Hej
od miesiaca mam problemy żoładkowo jelitowe.na poczatku zaczeło sie od zrzutu zoładka.Byłam zagazowana ale po 2 tyg przeszlo ,choc lekarka przepisąła mi ortanol nie stosowałam go regularnie.niestey napiłąm sie gazowanego i problem wrociol ,ale po 2 tyg przeslzo potem problem wrocil po kotlecie smazonym po ktorym zaczelo mnie piec w oklicach zoladka zaczelam stosowac ortanol i od tego czasu mam okropne wzdecia ,zaparciadziwna sline białą zpienista z malym glutami.jestem zalamana,starsznie schudłam wszytsko na mnie wisi czucje ze pokarm mi sie normlanie nie wchlania,boli mnie wszysko jestm osłabiona,mdli okropnie i czuje dziwne pulsacj w brzuchu i takie opsajace skurcze brzucha.nie stosuje zadnych leków ,zachowuje diete lekkostrawna ale nie przechodzi mi .czesto mnie suszy.pobolewa zoł;adek.Mam wrazenie ze to przez ten ortanol mam jakos bakterie.wogole mnie nie piecze i wydaje mi sie ze moj zoładek nie wydziela juz sokow zoładkowych i przez to jest słabe trawienie.Kał mam koloru brazowego ,bardzo suchy .Moze ktos wie co mi dolega?
pozdrawiam