Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Domenica

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Domenica

  1. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    a co to jest ta dekoloryzacja? to zwykłe farbowanie czy cos innego?:p Ja dziś dobrze, zjadłam to co miałam, po południu dodałam troche białka w postaci chudego twarożku i warzyw, jutro podobnie bedzie, w sobote ide na zakupy dietetycznego jedzenia i zaczynam scisłego montignaca, bez oszustw i bez słodyczy.Ta dieta całkowicie słodkie wyklucza, więc być może bedzie mnie trzymać w ryzach...poza tym wiem, ze reguluje cukier na tyle, że żadne napady, kompulsy czy wpadki sie nie zdazaja po prostu....Dzis bez cwiczen, nie mam siły , tak jestem zmęczona.ide spac, a sportować sie zaczynam od weekendu.Pogoda psia, ale moze chcociaż w pokoju bede cwiczyc.Pozdrawiam:)
  2. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    Hej Nie , no załamywać sie nie będę, te 3 tygodnie na diecie , z ćwiczeniami i z Wami przede wszystkim dużo mi dały, głównie to, że trochę sobie jakies dobre nawyki wyrobiłam, małe posiłki, o stałych porach, sport...u mnie błąd polegał na tym, że zbyt kategorycznie zabroniłam sobie jeść słodyczy i jak juz nadarzyła sie okazja, to zjadłam i to za duzo..A później z wyrzutami sumienia, ale zamiast na tym poprzestac , to dopchnęłam sie jeszcze bardziej...Mam nadzieje, że az takiej szkody sobie nie wyrządziłąm.....Jutro zaczynam walkę od poczatku, albo lepiej- kontunuuję :) po prostu to była głupia wpadka :P Anisia- jestem dumna z Ciebie ,że tak ładnie Ci idzie...Jak wygląda twój przykładowy jadłospis, tak jak wczesniej pisałaś, czy modyfikowałas jakoś? Spada ci chyba więcej niż 1 kg tyg? Ja jutro( i przez nastepne 4 dni- mało, ale to w ramach zadośćuczynienia za ostatnio popełnione błędy...): śn: fitness z mlekiem, kawa 2 śn:grejfrut o: zupa warzywna z soczewicą k: maślanka(kubek) Pozdrawiam.
  3. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    Oliwko, może przemęczenie? ja tez ostatnio zmeczona , zapracowana i jeszcze ta pogoda, stresy w robocie i z magisterką..normalnie paranoja.....Dobrze, że przynajmniej przestrzeganie diety , ćwiczenia i jakaś taka samodyscyplina mnie trzyma przy zyciu, bo inaczej ten stres mogłby mnie doprowadzić do szału...Dzis zjadłam to co planowałam, do 2 śnidania pewne zmiany- moja pomarańcz gdzieś zniknęł( mieszkam w hotelu pracowniczym i wspolna kuchnia, no i samowolka, jedzenie czasem się 'ulatnia':P), zjadłam za to pol jablka,kromke razowoca, z serkiem wiejskim i powidłem śliwkowym(uwielbiam to połączenie !). Na jutro w sumie podobne jedzonka planuję.W pt wybywam na 4 dni wiec nie martwcie sie o mnie , ale bede nieobecna na kafe...Wieczorkiem pocwicze, bo z rowerku dzis nie wyszło nic- zimno i mży, brrrrrr...Miłego!
  4. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    A ja znam :) moja ulubina zupa krem z brokułów: brokuły gotujemy na kostce rosołowej,aż zmiękna i sie rozpaćkają :Poczywiście przyprawiamy jak lubimy do smaku:) potem blendujemy, dodajemy śmietanę,albo jogurt lepiej, dalej blendujemy i dadajemy świezo wyciśniety czosnek.Podajemy na ciepło posypaną płtkami migdałowymi:0 Albo druga- cebulowa:) gotujemy kilka cebul i kilka ziemniaczków tez na kostce lub na jarzynce, przyprawiamy.Jak zmiekną- miksujemy.Podawać z grzankami z chleba lub groszkiem ptysiowym:) dziewczyny- zgrzeszyłam-byłam na piwie.Co parwda wcześniej jeżdziłam ponad 1h na rowerze, ale i tak amm teraz mega wyrzuty suminia:(Nie wiem , co ze sobą począć -tak mało zdyscyplinowana jestem w kwestii swoich durnych zachcianek:(Muszę ostro przycisnąc z tą dieta, bo o kant dupy potłuc będzie....Może 1-szo majowe postanowienie? zero alko, zero słodyczy(tak całkiem całkiem zero) i naprawde amx 1000 kalorii+ sport...Chyba tak zrobie..w poniedziałek wazenei i jak nic ie ubyło to sie chyba załamę.......
  5. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    Chyba w końcu to siemię zaczne stosować..Owoców i warzyw jem sporo, wczesniej nie miałam problemów, teraz jakos tak...Dziś menu: ś:3 kromki wasy z twarogiem , pomidorem, rzezuchą i kawa z mlekiem 2ś:banan, mandarynka o:rosół warzywny z kurczakiem k: soczewica gotowana z warzywami i konc. pomidorowym W miedzyczasie kawka pewnie tez będzie. Ide na rowerek i poćwiczę wieczorkiem. Ja truskawek wprost sie nie moge doczekać! jeszcze 1-1,5 miesiaca i beda, mam nadzieje :):) pozdrooo
  6. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    Witam:) co do tych deserków to ochoty sobie narobiłam..w weekend chyba zaszaleje:P jabko z cynamonem znam bardzo dobrze-mniammmm:P czasem sobie taki mus jabłkowy z ryżem też robie- polecam:) a dziś menu: śn:owsianka ze śliwką i jogurtem nat 2 śn: 2 mandarynki o:troche zupy z soczewica i ...UWAGA... 2 małe kawałki pizzy, co prawda z serem i szynką, ale dodałam do tego pomidora i ogórka coby zdrowej bylo:p mam nadziej, ze nie jest to grzech cięzki:P jak sie czegos chce to można, byleby mało było:) k:sałatka wczorajsza z tuną i pół jogurtu naturalnego.I dziecko szcześśliwe bo zdrowo najedzone hehe:0 Wczoraj było 45 min cwiczeń, dziś też bedzie.Narazie ważenia unikam, ale planuję po weekendzie(mam nadzieje mocno sportowym) i juz po sie zważyć, może choć z 2 kg mniej bedzie.3 majcie sie laski, do juterka:):):)
  7. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    cze babeczki! co tak cichutko i puściutko? Dzis slonecznie ale zimnoooooo:/ Po południu planuję wypad do miasta i jakieś zakupki:)musze zrobic zapas jakichś fajnych herbatek (własnie- znacie jakies fajne herbatki, które mozecie mi polecic?) i troche dietetycznego jedzonka- fitnessy, otreby, jogurt 0%- tu za bardzo nei mam dużego wyboru w sklepach.... Wieczorem ćwiczonka beda (wczoraj było 45 min intensywnych), w weekend rowerek napewno i byc może na jakąs imprezke ze znajomymi pojde, tak mnie namawiaja- zawsze taniec to przyjemna sposób na kalorie :)No i dalszyciąg walki z praca mgr , buuu;/ Dziś menu: ś:2 kromki razowe z warzywami, 2 małe jajka, kawa zbozowa z mleczkiem 2ś: suszone sliwki, 1/2 danio z łychą jogo naturalnego o:ryz z tuńczykiem i fasolą(reszta wczorajszego:P) p: kaweczka z ml k:sok wielowarzywny(na miescie będe, anie mam zamiaru żadnego jedzenia gdziekolwiek kupować- ze względu an skład i wielkośc porcji:P) Postanowiłam tez , że nie będe całkowicie zakazywać sobie słodyczy i %- zrobię sobie 1 taki dzień w tygodniu, kiedy bedę mogła zjeść cos małego słodkiego albo jakiś wytrawny trunek:) tak na przykład po tygodniu wzorowej diety mała nagroda- jak myslicie-dobry momysł? wy jecie jakieś słodycze lub pijecie %? jak tak to jakie? Pozdrawiam weekendowo:)
  8. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    W końcu po długiej lekturze na temat Mm wczoraj, postanowiłam zacząć z taką niby mm-mz od dzis.Mam 4 miesiaće, zeby doprowadzić sie do porządku i zrobie to powoli, w miare rozsądny, jak mi sie wydaje , sposób.Co do indeksów glikemicznych to sie orientuje w tym, w zeszłym roku amma to stosowała i miałam po całym domu porozwieszane tablice indeksów, cos mi tak w głowie zostało, poza tym zawsze gotowe tablice są w necie:)Ale generalnie zasada jest taka by nie łaczyć tłuszczu i weglowodanów, robic odpowiednie przerwy, odpowiednio dobierac produkty( te z niskim ig to tak na oko wszystkie jak najmniej przetworzone :)), niektóre(ziemniaki, ryzi pieczywo białe, słodycze, cukier) całkiem wywalic z menu.Jeść regularnie, ruszac sie przy tym.Ekspertem w tej diecie nie jestem ,ale szperałam na róznych stronach, w domu mam nawet książke, musiałabym poszukac.Z kawy trzeba zrezygnować(i dobrze, bo mam problemy z Mg ostatnio), za to owocki można jeść- a na niektórych dietach nie, wiec ja zawsze z góry olewałam takie diety ,co to mi w wakacje nie pozwalaja zjeśc truskawek :P dziś np moje menu: rano:małe jabłko+ kiwi sn:pieczywo pełnoziarniste+odrobina białego chudego serka + dużo warzyw(salata, pomidor, ogórek)+kawa zbozowa o:noga z kurczaka, fasolka szparagowa, sok pomidorowy k:tunczyk w sosie wł, warzywa Jem co 3-4 h. Chyba niegłupio wygląda, co myslicie? Wczoraj ćwiczyłam 45 min, dzis tez mam zamiar.Wczesniej miałam problem, by sie zebrac do cwiczeń, teraz juz prawie po 2 tygodniach tak mi weszły w krew ,że nie moge sie ich doczekac :) pozdrawiam
  9. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    EEEj, co tu tak cicho...? Gdzieście się, koleżanki, podziały? Dziś też sobie pospałam, zjadłam właśnie niedawno sniadanko- podobne , jak wczoraj; potem bedzie obiadek- również podobny do wczorajszego menu.Nie wysilam sie zbytnio w pichceniu, ponieważ muszę najpierw powyjadać zapasy, które poprzywoziłam z domu i jeszcze mam je w zamrażarce.Na szczęście to głównie jakies pieczone lub gotowane mięso, wedliny własnej roboty, mrozone warzywa i przetwory- wiec w miare zdrowe. Sama kupuje tylko jakies płatki, czasem owoce i nabiał. Wczoraj poćwiczyłam pół h,dziś moze nawet z godzinę spróbuję:) nie wiem czy to tylko moje złudzenie, ale po tych 4 dniach jakbym juz jakis taki mniejszy brzuch miała...hmmmmm...możliwe to? W pn-wt jadę na konferencje i narade słuzbową, hotel+ full wyzywienie- nie wiem ,jak to przeżyję...Chyba bedę jadła jak wróbelek,ale mam nadzieję, ze jedzenie tam bedzie w miare lekkie... Jak tylko pogoda sie poprawi( bo jeje ostatnio dzień w dzień) to zaczynam moje wieczorne joggingowanie.A wy jak tam?
  10. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    Ja dziś tez w sumie z jedzonkiem ok. Wstałam późno i sniadanie miałam dopiero po 11,a obiad o 15.30. Zreszta jakoś ten dzień dzisiejszy taki, że nawet ochoty na jedzenie nie miałam, czasem aż sie człowiek zastanawia, czy to wszystko ma sens, jakies takie głupie problemy i dylematy, gdy tuz obok rozgrywaja sie prawdziwe ludzkie tragedie..... śn: fitness z mlekiem 1,5%, mały jogo nat z 3 łyzeczkami dżemu własnej roboty, kilka sliwek suszonych o: zupa pomidorowa( przecier z własnych pomidorków, mniam...),mięso + gotowana brukselka i kalafior. Zupa była mocno pikantna ( lubie pikantne, dodałam kilka kropli tabasco:)Jak mnie rozgrzałooooooo...:P Potem kawka z mlekiem. Po południu 2 h spacerowałam z koleżanką, zaraz pójde poćwiczyć.Wczoraj zaczełam łykać kapsułki z wiesiołka- zdrowe i ponoć przy odchudzaniu tez pomocne. A co do pytanka- w sierpniu mojej siostry ciotecznej wesele, widziałam sie z nią dośc dawno, hmm,za czasów moich magicznych 50 kg,więc teraz byłby szok....tym bardziej- bedzie cała rodzina itp.......i w sume chce wyglądać dobrze i czuc sie dobrze. Bo z obecna waga czuję sie fatalnie, zresztą-gdyby nie moja lekarka, to chyba nadal bym trwała w tym stanie, a tak to przynajmniej mam 2 powody do motywacji: 1. moje zdrowie, a jakże:D 2. fajna kiecka a nie wór. Na balu magisterskim byłam w kiecy- worze i czułam sie / wyglądałam okropnie :s Także tyle ode mnie, dziewczęta. Spokojnego wieczorku zyczę .
  11. Domenica

    razem raźniej - odchudzanie

    Dzieki:) ustawię, zobaczymy , czy sie uda:) Dziś zjadąłm: ś: owsianka z suszonymi śliwkami, cynamonem i jogurtem naturalnym, 2 małe kromki razowca z dżemem własnej roboty + kawa z mlekiem b/c 2 śn: jabłko, grejfrut 0:kawałki pasztetu( jeszcze zeświąt:P), plaster sera żóltego, 2 kawałki sledzia, rzodkiewki, seler naciowy, appryka do picia duzo wody i herbaty, głównie pu-erh czerwonej. Na wieczłór juz raczej nie mam zamiaru nic jeść, wole zrezygnować z kolacji:) pozdrawiam
×