-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Graziella
-
Emem gratuluję znalezienia stałej pracy Syna :) To ważne, po tak długich staraniach, ale teraz wszystko w Jego rękach, Ty go wspieraj a my cieszymy się razem z Wami Ale po pierwszej wypłacie możemy wpaść na torcik i kawkę :)
-
Alicjo po prostu KOTKA tul i głaszcz niech czuje ciepło bliskiego człowieka, ale pozwól mu odejść, jeśli przyszedł ten moment Wspólczuję ci Kochana, nie jest Ci łatwo, rozumiem Tulę serdecznie Ciebie, kocią Mamę
-
Bellko Ja też dziś zakończyłam Zaduszkami triduum cmentarne Mam poczucie (i dobre samopoczucie) że COŚ zrobiłam dla Zmarłych Myślę, że bardziej mnie to pomaga... a może trochę też Im PS. Czym się różni śpik od spanka? Tak czy inaczej: łapie mnie to znów, nie łapie się mój organizm; czy to 18? czy 19?
-
Hej Desseczki; bellka isolda emem dodii Nic dziwnego, ze takie tu puchy, za to pełno nas/was na cmentarzach Czy widziałyście z lotu ptaka te roje światełek Ja byłam w rozjazdach odwiedzając odległe nekropolie; Lublin, Brwinów Moją chryzantemą i zniczem było rozrysowanie drzewa genealogicznego przodków MM z Krakowa Pogoda listopadowa była absolutną anomalią, choć bardzo miłą (nie powiem) 18 st. C, słoneczko, ciepłe barwy spadających liści Po atrakcjach ostatnich dni, łapie mnie cosik śpik (zmiana czasu... cy co) dobranoc
-
...Ememciu P.S. Jako belferka, wyłamuję się z pofszehnego bałaganiarstwa językowego
-
Ja tylko w kwestii formalnej: tanecznym krokiem ruszam do pracy szkoda tylko, że mi głos odebrało a przeciez pracuję głosem a nie nogami :( Miłego dnia Belleczko, Adorku, Epciu, Samonko, Melissko, Isoldko
-
Isoldo kochana z przeszłością rozprawiłam się, gdy rozwaliłam deskę Roztrzaskała się wątła desseczka, bo siła była we mnie w drobnej, filigranowej, mocarnej DESSCE Dobra noc, niech wraca do Was całe DOBRO, które dałyście innym DOBRANOC Damy
-
Nocą łatwiej serce otworzyć Na żer przyjaciółek duszę obnażyć Smutki, wątpliwości, pragnienia Wam oddać Wiecie już, że GŁOS to mój skarb mówić nie lubię, mogłabym milczeć ale inni chcą mnie słuchać, chcą po mnie powtarzać, chcą mówić jak ja Są tacy co modlą się za mój głos... A tu, masz babo placek...zapalenie KRTANI (tej operowanej już pięć razy) a ja nie potrafię chorować, chcę dalej przekazywać mój talent nie ważne, co ja tracę ważne, co inni zyskują
-
Isolda już śpi ??? Eppo już śpi??? Ador też??? Melissa - rozumiem, śniadanko, kawka z rana Alicja - powtarza słówka z angielskiego, zamieść liście, a potem Qltura Samona z kurami (witrażowymi...choć jaj -NIE lubi) Emem babcia, bellka - babcia (usprawiedliwione) Dodii - wielka rodzina, wymaga energii i snu Rozana - utrzymać formę - we śnie nie czuje głodu - spaaaać Zidane - seans nocny, piąty film, szkoda spać
-
Jeśli któraś ma problem ze spaniem, to ZAPRASZAM na krupnioka (słodki ale mocny) jak w sam raz na Damę zawieszona w bezczasie gwiezdnej nocy :o Mam temat na głuchą noc: Byłam na warsztacie bębnów afrykańskich, każdy/da ma w sobie RYTM, a rytm daje radość, spełnienie, moc
-
Zauważyłyście, Śpiące Królewny, jaka jestem sprytna... nic mi nie pożarł ten wirtualny smok :p Ale niech się odezwie jakaś DESSKA, smutno mi samej... Pewnie, mam karę, każdy dzień nieobecności, to gremialne olewanie, albo nawet - dwa olewania :(
-
Fajnie się gada ze samą sobą :o Ale spoko... rozumiem żeby z rana zmarszczki się rozprostowały, musi być co nieco snu vinca niet (no, tylko ciut ciut)
-
Wypada też dołączyć się do grona fanek pierogowego Tristana pare dni po Jego 18-tych urodzinach ??? w 26 ? rocznicę emigracji na wyspę szczęśliwą??? przepięknej wio-wiolą-czelistki-la-lalala
-
Teraz muszę się cofnąć ... w czasie przecie, że nie w rozwoju ... Najlepsze życzenia imieninowe dla Samony trzymaj dziewczyno, ten dowcip, ten błysk, tę poetycką parafrazę Isoldo oceaniczna nimfo muzyką natchniona, spełnienia w raju Żagielku Irenko z balkoniku, nimfo kuchenna (zazdroszczę ci) Nie tylko w dzień Waszego imienia, ale na dzień codzienny miłości, PRZYJAŹNI, zdrowia, jesteście WYJĄTKOWE
-
Nieśmiało, zawstydzona, po nocy, na paluszkach się skradam Powiem szczerze: to była terapia odwykowa... Bo ile można z Wami, z rana i z wieczora... Nie palę, nie piję (?), nie używam (ale wstyd) No, to uzależniłam się od Dessy, no a teraz ciężkie pieniądze trzeba, żeby się się odzwyczaić... Ale czy trzeba? czy warto? czy się opłaca? Przecież tu tak fajnie :) lepiej niż z facetem No, chyba że Tristan i pierogi :p
-
Ale się rozkręciłam bladym świtem Za oknem nieśmiałe promienie słońca i białe źdźbła traw otulone mrozem Na nasz Desskowy stół podaję śniadanko: (nie obawiajcie się; nie roztrzaskam) na obrusie w barwach jesieni biała porcelana, w stosownych kieliszkach jajeczka na miękko cieplutkie jeszcze grahamki z masełkiem posypanym zielonym szczypiorkiem Do popicia i rozgrzania kakao ze szczyptą cynamonu
-
znów przechytrzyłam tego złośliwego potwora :D ... uświadomiłam sobie, nieznaną mi dotychczas, drzemiącą we mnie moc: swą wątłą, kobiecą dłonią roztrzaskałam deskę (nie, nie Desskę) znów poczułam to bezcenne przekonanie: MOGĘ WSZYSTKO CO ZECHCĘ
-
Alem sprytna :p w razie czego, będzie mniejsza strata :o żałowałam, ze nie mogłam wczoraj podziwiać naszej nowonarodzonej Rozanki gratuluję konsekwencji, efektu i oby jak najdłużej Ja sama wczoraj ładowałam swoje akumulatory w Dojrzewalni Róż Doświadczyłam wielu interesujących doznań i nabyłam bezcenna wiedzę o życiu Powiem o jednym, bo zrobiło to na mnie szczególne wrażenie:
-
W końcu i mnie się to przydarzyło zniknął mój dłuuuuuuugi post Ale, co tam, nie załamujemy się takimi przeciwnościami losu... Adorku lepiej późno niż wcale Aby Twoja nadzwyczajna energia nigdy cię nie opuszczała i obyśmy mogły z niej korzystać od czasu do czasu
-
Kleszczowa Ofiaro (nic do Cię nie mam, Eppo) Trafiona diagnoza to w pół drogi do sukcesu, ale uciążliwe leczenie i tak musisz przejść, współczuję Samonkowe racuszki, Tristanowe flaczki, Melisskowe naleśniczki, Ememkowe leczo i na koniec Isoldowe vinko - POPROSZĘ późna pora mnie nie zniechęca, bom po prostu głodna :) Przede mną dwa dni rozwoju osobistego Sama jestem ciekawa, jak się rozwinę :o
-
Kochane Deseczki, co tam Tuwim... Wasza twórczość to dopiero COŚ Dementi w sprawie uczulenia: na Desse nie jestem uczulona! od Dessy jestem uzależniona! Kappa miała rację; dzień nauczyciela mnie wykończył... oczywiście dziś pracowałam, nie swiętowałam Pisaliśmy limeryki, ale jaja: Teacher's Day :D Samono & Emem dzięki za fotki z Perły Zachodu, cudna jesień, ach te kolory, ach te widoki! Isoldo, w końcu nie wiem, czy to był: pan w boxerkach, czy boxer w panamie... Chivas, w sobotę szkolna cocinella w Konstancinie, ale ja się szkolę gdzie indziej...
-
Dessowe Damy Ja tym razem krótko i na temat: Jeśli chcecie żyć piękniej, pełniej i bardziej świadomie :) polecam festiwal rozwoju osobistego Dojrzewalnia Róż (za dwa tygodnie, w kilku miastach PL) http://www.dojrzewalnia.pl/biuletyn/201010-festiwal.html więc nie wylewaj łez... proszę cię najgoręcej
-
Dziś oglądam słoneczny świat przez szybę bom zasmarkana :( Jestem też trochę spapryczała :( Ale humor poprawiłyby mi knedle ze śliwką polane słodką śmietanką :) Samono czy coś jeszcze zostało? bo kolejka była długa (a może zapisy są nadal aktualne :) Przydałaby się jakaś kulturalna cocinella, Alicjo (co tam będziesz się przejmowała angolem, masz mnie :p Uwaga, uwaga skypowe Desski MC wyprowadza mi się z rodzinnego kompa, więc zakupiłam już zestaw micro-cam i jak tylko nauczę się jak ściągnąc i zainstalować program (help) to może wkrótce się zobaczymy i pogadamy Zrobimy sobie skypową cocinelle :D
-
Pani Dyrektor(ko) kotlet dotarł :) grazie prawdziwe mięcho aż strach się bać, jakie po tym będą sny :p Dobrze że Samona poszła juz spać, bo nie uchodzi gorszyć tak wrażliwej Damy :o Takie mięsko, może przyśnić się tylko erotycznie :p No to spadam...w piernaty...te co to nie spłonęły buona notte albo kto woli buenas noches
-
Zidanku fotoreportaż cudny i jak tu nie kochać Sopotu Kawka z koniaczkiem wprost zjawiskowa i tylko 6 zeta... no no A ta nimfa na bujawce...pomarzyć ja też chcem na monciaka :)