-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Graziella
-
Alicjo A ja właśnie przeczytałam Wilki Wajraka (to prawie jak zaklinacz lwów...) x Kappo vel Chivas vel Befana Pożegnałyśmy Ewę, Koperniczankę Non Omnis Moriar Spieszmy się kochać ... żyjących...
-
Anam, śliczny ten Twój Kocurek z fb :) Odwiedziłam dziś Pioruna (który okazał się być Błyskawicą ;) Jest nadal intensywnie leczony, jednak odseparowany od dzieci. Właściciel szczęśliwie nie podjął drastycznej decyzji, podjął trud cowieczornego odwiedzania kotki, pozostawionej w miejscu jego pracy (z zastrzykiem z insuliny i z kontrolowaną ściśle porcją jedzenia) Ja pewnie nie podołałabym temu wyzwaniu... Na szczęście w porę przypomniano mi : "Mierz siły na zamiary" x Dziś wieczorem mam kolejne spotkanie opłatkowe, tym razem w gronie wolontariuszy x Aha, i jeszcze przyznam się, że mam obolałe opuszki palców; Od kilku dni produkuję dekoracje pachnące pomarańczowo-gożdzikowo. To taka moja mała specjalizacja. Mam nadzieję, że obdarowywani nie mają jeszcze dość mojej świątecznej twórczości ;)
-
Alicjo, no no to musiało być miłe spotkanie, a jeszcze wśród męskiego kwiatu taaaaka Alicja z krainy czarów. No i tak cudnie ujmujesz radość stania w kolejce ;) Taki układ dobrze wróży, czego Ci z całego serca życzę nie tylko na święta, ale i na kolejny nowy rok x Właśnie dowiedziałam się, że nagle "odeszła" nasza (z Kappą) koleżanka z klasy... Jest mi bardzo smutno, więc milknę :(
-
Bellko, miła niedziela ... DZIĘKI Ale to moze być tylko w domku. Może rozpalony kominek, Wesoło trzaskające drewno, liżące płomyki ognia :) Alem sie rozmarzyła ... Bo za oknem istny armagedon... Wicher świszcze i chlasta gałęziami drzew Wsciekłe strugi deszczu walą w szyby (swieżo umyte zresztą :() Chmury ścigają się na gasnącym nieboskłonie x A przy kominku koniaczek do kobiecej poezji Doroty Koman "Maszyna do czytania"
-
Emem ojjj, to niedobrze... Przeżyłam taki upadek mojej śp.M w podobnych okolicznościach... uwaga na odleżyny! x Rozano, Zidane, witajcie w klubie ;) Myslę, że to objaw dojrzałości, a także poczucia własnej wartości x Żagielku, chęć likwidacji "łoża boleści" to dobry zwiastun Wszystkiego najlepszego Wam obydwojgu! x Ja dziś w nienajlepszym nastroju... Samochód "oskubał mnie" z oszczędności :o Choć czuję się bezpieczniej, to pusta kieszeń smuci :(
-
Margles imieninowo i urodzinowo wszystkiego naj naj naj
-
Dziewczyny!!! świat staje na głowie... grudzień + 8 st.C. kleszcz sobie zwyczajnie łazi po moim 60+ ciele... Czas umierać ???
-
Emem, Mikołajki po prostu urokliwe!!! Powtórzę: Ja też już chcę być babcią ... X Alicjo, Całe 4 h przegadałam z "koniarzem" Mówiliśmy o obozach w siodle, o rundce za każdy upadek z konia, W klubie jest tez pan A., czyżby "świat był aż tak mały?"
-
Hello Desso Już jestem, 16 km wędrówki po Puszczy Kampinoskiej grudzień + 8 st. C., jesienne kolory liści kijki, rozmowy, wspomnienia... Groby powstańców, piaszczyste wydmy, szlaki przyrodnicze Bellko, żadnych podtekstów ... Zaprzyjaźniłam się z żoną mojego Pierwszego... Ja chyba juz tak mam (Alicjo, Dodi - remember???)
-
Chyba taka moja rola; Emem, ciach!!! x Dzis miałam wizytę MC z "sympatią" Czy jeszcze używa się takiego archaizmu... Wygladają na zakochanych! Ale żeby sobie nie myślał ... hi hi to wykorzystałam go do meskich prac domowych... (to była druga wizyta, więc chyba można...) Obraz wisi nieco krzywo ... ale nie puściłam pary z gęby ... x Jutro idę na dłuuuugi spacer z kijkami i z ... moim pierwszym ... Ale żeby nie było niejasności ... Na koniec wędrówki, żebyśmy nie padli, żona zaprasza na herbatkę ;)
-
Eppo najlepsze życzenia, obyś mogła spełniać swe marzenia :) x Żagielku, trzymam kciuki za PA, no i za Cię, byś dawała radę! x Isoldo, gratuluję! To nie było łatwe. Udanego polowania na chatę dla Fasolki
-
Ja tylko na chwilkę, żeby odciąć Emem ciach!!! x Dziekuję za "słowo o kocie" Macie rację; mój czas jeszcze nie nadszedł Kot potrzebuje stabilnej pani, a nie takiej z propelerkiem ;) x Alicjo to kto w końcu sprawia, że się nie wysypiasz, PA czy Anglik??? A strona bierna jest równie ekscytująca, co czynna :p x Isoldo, no szacun, ale chyba gwary w pieśniach ludowych to już nie musiałaś oddawać w przekładzie... Pamiętam, jak jako młoda dziewczyna tłumaczyłam w czasie towarzyskiego spotkania na ang. pewnego ministra, który sypał dowc****i, a do tego bardzo frywolnymi. Widząc moje rumieńce i zażenowanie, dowcip mu się jeszcze bardziej wyostrzał...
-
Eppopejo, to miło, że choć "nie bardzo bywasz, ale generalnie jesteś" no i, że "bez wyjatku, absolutnie wszystkie" Czuję sie tez pozdrowiona ;) Dziel się tą energią z naładowanych baterii... Czekamy na relacje i na rewelacje, Optymistyczne nastawienie do życia mile widziane. Brakowało nam Ciebie ... więc bądź częściej, skoro już znów jesteś :)
-
Ooooo, po wczorajszych procentach jakaś cisza w eterze... Isoldo, zainspirowałaś mnie Oratorium Eliasz Nie znałam Mendelssohna od tej strony, ale ... właśnie nadrobiłam zaległości (cóż byśmy zrobili bez cioci YouTuby... ) Wysłuchałam przepięknego wykonania w Bazylice Saint Denis 2014 Jestem laikiem muzycznym, ale poruszyło mnie to dramatyczne dzieło. Rzeczywiście bite dwie godziny, bez odpoczynku dla którejkolwiek sekcji. Chórzyści nie nadążali z przewracaniem stron nut Dyrygentowi pot spływał ciurkiem. Muzycy skupieni na maksa. Isoldo, teraz wiem co miałaś na myśli mówiąc o wykończeniu fizycznym, psychicznym i duchowym. PS. Przeczytałam też komentarze;
-
Desseczki, próbuję was rozruszać... Może taka pikantna romantyczna historyjka: Dostałam dziś sms od dawnej miłości; "Śniłaś mi sie dzisiejszej nocy, miałaś 21 lat" Odpisałam: "No to długo śniłeś ... 40 lat ;)" Odpisałał: "Nadal jesteś piękna" Patrz: avatar ...
-
Żagielku Twój post jest bardzo znaczący: Czyli jednak takie wirtualne, na forum życzenia nie mają takiej mocy, jak te w realu, bądź z użyciem imiennej kartki pocztowej. Żagielku, jestem mniej wiecej z twojej generacji, ale obecnie próbuję być "nowoczesna" i akceptuję wirtualną uwagę (lepsze coś nic nic ) ... choć pewnie taka punktowa uwaga jest jednak milsza... Dałaś mi do myślenia ... może idziemy w złym kierunku ... Całuję wirtualnie i jestem za realnym poznaniem Cię na Jubileuszowym zjeździe!
-
idane dzięki Twoim aktualnościom "kultury wyższej" jakoś nadążam ... x Diana No własnie, a kiedy plany do PL? obawiam sie, ze jak już "to białe" zniknie x Pytanie do "kocich mam": Jest pewien kot odsunięty od rodziny, od dzieci bo biedaczek zachorował na cukrzycę :( Grozi mu eutanazja ... Rozważam opiekę do końca jego dni... Brzmi zacnie, ale nie jestem pewna, czy to rozsądne... Nie mam doświadczenia z kotami... Kotek wymaga szczególnego żywienia i opieki medycznej... Poza tym nie jest już młody, więc ciężko mu będzie zaakceptować zmianę. Co dla niego lepsze? Jak myślicie, czy dam radę??? Nie chcę kierować się emocjami... bo nie zawsze idzie to w parze z odpowiedzialnością...
-
Poczytałam sobie wstecz ... Widzę, że jestem w zdecydowanej mniejszości Dessek (o ile nie jedyna),czekająca na to "białe wredne" ;) Jeśli któraś zmieni zdanie, to mam jedno wolne miejsce w Zakopanem Zidane, odpowiadam na pytanie: "śnieżna desska"
-
Do tej pory to ten zapach kawy już chyba wywietrzał ... x A ja odzyskałam właśnie kompa i pare Giga pamięci W tajemniczych okolicznościach coś zżerało (mi) pamięć Pączkowały same pliki LOG (cokolwiek by to znaczyło) Na szczęście póki co pożar ugaszony :) x Wczoraj byłam na cyklicznym spotkaniu podstawówkowiczów Byliśmy w nigeryjskiej restauracji MaMa Africa Jadłam koźlinę/kozinę na słodko i różne inne smakołyki Pure z patatów zdecydowanie bueeee
-
Bellko, a może przydałaby sie jakaś mała fasolka ;) Ja znów dojrzałam do bycia ... ale nie mamą a babcią Natura wie lepiej co dla nas dobre... x A na to "wredne białe" to ja czekam (nawet opony zmieniłam) Zrezygnowałam z Alp na rzecz Tatr więc to "białe wredne" jest mi niezbędne ;) x A żeby móc być z Wami w kontakcie, to jutro oddaję kompa do lekarza ...
-
Anam, podziwiam twoje zakusy kulinarne ale ... za daleko jesteś żeby spróbować :p Ja mniej romantycznie, ale zdrowo: z bazarkowej dyni zupa krem x Zidane, poruszyłaś mój ulubiony temat filmowy - małe klimatyczne księgarenki (walczące o przetrwanie) "Notting Hill" i "Masz wiadomość"
-
ciekawe że powyższy tekst nie chciał wielokrotnie przejść... było info, że treść uznana jest za spam ???? wrzuciłam post podstępem ... hi hi czyżby forum sie zawirusowało!!!
-
Desseczki, czy ktoś administruje to forum? Czy mamy dostęp do moderatora? Bo to się nie da współistnieć z jakimś usa forum... Dziwne, ale ta tematyka nie jest jednorodna; rozgrywki polityczne, problem uchodźców, sprawy studenckie, działania mega-przedsiębiorców, dostępność leków/wspomagaczy, kryminalne organizacje itp. itd.
-
Apropos Lwów Powspominałam mój pierwszy zjazd w Bieszczadach Byłysmy wtedy we Lwowie na jednodniowej wycieczce Było super, choć z przygodami ... x Alicjo, dojazd z W. najtaniej chyba autokarem Mozna tez pociągiem (ale chyba nadal wymieniają koła i to znacznie wydłuża podróż) Jesli wyjazd tylko na weekend, to chyba najlepiej samolotem (bo dojazd lądowy, trzeba włączyć długi postój na granicy, wte-i-wewte)
-
Bo ja jestem bardzo niecierpliwa... czekać tyyyyle miesięcy to za długo. Pomyślałam: Eliasz - oryginalne imię ;) Isoldo, dojrzewaj zdrowo Babciu (przyszła) x Alicjo, samochód może być przyjacielem, ale może też być wrogiem :( Jeśli pan A. nie może przyjechać innym sposobem, to ja mogę się "poświęcić" ... zjem tą faszerowaną paprykę