Stuknięty Porąbaniec
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Stuknięty Porąbaniec
-
Wieczorowo Słuszna decyzja Conni.Zauwazyłem,ze od czasu mego wejścia coraz więcej osób podejmuje życiowe decyzje i rzuca z nałogiem.Nie poczuwam się do żadnego guru może zawsze tak mieliscie.Miłe jest ze taki zaciąg nastepuje. Sadny dzień może energia wyzwolona tak powoduje tyle radosci,że wszystko sie udaje.
-
http://jaja.apeiro.pl/ można sprawdzić.Mnie wyszło jestem cholerykiem.Może i prawda:D
-
wesołych świąt wielkanocnych **___** _**___**_________**** _**___**_______**___**** _**__**_______*___**___** __**__*______*__**__***__** ___**__*____*__**_____**__* ____**_**__**_**________** ____**___**__** ___*___________* __*_____________* _*____0_____0____* _*_______@_______* _*_______________* ___*_____v_____* _____**_____** _______*****_______ Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
Oczywiście nie palę 3 dzień.Pozdrawiam wszystkich starych bywalców tego klubiku Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
to ja zając ______$$$_______________$$$ _____$___$_____________$___$ ____$_____$___________$_____$ ____$______$_________$______$ ___$_______$_________$_______$ ___$________$_______$________$ ___$________$_______$________$ ___$_________$_____$_________$ ___$_________$_____$_________$ ____$________$_____$________$ ____$_________$___$_________$ ____$_________$___$_________$ _____$________$___$________$ _____$________$___$________$ ______$_______$___$_______$ ______$_______$___$______$ _______$______$___$_____$ ________$_____$___$_____$ _________$____$$$$$____$ _________$$________$$ _______$$____________$$ ______$_____$$__$$_____$ _____$__________________$ ____$____________________$ ____$ ________$$$$________$ $$$$$$$$____$_____$___$$$$$$$$ ____$_______$_____$______$ ___$$$$$_____$$$$$____$$$$$ _$$_$__________$_________$_$$$ _____$______$__$__$_____$ ______$______$$_$$_____$ _______$$____________$$ _____$$$$$$$______$$$$$$$ _____$__$$$$$$$$$$$$$$__$ _____$_____$$$$$$$$_____$ _____$___$$$$$$$$$$$$___$ ______$______$$$$______$ ______$____$$____$$____$ _____$$___$________$___$$ ___$$__$$$$________$$$$__$$ __$_____$____________$_____$ __$____$______________$____$ __$____$ ______________$____$ ___$$$$$______________$$$$$ _______$______________$ ________$____________$ __$$$$$$$$__________$$$$$$$$ _$________$$______$$________$ $_____________$$_____________$ $___________$$__$$___________$ $$$$$$$$$$$$$____$$$$$$$$$$$$$ Obiecany hazok czyli zając wielkanocny. Wykonała tego zająca przeurocza dziewczyna podpisując się jako to ja zając.
-
nie obraziłem si.e tylko mnie ręka już boli od tych wpisywania sie kodów
-
u mnie bez przerwy są i dwa posty zeżarło.Więc nie będe sie wściekał tylko szuram do łożeczka. -------------DOBRANOC--------kolorowych snów Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
Nawet normalnej rozmowy nie można prowadzić przez te cholerne kody.To stanowczo za mało a ile dziennie wypalasz? Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
Page a jak najdłuzej nie paliłeś? Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
Ty tak ale oni nie.Są bezpardonowi. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
ale ty masz przewagę powinnaś nas za rączki prowadzić żabko"{":P:D Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
Chcesz tu mieć najazd niepowołanych osobników żabka.Przecież szkoła ma wolne ty myślisz,że mnie nie obserwują czy każdego z nas? Od 1 kwietnia 2010 nie palę. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
idziemy razem fragles69 ze mna dasz rade.:P Od 1 kwietnia 2010 nie palę. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
żabko tylko chodzi o moje............pomyśl co. Nawet tego wymienić nie mogę. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
fragles69 i passi dobrze ci to wychodzi. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
zabko śliski temat tylko ci powiem z Zabrza ale po ożenku gdzie indziej mieszkam.Tyle ci mogę powiedzieć.
-
żabka te pieroństwo też cie dosiegło.:DCholera od 3 dni mnie bierze Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
Pani pyta dzieci kim chciałyby być jak dorosną. Zgłasza się Jasiu i mówi, że chciałby zostać lekarzem od dewiacji seksualnych. - Jasiu, czy ty masz pojęcie co to są dewiacje seksualne? - Mam i mogę to Pani wytłumaczyć na przykładzie zagadki. Idą trzy kobiety i jedzą lody, ale jedna tego loda ssie, druga go liże, a trzecia gryzie. Czy może mi Pani powiedzieć, która z tych kobiet jest mężatką? - Wydaje mi się, że ta która ssie - mówi nauczycielka. - Niestety - mówi Jasiu - mężatką jest ta, która ma obrączkę na palcu, a to co Pani mówi to są właśnie dewiacje seksualne. Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi: - A butki są na złych nóżkach! Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie! - A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka. Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła... - ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić. Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę... - Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę. - Mam, schowane w butkach! Facet przyszedl do szpitala: - Prosze mnie wykastrowac. - Jest pan zupelnie pewien ??? - Tak. Po operacji budzi sie i widzi zgromadzonych wokol lekarzy. Pyta sie ich: - I jak, operacja sie udala ? - Udala sie. Ale czemu pan tak postapil ??? - Niedawno ozenilem sie z ortodoksyjna Zydowka i wiecie, ... - To moze chcial sie pan obrzezac ??? - A co ja powiedzialem ?! Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery d**y, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O k**wa!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........ W pewnej rodzince byl taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni wyjezdzali do znajomych na noc, wiec jedyny syn mial cala chate wolna przez caly wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystal sprowadzajac sobie swoja dziewczyne i razem "figlowali" korzystajac z nieobecnosci starszych. Az pewnego pieknego dnia znajomych nie bylo w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem i przylapali mlodych (jak ktos to ladnie ujal) "in figlanti". Chlopak przylapany na "goracym" uczynku pomyslal sobie : - O, cholera, mam za niedlugo mature, mialem dostac samochód, uwazali mnie za takiego porzadnego, a tu co ? A trudno. Dziewczyna sobie mysli : - Aj, mialo byc fajnie, mial mnie przedstawic rodzicom, mialo byc milo, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k**we poznali. Ojciec sobie mysli : - Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, calkiem niezla d**a ! A serce matki : - Jak ta k**wa nogi trzyma ! Przeciez mu niewygodnie Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
> Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili> lekarz wzywa samą kobietę i mówi:> - Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana> bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała> według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego> ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o> jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze> zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim> złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić.> Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i> zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie> męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku,> oglądając telewizję . Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem> razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego> wyjdzie.> W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta> żonę o to, co powiedział lekarz, a ona:> - Niestety, wkrótce umrzesz Przychodzi niedźwiedź do zająca i rozpaczliwym tonem mówi: - Zając, ty się mnożysz jak nie wiem co, a ja nic, pomóż przyjacielu. Zając na to: - A marchewkę żresz ? - Nie ! - No staaaaaaary ! Pół roku niedźwiedź je marchew no i nic nie pomogło. Znowu przychodzi do zająca i mówi: - Zając pomóż, nie bądź taki. A zając na to: - A marchewkę żresz ? - Tak! - A tartą - Nie ! - No staaaaaaary ! Więc kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę i nic. Znowu przychodzi do zająca i błaga go o pomoc. Zając: - A marchewkę żresz ? - Tak ! - A tartą ? - Tak ! - A z groszkiem - Nie ! - No staaaaaaary ! No i znów kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę z groszkiem i nic. Przychodzi do zająca i mówi: - Zając ja cię bronię przed wilkiem i lisicą a ty mi się tak odpłacasz. Pomóż mi bo lata lecą, a ja dzieci nie mam. - A marchewkę żresz ? - Tak ! - A tartą ? - Tak ! - A z groszkiem - Tak ! - A dupczysz ? - NIE ! - No staaaaaaary Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matke za rekaw i mówi: - Mamo, mamo chce mi sie jesc i pic. Obok stoi facet i doradza - Niech mu pani kupi arbuza to zje i sie napije Na to matka: - Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potanczysz Siedzi chłopiec na ścieżce i miesza gówno z piaskiem. Przechodzi listonosz i pyta: - Co robisz, mały? - Mieszam gówno z piaskiem. Ulepię listonosza. Listonosz się zdenerwował i poszedł dalej. Spotkał policjanta i poskarżył mu się na chłopca. Policjant postanowił dać malcowi nauczkę. Podszedł, poprawił pas i pyta: - Co robisz, mały? - Mieszam gówno z piaskiem. - I kogo ulepisz? - Listonosza. - A nie policjanta? - Nie. Mam za mało gówna. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
a co słuchasz? http://www.windowsmedia.com/radioui/home.aspx?g=oldies&culture=pl-pl to ja słucham. Zaraz przyniosę trochę żartów musisz nieco poczekać kody muszę wbijać Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
Stęskniony Prawiczek:P:D Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
żabcia gdzie sie podziałaś?A zarty lubisz poczytać czy tez muzyki posłuchać?: Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
a tutaj podszywów nie ma ,nie było czy co?:P Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
S-zkoła P-odstawowa tez może być z tego skrótu S-zukam P-rzyjaciól masę tego można wymyślać:D Od 1 kwietnia 2010 nie palę. Od 1 kwietnia 2010 nie palę.
-
No jeszcze babki brykają sobie:D