-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Graziella
-
Remis Isoldo Maria Magdalena, jak to ona, poszla zaszalec... Nowa stronka, nie ma letko, stawiam trenującym YYY Sanatate
-
Mam zagadke :p dla tych co beda mialy klopoty z zasnieciem; Mój ulubiony toast jest w języku estońskim (Samono twoja teoria mi tu pasuje :) Natomiast do Pani Dyrektor(ki) bede wznosila toast po turecku Ja tam moge spac (pod warunkiem ze sote') :o a wiec Bonan nokton albo Laku noć PS. w jakim języku dziś śpimy????
-
No to i ja sie podstawiam YYYYYYYYYY trzeba trenowac, bo w B bedzie wstyd Proponuje jedno vinko za jedna niepewna desske Jako lingwistka z upodobania; moze postudiujemy jezyki obce - mile z pozytecznym :D :D :D Toast (na zdrowie) Cheers! Here's to you A votre sant Na zdarowije Yassas! L'Chaim! Ege'sze'ge'dre! Allas Salute! Kanpai! Wen Lie! Salud! Skal! Ala Sahetet! Na zdravi! Terviseks! Kippis! Proost! Zum Wohl! Sanatate! Szerefe!
-
Pobudka Desseczki tylko teraz mozna pooddychac ! Oddychamy wiec na zapas, bo z kazda godzina oddech plytszy :( Na szczescie dzis ocean i plaza (moze nawet deszczyk posiapi :) Spakowalam w torbe kostium, recznik, klapki i kapelusz Isoldo uwaga, teleportuje sie do GC :D
-
Tylko prosze mi tu nie narzekac, ze goraco; Jest na to rada!!! ale dziala tylko wtedy, gdy jest sie pelna radosci zycia, pogodna, dojrzala kobietka! Otóż, pakujemy do pustej butelki po nalewce babuni - gorace powietrze w temp. min. 35 oC, trochę potu z czola, mnóstwo goracych uczuc i i dobry humor. Korkujemy dokladnie i wkladamy do rozgrzanej lodówki, tuz obok Eppo i jej przyjaciolek, ktore tam upchnela Czekamy na mrozna zime i ... jest jak znalazl :D
-
Eppopeju czy to "lech lech lech" to uznanie dla dowcipu Samony czy tez moze kryptoreklama tego zimnego piwka, co to nam serwujesz apropos dzienks za miejsce w Tlodoweczce
-
Juz po 13-ej a tu ciagle na sniadanie tylko zimne piwo :( Moze wiec zaproponuje rozgrzanym Desskom brunch ma zimno czyli salatka wiosenna (choc juz lato, jak widac, slychac i czuc :D Podaje w wielkiej szklanej misie (choc wcale nie chce mi sie :) porwane liscie salaty strzepiastej, pomidorki koktajlowe, piórka z papryki czerwonej i zielonej, szczypior, polane sosem sojowym z oliwa, bazylia, oregano i posypana obficie ziarenkami sezamowymi :p Jesli sos nie pasuje, to prosze zwrocic sie do Zidane bo wczoraj cmokala bez przerwy nad smakowitoscia sosu (apropos zakonnice w koncu wpuscily ja do klasztoru, po uprzednim dmuchaniu w balonik :)
-
Emem pobudzilas moje wspomnienia i zacięcie statystyczne: Wczoraj byla 10 rocznica odejscia mojego Tatusia Dożył 90 lat, sprawny fizycznie, zadbany, ze śladami dawnego czaru, ale o umyśle dziecka, nie zawsze grzecznego... Zostawił 3 dzieci, 4 wnucząt i 4 prawnucząt Wieczny Mu odpoczynek...
-
No nie, cisza w eterze ... wszystkie Damy na biedronkach? Chcialam podziękować obecnym na spotkaniu desseczkom Było bardzo miło, pogaduchy, wspomnienia, plany, :) trochę egzotycznych potraw, niezmotoryzowane vinkowały No i dzięki młodzieży, średnia wieku nam się obniżyła :p Melduję, że szcześliwie dotarłam do domu
-
No to jutro sie bedzie dzialo ;) Biedronka stoliczna nr 2 (per mła) Zastanawiam się, czy nie zajechać swoją Incą bo mam akurat paznokcie pod kolor kasku :p ale z drugiej strony kręci mnie libańskie vinko :o Cedrowa knajpka ma klimaty arabskie :) może i taniec brzucha sie nam trafi, a może i jaki arab... (znaczy sie ogier) :D Anam Zidane Melissa Alicja sahtein sahtein sahtein
-
Witajcie waszmoscie i zacne białogłowy Przybyłam oto z pola bitewnego gdzie, mimo potu wylanego spod szyszaka, ponownie zwyciężylimy Krzyżowców :D :D :D Jak tu u Was, miłe Desseczki, chłodno, choć ciepłych uczuć nie brakuje Rozumiem, że jutro-wtorek:) biedronka Tylko musimy się skrzyknąć (co, gdzie i jak, no i kto) Na stoliku w cieniu lipy stawiam aromatyczną kawkę
-
Anamko mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu bedziesz jeszcze w W. bo w poniedzialek wracam spod Grunwaldu gdzie bede wspierac Naszych w bitwie z Krzyzakami :D pasjonuje sie tez chorałami gregorianskimi interesuje mnie turniej fechtunku Go-Now (nie mylic z go-go) chce tez wziac udzial w mszy sw. trydenckiej w oprawie sredniowiecznej Chetnie sie z Toba spotkam w poniedz wiecz lub wtor (musze sie przeciez przekonac czy warto jechac w B ;) Wrocilam wlasnie z wycieczki nad Zalew Zegrzynski Przeszlam zwyciesko z kijkami hardkorowa trase po gorach i wertepach nadbrzeznych, przez chaszcze, pokrzywy i krzaki dzikiej rozy (jestem cala pokluta, podrapana, poparzona...ale szczesliwa... ja chyba naprawde mam nierowno pod sufitem :o
-
Isoldo a dlaczego przyszla ci do glowy watpliwosc? powtarzam: Bienvenida
-
Eppo jak Ty o tak poznej porze (mimo licznych szklaneczek wody-mineralnej) kojarzysz kto jedzie w B., to nie jest tak zle, bo mozna by zrzucic na upal. Wprawdzie mamy dwie Zafiry, ale co tam, byle by konie nie dostaly oczoplasu :D Widze tez duzo mlodego narybku :) to dobrze, bo nie bede juz musiala skakac po piwo :p Uspakajam zaniepokojone Desski, ze nie demoralizowalam sasiada, wszak wdzialam lisc figowy :o A gdyby nawet :) to tyle jego co sobie popatrzy (a dla mnie to zaszczyt ze ktos jeszcze chce patrzec :p Samono naprawde nic nie wypilam tego piwa, co to go nie postawilas ... Ja juz tak po prostu mam na stale w glowie (nawalone?)
-
Mam nadzieje ze nie jest zbyt obsceniczny fakt, ze latam sobie po domu w stroju Ewy (nie mylic z Rozana ) MC powiedzialaby, ze woli sobie nie wyobrazac... ale w koncu, w taki upal... desseczki-kobitki to zrozumią :o Mam nadzieje, ze zaden MM ani TM nie filtruje naszych babskich wyznan :p Chec uwolnienia sie od najmniejszego skrawka tkaniny przy takiej temperaturze - jest uzasadniona...
-
Desseczki i Belleczki {kwiat] -jestes i tak lepsza, bo mnie jeszcze nawet w kozi róg ;) Przezywam wlasnie niesamowite zjawisko atmosferyczne; Za szeroko otwartym oknem przy pelnym sloncu, leje rzęsisty deszcz... gdyby nie nagly intensywny szum, to bym sie nie zorientowala. Co ciekawe, nieliczni ludzie na zewnatrz wogole nie reaguja na deszcz, ida dalej spokojnie, jakby nigdy nic, SZCZĘŚLIWI !!!!!!!!! Tylko powietrze sie schlodzilo :) Znów można oddychać
-
Bellko trafione w dziesiatke (odbiór nagrody w B - nie masz wyboru...) wariant chlodnika dla leniwych -a w taki gorąc to wszyscy (chyba) leniwi- zamiast botwinki sok z buraków np hortexu Belleczko, ulzyj mojej wyobrazni, czy czerwiec prawy dolny rog to TY?
-
Dome a ja myslalam, ze w chlodnej piwniczne trzymasz dla nas jakies przednie australijskie vinko (jak juz sie pojawisz w B. z surprise party...) a Ty kangura... no niech bedzie; dobry kangur nie jest zły :p
-
Nie chce marudzić :o ale ktos wpadl na swieza stronke... chociaz zimne piwko sie nalezy Samonko
-
Samono ciepło, ciepło Nie masz dość upałów???? Pamiętaj jednak, nie gotowałam ;)
-
Bellko sorki ale pudlo (zanies do piwnicy) hi hi
-
Chyba wszystkie Desski poszły gotować swoje farbowane zupki :p Ja poszłam na łatwizne; po pierwsze nie gotuje, po drugie jest różowa, po trzecie pożywna, po czwarte idealna na upał, po piąte nagrodą będzie 1 hrywna !!!!!!!! kto zgadnie :o
-
Bellko masz racje z tą piwnicą Zwykle zamyka się tam niegrzeczne dzieci...:( ale dziś schodzi się tam w nagrodę :) Ja z tej okazji zaczelam robic porzadki w piwnicy :D połączyłam miłe z pożytecznym :o
-
Isoldo czy znow mamy zgadywac co to za zielona zupa :) (zapewne z rukoli skoro zainwestowalas 1,5 euro) Ciekawe jest to kolorowe gotowanie :) Kolezankaz grona wirtualnych znajomych (kulinarny topic) miala spotkanie w realu pod znakiem fioletowego żarcia (konsultowalysmy sie w sprawie fioletowej salatki, ale wyszedl nam fioletowy sernik na zimno :D )
-
Samono a moze to zupka owocowa np. morelowa :p A ja tam jade do Lwa :) pojade chociazby z sama pania Dyrektor(ka) Jak wiecie Desseczki, lubię ekstremalne przezycia :o A co więcej, dwa tygodnie potem ... jade na Huculszczyzne (m.in. bedzie tez Lwow)