Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nie pomaranczowym

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nie pomaranczowym

  1. Nie wyrabiam z czytaniem. Rena jeśli chodzi o masowanie jezykiem to nie zauważyłam, zawsze wkładała paluszki i tak ruszała rączką na boki a jak bardzo nam płakała i nie mogła usnąć to sama już jej palcem masowałam dolne dziąsła i przy okazji wmasowywałam ten żel na dziąsełka. Pytałas oprzewracanie się, tak więc ona zaczyna się przekręcać na brzuszek od przełożenia nóżki, czyli jak sie przekręca w prawa stronę to najpierw przek lada lewa nózkę nad prawą i na odwrót. Póżniej odchyla właśnie tak główkę do tylu i przeciąga ramiona. Robi to tak szybko i sprawnie że wystarczy głowę odwrócić a ona już na brzuszku. Teraz strasznie rwie się do siadania, a najbardziej w wanience, tam mam taką gąbkę do kąpania i własnie najbardziej w wanience podnosi głowę do góry ale nie pomagam jej więc z siadaniem jeszcze poczeka. Byłam dzisiaj na zakupach, ale straciłam kasy ehh, ale kupiłam małej kilka ubranek, śliczny różowy kocyk i ochraniacze na łóżeczko. Ja już mam komplet w łóżeczku ale jak ona się przekręca to nóżki wkłada w szczebelki i teraz założe ochraniacz na drugą stronę łóżka i nie będzie się obijać. Sobie standardowo nic i dla męża 2 bluzy na jesień:) Łapa a mąż nie może być kierowcą na weselu i wcale nie pić. Ja na szczęście nie nie mam takiego problemu, mąż zawsze ma umiar jeśli chodzi o alkohol ale i znam takich co nie wiedzą kiedy przestać. Musi się ułożyć:)
  2. Ja również witam nową koleżankę;) Chyba dość młoda mamę, sądząc po nicku:) łapa, nawet nie wiem co mogę Tobie napisać. Mężczyżni są różni, też jestem typem co dla miłości/faceta może dużo poświęcić ale przy tym nigdy nie zapominam o sobie. Współczuję Tobie naprawdę, domyslam się że rozmowa nie wiele pomoże, oboje jesteście dorośli, oboje macie jakąś przeszłość za sobą, nieudane związki, dlaczego chce to popsuć - po prostu nie zasługuje na Ciebie. Po urodzeniu dziecka dużo się zmienia w małżeństwie, czasami zdarza się że zmienia się na minus. Kurde szkoda że z tą pracą, tak ciężko bywa. Napewno odżyłabyś, zainteresowała sobą, wyszła gdzieś. Wszystkie wiemy jak jest z maluszkami, są cudowne ale pochłaniają cały czas. Ale nie łam się, zadbaj o siebie, niech zauważy że po za byciem matką jesteś jeszcze tą kobietą którą on pokochał:) Głowa do góry, popatrz na dzieci, ważne że zdrowe i szczęśliwe. Rena daj znać, jak tam Twoja niunia się czuje? Wela, jak przestawałaś karmić piersią, jak to wogle przebiega? Muszę pogodzić to jakoś z pracą i sama nie wiem. Chyba że bedę ściągać pokarm w pracy a tego wolałabym uniknąć.
  3. A i też wtedy płakała przez sen. Popatrz na dziąsełka, może jest takie uwypuklenie.
  4. Rana moja miała stan podgoraczkowy/gorączke bo 38 temp jak wychodził jej pierwszy zabek. Wróciłam z pracy, wielki krzyk bo już głodna była i czekała na cyca. W pracy ok, trochę mnie przeraża ogrom obowiązków i czynności do wykonania. Ale perspektywy naprawdę super a nauki jeszcze więcej:) Mykam bo strasznie mnie boli głowa:(
  5. Basiek wejdz na Moje konto u góry, zaloguj się, podaj swój nick i hasło i tam można wprowadzić też stopkę. Nikt wtedy nie bedzie mógł korzystać z takiego samego nicka jak teraz Ty masz. Duża Twoja Maja była przy porodzie, rodziłaś sn? Rena jutro Tobie napisze jak się przekręca bo teraz jakoś nie mogę sobie przypomnieć jak dokładnie to robi. Strasznie się dzwiga do siadania, wogle te nasze maluszki tak szybko rosną, jeszcze chwila i bedą biegać:P Kasia, bardzo ciekawy kierunek choć totalnie nie w moim stylu. I napewno jesteś super mamusią jak masz predyspozycje do takiego zawodu. Mi brak cierpliwości:( Martynka znowu dzisiaj marudziła, ale nie tak strasznie. Tatuś na II zmianie i muszę sama usypiać. Dobrze że moja siostra jest to chociaż mam czas coś zrobić, teraz sezon na ogórki i dzemy śliwkowe:) A na to trzeba czasu...
  6. DKarolcia No to mnie troszkę zaniepokoiłaś bo moja Martynka też tak robi tzn kładzie się na boczku i tak odgina do tyłu, pediatra nic nie mówił na ten temat. Kurde no.. Poobserwuje ją trochę choć ona to zazwyczaj na brzuszku lezy. Duży Twój synek, naprawdę szybko rośnie:) Na szczęście nie polowaliśmy na nią, mąż ją dostał od rodziców:) A oni od dziadków itd Stopkę, logujesz się w MOje konto u góry, tam zaczerniasz nick i można dodać stopkę:)
  7. Basiek ja karmię piersią i dopiero od 4 dni 1xdziennie podaję małej mleko modyfikowane więc za bardzo w temacie żywieniowym nie pomogę:) Mała kończy jutro 5 m-cy:) Dodaj stopkę to będziemy wiedziały jakie masz maleństwo:P
  8. Ale nam wczoraj Martynka dała wycisk w nocy. Calutki wieczór nam płakała, nawet teściowa wpadła na górę po północy sprawdzić co się dzieje bo tak nam płakała. Dopiero udało nam się uśpić po pierwszej i to wcześniej masowałam jej dziąsełka palcem. Biedne dziecko. Ale dzisiaj już wiem czemu tak płakała, ząbek jej drugi wyszedł na dole. No to mamy już 2 jedyneczki:) Dzisiaj byłam tylko na badaniach wstępnych, jutro zaczynam normalnie pracę:) Przy okazji zważyłam się, hmm parę kilo mniej uff. Martynka pierwszy raz dzisiaj została na tak długo z tatusiem i moja siostrą, grzeczna, spała ale i tak cały czas myślałam o tym co moja niunia robi. Rena, jak dzisiaj wsiadłam ok 13 do samochodu to normalnie pazył w środku, a tylko ok godz stał na słońcu. Klimatyzacja to teraz zbawienie:) My oczywiście nie mamy:( Kasiu ja też zamierzałam iśc na zasiłek, w między czasie sobie będziesz coś szukać, to jakie studia skończyłaś że piszesz że pracy w zawodzie nie znajdziesz?
  9. Hehe, sama nie wiem co o tym myślec, mam nadzieję że się nie rozmyślili, jutro jadę po skierowanie na badania itp ale i tak nowe miejsce. No zobaczymy, napiszę, co i jak. Dawałam Martynce raz dziennie mleko modyfikowane, mam NAN 1, w sumie w smaku dobre, piła bez problemów. Kurde wieczorami, nie chca nam zasypiać, ciągle marudzi. Teraz włożylam ją do huśtwki bo spać nie chce ehh.. ostatnio byłam na ciuszkach, upolowałam trochę rzeczy dla małej i dla nas:) Rena jak tam nowe autko? Pewnie z klimatyzacją, tylko pozazdrościć w takie upały:p
  10. heheh my też mamy służebność przez naszą działkę i jeszcze trochę i na głowie stanę żeby tą służebność znieść i zamienić na drogę konieczną, która co do zasady jest płatna. Ale jeszcze trochę się wstrzymam, najpierw dom a póżniej sąsiada ustawię. Za to on nas sądem straszy że teren podnosimy...Jeszcze nic nie zaczęte a już nas przestawia i ustawia bo my jesteśmy młodzi to myśli że będziemy tańczyli jak on nam zagra...o nie:P Rena z tą praca to masakra, jakiś "fuks", wysłałąm CV, zaprosili mnie na rozmowę i dostałam tel że chcą mnie zatrudnić na 3/4 etatu. Duże przedsiębiorstwo, szkolenia, itp. Mam nadzieję że się nie rozmyślą do poniedziałku choć jeszcze nie mogę w to uwierzyć. Narazie okres próbny ale i tak chce spróbować bo taka szansa może się nie trafić. Jak narazie moja siostra zostanie z Martynką, razem z mężem, póżniej teściowa, moja kolejna siostra...a jesli wszystko pójdzie ok to od pażdziernika niania. Może nawet ktoś z rodziny, tylko dalszej...sama nie wiem, kombinuje troszkę i mam nadzieję że dam radę:) Jutro podam małej pierwszy raz mleko modyfikowane, zobaczymy:)
  11. Jeszcze niedawno pisałam że jestem bezrobotną mamą ale udało mi się znależć super rozwojową pracę i teraz prośba do Was kochane.. Martynka za kilka dni skończy 22tyg, do tej pory karmiłam tylko piersią a od poniedziałku idę do pracy na 3/4 etatu więc chciałabym przynajmniej raz dziennie podawać jej coś innego niż mój pokarm. Zostało mi mało czasu bo 2 dni na zorganizowanie wszystkiego. PROSZĘ NAPISZCIE MI JAKIE MLEKO MOŻNA TERAZ PODAWAĆ I W JAKIEJ ILOŚCI itp. Naprawdę jestem zielona w tym temacie dlatego trzeba dość prostym językiem mi to objaśnić ehh. Oczywiście bedę chciała jak najdłużej ją karmić swoim mlekiem ale przez te 6 godz dziennie nie chcę ściągać pokarmu, realne to jest? Bardzo proszę o pomoc Kurde nie mogę jeszcze uwierzyć ale mam nadzieję że nie rozmyślą sie do poniedziałku:) dkarolcia, tak, w bliskiej okolicu URZ. Hmm chodzisz trochę na spacerki z synkiem, dawno byłam w Twojej okolicy:)
  12. Wela a możesz mi powiedzieć jaki problem masz z tymi co się budują? Hmmm może jesteś moją sąsiadką bo nam sąsiad jeszcze problemów nie robi ale ostatnio zdjęcia robił jak rozwalaliśmy ziemię na działce. Profesorek jeden co myśli że będzie rozstawiał wszystkich na około, jemu wolno a nam nie. Szkoda gadać.... Ale już byliśmy u architekta i przygotowujemy dokumenty do pozwolenia na budowę:)
  13. Monia, pytałam o cenę tej mapy na innym topiku ale raczej mało odp.My w końcu zapłaciliśmy 1600 za samą mapę, tyle że faktycznie jest duża bo media są z różnych stron ehh. Ale i tak dużo. U nas nie ma planu zagospodarowania tylko warunki zabudowy, na to czekaliśmy az 5 m-cy choć mówią że to i tak krótko. Dzisiaj jedziemy do architekta z prijektem i wszystkimi mapami i ma nam już przygotować wszystko do pozwolenia na budowę. Ale wątpię że uda nam się choć fundamenty wylać przed zimą. Z jakiego projektu budujecie domek? A u nas wyjątkowo spokojnie, Martynka bardzo ładnie przespała noc, tylko z jedną pobudką na karmienie. Wieczorem też całkiem łatwo poszło uśpienie jej:) Wczoraj mąż pierwszy raz kąpał ją sam hehe Rena nie sprawdzałam koła, mamy remont łazienki na górze i teść coś tam kuje i nie bardzo mam ochotę żeby mnie widział z tym kołem:)
  14. No fajne metody wychowawcze. Postaram się to sledzić w miarę możliwości. Trafiłam przez przypadek dzisiaj na niego. ja chyba mam metodę taką pośrednią, przytulam całuje, karmię na żądanie średnio co 3h itp itd ale mała śpi w swoim łóżeczku z nami w pokoju. Był po powtórce familiady:)
  15. łapa chyba oglądałam to co Ty. Sposoby wychowywania dzieci. Nie wyobrażam sobie słuchać jak dziecko płacze i to z pokoju obok. przynajmniej tak jak było w tym programie zostawiane, nie przytulać itp. Ale przyznaje się że jak mała bardzo płakała na początku i nie miałam już siły to po prostu ją odkładałam na chwilę, ale jak sama się uspokoiłam to znowu ją brałam. Kilka razy miałam takie chwile już bezradności. Teraz trochę tego żałuje ale przynajmniej ja miałam czasami naprawdę dość. Zawsze mąż wtedy pomagał, brał małą, gorzej jak jego nie było:( Wiem głupia byłam. ja też zapłaciłam 17zł za tą maść a w tej aptece bliżej mnie to 21zł kosztuje. Tutaj mają dopiero przebitki. Wiem że któraś z Was również buduje dom, możesz mi napisac ile zapłaciliście za mapkę do celów projektowych i jak długo czekaliście na pozwolenie na budowe? Bedę wdzięczna za info, te wszystkie formalności mnie wykończą:(
  16. http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazowieckie/news/matka-zadzgala-nozem-swoje-dziecko,1511160,217 czytałyśce? Tragedia. Brak mi słów. A my działamy od samego rana:) Martynka piszczy w huśtawce a ja już po śniadaniu lecę pranie powiesić.
  17. hehe Martynka też tak robi, podsuwa pod brodę a póżniej próbuje do buzi trafić. No właśnie słyszałam że jak jest cięższe to lepiej, wiec wymyśliłam że wleje troche wody. Niestety nie dało się nim kręcić i wylałam ją. Z tym ryżem mi nie bardzo pasuje bo ja kręcę jak mała śpi i ten ryż słychać pewnie będzie, stad mój pomysł z wodą:D Jutro spróbuje dosypać ryżu i zobaczymy. tez mykam spać, kurde ale leje za oknem:)
  18. Kręcę kręcę ale jeszcze nie tak regularnie. Opanowałam już technikę i przez dobre kilka minut kręce bez upadku koła. Ale jak to zabawnie wygląda. Czasami jak mam więcej czasu to więcej kręcę i na odwrót. I tak czuję się już lepiej bo ogólnie nic mi już nie wisi, brzuszek jeszcze dość miękki i nadwagi dalej kilka kilo ale i tak lepiej się czuję. Mąż też mniej dokucza ehh:) Jeśli chodzi o siadanie to u nas raczej bez większych postępów ale jeszcze tak bardzo nie umożliwiam tego Martynce. Troszkę szybko moim zdaniem: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79404,7670393,Kiedy_dziecko_jest_gotowe_do_siadania_.html W wanience bardzo chce się podnosić, teściowa sie smiała że za chwilę wyjdzie i sobie pójdzie.:) Znajomi mają taki kojec i są zadowoleni z niego. Plus taki że dziecko więcej widzi przez siatkę:)
  19. A u nas standardowo nieciekawie. Po ponad godzinnej batali mała usneła przy cycu. Strasznie nam płacze w tym tygodniu. W dzień też marudna ale wieczorami to daje już naprawdę w kość. Ja chyba też kupię taki kojec, bo mała nie ma gdzie spać jak jedzie do babci. Tylko ciekawe na jakiej to zasadzie jest to spotkanie i jaką mam pewność że zwrócą pieniądze. poczytam o tym więcej, może coś zorganizujemy?
  20. Znalazłam na forum, wysłałąm maila i takie coś mi odpisali: Ciekawe jak to można zorganizować:) Witam, Cieszę się, że zainteresowała się Pani naszą akcją. Poszukujemy matek dzieci w wieku 0 - 4 lat lub kobiet w ciąży, które chcą się zintegrować ze swoimi minimum 5 koleżankami z dziećmi (max 14). Takie spotkanie integracyjne to może być zarówno wyjście do teatru, jak i wycieczka do ciekawego miejsca, spotkanie z psychologiem, kurs artystyczny itd. Czy ma Pani już pomysł na takie spotkanie? Proszę napisać, a spróbujemy Pani doradzić jak owo spotkanie mogłoby wyglądać. Mama, która się zdecyduje na zorganizowanie takiego spotkania dla siebie i swoich koleżanek powinna zarejestrować siebie i mamy biorące udział w spotkaniu w serwise www.aktywnemamy.pl. Hypermedia (agencja reklamowa organizująca akcję) po przedstawieniu faktur VAT za usługi związane z organizacją spotkania w ciągu 14 dni zapewnia zwrot kosztów do 1500 zł oraz próbki od sponsora Johnson&Johnson. Jedynym obowiązkiem aktywnej mamy jest umieszczenie fotorelacji z tego spotkania w postaci kilku zdjęć (gdzie na minimum jednym będzie widoczny wizerunek sponsora spotkania firmy Johnson&Johnson) i krótkiego opisu, w terminie do 7 dni od odbytego spotkania. Jeśli jest Pani zainteresowana, proszę o opisanie pomysłu na takie spotkanie oraz wybranie terminu owego spotkania. Postaram się Panią przeprowadzić szybko i bezboleśnie przez wszystkie formalności. Pozdr., . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Adrian Pietraszkiewicz e-mail: adi@fenomem.pl kom. 790.899.101 www.fenomem.pl tel. 22.390.40.31 fax. 22.390.40.35 ul. Racławicka 99 02-634 Warszawa
  21. Kurde ale pogoda fatalna. Jesli chodzi o alkohol to u nas również był, niby miał być weselny ale hmm do chrzcin nie doczekał:D Na komuniach też u nas podaje się alkohol. To chyba zależy bardziej od rodziny, otoczenia. No i nas pierwszy ząbek się pojawił. Wyszła już Martynce pierwsza jedynka na dole. Mam nadzieję że nie będzie gryzła przy karmieniu. Martynka spała mi dzisiaj przez większą część dni, wstawała na karmienie, trochę mi potowarzyszyła przy robieniu obiadu, poszłyśmy na spacer i też usneła. Nawet zaczełam sie martwić, czy nie jakaś chora, temp raczej nie ma. Ale sąsiadka mówiła że jej 2 letnie dziecko dzisiaj też takie senne, Milenka Reny widzę tez.Może pogoda znowu nie taka....Ale wieczorem zaczeła marudzić, taka płaczliwa jest, tatuś nosi na rączkach:) Może to przez te ząbki. Byłam w aptece, kupiłam Disnemer do noska i na żel na dziąsła nie miałam funduszy ehh. 20zł kosztuje jakaś masć na dziąsła ale mały wybór mają to może w innej aptece popytam. A może znacie jakiś dobry żel żeby dziecko tak nie cierpiało. A jeśli chodzi o okres to ja jak narazie (właśnie mam wiec dzidzi nie będzie), mam bardziej obfity niż wcześniej ale nic nie boli. Przed ciążą to była tragedia, potrafiłam nawet ketonal jeść i nic nie pomagało a teraz jak narazie nic nie boli i oby tak zostało. Ale u mnie to chyba jakieś rodzinne bo siostra potrafiła zemdleć z bólu jak miała okres. Dziewczyny, karmiące piersią-kiedy zaczynacie podawać swoim maluszkom inne pokarmy??? oczywiście że musimy zrobić kiedyś zlot mamusiek:)
  22. Dkarlolcia, ja ostatnio tez w Twojej okolicy się nie pojawiam, wieczorkiem lub z samego rana spacerujemy po naszej ulicy. Goraco straszne. Jeśli chodzi o dyskont, to pstatnio na PIłsudskiego nie jeżdzę, ja często zaglądam na Rejtana obok Biedronki, to dość nowy dyskont i zazwyczaj zaglądam tam przy okazji zakupów w biedronce. Choć powiedziałabym że teraz w wakacje troszkę mniej fajnych ciuszków można spotkać. Wczesniej chodziłam tam obok Pubu Piwnica, ale tam jak była nowa dostawa to kobiety potrafiły się bić, zawsze ludzi pełno i wojna kto więcej zerwie z wieszaka. Nie odnajduję się w takiej wojnie, wolę na spokojnie popatrzeć.
  23. Rena, to na jaki model samochodu zdecydowaliście się? Nam też przydałby się nowy ale jak narazie wszystkie pieniądze pakujemy w budowe domu. Jak narazie jeżdzi i mam nadzieję że z 2 lata wytrzyma jeszcze:) Oj u nas była ciężka noc, Martynka spała wczoraj cały wieczór a w nocy obudziła się o 2 i już nie chciała zasnąć. Kurde nie wiem z czego to jest ale bardzo mi nogi drętwieją, nocne karmienie to koszmar. Wczoraj to myslałam że padnę, nie dość że nie wyspana to jeszcze to drętwienia. Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim?
  24. A trafiłam przez przypadek jak inna mama polecała takie przepisy więc pomyślałam że skopiuje i wkleje tutaj:) Kurczak w sosie pól kg piersi pokrojonych w kostke i albo ugotowac albo usmażyć(ja wolę ugotować-10 min.) następnie pieczarki(ok.pół kg)smażymy z cebulką łączymy pieczarki i mięso,doprawiamy solą,pieprzem,czymkolwiek do smaki śmietanke 12 %(250ml) mieszamy trochę z mąką(tworząc sos)i wlewamy na mięsko i pieczarki wkropić trochę cytryny podawać na ciepło z makaonem grube rurki tzw pióra Ryż zapiekany z kurczakiem dzień przed doprawić przyprawamy ok.1,5 kg drobiu(skrzydła,udka) 1,5-2 szkl.ryżu 3-4 cebule duże ZALEWA 2 łyżeczkiwegety 2 łyżeczki papryki słodkiej pół łyżeczki pieprzu 2 łyżeczki cukru 4 szkl.wody pól kostki masła 1 ząbek czosnku 6 łyżeżeczek ketchupu całośc zagotować na blaszce(od pieczenia ciast)układamy kolejno ryż,cebule,mięso,zalewamy zalewą i zapiekamy ok 1.20 A czy dobre to nie mam pojęcia:) Dziewczyny, wybieracie się gdzieś na wakacje/urlop w tym roku?
  25. A u nas dzień jak co dzień. Przed południem byłam z Martynką u Cioci męża. Tam nam czas szybko zleciał. Teraz w domku, ubrałam już Martynkę na spacer bo fajnie chłodno na zewnątrz, ale Martynka usneła zanim ja zdarzyłam się ubrać:) Ja nie chce nic mówić ale Wela tak trochę postraszyła tą ciążą i zaczynam sama się martwić czy przypadkiem nie jestem. No jakoś tak podświadomie czuje że to bardzo możliwe. Nie wyobrażam sobie tego, tylko mąż cieszy ehh. Oglądam właśnie na Discovery Travel&Living program o Rodzinie 2+8 dzieci. Masakra, sześcioraczki pięcioletnie i dwoje starszych. A my narzekamy czasami przy jednym. Monia, mojej Martynce też się poprzestawiało. Kiedyś przesypiała całą noc a teraz budzi się co 3 godz. Nic nie mogę się wyspać. Znowu zapowiada się na burzę:) Jestem ciekawa gdzie znikneła kolezanka z okolicy:)Dkarolcia napisz co tam u Ciebie:)
×