Graziella

Isoldo, wzruszajacy link Czy trzeba byc tak daleko zeby zauwazyc Jaka ta Polska jest piekna... Dzis o 18 spiewalam "Boze, cos Polske" na mszy zalobnej Byly tlumy placzacych ludzi Duzo mlodych!

Tragedia ludzka Nie ważne podziały Kwiat Polskości odszedł w dramatycznych okolicznościach w wymowną rocznicę, 70 lat po zagładzie Spróbujmy wynieść z tej tragedii coś dobrego Spróbujmy się zjednoczyć, wspólnie działać dla dobra nas wszystkich Polaków Wieczny odpoczynek racz im dać Panie...

Witam Melisso Wpadam na kawkę, dzięki U mnie jeszcze nie lunęło, ale wygląda jakby chciało :( Dlatego na wszelki wypadek nie myłam jeszcze tarasu ;) U mnie na razie nastawiony rosołek drobiowo-wołowy Bo moje dziecko zawieruszyło się po imprezie, więc pewnie rosołek się przyda

Kappo (chyba?) BAAAAAAAARDZO dziekuje za przeslany link do Swietego Piotra (Tego tu na Ziemi, rzecz jasna) Fantastyczna powtorka wrazen Ja tez jestem fanka KIJOWANIA Chodze regularnie, wciagnelo mnie Chodze po lesie, duze tempo, 1,5 h = 10 km Uwazam ze lepiej na poczatku przejsc krotki kurs "chodzenia", bo wbrew pozorom, nieprawidlowym ruchem nog, rak, kijkow mozna sobie zrobic krzywde (jesli blad stanie sie nawykiem) Melisso, gratuluje zapalu i zycze konsekwencji i ZDROWIA :) :) :)

Sorki, ze ja tak ni w piec ni w dziewiec Nagle mnie wzielo na wspominki Romanskie i wspinac wysoko mi sie zachcialo A tu takie wazne przyziemne tematy chodza, jak chleb i zagrycha do musztardy z chrzanem (kabanosow juz nie moge w Rzymie kazda miala w walizce... ) Ale przypominam ze Wielki Post finito wiec zimna wodeczka... czemu nie ;)

Gnana pragnieniem pięcia się w górę, jak również potrzebą chwili sam-na-sam z myślami - wybrałam się samotnie na Cupola Vaticana, tracąc tym samym intrygujący widok Bazyliki Św.Piotra przez dziurkę od klucza w bramie Zakonu Maltańskiego (ciekawe czy Desski widziały mnie na szczycie kopuły...) Wcale nie z oszczędności nabyłam drogą kupna bilet "A piedi", rezygnując z windy. Pokonanie 561 stopni bez przerwy zajęłoBY mi 12 minut, ale w środku wspinaczki zatrzymałam się na wewnętrznej galerii u podstawy kopuły z fantastycznym widokiem na wnętrze świątyni i kaplicę z ołtarzem San Pietro. Kontynuując wspinaczkę, nie kręciło mi się w głowie, bo schody raz wiodły w prawo, to znów w lewo. W końcówce trzeba było odwodzić głowę na bok żeby nie zawadzić o sklepienie. Na koniec musiałam zwolnic tempo, bo na finiszu przyblokowała mnie grupka młodzieży marudząc, stękając i sapiąc... :[ Wyjście na krużganek zewnętrzny w zwieńczeniu kopuły było nagrodą :)) godną wcześniejszego wysiłku. Wprawdzie mimo słonecznej pogody, wicher szalał niemiłosiernie, ale widok zapierał dech w piersi :D Cała panorama Rzymu. Z planem miasta próbowałam rozpoznać gdzie-co (nie zawsze z sukcesem... ;( Byłoby cudownie gdyby nie wszechogarniające TŁUMY (no, ale cóż, gdyby nie JA tłum byłby nieco mniejszy...)

Czy tu panoszy sie jakis potwor z LochDess ktory bezczelnie zżera posty Płota? :(

Czy tu szaleje jakis potwor z LochDeski, ktory zjada posty? :(

Witajcie DESSEczki U mnie KAWKA dopiero po sniadanku (taaaaaka jestem rozsadna!) Na wierzchu posypka z cynamonu, lubie ten zapach (podobno dodaje animuszu... :) Ale mnie kopnelo! To lece do pracy/szkoly Dodii DZIEKI za fotki Kappo, dostalam po lapkach i juz bede pamietac Nie wiedzialam SORKI :(

Rozmarzylam sie wspominajac Rzym Za kazdym razem odkrywam w nim cos nowego Ciagle jeszcze chodze utartymi szlakami turystycznymi (nastepnym razem zejde z zatloczonej sciezki aby podgladac urocze zaulki, halasliwe bambini, wiszace nad glowa wloskie gacie i ukryte dla oka cuda natury) Tym razem PALATYN zrobil na mnie wrazenie Ciagle czuje sie tam obecnosc moznych wiecznego miasta Ach te widoki ze wzgorza! Zawsze mialam tendencje do "drapania sie" tam gdzie nie swedzi Kazde schody sa dla mnie wyzwaniem (Kopula Bazyliki sw. Piotra, Schody Hiszpanskie, Kapitol) Ale najbardziej jestem wdzieczna M alias Kappa alias Chivas za zorganizowanie zejscia do Nekropolii pod Bazylika (dwa poziomy ponizej), do Grobu św.Piotra, gdzie dopuszcza sie tylko 150 osob dziennie (por. 15 tys dziennie w Kaplicy Sykstynskiej) Mialam poczucie szczegolnego wyroznienia, przebywania w sercu chrzescijanstwa, przy szczatkach pierwszego Papieza Natomiast odpychaly mnie TLUMY (jak nazywa sie taka fobia?) na Schodach Hiszpanskich, przy Fontannie di Trevi, w Koloseum Strzalem w dziesiatke bylo umiejscowienie naszej gruppy w hotelu blisko urokliwej dzielnicy z dusza, Zatybrze (Trastevere), gdzie zaliczylysmy kilka sympatycznych wieczorow W naszej Casa Internazionale delle Donne wstrzasnela mna "sciana placzu" z tablicami upamietniajacymi wspolczesne kobiety zakatowane przez swoich mezow, kochankow, ojcow, synow... No i wreszcie WIELKIE DZIEKI naszej BOSS (CAPO dei tutti capi czy moze Capa delle tutte cape...?) za zaproszenie do domu, pokazanie malego miasteczka LARIANO i wycieczke do Castel Gandolfo (chociaz Benek byl ciagle w robocie) Piekne wzgorza i jeziora wulkaniczne ARRIVEDERCI ROMA

Isoldo zajrzalam do Twego garnka Ach, te zeberka Toc to zyjesz w samym Raju (LP? GC?) Feria barw Natura przekracza horyzonty wyobrazni

Swieta...swieta... i po Wyjechalam bylam ale wrocilam Rodzinnie bylismy w Nałęczowie Apartament wiec i kuchnia... Nie upieklo mi sie szykowanie szamanka Z MM spokojnie, ale jak na wulkanie Colomba zyskala aprobate rodziny Z pewna niesmialoscia sprobowalam vinka ale chyba odzwyczailam sie od %% bo jakos nie mialam parcia na szklo... W koncu Naleczowianka aqua tez dobra

Rozanko, jesteś niezastapiona (konkurencja dla gogli czy innej wiki) Melduję: Stolica skąpana w słońcu, ale powietrze rześkie Niestety w słońcu widać, ze okna do poprawki! Biegnę na cmentarz, pogadać czy już zrobione porządki w DomuOjca

Witaj Melisso i wszystkie inne RannePtaszki Ja w sprawie, że "w końcu nie chodzi o jedzenie... ale o coś więcej" Wielką wymowę ma fakt, ze w Wielki Piatek wypada V rocznica odejścia NaszegoPapieza "Papa Benek" będzie dziś w Koloseum (będzie kroczył naszymi śladami) Rzymianki, przypomnijcie sobie chwile zadumy jaką przeżyłyśmy w Grotach Watykańskich przy grobie JPII Dodi, w kwestii zdjęć czekam spokojnie, a adres mój wyświetlił się niechcący w którymś z poprzednich postów Rozanko, przypomnij prosze rozwinięcie łacińskie RSQP Desseczki jak wrzuca się buźki, bo jestem ciemna masa

Rozanko wielkie dzieki za ciepłe słowo

Dziękuję za życzenia imieninowe Melisso i Dodi Ze mną jest mały problem, bo mam imieniny (tzn przyjmuję życzenia.... i prezenty) dwa razy w roku. Urodziłam się 22 kwietnia więc pierwsze imieniny są 26 lipca, ale będąc w szkole, w wakacje nikt o mnie nie pamietał, więc cukierki rozdawałam 1 kwietnia. Wtedy niektórzy mysleli że to prima aprilis i sobie ze mnie żartowali, więc przerzuciłam się na lipiec. A teraz to już sama nie wiem kiedy. No to świętuję dwukrotnie Dekalog Pracoholika jest super Pozwoliłam sobie go zapożyczyć A przede wszystkim - wprowadzić w życie

OgonieWołowyOssoBucco, filmik przedni obśmiałam się jakbym już obaliła co najmniej Chianti Twój post wpędził mnie w chwilę zadumy (nie jestem najbystrzejsza) MECZ (jaki mecz? kto z kim? gazella, ale z kim?) potem myślałam, ze POST to taki liścik, no a na końcu kombinowałam gdzie idziesz i dlaczego sie rozmyśliłaś... ide albo nie ide (trzeba przyznać że facio jest mocno wierzący...)

Miłe powitanie Desseczek Polonijnych i tych Rzymskich Zaczynam się czuć "jak u siebie" Muszę jeszcze do swoich języków dołączyć wasz stolarski slang Wprawdzie jeszcze parę dni jestem na odwyku...sic...ale jak ruszę w tango przy kompie, to tez będę pisać wierszem Witam szczególnie nowe kawowe fajne "pięćdziesiatki" : Samone, Ananke, Melisse, Alicje i Ememke i te które się jeszcze ujawnią

Z pewną nieśmiałością... przedstawiam się DESSeczkom, które poznałam z opowiadań superRzymianek Jestem początkującą KAFEterianką więc nie wiem czy mi się uda zaistnieć tu, u Was Na razie tyle bo mam tremę Grażynka vel Graziella