elisa30

też mi się wydaje że Mała ma inny typ utraty włosów skoro specjalista w tej dziedzinie tego nie zdiagnozował i włosy wciąż odrastają. do adag: tak ja też mam taką opinie o flutamidzie i androcurze że są bardzo brutalne i więcej z nich problemów niż korzyści pozatym można je brać krótki czas tylko więc jaki to ma sens wogóle. A finasteryd to też mi się wydaje że jest mniej obciążający skoro faceci biorą go latami tylko akurat nie wiem jaka jest jego skuteczność np na androgenizację bo 100% to napewno nie myślę ze moze tak 50%. Z tego co widzę w róznych artykułach że jak z tymi nadnerczami nie da się rady to chyba lepiej je usunąć i do końca hormonalna terapia zastępcza lepsza niż te antyandrogeny. Ale podejrzewam że w Polsce to chyba niemożliwe takie operacyjne rozwiązanie problemu androgenizacji :(. do karasia: w związku z brakiem kasy, ja korzystam z darmowego serwisu lekarzy na abcbadania abclysienie ale trzeba długo czekać na odpowiedź a czasami ta odpowiedź nigdy nie następuje i sobie lekarza nie wybierasz tylko jaki się trafi ale generalnie jest ok choć np w kwestii łysienia oni są raczej tacy bardziej pocieszający nie powiedzą wprost tak ma pani łysienie androgenowe itp tylko tak kręcą trachę... pozatym są też inne portale. A w kwestii bania się tabletek to powinnaś dobrze to przemyśleć i jeszcze zaczerpnąć opinii lekarza czy powinnaś a nie tak na własną rękę bo tabletki mają plusy i minusy i jednemu na coś pomagają a innym nie. Pozatym ty nie masz aż tak nasilonego hirsutyzmu skoro nie masz włosów po wewnętrznej części ud i na klatce piersiowej i z tego co piszesz utrata włosów też jest raczej powolna, nie wiem czy bym na twoim miejscu brała te tabletki, a pryszcze to może kosmetyczka na to pomóc.

Do karasia: no w moim przypadku mam wrażenie że tak mam z tymi pryszczami np. jest taka sytuacja że czuję że mi się pryszcz robi ale jakby się nie tworzy i znika a kiedyś to się robił i tak okupował mi twarz jakiś czas. Pozatym głowa mnie nie boli jak przy innych anty (po diane35 miałam pryszcze jak szalone i ból głowy ale może to skład tej diany tak na mnie działał bo ja np mam pryszcze po pewnych rzeczach np sztucznych słodzikach jak aspartam). A do efektów ubocznych yasmin mam depresję, ale może to nie ode tego, płaczliwość, i tą wydłużoną miesiączkę ale z forów czytam że to może minąć w następnych cyklach). I ja zaczęłam brać bo mnie strasznie bolał prawy bok i ten ból zniknął, więc pewnie był to ból jajnika a na usg nic nie wychodziło pomimo że ja się praktycznie już skręcałam z bólu. do adag: a może ten hydrokortyzon jest jakiś bardziej naturalny dla organizmu, bo w chorobie addisona się właśnie go stosuje a nie dexa? bo jak sobie czytam różne fora po tym dexa dziwne rzeczy się dzieją, np androgeny się zwiększają zamiast zmniejszać. Wg porady internetowego lekarza w moim przypadku wcale nie muszę mieć zdrowych tych nadnerczy :( i wg niego te wyniki niczego nie wykluczają.

do curly: Moja mama zaczęła tracić takie włosy na ciele jak ty mówisz po przejściu w stan menopauzy (na głowie ma ok włosy), więc może to być też hormonalne taka utrata włosów ale spowodowna nie nadmiarem hormonów jak w androgenowym ale ich obniżeniem, ale wymądrzać się nie będę. Udaj się do jakiegoś specjalisty. do madeinpolska: Tak to jest lekarze widzą że hormon jest w normie i mają podkładkę ale moim zdaniem jak jest blisko górnej granicy to wcale nie jest ok. Ja obecnie mam wszystkie blisko górnej granicy i jest bardzo nie ok.

btw ja też myślałam że to nie może dotyczyć osoby z moją wagą a jednak... można się zdziwić

do madeinpolska: 0 cukru, białej mąki, ryżu białego, ziemniaków, makaronów z białej mąki generalnie to dieta dla cukrzyków niskowęglowodanowa + dużo ruchu (spacery codziennie z 2-3 godziny). A badane to glukoza+insulina na czczo potem 75 g glukozy i to samo po 1,2,3 godzinach albo tylko po 1,2 godzinach podobno ta senność u niektórych z insulinoopornością wynika z tego że poziom cukru spada po 3 godzinach za bardzo i jest niedocukrzenie.

do madeinpolska: może to coś z insulinoopornością? bo ja tak miałam i wyszła ta insulinooporność. Poprawiłam dietę i już tak nie mam.

do curly_ONA: Twój opis pasuje do problemów tarczycowych ale skoro ich nie masz ciężko określić co to może być, może to alopecia totalis (bo tracisz włosy na całym ciele) i nie na tle hormonalnym a immunologiczne a wtedy badania są hormonalne bez sensu. Najlepiej idź do lekarza i opisz ten typ utraty włosów i zapytaj czy badania hormonalne mają w tym wypadku jakiś sens.

do maflok: a mogłabyś się spytać czy można łączyć tabletki anty z tymi na prolaktynę?

do karasia: Wydaje mi się że ważniejsze jest dheas które miałaś zbadane i jest bardzo ok, ja bym nie badała dhea szkoda kasy ono się bardzo zmienia w ciągu dnia i wynik praktycznie nam nic nie mówi, natomiast dheas jest w miarę stabilne. A z tym androstendionem to warto zbadać jeszcze raz i zobaczyć co i jak w 3-4 dniu cyklu. Niestety nikt ci nie powie czy yasmin pomoże na ten androstendion bo to jest poprostu niemożliwe to ocenić. Możesz to tylko sprawdzić zaczynając brać te tabletki i jak po np. dwóch miesiącach się obniży to widocznie jajniki były winne, a jak nie to co innego wchodzi w grę.

Kurcze ja już sama nie wiem co mam zrobić w takiej sytuacji z tą za mało powiększającą się prolaktyną i jednoczesnymi tabletkami anty, bo jak mam to co ten lekarz mi sugerował to chyba powinnam coś brać... Zastanawiam się też jaki prolaktyna ma wpływ na androgeny przy braniu tabletek. do madeinpolska: może norprolac? do dostinex i bromegon raczej nie.

fajnie maie jak w waszym regionie jest ten lekarz dr Gawryś on nie ma praktycznie negatywnych opinii.

czyli widzę że jak się ma problemy endokrynologiczne trzeba być bardzo bardzo bogatym co za kraj u mnie podobnie z wizytami na nfz ale nawet lekarzy dobrych nie ma

a to anty-tpo wyszło ok? a jak inne tarczycowe?

do karasia najlepiej powtórzyć badanie może jest ok a jakby był od guza to by miał znacznie wyższe wartości jak czytam to forum to niektórzy mają taki androstendion od insuliny może też powinnaś zbadać insulinooporność

do madeinpolska: ale wtedy trzeba odstawić na 3 miesiące wszystkie tabletki

do karasia: czasami bywa tak że hormon może się zmienić i np. teraz już nie masz go zawyżonego (ja tak miałam) naprawdę one są w stanie robić dziwne rzeczy ze swoimi wartościami. Możesz sobie powtórzyć to badanie na androstendion jak cię męczy, a np nie zrobili ci w szpitalu. W sumie mało tych badań trochę ci zrobili.

do karasia:anty-tpo to diagnoza hasimoto a dlaczego nie masz ponownie zbadanego androstendionu?

do karasia: A to się nie martw bo czasmi w usg widać guzy których wogóle nie ma. Dziwne co mówi ci ten lekarz radiolog bo jak coś widać w usg to tym bardziej powinno być to widać w dokładniejszych technikach obrazowania jak tomografia lub rezonans.

do madeinpolska: Czyli nie masz mikrogruczolaka bo przy mikrogruczolakach rośnie za mało. A te warości rzędu kilku tys u innych dziewczyn są spowodowane że mają mierzone wartości prolaktyny w innych jednostkach.

do karasia: a jak miałaś badane te nerki/nadnercza usg? tomografia? czy mri?

do karasia: Naprawdę wyniki twe są bardzo dobre. Ja mam nieciekawe dlatego zaczęłam tabletki nie wiem czy mi to pomoże, mam mniej pryszczy ale z włosami to sądzę że im nic nie pomoże bo są uszkodzone. A jaki ci wyszedł androstendion w szpitalu? Może dobry i tylko miałaś takie chwilowe tąpnięcie. Może masz te objawy bo coś się dzieje w innych fazach cyklu np wtedy hormony zwyżkują, albo masz nadwrażliwość na normalne poziomy hormonów, albo kiedyś miałaś jakieś zaburzenia i teraz hormony są ok ale skutki nadal obecne albo masz coś z insulinoopornością nic mi więcej nie przychodzi do głowy.

do madeinpolska: ja mam podobny do twojego 25 w róznych labach ale mi nie rośnie zbyt tj do 44 czyli za mało, na co lekarz mi powiedział że mogę mieć mikrogruczolaka przysadki i że mam się zbadać ma mri a ja już nie mam na to kasy. A widzę że takie gruczolaki leczy się i tak farmakologicznie to tak czy siak powinnam chyba zająć się tabletkami na to. Ale po przeczytaniu że się nie powinno z tabletkami anty mam wodę z mózgu. Myślę że chyba najlepszy lek to dostinex bo się go bierze raz na tydzień zatem nie jest zbyt uciążliwy i zawsze mnie tabletek to lepiej. Choć jest drogi to podobno na długo starcza jak się bierze po pół pigułki lub 1/4.

Jak na moje te hormony są bardzo ok w połowie normy lub poniżej.

jak w korze to może być hormonalnie czynny.

hmmmmm? no to zapewne będziesz pod obserwacją a jak jest hormonalnie czynny to ci go usuną i po kłopocie, ale może to nic takiego. W sumie z tego opisu ja nie wiem czy to nerka czy nadnercze?