ja tyg temu w koncu skonczylam miesieczna kuracje. straszne gowno. kiedy zakonczylam to opakowanie czuje ze "wrocilam" do swiata zywych. znowu wrocil dobry humor, chec do zycia i jakichs przedsiewziec, nie slaniam sie na nogach ze zmeczenia i w koncu nie boli mnie glowa. na leku schudlam jedynie 5kg z czego 1kg WROCIL juz w ciagu 2dni! mam ochote jesc i jesc i jesc, a w szczegolnosci slodkie. co do skutkow ubocznych-z nich ZOSTALY straszne zaparcia i pogorszyl mi sie wzrok. wplyw na to moglo miec ze jestem mloda mam 18lat i mialam bmi w gornych granicach normy. tak wiec ja bardzo zaluje ze siegnelam po ten lek. wydalam 100zl a wiecej schudlam bez niego. przez meridie mam tylko teraz niepohamowany apetyt, ktorego b.sie boje ze mnie nie opusci i cala moja praca pojdzie na marne. wiec kochane-nie bierzcie tego, wystarczy ze ja sie przejechalam..