniec?? całuski dla Witusia Szczęśliwa Ty pipo!!! jak śmiałaś tak przytyć? i zrobić to bez nas?? no tłumacz się teraz mi tu szybko!! Mi ostatnie nerwy o tyle dobrze zrobiły, że zjechałam z wagi aż miło. No ale co się dziwić, jak przez ponad tydzień jadłam tylko fajki i kawę. No ale teraz nadrabiam z nawiązką, a ten jeszcze lata i co chwila podtyka coś pod nos. DziadekJacek nikt Ci nie pogratulował Twojej małej rocznicy, to ja Ci gratuluję lepiej uciekać z toksycznych związków nawet jak serce krwawi, tylko żebym ja potrafiła być taka nieugięta:( Cały czas widzę u nas szansę i z każdym dniem wszystko wygląda lepiej, ale wiem że kolejny raz nie dam się tak zdeptać. Jestem już innym człowiekiem, on mnie zmienił, utwardził. Cudnietak gdzie się podziewasz?? wracaj tu szybciorem. No dobra, mam nadzieję, że nikogo nie ominęłam, a jeśli tak to na dupę mi nastrzelajcie. Niestety muszę już się odmeldować i wracać do pracy:( normalnie trafiłam kurę znoszącą złote jajka, tylko czemu ta kura zabiera mi tyle życia??
-
Włączam świątło i kafką dzielę Majka:) też kiedyś próbowałam policzyć ile tu razy zostałam ciocią i nie mogłam się dorachować. Jak przyprawiasz karkówkę? trochę się uśmiałam, ale wczoraj mój osobisty też walczył z karczkiem i teraz leży sobie ten karczek w lodówce i przenika aromatami. Kiedyś na wielkim żarciu znalazłam przepis na karczek pieczony na soli i odkąd pierwszy raz go zrobiliśmy, to na zawsze zagościł na naszym stole. Dzisiaj muszę polecieć na rynek i kupić kwiatki i gałązki. Sama zrobię dekoracje na grób, w końcu florystka, no nie?! szczerze powiem, że jak widzę ten jarmark przed Wszystkimi Świętymi, to mi się robi niedobrze. Jyle kiczu na raz, to widuję tylko na wiejskim odpuście. No dobra, jakby co to kawa czeka:)
-
Kicia:D chyba wzrosem, jak się trochę schodzę, bo wagą to sie nie da:p
-
Trochę się powiększyło od wczoraj, mam to pod kolanem na wewnętrznej stronie łydki. Boli tylko jak naciskam, albo dużo się nachodzę. Nawet jeśli samo to nie jest wielką tragedią, to myślę że może świadczyć o głębszym problemie:( Dziadek, a Ty jesteś babcia:D no to ja chyba też nie byłam na tej lekcji:p Majka:) Ty to masz kochana wybujałą fantazję, to pewnie byś dorobiła dziadkowi to i owo na własne potrzeby:D:D:D Mimozka miło Ci ponownie widzieć:)
-
Majeczko:) mogę potwierdzić, że zarówno Dziadek, jak i Cudnietak, byli nastawienie raczej przychylnie i bynajmniej nie jątrzyli w tamtym topiku:) A teraz z innej beczki. Przedwczoraj pękł mi żylak i mam krwiaka wielkości sporego jabłka. Byłam nawet z tym u lekarza, ale potraktował mnie co najmniej jak hipochondryczkę cytuję:" no żylak pani pękł no i co ja mogę poradzić. Proszę sobie przykładać okłady z altacetu" To była cała porada lekarza, a ja się zastanawiam czy nie powinnam zrobić badań krwi w kierunku miażdżycy, zbadać cholesterol i takie tam? Co o tym sądzicie? w prawdzie miałam tego żylaka od kilkunastu lat, ale nie budził mojego większego niepokoju, jedna wypukła żyłka i tyle. Wygląda to teraz nieciekawie, kolor oceniłabym na sino-granatowy.