-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Graziella
-
Joanko Nie dziwię się, że nastrój Ci siadł Stres to prawdziwy zabójca... rozumiem rozżalenie TC Qrcze, ale stało się :( Może jeszcze coś dobrego z tego wyniknie (?) Spróbujcie na to spojrzeć z innej perspektywy (!) Póki co wsparcie matczyne jest niezastąpione x Jak się spotkamy, to my już Cię pocieszymy, przytulimy, rozbawimy, rozluźnimy, ucałujemy, poinstruujemy, rozśmieszymy, zakręcimy, zapewnimy, doładujemy, dopieścimy, dowartościujemy.........
-
Po takich energetycznych wpisach Dodi Emem Alicjo mój poniedziałek też zaczyna się ciekawie Desso
-
Anam, Ty to albo sama w lesie (niczym urlop Emem) albo high life w światowej metropolii Ja też bym tak chciała pozwiedzać moje miasto ... i poczuć je tak jak Ty! Ale tak naprawdę, to po tych wszystkich trudach życia, powinnościach i obowiązkach - należy Ci się taka odskocznia. Super. Pozwolę sobie pójść Twoim śladem i wstąpić do Lajkonika x A ja byłam na weselu, gdzie wytańczyłam się za wszystkie czasy. Byliśmy obficie obfotografowani (było 3 fotoreporterów) gdyż miałam bardzo fotogeniczną sukienkę ;) a mój partner kręcił mną na okrągło, tworząc ciekawy efekt :p Niestety o 4h podano coś ... co mnie zwaliło z nóg Ja mam alergie pokarmowe, ale staram się pilnować... Tym razem się nie udało :( Reakcja była błyskawiczna (nie bójcie się; nie będę opisywać szczegółów) Na szczęście po raz kolejny przeżyłam! I pamiętam już tylko wspaniałą zabawę, z ciekawymi pomysłami, oryginalnymi niespodziankami, wzruszeniami, śliczną Panną Młodą i wiecznie usmiechniętym i zapatrzonym w nią Młodym
-
Diano Własnie o Tobie myślę szczególnie uczestnicząc w festiwalu Babskie Lato To był warsztat 4h, ale w kapsułce możnaby rzec: SZCZĘŚCIE nosimy w sobie, wystarczy je zauważyć, przyjąć z wdzięcznością i pielęgnować.
-
Dobrze gadasz Bellko: Sameśmy chciały ... My już mamy tikety do J.G. (6h) a dalej ... życie pokaże (moż ktoś się zlituje i nas stamtąd zabierze ;) a jak nie to te 50 km na piechotę ... damy rade :( x Żagielku, robicie TO z prawdziwą klasą szacun! x A ja nadal sie kształcę (i końca nie widać) I powtórzę za Bellką: "Samam chciała" Kurs on-line dziś temat "Cuppa - czyli angielska herbatka" Ale nie myślcie, że to taki laitowy temat (historia, ekonomia, potęga kolonialna, psychologia, filmy i piosenki, stereotypy, zdrowie itp.) Niedawno wróciłam z fajnych warsztatów kobiecych "Jak być piękną, bogatą i szczęśliwą jednocześnie" No, to kieliszek czerwonego vina się należy :) PS. Nie może być: "czerwonego wina" bo skojarzenie linwistyczne z winą ... a ja wcale winna się nie czuję;)
-
Żagielku a Ty coraz młodsza (przynajmniej duchem) Życzę Ci wszystkiego co najlepsze: zdrowia, nadziei, cierpliwości, pogody ducha, zauważania tego co dobre i "olewania" tego co niedobre, prawdziwych przyjaciół wokół i dbania o siebie samą! x Dodi, no to prawdziwa zima was dorwała, kuruj się i dopieszczaj (jest okazja i dobry powód) x Emem, to co was omija bokiem, dotarło do nas z nadmiarem. Oberwanie chmury, Warszawa sparaliżowana, ludzie dopływali do pracy. Ja zmieniłam plany na dziś, bo szkoda życie spędzać w korkach.
-
No to ja się dopisuję żeby zrobić mały tłok ... x Rozana, ojej, na prawdę mieliście szczęście!!! to prawdziwe "memento mori" Strach pomyśleć o co się otarliście ... i nie było to lusterko x Witaj Bellko, dobrze że strzeżesz Płota, bo cosik przysypia, a trzeba już mysleć o logistyce spotkania. Nasza stoliczna ekipa już się naradza, a więc będziemy 4 albo 3 (5.się nie odzywa?) A 6. (jak mi doniesiono) jedzie do/z Adorem x O tej porze nadal upał (26stC) i duchota jak przed burzą (cóś błyska, pomrukuje i grzmi ) A ja jeszcze wracam do "obowiązków" (kurs on-line British Culture, na tapecie monarchia)
-
Cześć Desseczki, Ależ ja mam zaległości w czytaniu ... I chyba póki co tak nadal zostanie ... Dobrze, że wpisałam zlot w kalendarz Dzięki temu mam blokadę terminu i nic nowego mi tam nie wpadnie :) Myslałam, że w wakacje bedę "odpoczywać" No i zgadza się, tylko że cały czas jestem w ruchu Codziennie mam jakąś atrakcję: spotkania towarzyskie, krótkie wycieczki po PL, zwiedzanie mojego miasta, szkolenia i warsztaty babskie, książki, filmy, profesjonalna sesja zdjęciowa, pisanie onkominiatur, imieniny i urodziny znajomych, przyjazdy i wyjazdy MC, śluby i wesele z osobą towarzyszącą..., sprzedaż/kupno auta, kongres stowarzyszenia M. Sorry że mnie nie ma za dużo tu z Wami, ale liczę, że nadrobię zaległości jak się spotkamy w realu :) Pozdrawiam Wszystkie, obecne i nieobecne, aktywne i bierne, solenizantki, jubilatki i te składające życzenia, babcie i nie-babcie, te co były i te co wiernie nadal są
-
Przede wszystkim najlepsze zyczenia dla naszego Kawowego Moje poprzedniczki napisały cudne słowa więc Niech się Spełnią x Jakie wspaniałe wieści od Zidane i Margles :) Tak trzymać Desseczki !!! x Dziś jestem jeszcze bardziej padnięta niż wczoraj... Ale jutro wyjeżdzam na Warmię i Mazury na Lawendowe Pola i Rezerwat sosny taborskiej Cieszę się bardzo ! Tylko jak znieść ten upał (co za dużo to nie zdrowo)
-
Witam Dessy wieczorową porą Ja już rzutem na taśmę finiszuję ! Jutro jeszcze uroczystości, kwiatki, usmiechy, pożegnania Ale dziś czuję się lekko wypluta :p Potrzeba kilku dni na regenerację i będę jak nowa :D PS. Nie mam siły czytać co u Was, mam nadzieję, że dobrze (chociaż patrząc w górę, widzę, ze coś u Emem nie za bardzo ...
-
Anam wpadam na placki :) mniam (tylko poproszę na słono bo z cukrem to nie) Emem, czyżbyś chciała wprowadzić nam zamęt zjazdowy ... tymi uroczymi domkami z bali :p Apropos, zaczęłam zastanawiać się jak dotrzeć na zjazd Bo tym razem jestem bez samochodu (chyba że uda mi się kupić nowy, nie nowy) Proszę o podpowiedź na prive od Desseczek, które są bliżej miejsca X i wiedzą jakie jest najlepsze połączenie. Rozano, taki dzień darowany jest fajny, ale nie wiadomo za co się złapać, czy zaległości domowe, czy może wreszcie coś dla siebie, i tylko siebie, wreszcie. Ja już mam końcówkę zawodową, ale za to intensywną. Obiecałam sobie jednak, że w niedzielę nie pracuję ... trudno dotrzymać mi danego sobie słowa :o Póki co wzięłam się za porządki w płytach CD i DVD No i utknęłam na wspomnieniach: "Skok w Nove" (ze spadochronem) 56 "Każdy Może Zdobyć Swój Szczyt" (Kili) 59 "Samotność Kontrolowana" (Santiago di Compostella) 60 ale czuję się młodsza :D Wspaniałego dnia Desseczki- Niebanalne Starocie, cieszcie się sobą i bądźcie dla siebie miłe, pokochajcie się, robota nie zając, nie ucieknie
-
Bellka na Ciebie zawsze można liczyć Odeszłam więc od lustra ... i obserwuję niebo ... to jest prawdziwe dzieło sztuki ... (zawsze to lepsze niż moje odbicie w lustrze :p)
-
Aha/acha (?) i jeszcze: Jak już dotarłam do domu i z radością namierzyłam telefon, zakonotowałam 5 nieodebranych połączeń i 6 sms'ów Pomyślałam z radością : Jednak ktoś mnie kocha, potrzebuje, ma do mnie sprawę, oferuje coś, niepokoi się o mnie :) Dzwonią, więc JESTEM (dzięki Margles, poprawiłaś statystykę) A teraz z dobrym samopoczuciem pędzę do lustra...
-
Emem u mnie też mruczy, błyska, grozi ... Mam ładny widok na stalowe niebo i chmury gnane wichrem Lubię takie ekscytujące widoki ... ale gdy jestem w bezpiecznym schronieniu ;) x Zapomniałam wspomnieć o najważniejszym zmartwieniu: Wicher porwał w nieznane moją zasłużoną na Kili flagę z napisem DESSA :( :( :( chyba się upiję z rozpaczy Poza tym widzę, że jestem tu sama ... więc idę pogadać do lustra (tam też wzniosę toast na smutki ...)
-
Margles po powrocie od Ciebie, na balkonie zastałam "obraz po bitwie" ... kwiaty połamane, wytargane, cięzka donica drewniana z wysoką kratką obrośniętą winoroślą przewrócona (na szczęście oparła się na kinkiecie, bo inaczej zbiłaby szklany stół, albo i szybę w oknie balkonowym :( x Desseczki, dziś miałam same przygody (niekoniecznie miłe) Najbardziej mnie zabolał nieobecny telefon (na szczęście pozostawiony w domu) Czułam się jak bez ręki, połowy spraw nie mogłam załatwić... Nie mogłam zamówić podręczników na kolejny rok Nie mogłam powiadomić rodziców o wagarach uczniów Nie wiedziałam która godzina Nie dzwoniły mi dzwonki 5 min przed końcem zajęć Nie mogłam sprawdzić prognozy pogody, żeby dowiedzieć się, że przez mój balkon przeszła wichura Nie mogłam sprawdzić stanu konta, żeby ścigać dłużników Nie mogłam zrobić zdjęć z ostatnich lekcji zerówek Nie mogłam powiadomić Margles, że już jadę, choć stoję w korku Nie mogłam dowiedzieć się pod jaki numer dzwonić domofonem bo jak zwykle zapomniałam (mam zapisane w telefonie)
-
jest dobrze ... wrzawa za oknem nie grzmi i nie pada Na niebie obserwowałam "tańczące" dwa samoloty anakondy :)
-
No własnie narazie 0:0 ale doping może zdziałać cuda! Ja też wywiesiłam biało-czerwoną Przed meczem wszedzie było widać te kolory na ludziach Nawet dzieci na patio krzyczały Polskaaaa Biało-Czerwoni Dzisiejsza noc może być trudna, w oknach widać imrezujących kibiców (bez wzgledu na wynik, bedzie okazja żeby wypić ...) A ja wracam do świadectw ... pewnie będą poprawki, bo trudno się skupić nasłuchując i podglądając jednym okiem. Dobrze Kappo, ze nie gramy z Italią bo byłabyś rodarta ... A kiedy przylatują weselne posiłki z PL?
-
Bella Anam Skorzystałam z tego, że święto podwójne ... to i dwa dni trwa ... Dziewczyny, podwójnego zdrowia, podwójnej kaski, podwójnej radości i szczęścia podwójnego też x Margles no właśnie, zapomniałam narwać pokrzyw i soczek też został w lodówce, więc udój dla innych spragnionych :) Trzymam kciuki (i nie tylko ... vide bellka) wyniki mają być dobre! x Zidane życzę nie tylko powrotu do zdrowia, ale też WENY (brakuje nam Ciebie), daj głos :p x Joanko uwielbiam klimaty pustych plaż i spacery wzdłuż brzegu, uciekając gołymi stopami przed lodowatą falą :o x Melisso, Dodii, Rozanko, Kappo i wielkie nieobecne
-
Ależ Kappo, Ty nigdy nie przeszkadzasz ... Kappo Zagadka była zapodana ... i rozwiązanie też ... Proponuję gorzką żołądkową na pobudzenie szarych komórek A najlepiej, to zaraz po uroczystościach rodzinnych, przybywaj do nas, to my Ci wszystko wytłumaczymy ;) x Jeśli o mnie chodzi, to Natura bardzo dobrze mi zrobiła Margles jest w coraz lepszej formie :) Obie robiłyśmy za Kapelusznice__ i słońce nam nie przeszkadzało ...
-
Bellko jak Ty coś powiesz, to człowiekowi łza wzruszenia szkli sie w oku... trafnie, empatycznie, romantycznie :) Człowiek ma wrażenie, że jest widoczny ;)
-
No no, Kawowy, nie ma jak długa nieobecność (wzbudza radość z pojawienia, bo tęskniło się) a i %% pomagają rozwiazać język i rozgrzać uczucia ;) Ja niestety o suchym p... dlatego krótko i treściwie :p Choć jestem w mieście, to rano budzą mnie ptasie trele :) Ale w tygodniu wybieram sie na włości do Margles mam nadzieję, że Natura i mnie wzmocni Bo czerwiec to u mnie intensywniejsza praca (ale nie narzekam bo lubię) Radosnego weekendu drogim Dessom
-
Żagielku, no bardzo nie ładnie z mojej strony ... Żeby takiej Zacnej Damie nabić guza ... łoj oj oj!!!
-
Kawowy powtórzę za Bellką, bo trafnie powiedziała: Zdobywaj co jeszcze nie zdobyte, Ty możesz, idź, wchodź, wspinaj się, eksploruj, BĄDŹ SZCZĘŚLIWA
-
Bellko zawsze mnie intryguje, co ty trzymasz poza kciukami ... x Margles, cieszy mnie, że NATURA pobudza Cie do życia :) Chetnie przekonam się, czy i mnie pobudzi ... ale czekam na zaproszenie ... Krzysia bym chętnie zobaczyła i pogadała o starych dobrych dziecięcych latach ... to tak mnie wzięło w Dniu Dziecka x Moje dziecko mnie zaskoczyło, że dziś przekazało (z Estonii) życzenia "swoim dzieciom" na całym świecie... Ona swoich młodych pracowników traktuje jak swoje dzieci ... w Chinach, Wietnamie, Tailandii, Wrocławiu i Peru :o x Zidane ... kaman ... nie pękaj ... nie rób nam tego ...
-
Zidane jak dobrze, że znów jesteś Cieszę się, że jest coraz lepiej :) Bellko, cmokanie bardzo pomogło ;) Ja tam rozumiem Dodi ... Po co brać sobie na głowę przystojniaka ...