Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

terlikula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez terlikula

  1. No ja mam tylko 170 cm wzrostu to widać ten tłuszczyk ale przeszkadza mi tylko przeklęty brzuch bo od biustu po łono mam taki dodatkowy płat tłuszczowy (brzuch jak w 6 miesiącu) i ni jak nie idzie tego zrzucić, nawet Hula hop niewiele daje.
  2. Justi Ale ta Twoja Tosia jest słodkaśna :) fajne fotki wstawiłaś i już prawie siedzi :) Moja wcale nie zamierza siadać. W wózku tylko głowę zadziera do siadania i tyle w tym temacie. Moja Tośka wczoraj też dopadła laptopa to aż się cała trzęsła z radości :) Doti To ja myślałam, że tylko ze mnie taki większy forumowy rozmiar, też niestety po ciąży mam 40 :( przed 38, ale zaczęłam tyć jak skończyłam karmić piersią, bo po porodzie wchodziłam we wszystkie ciuchy sprzed ciąży. Wszelkie moje ulubione sporty muszą poczekać do momentu, aż Mała usiądzie, bo uwielbiam jeździć rowerem i na rolkach, ale na razie nie ma opcji na te sporty, bo nie mam z kim dziecka zostawić. Tośka ostatnio jakaś marudna :( zęby już widać i słychać czyli już wyszły z dziąseł a Ona dopiero zaczyna marudzić, czy to możliwe??? nie wyrosły jeszcze, ale z dziąsła już wyszły.
  3. Ale zaraz będzie buuuurza na lubelszczyźnie... już grzmi, błyska, Tośka w łóżku się kręci, taki upał, że nie dziwię Jej się, iż nie może usnąć... Cudowny odbiór cyfrowy w TV "dał ...ciała" BRAK SYGNAŁU wielka mi telewizja cyfrowa... ogólnie sama jestem z Tosią i zaczynam się bać... zapowiadali niby... Dobra wyłączę komp... bo jak pierdyknie to może się sfajczyć...
  4. I kolejna porażka Obiadek zjedzony - 7 łyżeczek :( a wyszedł naprawdę dobry... a deserek pochłonięty dosłownie (coś musiałam Jej przecież dać) teraz czas drzemki, może jak uśnie to wcisnę MM przez sen, ręce opadają
  5. świeży oczywiście przez "ż: może i moje łożysko wciągnęło mózg :-/
  6. Pho-ney Krystian to mnie zawsze "rozwala" tym swoim uśmiechem szczerym. Zawsze jak oglądam zdjęcia to sama mam banana na buzi. Nie wiem jak ja swojej Królewnie wcisnę 500 ml MM... chyba na siłę. Bo ostatnio tylko to, co podawane łyżeczką ładnie je, a i właśnie przed chwilą zasmakowała w chrupkach :) wciągnęła 3 w ciągu minuty i na spacerku była suszona śliwka Gerbera, może uda się trochę podtuczyć :) (chociaż jest w normie, w samym środeczku normy). Ciekawe tylko jak teraz zje obiad?? a dziś serwuję marchewkę i fasolkę szparagową na parze + świerzy koperek + masełko + 2 łyżeczki kaszy manny
  7. Iwka Jak przeczytałam Twój rozkład karmienia, to pierwsza myśl: że TY cały dzień karmisz właściwie... Ale jeśli Ania chce jeść to niech je. Moja ledwo zje co 4 godziny, dziś postaram się między posiłkami coś wepchnąć, jakieś owoce, albo jogurcik (taki dla maluchów) zobaczymy czy zasmakuje. A jakie chrupki kupujecie?? takie zwykłe w sklepie? czy też są jakieś specjalne dla niemowlaków?? oczywiście wiem, że nie paprykowe hihi tylko kukurydziane. Od wczoraj zlikwidowałam Tosi jeden posiłek (jadła o 5) teraz daję Jej o 24 MM z kleikiem 180-210 ml i śpi do 8 :). U nas posiłki wyglądają na razie tak: 9 - Kaszka bananowa 13 - obiadek własnej roboty lub Gerber 17 - Kaszka z glutenem (jogurtowa z Nestle) 20 - MM (150 ml) 24 mm 180-210 ml W międzyczasie soki przecierowe Bobo frut No i od dziś dojdzie banan i jabłko w międzyczasie i jogurt, zobaczymy. To nie tak, że głodzę dziecko ale nawet to co napisałam to Ona ledwo zjada... zwykle nie do końca.
  8. Witamy nową mamę :) ja witam szczególnie, bo też jestem z miasteczka z lubelszczyzny :) A skąd jesteś można wiedzieć, czy to tajemnica??? ja z Lubartowa. Zapraszamy do pisanka :)
  9. Kurczę jak Was tak czytam to widzę, że dieta mojego dziecka jest dość uboga hm... znacie może jakąś stronę z przepisami dla takich maluchów jak Nasze???
  10. Kurczę jak Was tak czytam to widzę, że dieta mojego dziecka jest dość uboga hm... znacie może jakąś stronę z przepisami dla takich maluchów jak Nasze???
  11. Agnieszka Ale fajna ta Twoja Majusia :) 2 godziny mi filmik pobierało ale co tam obejrzałam sobie. A i koc mamy identyczny jak spojrzałam pierwszy raz na filmik to się zastanawiałam kiedy ja taki filmik nagrałam??? hihi bo moja też po takim pełza. U nas poruszanie odbywa się dookoła własnej osi i poprzez turlanie (plecy, brzuch, plecy itd.) Dziś Tosia doturlała się do pudełka z zabawkami i chciała sobie coś tam wybrać :) Co do żłobka mój M co chwila mi podpowiada, żebym przyzwyczaiła się do tej myśli, bo niby mamy w firmie pracowników, ale wiecie jak to jest najlepiej się samemu dopilnuje, a pracownikowi pewne rzeczy zwisają (i tak dostanie wypłatę i tak) a ja nie jestem w stanie kontrolować każdego kroku na odległość. Tylko, że ja mam jakiś problem ze sobą, bo jak oddawałam do opieki teściowej to pół dnia przepłakałam, a co dopiero żłobek??? boję się, że mi dziecko zepsują :( bo Tosia jest od początku super, sama zasypia, śpi praktycznie całe noce, w dzień drzemki pięknie sobie śpi w łóżeczku, sama się bawi... nie płacze (kto nie widzi ten nie uwierzy, ale tak rzeczywiście jest) ZŁOTE DZIECKO :) pierwsze rozmowy "żłobkowe" są już poczynione, ale dopiero od listopada/grudnia także jeeeeszcze duuuużo czasu, chyba, że mi pracowniczka odejdzie to pewnie będę sama siedzieć. Jedym, uważam sporym plusem jest to, że mamy znajomą w tym żłobku, więc miałaby oko i wiadomo inaczej patrzy się na "znajome" dzieci (sama tak uznała) dlatego na razie bardzo nie rozpaczam. Nianiom nie ufam wcale a z racji tego, że nie mam tu ani rodziny ani znajomych to nkt mi dobrej niani nie poleci, a poza tym trochę duuużo by kosztowała, a ten żłobek który znalazłam to jest tani jak barszcz bo państwowy, ale opinie ma świetne (uwaga koszt 300 zł miesięcznie).
  12. Titucha U mnie jednak w gniazdku chemia siedzi ;-/ ale na spacerze słyszałam, że dobrze sprawdza się wanilia. Komary i meszki nie lubią zapachu wanilii i zwyczajnie uciekają. Najprościej kupić zwykły zapach waniliowy do ciasta, ale nie można go umieścić na ubranku bo będzie plama tylko właśnie na jakiejś chusteczce w pobliżu dziecka albo jakiś patent wymyślić... miśka nasmarować wanilią.
  13. Hej dziewczynki, moja mm je 3 razy i to tylko w nocy bo w dzień w ogóle nie chce patrzeć na butelkę. Jemy kaszkę w dwóch smakach, czasem jakieś owoce a na obiadek : "OBIADEK" :) Gerbera zazwyczaj, chociaż dziś zjadła obiadek mojej roboty :) ziemniak+marchewka+masełko+2 łyżeczki kaszy manny Byłam w szoku, że w ogóle to zjadła, chociaż nawet smakowało i mi ale konsystencja inna niż Gerbera.
  14. Hej dziewczynki i u nas ewidentnie będzie pierwszy ząbek na dole :) widać taką białą maleńką górkę ;) wczoraj nie mogłam sie nadziwić, że już ząb, ale ten czas leci. Ja swpjej Tosi już nie mogę samej zostawić na łóżku bo przemieszcza się coraz szybciej, pełza dookoła własnej osi. Wczoraj obniżyliśmy łóżeczko to dziś rano była tam taka burza hehe znalazłam Tosię pod poduszką a dookoła wszystko było w nieładzie :) Wczoraj był straszny upał więc ubrałam Tosię w bluzeczkę z długim rękawem i pieluszkę... ma to swój minus bo pępek był prawie cały czas na wierzchu. Nogi przykryte kocem (moja jak śpi to się nie wykopuje) tylko jak się przebudzi. Więc w nocy przykrywam czasem. Nasza Tosia jest kruszynką chociaż urodziła się z wagą 4 kilo, ale jest niejadkiem... nigdy nie zjadła tyle co jest napisane w mądrych książkach, je tyle co 4 miesięczne niemowlę, ale siłą Jej nie wcisnę, chyba, że będę owocami zapychać, albo deserkami ze słoiczków bo to akurat pożera w całości :)
  15. Sorki za błędy ale pisałam z telefonu :-/
  16. Dziewczyny nie martwcie się. Moja Tosia też nie lubiła leżeć ok brzuchu i ostatnio dosłownie kilka dni tak lubi leżeć. Porusza się dookoła i do tylu. Rączki próbuje prostować bln jadą na boki. Ostatnio sporo gada. Do poduszek i zabawek. Mówi tata ALE chyba nie wie co mówi hi hi. Tata w domu jest pół godziny dziennie a Mój mówi tata eh. Uwielbia jak sobie śpiewamy. Szkoda tylko że siadać nie chce bo w te upały leżąc w wózku to chyba się ugotuje
  17. titucha miałam podobną sytuację z córcią, też lekarka twierdziła, że nic się nie dzieje więc postanowiłam leczyć Ją "domowymi sposobami" duuuużo płynów różnych, witamina C (cebion) i na noc dawałam Jej Panadol ale tak ze 2 razy i krople do noska. Powiem Ci, że przeszło i jest ok, bo ja byłam strasznie chora ale na szczęście jakoś ominęło moją królewnę i nawet miałam iść ponownie do lekarza i się kłócić.
  18. ninka Tak jak TY myślałam właśnie, że w łóżeczku na materacu to jak na podłodze, ale Moja Tosia od początku ma poduszkę (bardzo cienką) ale dzięi temu jest przytulniej obok siedzi sobie Miś :) a dookoła ochraniacz na łóżeczko więc chyba nie jest aż tak źle. Teraz dodatkowo tuli pieluszkę więc ma jak w uchu :) Bo tak jak pokazują na tych reklamach pampersów chyba, że dziecko w samych bodach na środku pustego łóżka to brrrrrrr aż dreszcze przechodzą.
  19. Co do usypiania to niestety nic nie doradzę bo nasze dziecko od samego początku samo zasypia w swoim łóżeczku. Na początku włączałam taka pozytywkę ze światełkami. A teraz jak zbliża się pora spania. To smoczek w buzię i Tosia zaśnie w każdym miejscu i każdych warunkach. Tylko musi się do czegoś przytulić. Pieluszka. Kocyk. Firanka. Hehe. Cokolwiek czym można sobie pomiziać po nosie.
  20. Assiula Ja nie mówię że to Ulewanie to na sto procent przez smoczek. U mnie tak po prostu było. A kaszy przez ten smoczek w życiu nie wyciągnie. Musiałby być inny. Może tak jak dziewczyny radzą.
  21. To fakt u nas zawsze było suche powietrze ale sezon grzewczy się skończył. Okna otwarte cały czas. No już nie wiem sama. Boję się tylko zapalenia płuc. Żeby nie przegapić kiedy wirus zaatakuje.
  22. Pysia Tak ślini się, ale w nocy to jest taki kaszel tzw. "szczekający" seria takich kaszlnięć po 5 razy i coraz bardziej tak jakby z płuc... ehh no nie wiem jak to wytłumaczyć. A ten od śliny to rozróżniam, ale dziwne że tylko w nocy kaszle???
  23. Assiula Ja miałam taką sytuację, że u teściów zgubiłam butelkę i wdomu miałam taką zapasową z dużym smoczkiem 6+ i wtedy mi Tosia bardzo ulewała, chyba przez to, że za szybko się najadała, musiała łykać duże porcje. Jak wróciłyśmy do smoczka 3-6 mcy to wszystko wróciło do normy (ale mówie tu o normalnym mm). Kaszkę daję łyżeczką, bo właśnie blokowała się w butelce i odpuściłam. Ale Ona nie chce kaszki jeść :( ziemniaka też nie :( marchewki też nie :( zjada tylko słoiczki i to też nie zawsze, tylko jak ma ochotę i z siateczki wyjada banana i jabłko. A i u nas zielone kupy i strasznie śmierdzące.... może to i banan powoduje też.
  24. Witam nowe mamusie :) Mrufka Fajne te ćwiczenia :) to i ja swoją trochę pomaltretuję :) chociaż z brzucha na plecy umie się przewrócić a z pleców na brzuch wczoraj pierwszy raz Jej się udało ale nie widziałam tylko M widział i pytałam, czy Jej nie pomagał. Mówi, że nie, ale jakoś nie wierzę hihi. Z czytaniem jestem na bieżąco i problemy podobne. Pisałam, że Tosia trochę kaszle, ale jak byłyśmy u lekarza to powiedziała, że trzeba czekać. Ja nie chciałam czekać, aż rozwinie się coś poważnego i kupiłam Tosi inhalator :) i tak inhalujemy solą fizjologiczną. Niewiele to dawało i podczytałam różne fora i daję syrop: DROSETUX. W dzień wcale nie kaszle tylko w nocy czasem i nad ranem. Nie ma żadnej gorączki i apetyt ok. Więc lekarz mi nie pomoże. Jestem przewrażliwiona na punkcie płuc, bo ja odkąd skończyłam 3 miesiące to chorowałam na zapalenie płuc do 15 lat non stop, dosłownie co 2 miesiące i wiem jakie to męczące i dla mamy i dla dziecka. Bo u mnie przy każdym kaszlnięciu był "paw" współczuję mojej mamie, jak musiała czasem pościel zmieniać kilka razy w ciągu nocy. A teraz mi lekarz mówi, że mam czekać... Ku.....aaaaaaaaaa Ostatnio mało się udzielam bo rozkręcam ten swój biznes, ale strasznie dużo z tym roboty i przez to zaniedbałam i dom i siebie... tylko urzędy, remonty, umowy... ehhh a to dopiero początek. Na weekend chyba ucieknę do mamy żeby trochę oczyścić mózg i sobie poukładać bo od 3 czerwca otwieram swój punkcik :)
×