elisa30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elisa30
-
dzięki adag z informacje. Zastanawiam się jeśli to jest czynnościowa hiperkortyzolemia to czy istnieje możliwość tego leczenia i czy to jest deksamethason? a jak tak to nie rozumiem bo jak ktoś ma za dużo kortyzolu to dawać mu jeszcze sztuczny? przerasta mnie to wszystko... a może nic się nie robi? i o tym acth też myślę ze względu na ektopowe wydzielanie acth ale potem jakby co znaleźć żródło to sobie nie wyobrażam w polskich warunkach bo to może być praktycznie wszędzie w ciele (Płuca, grasica, jelita, żołądek itd) :( Najgorsze w tym wszystkim jest to że nie można się dostać do żadnego endokrynologa w moim rejonie szpitale endokrynologiczne zawalone do poradni to wogóle już nie ma miejsc a ja nie mam ochoty leczyć się na ślepo. Jak się dostałam do jednego to mni wysłał do psychologa czyli spławił. Czy w waszych miastach jest podobnie? Może powinnam szukać w innych miastach? Gdzie jest dobra endokrynologia i można się dostać w miarę szybko do szpitala?
-
Diane jest chyba wycofywane ze względu na tą watrobę bo u myszy czy szczurów powoduje raka (ale prawdy i tak się nigdy nie dowiemy)... na forach jak czytam to wynika że ze względu na możiwość guzów wątroby jest wycofywana (na zachodzie podobno wytoczono tej firmie wiele procesów z tego powodu) dziś byłam u lekarza i powiedział mi że nie ma bezpiecznych antyandrogenów i że yasmin nie jest antyandrogenne ale i tak zamierzam je właśnie brać. i też mam pytanie bo zrobiłam sobie badanie kortyzol z dobowej zbiórki moczu i ten kortyzol mam bardzo wysoki 413 norma do 286 i też androgeny nadnerczowe są wysokie ktoś wie co to może być? Podobno nie mam guzów nadnerczy i przysadki. Więc co to może być? Bo jakby to był przerost nadnerczy to chyba kortyzol nie byłby taki wysoki? A zespół cushinga to guzy nadnerczy lub przysadki, których nie mam. Zmartwiona adag może ty będziesz wiedziec? Z lekarzami się nie mogę dogadać ignorują te podwyżone wyniki. Nie wiem co ja mam robić.
-
maflok: wiesz co akurat ja myślę czasem że w moim przypadku smierć zwierzaka uruchomiła całą tą machinę łysienia i problemy hormonalne szybko narastające jak żył to miałam sensowne włosy jak zaczął chorować to zaczęły się poważne kłopoty z włosami... nagle zauważyłam że czeszę czaszkę praktycznie. Mówi się że zwierzątka obniżają stres o 50% wg naukowców. Takie sytuacje jak opisana przez ciebie są niezwykle ciężkie. Cóż powiedzieć współczucia. Ja staram się redukować stres spacerując codziennie 3 godziny i to mi trochę pomaga... No i przygarnęłam inne porzucone zwierzątko z ulicy (niedobry właściciel nawet go nie szukał).
-
drazynka23: jak na moje to wyniki są ok i u ciebie jest to genetyczne nadwrażliwość mieszków brenda26: niestety ja mam zaburzenia hormonalne za wysoki wolny testosteron 2 razy większy niż górna norma i dlatego muszę brać tabletki anty (nie jestem ich zwolenniczką ale muszę je brać) wiem że włosy hirsutyczne mi nie wypadną czy coś ale może nowe nie będą rosły pozatym źle się czuję od tych hormonów które mi natura dała ciągle jestem zestresowana i podminowana wręcz agresywna już nie wyrabiam...
-
czy na antykach będzie zafałszowany wynik?
-
adag : myślę że to będzie widać też po kortyzolu jak mało to wiadomo że to to... niestety mam złe przeczucia niektórzy lekarze stwierdzają to po kortyzolu... a antyki muszę wziąć szybko bo mi rosną włosy na brodzie i już nie mogę czekać kolejnego cyklu ...
-
adag z tego co ja widzę a analizuję wyniki bardzo wielu osób na róznych forach to nawet osobom z niższym ode mnie 17-OHP wychodzi 3 krotne a nawet wyższe powiększenie po acth... a jak już mają powyżej normy i podwyżone androgeny to nawet bez tego testu lekarze uznają że taka osoba to ma nadnercza... nie wiem co jest ze mną wydaje mi się to podejrzane może akurat w tamtym dniu mi wyszedł w normie a w innym by może taki nie był, boję się zbadać jeszcze raz na razie zrobiłam kortyzol z dobowej zbiórki moczu ciekawe co mi wyjdzie też boję się odebrać wyniki bo to też wskazuje na nadnercza boję sie brać deksamethason jakby co... bo może akurat mi by nie pomógł... różnie po nim się dzieje jednym pomaga innym nie nie wiem co robić idę po antyki... może to mi spowolni te wszystkie zmiany może już przestałam być obiektywna w tym wszystkim. zastanawiam się też jak poznać w przyszłości że dostałam już menopauzę jak będę te środki brać.
-
no tak ale oni mają bardzo długie kolejki oczekiwań ci ordynatorzy :( np grudzień :( a ja chciałąbym sobie zrobić test z acth jak najszybciej i bez tabletek anty a z drugiej strony muszę zacząć je jak najszybciej brać ze względu na ten wolny testosteron i jego konsekwencje ... czy można go zrobić bezszpitalnie ? i ile by to kosztowało? A może zacznę brać anty i jak się nie poprawi to winne są nadnercza? rety dziś chciałąm sobie zrobić test z prolaktyną i obciązeniem ale okazuje się że na to też potrzeba receptę... na krzywą insulinowo-cukrową też... może rodzinny mi da.
-
karasia : dzięki za info, nie wiem jak ja mam takich u mnie w rejonie znaleźć bo ich nie ma na stronach internetowych klinik :( a ten do którego sie zapisałam dopiero może w grudniu mnie przyjąć :( i zresztą nie wiem co mam robić bo zamierzam zacząć brać pigułki antykoncepcyjne a z tym to mi badań chyba nie zrobią, a ja już nie mogę zwlekać...
-
podczas stresu wydziela się więcej kortyzolu i zapewne więcej androgenów, a jak ktoś jest dodatkowo podatny to ma spotęgowany efekt :(. Karasia: ale masz fajnie ja nie wiem jak mam znaleźć takiego lekarza żeby mi dał skierowanie do szpitala endokrynologicznego, chcę zacząć brać pigułki anty może powinnam jeszcze jakieś dodatkowe mieć ale wtedy zapewne nie można mieć tych badań nie wiem co robić, a ten u którego byłam mnie spławił a wszystko mi się pogarsza szybko...
-
chciałabym żeby tak było ale jeszcze raz sobie sprawdzę może ja mam jakąś wersję z niezawyżonym tym parametrem tej choroby, albo wtedy tak wyszedł wkurza mnie ten dheas i ten testosteron wolny (wkółko o tym myślę) zastanawia mnie jak wy sobie robicie krzywą insulinową-cukrową bo u mnie w rejonie (k-p) nikt o czymś takim nie słyszał a jak znalazłam lab to chcieli skierowanie od lekarza nie rozumiem tego czy to jakieś niebezpieczne badanie? a wogóle to dobija mnie moja waga :( coraz niższa.
-
może to są obre tableki dla osób z ok nadnerczami...
-
i diane może powodować hiperprolaktemię a prolaktyna może pobudzać nadnercza do produkcji androgenów... ja już stosowałam i już nie zamierzam więcej.
-
nie widać wogóle po uzyciu tego rozjaśniacza takich włosów meszkowych bo się robią bardzo jasne (nawet do dwóch tygodni)
-
adag jak to tylko szary mech to lepiej rozjasniacz sally hansen bo tak mi się powzmacniały od wyrywania i golenia
-
małgosiaz: a nie mieszkasz gdzieś w pobliżu Bydgoszczy bo byś mogła pójść do tej lekarki co ja i czarnakitka ona się zajmuje tylko włosami celem dodatkowej konsultacji i to jest z NFZ... więc za darmo
-
a myślicie że to się zdarza? bo na tabletkach anty też jest taka informacja
-
a wogóle z doswiadczenia wiem że mechu lepiej nie ruszać bo może się przekształcić w silniejsze włosy ja tym na ramionach nie ruszam jak i tych nad pępkiem i tych słabszych na udach i przedramionach
-
moja mama nawet na przedramionach nie ma ... ojciec gładki ja wyrabiam normę owłosienia w tej rodzinie za wszystkich
-
tak to u was ten problem jest w skali mikro ... ja mam szczerniałe pod pępkiem i do kolan po wewnętrznej stronie ud i mam wrażenie że jest ich coraz więcej i bardzo szybko odrastają chyba bym musiała kilka razy w ciagu dnia je golić a po depilatorze masakra, teraz się obawiam o ta brodę, mech na buzi też mam ale najdłuższy wokól brody i czerniejący. A kilka lat temu 0 włosów na udach, 0 na brzuchu, 0 na brodzie, 0 na ramionach... na plecach to nie widzę.
-
agwiazdka: u mnie z dnia na dzień nagle zaczęły rosnąć włosy z głowy cieńkie i odbarwione (na końcach były normalne) wypadać w dużych ilościach i nadal to trwa... Fryzjer mi na to zwrócił uwagę bo ja nigdy nie za bardzo zwracałam uwagę na swoje włosy mówiąc że: odradza mi tą fryzurę i tą i tą też, potem lekarze, kupa kasy i nic adag: nie wiem czemu u ale podejrzewam że też mam przerost nadnerczy nic innego mi nie pasuje do tego dheas (nie mam guzów nadnerczy i przysadki), nie mam pcos, mimo że 170h jest niby ok. Myślę że skoro mam zahamowane jajniki to wszystkie te wysokie androgeny idą z nadnerczy a jakby jajniki były odblokowane to chyba te wszystkie wartości byłyby 2 razy większe. Z epilacją to ja już wolę nic nie robic bo zostaje mi jedna wielka rana zwłaszcza na udach, wrastające włosy laser w moim przypadku nie daje trwałych efektów a nie stać mnie stale to robić... dobrze że stosujesz te leki bo one pewnie hamują porost nowych włosów bo jak te cholerstwa zaczną rosnąć to już nie ma na nie rady... A w tym wszystkim to mnie dobija że to się wzmaga z roku na rok (hormony mi rosną jakoś czy co?) teraz mi zaczęła sie ta broda i włosy na ramionach a rok temu ich nie było a brzuch to już wogóle jest masakra. Ale to jestem ja nie każdy tak musi mieć ja też mam nadwrażliwość tych mieszków + te hormony niektórzy mają większe wartości i nie mają takich rzeczy. brenda 27: to współczucia :(.
-
anatola: to fakt w łysieniu plackowatym podobno psychoterapia jest bardzo ważna, rzec można kluczowa, fajnie że ci się poprawia szkoda że nie mogę się z tobą zamienic na rodzaj łysienia ;). a jeśli chodzi o androgenowe to stres zapewne przyspiesza ten proces ze względu na prolaktynę i jej skutki: podbijanie androgenów ponadto w stresie podnosi się ACTH i znów te same konsekwencje.
-
adag: Dzięki za słowa pocieszenia :) niestety z tego co czytałam kobiety z takim dużym jak ja dheas i dodatkowo z takim testosteronem są bezpłodne jak to wpisałam w wyszukiwarkę to mi wyskoczyły same strony dotyczące leczenia bezpłodności. Więc chyba się zadowolę byciem mamą jakiegoś bezdomnego zwierzaczka, ponadto mój obecny wygląd, problem z hirsytuzmem też nie ułatwia sprawy dziś wszystkie kobiety muszą być idealnie gładkie a ja taka nie jestem i raczej będzie się to pogarszać z czasem bo widzę że się pogarsza... gdyby moje problemy kończyły się tylko na wypadaniu włosów (tak wiem to też jest bardzo smutne) ale mnie bardziej dobija h. Zwłaszcza że jak słucham uwagi różnych osób na ten temat złośliwe nawet niektórzy sobie nie zdają że to ja jestem taką kobietą z tym problemem. Też mnie dziwi jak przy takich hormonach mam wogóle miesiączki. Sprawdzę sobie insulinę, kortyzol i prolaktynę bo ciekawe co mi wyjdzie. A jak wyjdzie mi ok to oznacza że mam takie dziwne nadnercza? bo pomysły mi się skończyły... Pół roku temu to ja nawet nie wiedziałam że istnieje taki narząd.
-
ja mam 2 od 16 lat i żyję nie martw się