Gosiek611
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gosiek611
-
A ja dzis ide na ostatnie juz usg
-
Dlaczego? nie podoba Ci sie jak zyjesz?
-
Jestes mloda,wszystko przed Toba. a gdzie studiowalas? i na jakim kierunku?
-
Hej wszystkim!
-
A to smacznego. moze Twoj syncio dorasta do wieku w ktorym jest
-
Nie przesadzaj,przeciez nic nie zrobilam. To Ty pokazalas ze jestes silna.
-
Wiem... juz niedlugo zobacze synka:)
-
Nigdy nie mialam normalnej rodziny,wiec chce ja stwozyc mojemu malemu, spokoj w domu,gdzie dziecko slyszy jak rodzice mowia do siebie KOCHAM CIE,a nie tylko klutnie i wyzwiska.
-
Cala rodzina ja namawia zeby wziela rozwod bo sama mowi ze go nienawidzi... kiedys ojcu nic nie mowilam bo bylam uczona ze nie wtraca sie w sprawy doroslych,ze przeciez to moj ojciec i nalezy mu sie szacunek.myslalam ze przeciez mial racje ze mnie uderzyl bo nie zamknelam drzwi na zamek.. dzieki niemu moj slub byl najgorszym dniem w moim zyciu, do tej pory mam nerwice.. niepozwole zeby moje dziecko wiedzialo o jego istnieniu..
-
Powiedzialam mu ze zgodze sie jesli pujdzie na leczenia,a on ze jestem za mloda zebym mu warunki stawala. powiedzial ze w d*pie ma tego bachora,zebym zdychala razem z mezem i malym ze jestem jak matka itp. nie zmienil sie ani troche od tamtego czasu. balabym sie zostawic dziecko z nim na pol minuty,mamie powiedzialam ze moze sie z nim widywac codziennie i na jak dlugo chce, chcialam zeby sie przeprowadzila do nas na dzialke,nie pracuje juz ani nic, warunki sa jak w normalnym domu,wiec nie ma przeciwskazan,ojciec niewie nawet gdzie mieszkam a o dzialce tez nic niewie... ale ona woli sie meczyc
-
Powiedz tylko czy mam racje- moj ojciec pil od kiedy bylam mala,bil mnie i matke i teraz nie chce zeby kiedykolwiek widzial mojego syna i niszczyl mu zycie tak jak mi...
-
Zdrowie bez zmian,tak jak humorek.. mialam trudna rozmowe z rodzicami.
-
Ja jestem. gracha i jak poszlo?
-
Ja lubie botanik,saski,tam gdzie jest duzo ludzi
-
a tak wlasnie... jestesmy z tego samego miasta a wcale o nim nie rozmawiamy. co lubisz w naszym miescie,a czego nie? w jakich zakatkach lubisz przebywac?
-
No ja tez i to bardzo. mam z kim pogadac...
-
Tak,czytalam,znam go
-
No to czekamy na Twoje dziela.Smutno mi jakos dzisiaj
-
tak... juz niedlugo zobacze malego... a co do tych zdjeci ktore masz nam przeslac... to cio to? malujesz?
-
Ze mna wszystko dobrze... zniknelam bo zle sie poczulam,ale wzielam leki i juz lepiej.. pewnie jak czytalas wyzej to mam termin na koniec tygodnia..
-
Co robilas caly dzien?
-
Co robilas caly dzien?
-
No w koncu,nawet niewiesz jak tu bez Ciebie pusto...
-
Dziennikarstwo i zaczelam psychologie dziecieca,ale wzielam urlop na 2lata..
-
Nie martwie sie... przynajmniej staram sie.. a po liceum idziesz na jakies studia?