Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

WariatkaZkwiatka.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez WariatkaZkwiatka.

  1. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Witam :) Dawno się nie odzywałam, ale czytam was codziennie więc zaległości na szczęście nie mam :) Kamilko rozumiem co czujesz, ja z Moim skarbem na początku mieszkaliśmy od siebie 4 tysiące kilometrów. Ja w Lublinie, on na Islandii. I nie mogliśmy się widywać co dwa tygodnie, ba nawet co miesiąc nie mogliśmy. Na szczęscie te pół roku ( masakra!) mineło i przez to , że umieliśmy tyle bez siebie wytrzymać wiemy, że jesteśmy silnym związkiem ;) Zaczynam się stresować tymi studiami :P nie do końca wiem co mnie czeka :P Kochane moje, może któraś opisać pierwszy dzień na uczelni? To wygląda tak samo jak akademia w szkole średniej? :( Chyba jestem chora. A raczej na pewno. Mama zachorowała 3 dni temu. Wczoraj moja siostra a dzisiaj czuje, że i mnie rozkłada :( Zostanę tu jeszcze :P Może któraś się pojawi :P
  2. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Hej kobietki ;) Ewelciu powiem Ci, że ja gdybym zobaczyła ogłoszenie hmmm niani porozwieszane na drzewach słupach i tym podobnych to nigdy w zyciu nie puściłabym tam swojego dziecka. Mało to profesjionalne nie sądzisz? Swoją drogą postaw się na miejscu tych mamuś :P Oddałabyś swoją dzidzię "babie z drzewa"? Jak moja ciocia szukała opiekunki to pytała po znajomych, szukała w internecie i takie tam. Na pewno nie po drzewach :P A co do mojej dietki to jest różnie ale ważne, że spada ;)
  3. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Dziewczynki kochane odzywam się już. Dopiero teraz bo ostatanio było ciężko z moimi siłami i normalnie nie mialam siły wstac do kompa. No ale teraz jest już lepiej. Dużo lepiej :)
  4. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Mam dla Was maila od Guni. Wysłała go na naszą pocztę ale chyba nikt tam nie zagląda więc wklejam tutaj... Martwię się o nią... Hej piekne;* Mam dosc tego obozu pracy. Tu jest koszmarnie! Moi szefowie to debile! Jeden ma ADHD a drugi byl w mafii i siedzial w wiezieniu;/ Mieszkam w budzie na plazy, 3 metry na 3, 1/3 pomieszczenia zajmuje lodowka z lodami i caly ich sprzet, nasze rzeczy sa rzucone w jednym kacie i ledwo spanie mozemy rozlozyc. A spie na najtanszej karimacie w najtanszym spiworze a kamizelka robi mi za poduszke;/ Chodze jak polamaniec, moj kregoslup nie wytrzyma miesiaca! W nocy ludzie po melanzu szczaja nam na bude a po plazy i wydmach (ktore mamy za nasza szopa) biegaja dziki;/ Do prysznicu mam jakis 1km plaza i jest tam jeden prysznic bo drugiego nie da sie zamknac. Ale od wczoraj chodzimy do blizszego osrodka na tzw. "krzywy ryj". Imprezy kijowe, faceci nieszczegolni. Co do pracy, hmmm... Jedna wielka bujda! Mial byc nocleg w namiocie ale zalatwili nam ta nieszczesna bude (chociaz tyle!), a pozniej mielismy miec normalne kwatery i to bezplatnie. Kwatery maja pokoje np. na 6 osob, do lazienki robia grafik bo jest tylko 1 lazienka i mamy placic chyba 23zl za noc! Pytalam przed przyjazdem co z praca jak pada deszcz, powiedzial ze pracujemy normalnie, a teraz dowiadujemy sie na miejscu od dziewczyn ze to jedna wielka lipa! Bo pracy wowczas nie ma a kwatery i tak trzeba oplacac! Dziewczyny mialy tyle wolnego ze powychodzily na zero! Jest brak organizacji a szefowie leca na maxa po kosztach! Dziewczyny maja zbiorki pol godziny przed praca i dopiero wtedy dowiaduja sie gdzie stoja zamiast ustalic grafik wczesniej! Maja niepelny sprzet a pozniej sa telefony i latanie;/ A koles (sluga szefa) lata po 100 razy w te i z powrotem bo wiecznie czegos zapomina ("jak sie nie ma w glowie to sie ma w nogach"). Pierwszego dnia odbijalam tylko kalki bo nie moglam doprosic sie o farbki. Drugiego dnia mialam farbki ale nie bylo aplikatora. I latalam jak debil z budki do budki od 10 do 12 a pozniej szef zawolal mnie zebym przyszla na swoja budke. Jak dotarlam na miejsce okazalo sie ze szef przerzucil nam caly bagaz w jedno miejsce (wszystko mamy pomieszane i nie mozemy nic znalezc!;/). Ogarnal wszystko byle jak i postawil mnie na budzie i kazal improwizowac (bo tu nic nie ma!). I w ten sposob stalam prawie caly dzien na budce z lodami. Wywiesili reklamy gofrow i lodow amerykanskich i musialam wszystkim tlumaczyc ze sa tylko lody na galki i nie wiem po co te reklamy;/ A ze nasza budka byla otwarta pierwszy dzien to o niej zapomnieli i zamkneli ja dopiero o 21;/ Czekalam na te swiete krowy 2 godziny! Dobrze ze kolezanka przyniosla mi jedzenie bo umarlabym z glodu! A do tej budki co nas karmia jest ponad 2km! No i kwestia jedzenia... Mialo byc normalne wyzywienie a dostajemy jeden posilek i to po pracy (ok.19-20)! PARANOJA! Po 1. Brak logiki, energi potrzebujemy w dzien a nie na wieczor! A po 2. daja nam jakies tanie smieciowe zarcie! Suche frytki (to jest glowne danie) albo kopytka i do tego jakies mini kotleciki, ogorek albo surowka (zadkosc!). Gdzie takie tluste i ciezkie jedzenie na noc?! Przyjechalam bez zadnych naczyn wiec musialam zapomniec na jakis czas o owsiance, ale dzisiaj zakupilam kubeczek wiec jest ok. A jedzenie bede brala na wynos i jadla na sniadanie, przez caly dzien je spale;) A na kolacje owsianka. Nasz szef poza tatuazami ma budki z lodami, swidrami i goframi wiec dziewczyny pozwalaja nam korzystac z tych urokow;) A jak jestesmy w naszej 'szopie' to same korzystamy z urokow 'zielonej budki'. Tak wiec schudnac sie tu nie da i boje sie aby za duzo nie nadrobic;( Wypilabym od czasu do czasu Normosan ale to odpada - nie mamy w budzie zlewu a nasza glowna toaleta to toitoi 5 krokow od naszej budy, a lazienke mamy daleko bo tam gdzie prysznice, ogolny poziom higieny wynosi zero!;/ PO-RAZ-KA! Tak sie nie da zyc! A ja musze w tych warunkach wytrzymac miesiac!;( A i tak zarobie niewiele wiecej niz w tesco bo teraz ma padac przez 2 tygodnie;( I tez pewnie niewiele zarobie;( Szef z tesco oczywiscie pisze i wymysla bo cierpi na skłeroze i zapomnial ze mam urlop!;/ I w ten sposob zamiast uzerac sie z jednym szefem to musze z trzema!;/ Dzisiaj padalo (a to byl moj drugi dzien szkolenia z farbka) i mialam zrobic pierwszy tatuaz henna ale sie rozpadalo. A nasz inteligentny szef kazal nam czekac az sie rozpogodzi. Czekalismy 2 godziny schowani w budzie!;/ Najlepsze jest to, ze nawet jak dziewczyny zrobilyby tatuaze to trzeba czekac 2 godziny az to zaschnie a w taka pogode nie ma takiej opcji;/ Imprezy sa kijowe ale mozna zniesc. Od kiedy przyjechalysmy to bylysmy tylko raz na imprezie, w sobote. Codziennie przychodzimy do szopy tak padniete ze brak slow, wypijamy piwo i idziemy spac bo nie mamy na nic sily. Na tamtej imprezie wyrwalam kolejnego mgr, tym razem nie filozofa tylko prawnika. Ale nie zlamal stereotypu ze prawnicy to nudziarze;/ Calowalam sie z nim, koles liczyl na cos wiecej ale sie przeliczyl. O nr tez prosil ale nie dostal. Ale stawiali wodke to chociaz tyle skorzystalysmy;P Dzisiaj jest taka ulewa ze miasto doslownie plywa! Jestem przemoczona i nie wiem gdzie wysusze te ciuchy w tej budzie;/ Zaraz sie szykujemy i idziemy szukac fajnej imprezy. Ile mozna siedziec w budzie? 10 krokow od budy mamy bar i sa super osoby ktore poznalysmy kilka dni temu. W pracy tez mamy fajne dziewczyny ale sa i takie, przy ktorych trzeba uwazac na to, co sie mowi. Ten co lata na polecenie szefa wydawal sie wporzadku ale okazalo sie ze podpuszcza ludzi aby powiedzieli 2 slowa za duzo a pozniej kabluje na nas;/ Nie ma tu nigdzie neta wiec pisac bede na naszego maila. A wy dziewuszki kopiujcie wszystkie posty i wysylajcie na moja poczte bo jestem uzalezniona od was i waruje przy mailu jak glupia bo Sylwunia mi co jakis czas wysyla wasze posty. Ale dzien bez was a ja wpadam w szal;( Piszcie, odzywajcie sie... Tesknie za wami i to bardzo!;***** Buziaki sloneczka!;***
  5. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Dziewczynki wczoraj w nocy bylo jeszcze gorzej niż wcześniej... Ah... Szkoda pisać nawet bo nie chce Was straszyc... I teraz nie wiem co mam zrobic... Mateusz wcisnął we mnie wczoraj makaron - fakt faktem zrobilo mi się po nim duużo lepiej. Ale dzisiaj - teraz czuje się już nawet dobrze i chce dalej leciec dukana... Tylko Mateusz mnie zabije... Wczoraj ze 3 razy chciał zadzwonic po karetkę.... W Nocy miałam nawet tak, że nie mogłam się ruszyc... nie czułam nic... rąk, nóg.. No ale miałam was nie straszyc... Ja sama się nieźle przestraszyłam. No nic. Muszę się zastanowic co dalej.......
  6. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Kochane... stało mi się coś okropnego... straciłam przytomnośc... Mdlałam Mateuszowi na rękach... nie mialam siły ręki do góry podnieśc... coś okropnego... mówie wam... rzucam dukana i jak najszybciej idę do lekarza jutro... Mateusz chciał wezwac karetkę ale go poprosiłam żeby tego nie robił... Nadal mi jest słabo... Mateusz robi dla mnie coś normalnego do jedzenia... Eh... No trudno, ale zdrowie jest ważniejsze od chudej dupy...
  7. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Mi wyszło, że do 24 grudnia powinnam ważyć 62 :D No więc chyba powinnam zacząć akcję " Wigilia ". Ale wiecie co. Doszłam do wniosku, że nawet jak ta moja dieta będzie trwała te pół roku, to chyba i tak warto się poświęcić. Siostra mamy mojego przyjaciela schudła 30 KG na tej diecie. Z 90 na 60 ! Łaał! ;) jeszcze jej zostało pół roku 3ciej fazy ;) Zazdroszczę ;)
  8. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Malutko? Mi się wydaję właśnie, że za dużo. Ale Dukan w książce napisał że bez ograniczeń to bez ograniczeń :P A tak serio to wychodzi w praktyce. Bo ja sobie zaplanowałam, że będzie taki obiad i kolacja. Ale to wiadomo co mnie napadnie? Może jakiś zwierzęcy głód i wtedy będę musiała sobie kurę gotować :P
  9. WariatkaZkwiatka.

    NIE POTRAFIĘ SCHUDNĄĆ-TA DIETA ZMIENIA MOJE ŻYCIE

    dziękuje za pomoc :) będę zaglądac :)
  10. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Ja ważę 83 kg. Dużo. O dużo za dużo :D Dzisiaj zjadłam jak na razie te nieszczęsne 3 jajka - po których było mi tak nie dobrze że masakra. Poza tymi jajcami wypiłam jogurt. Kurde nie znalazłam w sklepie takiego 0 % :/ mam taki 2 % tluszczu. Jutro wyrusze do innego większego sklepu i kupie taki właśnie z 0 %. A teraz właśnie gotuje mi się kurczaczek i też mam zamiar go sobie zjesc :) A no i wypiłam litr wody :)
  11. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Poza tym niedobrze mi po tych jajkach. Jakoś je zjadłam i mam teraz po nich odruchy wymiotne. Ble. Chyba nie będę jadła jajek.
  12. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Haniu no Ewelcia to chyba nie ma siły do nas pisać po dukanowskim śniadanku bez chlebka:P Powiem Wam dziewczyny, że mam mobilizację. I mam nadzieję, że wystarczy mi jej na dlugie miesiące z przyjacielem dukanem :D :P
  13. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Moje kochane kobietki ;) Obudziłam się o 11 doczytałam rozdział o fazie uderzeniowej w książeczce Dukana i teraz zastanawiam się co mogę sobie zrobic do jedzenia z tego co mam w lodówce. Mogę ugotowac sobie jedynie jajka :P Nic innego nie posiadam :D Nawet jogurciku :D No więc zadowolę się 3ma jajkami na twardo i wyruszam na jakieś zakupy :) Ewelciu na jak długą fazę uderzeniową się zdecydowałaś? A Ty Sandruś? Bo ja chyba na 5 dni :) Zobaczę jeszcze :) Mam nadzieję, że w końcu uda mi się schudnąć ;) Dziewczyny wyczytałam w tej książce, że można pic wodę gazowaną A jak jest z np z wodą smakową?
  14. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Kochane wczoraj zadzwoniła do mnie Agniesia. Dotarła nad morze - jeszcze żyje :P Mówiła coś o złych warunkach do spanka i o tym że pobiła swój rekord 62 ( tak, to bylo 62) godziny bez snu. Ona jest szalona :P Mówiła też, że próbowała wejsc na kafe przez telefon ale się nie udało, tzn udało się ale jej szybko kase zjadło i dupa :P Tak więc mam wieści od Guni :P
  15. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    hej Kochane :) Puściutko tu bez naszej Guni :) Boże jak gorąco się zrobiło, paskudnie :P Byłam dzisiaj z Mateuszem załatwić szkołę. Tzn Mateusz załatwił sobie studia bo ja się niestety dostałam na dzienne. No ale nic... przemęczę się jeszcze te 3 latka. Tak sobie myślę, że może i ja się skuszę na Dukana. Hmm tylko nie bardzo wiem o co tam chodzi. Że niby ta pierwsza faza uderzeniowa i można jesc tylko mięsko - super mogłabym wytrzymać. Ale jak ja czytam jakieś przepisy to tam jakies gotowania. Nie rozumiem :)
  16. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Raz się żyje. Polazłam do rossmana i ją kupiłam :D Nawet nie wiecie kobietki jakie miałam szczęście, nie dość, że wpadłam do sklepu 3 minuty przed zamknięciem to jeszcze moja maskara byla dzisiaj w promocji :D I zamiast 59.99 zł zapłaciłam 40 ! :D Jupiiiii ! ;) Tak więc dzisiaj moja kobiecość została połechtana :D Kupiłam sobie dwie fajne kosmetyczne rzeczy i jestem mega happy :D Daaawno nie robiłam takich zakupów :PP No ale jak szalec to szalec, dzisiaj się odpicuję i przygotuję mojemu # surprise jak wróci z pracy ;)
  17. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Hej kochane. Ostatnio naszła mnie faza na zakupy. Wkońcu zdecydowałam się wymienic moją przedpotopową suszarkę( jeszcze za czasów suszenia główki po basenie w 1 klasie podstawówki) do włosów na profesjonalną. Bałam się, że to będzie duuuuży koszt, bo chciałam odpowiednie konńcówki do nadawania objętości oraz do modelowania ale ku mojemu zdziwieniu zapłaciłam 60 zł. Oczywiście po przyjściu do domu podzieliłam 60 zł na trzy kobietki ( mnie mamusie i siostrzyczkę) tak, że zapłaciłam 20 zł za to cacko. Ta suszarka jest stosunkowo duża, a z końcówkami to już w ogóle. Ale jest cudowna ! Pięknie suszy włosy od razu nadając objętość u nasady włosów. No i modelowanie okrągłą szczotką plus koncówka do modelowania jest banalne ;) Jestem strasznie zadowolona ;) teraz zastanawiam się nad nowym tuszem do rzęs. Mój Mateuszek uwielbia jak mam mocno pomalowane oczy. Ja też to uwielbiam jednak moją maskarą musze nakładac 3 warstwy co często skleja moje rzęsy :( Znalazłam więc opinie i recenzję na temat takiej maskary : Max Factor - False Lash Effect Mascara . Bardzo dużo jest pozytywnych opinii na temat tej maskarki. Mnie jednak przeraża cena 60 zl. Na allegro kosztują 30 + 8 zł przesylki. Ja jednak boję się, że te tusze z allegro mogą byc stare. A wtedy to wszystkie dobrze wiemy jak zachowuje się maskara. Może któraś z Was używa tej maskary?
  18. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Kamilko Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :)) Pusto tu strasznie :) Ja wczoraj miałam imprezę zaległą urodzinową. Byl mój kuzyn, kuzynka z chlopakiem moja siostra i oczywiście Mateusz. Podczas imprezy dostałam okresu, bylam juz troszkę wstawiona. I strasznie źle się poczułam. Bolał mnie brzuszek. W dodatku czymś się chyba zatrułam. Straszna noc mnie czekała. DO kibelka latałam co 10 minut. Najbardziej ucierpiał Mateusz który spał ze mną :( To bylo straszne. O 6 rano wstałam i strasznie mnie suszyło. Mateusz poszedł do sklepu ( kochany ! ) i postanowiliśmy, że pojedziemy do niego. On ma większe łóżko, poza tym 2 pokoje ma wolne, więc pomyślalam że położe się sama w pokoju i dam mu się wyspac. Idac na przystanek zobaczyliśmy że ucieka nam autobus. Ja ledwo stalam na tym przystanku. Później mi jakoś przeszło, na szczęście ! Ehhh. Pewnie sobie myślicie kobietki, że wypiłam niewiadomo ile. WYpiłam całe 4 kieliszki wódki! I od tego mnie tak ścieło. Pierszy raz w życiu tak cierpiałam. Pewnie mieszanka wódki plus okres tak zadziałaly. W dodatku brat Mateusze mieszkający w Poznaniu przysłał mi dzisiaj zaległy prezent - butelkę wódki :D Ehhh, Oni wszyscy chcą mnie wykończyĆ chyba :) A teraz tak strasznie mnie boli ten brzuch że mam ochotę sobie coś zrobic oby tylko nie bolało :P Guniu gdzie Ty? :) A reszta dziewczynek?
  19. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Hehe wariatko Ty :D A nasza randka z Mateuszem plus dwa laptopy trwa nadal :D ale dobrze się bawimy :D Tylko musialam gg wyłączyc żeby jakiś kochanek nie napisał przypadkiem :D Guniu fajnie że sobie wypoczniesz nad morzem :)) I mam nadzieję, że tak będziesz malowała tych ludzi henną, że nie będą musieli zmywac tego pumexem :D :D:D:D Możesz na mnie potrenowac :D :* Ehhh :D My też mamy glupawkę :D Mateusz oglada jakies durne filmiki na you tube :D a teraz mi jakies serenady śpiewa :D ehhh :D mamy potwierane okna :D biedni sąsiedzi :D
  20. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Ehhhh :D Witamy nowego kolegę na forum :P Chce się kolega z nami odchudzac? :P Ehhh i dziewczyny co ja mam Mu zrobic? :D Był ciekawski i nie wytrzymal i zajrzał :D I skończyło się moje beztroskie życie na tym forum :( :D
  21. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Guniu nie znikaj na dlugo :D Bo będę tęskniła :D :PP Kochana rozwalisz sobie jelita tymi lewatywkami :) To nie zdrowę :P A ja dzisiaj zgrzeszyłam :D zjadłam 3 duuuuuuuze kawałki pizzy :( I teraz też mam ochotę coś zjeść:D Musze wrobi mojego skarba żeby skoczył po coś do lodówki :D Ciekawe czy się uda :D
  22. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Kochana dlaczego nie idziesz na te studia? Co się stało? Mialaś przecież plany... I w ogóle? Co jest ?
  23. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    A ja się nie dostałam na studia. Jak się dowiedziałam to zrobiło mi sie przykro. Że mnie nie chcą, lecz po chwili zdalam sobie sprawę że mam dwa wyjscia a) zamknąc się w pokoju, zacząc płakac, krzyczec, tupac nogami i miec pretensję do wszystkich b) zacząć myśleć co teraz. Oczywiście wybierając opcję b. stwierdziłam że mam ogrooooooomne pole do popisu:) Kochane wymyśliłam tak: PLAN 1 Jest jeszcze II tura rekrutacji, nie udało się za pierwszym razem, może się uda za drugim. Szanse jeszcze są PLAN 2 Zapisać się do najlepszej Lubelskiej szkoły prywatnej, z alimentów opłacac sobie studia dzienne ( oceny na tej prywatnej uczelni i na tych publicznych są za ten sam materiał, po 1 roku można się przenieśc ) PLAN 3 Zapisac się do tej uczelni i wypiąc dupkę na te 500 zł alimentów. Zatrudnic sie do Mateusza do firmy. Tzn tam gdzie on pracuje. Płacić sobie za studia ( ale tylko polowe bo babcia już dzisiaj powiedziała, że połowe może mi oplacac) i zamieszkac z Mateuszem. Bo wtedy z pensji nam wystarczy żeby się utrzymac PLAN 4 Wprowadzic w zycie plan 2 lub 3 i ewentualnie poprawic maturkę i próbowac się dostac jeszcze raz na publiczną Moja przyjaciołka która się nie dostala na studia, niestety wybrała już na samym poczatku opcje a). Dla mojej mamy jest to koniec świata, bo jak to jej córka nie dostala się na studia, co ona powie rodzinie, znajomym i tak dalej . Cieszę się, że są jednak osoby które tak jak ja widzą dobrą perspektywę na przyszłość. Swoją drogą mój Mateusz też od tego roku zaczyna studia prywatnie na tym samym co ja chcę kierunku. Więc moglibyśmy studiowac razem. Zawsze to lepiej razem się uczyc ;) A tak na prawdę ja mam gdzieś co powiedzą inni, mam gdzieś że moi znajomi się dostali czy nie. Trzeba sobie w życiu radzić, bo nie zawsze jest tak jak tego byśmy chcieli. Tak czy inaczej kochane, obiecuję sobie i Wam, że od października będę studentką :)
  24. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Ja nie śpię :D
  25. WariatkaZkwiatka.

    Do lata 15 kg? DAMY RADE!!!- cd.

    Agnieszka myślę, że patrzysz na tamten mecz ehkm... sentymentalnie. A piłka to nie sentymenty tylko gra. Uznał bramkę ze spalonego i to bylo jego błędem. Zresztą później za to przeprosił. A co do karnego... No cóż... Szamotali się w tym polu karnym, miał prawo podyktowac jedenastkę i to zrobił. Nie patrz na to pod względem tego, że w meczu grali Polacy. Bo to nie jest sprawiedliwa ocenia. A Webb nie dość, że sędziował dzisiejszy finał MŚ, to jeszcze finał Ligii Mistrzów. To nie jest sędzia z łapanki. To jest na prawdę dobry arbiter. Ty widziałaś pewnie jego dwa mecze. Ten ostatni na Euro w wykonaniu Polakow i dzisiejszy ( w którym roilo się od fauli i na prawdę musiał dzisiaj się napracowac ) Ja widziałam kilkanaście meczy z jego udziałem. I mogę spokojnie powiedziec że jest jednym z najlepszych arbitrów na swiecie. A Polacy to tacy właśnie są. Patrzą przez pryzmat tamtego remisu. Niezasłużonego remisu. Powinniśmy przegrać. Bo Roger był na spalonym :)
×