elisa30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elisa30
-
karasia : większość osób tu ma ok hormony i łysieją bo to jest uwarunkowane genetycznie np jak i też mam odkąd pamiętam problem z owłosieniem z roku na rok coraz gorszy a hormony ok ale wyższe niż połowa normy. I jestem zdrowa a mam objawy jak przy androgenizacji nadnerczowej :( (łysienie skroniowo-potyliczne, hirsutyzm, spadek wagi, trądzik). Mam wrażenie nawet że mi głos się obniżył.
-
Karasia : ja mam od 5 miesiecy to i jak na razie i widać happy endu u mnie jest coraz gorzej... :( a generalnie to u jednych jest to proces gwałtowny a inni mają przebieg łagodny i trawa latami to zależy od predyspozycji osobniczych. A zbadać należy 17-OH-Progesteron 1-6 dni po miesiączce i testosteron 3 dnia cyklu jeśli chodzi o minimum i te inne też dobrze zbadać np estradiol 3 dnia cyklu. I też badania tarczycy i na anemię.
-
mała1234: to dobry znak z ta prawidłową miesiączką a z włosami to zawsze trzeba poczekać z 3 miesiące bo to co mamy dziś jest konsekwencją zdarzeń z przed 3 miesięcy... netefilka: ja sobie właśnie siedzę w peruce żeby sprawdzić ile wytrzymam i nie mogę ułożyć grzywki jakaś taka długa jest i w oczy mi wchodzi. Chyba potrzebuję perukowego fryzjera. Z tym telagenowym to ja myslałam też na początku że mam ale to trwa już 6 miesięcy i nie widzę końca mam już takie strasznie cieniutkie włoski a praktycznie łyse skronie są zasłaniane tymi włosami z z góry jakoś jeszcze ciekawe jak długo. Jak zagłebiam rękę we włosy to zostaje ich mnóstwo w dłoni i wtedy wpadam w rozpacz :(.
-
A u mnie wygląda to tak że nagle moje włosy na głowie zrobiły się kilkakrotnie cieńsze np na końcu normalny włos a tuż przy cebulce bardzo cieńki i odbarwiony i teraz już wszystkie takie są :( więc ja myślę że to androgenowe choć mam miniaturyzację 3-10%
-
maruda: wszystkie mam dość wysokie a teraz się ucieszyłam ze spadku tego testosteronu ale jak mówisz że tak się zmieniają to ja już nie wiem czego mam się trzymać, bo 3 miesiace temu był prawie na granicy teraz spadek o 20% a gdzieś przeczytałam że niezleażnie kiedy zrobimy to sa w miarę takie same a ja mam takie skoki .
-
Z łysieniem to raczej jest leczenie (spowalnianie) niż wyleczenie...
-
Mam wzrost 162 cm. I z tego co widzę zaburzenia hormonalne 3 miesiące temu testosteron 2,78 norma do 2,9 a ostanio 2,22 nie rozumiem tego kompletnie a nic w sumie w tym czasie takiego nie zrobiłam i samorzutnie się zmniejszył dziwne to wszystko. Pozytywnego wpływu na włosy brak. Lecą jak z kota. Tylko że koty mają więcej i nie łysieją. Karasia: jest to androgenowe jeśli wykluczysz inne typy łysienia jak plackowate, telagenowe, czy rozlane np spowodowane niewłaściwą dietą niskobiałkową lub problemami z żelazem a czasami może być połączone łysienie. Jak babcia i mama ma taki problem to może być dziedziczne ale nie musi najlepiej sobie wpisz w wyszukiwarkę łysienie androgenowe kobiet i z opisu zobaczysz czy to twój przypadek. I faktycznie chyba lepiej przed tabletkami zdecydować się na dziecko. Ja sobie robię prywatnie i faktycznie jest to strasznie drogie :( zwłaszcza testosteron wolny i sghb oraz androstendion ale z drugiej strony wolę wiedzieć w jakim to wszystko idzie kierunku i co jest przyczyną bo czasem może to być objaw czegoś niedobrego np wskutek tych badań wykryłam anemię. Pozatym lepiej znać źródło hormonów nadnercza czy jajniki? O tym informuje poziom DHEAS i 17-OH-Progesteron. Tabletki anty pomogą na jajnikowe źrodło pochodzenia androgenów a jak nadnercza to sprawa jest bardziej skomplikowana.
-
maruda 17-OH-Progesteron to chyba lepiej o 8-10 rano, u kobiet we wczesnej fazie folikularnej, tj. 1-6 dzień po miesiaczce wg http://laboratoriumluxmed.pl/catalog/read/offer/81722 a w trzecim dniu to jeszcze fsh i lh. I zastanawiam się czy w okresie okołoowulacyjnym przypadkiem jeszcze nie trzeba raz androgenów i estradiolu bo są podobno wtedy podwyższone. Czy ktoś mi może powiedzieć czy stężenie horomnów androgenów u zdrowej osoby powinno być w skali kilku miesięcy identyczne? A czy ewnetulane wahania w ich wielkości są zawsze symptomem nieprawidłowości? A jak ktoś ma problemy hormonalne spowodowane przez nadnercza to jakie leczenie się stosuje? I czy można to kontynuować całe życie? Albo czy można się z tego wyleczyć?
-
maruda: raz na miesiąc? ja muszę usuwać z twarzy raz na tydzień. A z nóg też bardzo często. A ten meszek to boję się ruszać bo się jeszcze wzmocni chyba będę musiała sobie rozjaśniać całe ciało. Jestem coraz bardziej nastawiona na branie tabletek żeby to zahamować. I teraz sobie myślę takie niewinne symptomy z dojrzewania jak meszek nad ustami zwiastowały takie poważne problemy dziś. A najgorsze jest czy hormony spowodowały moją niską wagę (43) czy niska waga zaburzenia hormonalne?
-
madeinpolska: bo ja przeczytałam gdzieś że dotyka to kobiety powyżej 30 roku życia i ja jestem taką kobietą powyżej 30 roku życia i mnie dotknęło nagle. A jak byłam młodsza to miałam tylko lekki hirsutyzm i trądzik (było to stabilne do 30 roku życia) i nawet nie wiedziałam że takie coś istnieje jak łysienie kobiet. Ale włosów super nigdy nie miałam były rzadkie i cieńkie ale stabilne. A teraz od kilku miesięćy takie lawinowe zmiany... :( Zatem jeśli młodsze osoby to dotyka to tym bardziej mi przykro i życzę wam aby to był jak najwolniejszy i najłagodniejszy przebieg jak to tylko możliwe. I wogóle wszystkim tego życzę.
-
novemverain: tak około 800 zł kosztowała i jej korzyścią jest że jest taka dość rozrzedzona przez co nie wygląda jak kask jest na siatce. Możesz je kupić np w sklepie rokoko a tu są modele http://www.semida.com.pl/pl/produkty/peruki/kolekcja_ellen_wille Gdzieś czytałam że starcza na 8 miesięcy. W tańszych perukach włosy się za bardzo świecą i wyglądają zbyt sztucznie. A jak ktoś dostanie od dermatologa kwitek że cierpi na łysienie to dostanie zwrot części kosztów raz na rok. W przyszłości zamierzam sobie załatwić coś z naturalnych jak mi się stan jeszcze pogorszy i będę mogła stosować plastry, bo teraz to bym wyrywała te resztki włosów. A wogóle to dobry dermatolog powinien u ciebie zdiagnozować typ łysienia i ewentualne dalsze działanie oraz dać receptę na perukę. Wy tu mówicie o siostrach a co ja mam powiedzieć jak ja mam 3 braci mamę i ojca z super włosami a dziadek przez którego to zapewne mam łysiał powoli i od 50 roku życia ... Chyba to łysienie wywaliło u niektórych jego wnucząt najbardziej bo ostanio widziałam zdjęcie mojego kuzyna i też nie za dobrze z włosami. Wogóle u mnie tak szybko to przebiega aż boję się pomyśleć dlaczego na razie badam sobie hormony i chyba ma jakieś straszne zaburzenia :( i mam coraz więcej takiego szarego meszku na ciele i pryszcze na plecach i twarzy, miesiączka mi się skróciła do 24 dni i mam zlewne poty, waga wciąż niska nie mogę przytyć. Chyba mi te hormony skaczą ale wszystko jest w normie dlatego lekarze mają pretekst aby mnie spławiać. Aż boję się rano wstawać.
-
Karasia: większości kobiet ciąża pomaga na włosy bo jest więcej estrogenu, dopiero po pojawiają się problemy (najczęściej przejściowe) estrogen się obniża i "uratowane" włosy wypadają. A tabletki jakby udają ciążę chyba i podobny wpływ jest na włos i po ich odstawieniu podobny efekt jak po zakończonej ciąży.
-
17 lat? To chyba nie może być androgenowe tylko plackowate. Więc może ci minie i problem się skończy. Ja sobie radzę tak że chodzę w czapce, chuście, peruce z włosów syntetycznych na razie taką mam, w sumie ta peruka jest jak taka owłosiona czapka i na początku myślałam że bedzie to bardzo sztucznie wyglądać ale tak nie jest. I nie muszę używać klejów ani plastrów bo się sama mocno trzyma. Czasy się zmieniły i peruki już nie są takie tragiczne jak kiedyś, bo kiedyś wyglądały jak kaski. Jedyne co mnie martwi to fakt że po myciu ta peruka może wygladać nieciekawie. Ale czas pokaże.
-
No i jeszcze mam sporo wyprysków :(. Chodzę po lekarzach a oni że moję hormony są w normie :(. Totalna załamka i zniszczone życie.
-
A jak zbadać ten estradiol w innych fazach tj jak sprawdzić czy jest ok? W jakie dni badać? Bo ja zamierzam zbadać w 3 dzień cyklu i w owulację? + inne hormony. Mała1234 mam podobny do ciebie 17-OH-progesteron 0,92 norma 0,2-1,3 co pewnie oznacza że głowne żródło hormonów jest z nadnerczy :(. Ponadto zauważyłam że mi się włosy na ciele i na twarzy wzmocniły a to jest dla mnie gorszy problem. Czy to przez Revalid? Boję sie ataku hirsutyzmu. 20 lat miałam taki umiarkowany a teraz wszystko naraz. Czy finasteryd ogranicza też hirsutyzm? Już nie wiem co robić antyandrogeny są albo rakotwórcze albo niszczą wątrobę. Ile najdłużej można je jeść? I czy będą pomagać. Łysienie staje się dla mnie mniejszym problemem (bo można to jakoś ukyć) a hirsutyzmu nie.
-
Regeneris = jak na moje jest to kolejne naciągactwo i w dodatku dość makabryczne. Jak ktoś ma zapisane łysienie w swoim DNA to mu żadne zewnętrzne zabiegi nie pomogą. Albo pomogą dorażnie a potem problem wroci prędzej czy póżniej a delkiwent będzie uboższy o kilka tysięcy. Doktorek pseudo-trycholog się dorobi na cudzym nieszczęsciu a historia nie zakończy się happy-endem. Ja nie wierzę w Regeneris i mezoterapię w przypadku łysienia androgenowego.
-
czarna kitka: tak faktycznie ciąża ma wływ na włosy,potem więcej wypadają i najczęściej po jakimś czasie wszystko wraca do normy. W sumie też podejrzewam że u mnie z nieznanych powodów pojawiły się problemy z estradiolem muszę go zbadać nigdy go nie badałam i tak się zastanawiam jak stwierdzić kiedy mam owulację i wtedy zbadać bo chyba wtedy powinien być wyższy. (Mam krótsze miesiączki ostatnio i cieńsze włoski pod pachami co świadczy o problemach z estradiolem) I czytałam gdzieś też że plackowate nie wyklucza hormonalnego (mogą być połączone) choć jest to rzadkie zjawisko.
-
czarna kitko: I to loxon tak pomógł przez ten czas i te tabletki antykoncepcyjne? A może twoje problemy nie mają podłoża androgenowego jak tak wszystko się zmienia? Może to np plackowate rozlane słyszałam że takie też się zdarza i czasami sama siebie o nie podejrzewam. Ja się boję efektów ubocznych w postaci owłosienia ciała zbyt po Loxonie... :( i dlatego chyba sobie kupię jakieś włosy zastępcze, jestem załamana bo to coś zaatakowało grzywkę :( i teraz się boję że mi się linia włosów cofnie .... Ja swoje problemy zauważyłam 4 miesiace temu, bo włosy mi zaczęły wypadać jak po chemioterapii, a zawsze miałam cienkie i rzadkie więc nic nie budziło na początku moich podejrzeń, a teraz mam już taką cieniutką warstwę i chyba już wolałabym być łysa całkowicie niż tak przechodzić ten traumatyczny proces i chyba się boję tego stanu przejściowego najbadziej... i że to nie będzie równomiernie tylko mi włosy zostaną w jakiś miejscach i bedę je musiała usuwać depilatorem. Ale najbardziej dobijające jest jest że ja mam 3 braci i ani jeden z nich nie ma oznak łysienia, wszyscy super włosy choć już są w takim wieku że powinno im się dziać i moi rodzice też mieli ładne włosy. Chciałabym sobie zrobić biopsję skóry bo to chyba było rozwiało moje wątpliwości całkowicie. Ale nie wiem gdzie można takie coś zrobić.
-
jakoś kiepsko chodzi to forum ostatnio...
-
Ja mam na skroniach po 50 włosów na cm2 i miniaturyzację 10% telagen 40% wydaje mi się że trichoscan nie zlicza mieszków które są puste a tylko tzw. włosy meszkowe-zminiaturyzowane a jak z mieszka już włos nie wyrasta to nie zostaje zliczone i widać to tylko jako zmniejszenie gęstości włosów więc może następnym razem będę mieć miejszą miniaturyzację ale więcej pustych mieszków. I tu się zastanawiam czy pusty mieszek może być tylko jako stan po miniaturyzacji czy np może świadczyć o innym rodzaju łysienia jak np plackowate? Odnoszę wrażenie że po wypadnięciu włosa nie rosnie mi już nic :(. A włosów to już wolę nie liczyć bo wypada mi po 20-50 z pojedyńczych miejsc. Najgorzej nad uszami i nad szyją. Całe kępy sobie wyciągam wogołe się nie trzymają i sa strasznie cieniutkie. Ale ceny tych uzupełnień dla przeciętnego człowieka to pół roku pracy :( i szkoda że na tak krótko starczają. Jak siatka z rokoko kosztuje 5000 to ciekawe ile kosztuje całościowe uzupenienie?
-
Ja mam na skroniach po 50 włosów na cm2 i miniaturyzację 10% telagen 40% wydaje mi się że trichoscan nie zlicza mieszków które są puste a tylko tzw. włosy meszkowe-zminiaturyzowane a jak z mieszka już włos nie wyrasta to nie zostaje zliczone i widać to tylko jako zmniejszenie gęstości włosów więc może następnym razem będę mieć miejszą miniaturyzację ale więcej pustych mieszków. I tu się zastanawiam czy pusty mieszek może być tylko jako stan po miniaturyzacji czy np może świadczyć o innym rodzaju łysienia jak np plackowate? Odnoszę wrażenie że po wypadnięciu włosa nie rosnie mi już nic :(. A włosów to już wolę nie liczyć bo wypada mi po 20-50 z pojedyńczych miejsc. Najgorzej nad uszami i nad szyją. Całe kępy sobie wyciągam wogołe się nie trzymają i sa strasznie cieniutkie. Ale ceny tych uzupełnień dla przeciętnego człowieka to pół roku pracy :( i szkoda że na tak krótko starczają. Jak siatka z rokoko kosztuje 5000 to ciekawe ile kosztuje całościowe uzupenienie?
-
czarna kitka: Dzięki szkoda że wcześniej nie wiedziałm i tylko kasy wydałam na ten sopot nieszczęsny. Gęstość jest też ważna może się zmieniła. JA mam bardzo niską. 150-50 /cm2 Talagen 40% mininalizacja 3-10% podejrzewam że mam pełno pustych mieszków zatem i zastanawiam się czy pusty mieszek to stan po minimalizacji? I ja miałam bez farby robione.
-
czarna kitka: Dzięki szkoda że wcześniej nie wiedziałm i tylko kasy wydałam na ten sopot nieszczęsny. Gęstość jest też ważna może się zmieniła. JA mam bardzo niską. 150-50 /cm2 Talagen 40% mininalizacja 3-10% podejrzewam że mam pełno pustych mieszków zatem i zastanawiam się czy pusty mieszek to stan po minimalizacji? I ja miałam bez farby robione.
-
czarna kitka: Dzięki szkoda że wcześniej nie wiedziałm i tylko kasy wydałam na ten sopot nieszczęsny. Gęstość jest też ważna może się zmieniła. JA mam bardzo niską. 150-50 /cm2 Talagen 40% mininalizacja 3-10% podejrzewam że mam pełno pustych mieszków zatem i zastanawiam się czy pusty mieszek to stan po minimalizacji? I ja miałam bez farby robione.
-
czarna kitka: Dzięki szkoda że wcześniej nie wiedziałm i tylko kasy wydałam na ten sopot nieszczęsny. Gęstość jest też ważna może się zmieniła. JA mam bardzo niską. 150-50 /cm2 Talagen 40% mininalizacja 3-10% podejrzewam że mam pełno pustych mieszków zatem i zastanawiam się czy pusty mieszek to stan po minimalizacji? I ja miałam bez farby robione.