herbatkatea

cześć Dziewczyny Byłam tutaj już kiedyś z Wami na forum i od jutra zaczynam znowu jedynkę w kwietniu udało mi się schudnąć 4 kg i teraz mam 2 na plusie a do zrzucenia około 6 łącznie :), mam zamiar być bardziej wytrwała grilów już się najadłam piwska opiłam wiec... witaj SB... tylko te truskawki.. ale zamrożę sobie woreczek Pozdrawiam i odezwę sie jutro

Cześć Babeczki Od wczoraj jestem znowu na SB w marcu udało mi się zrzucić prawie 5 kg, ale kwiecien i początek maja był zupelnie nie SB, a już myślałam że moje nawyki będą na zawsze... wystarczyła wizyta u mamci i lody z bratanicą... no nic zaczynam od nowa :) widzę że Wam świetnie idzie, cieszę się, no i teraz jest łatwiej.. te wszystkie pomidory, ogórki rzodkiewki są coraz tańsze nie ukrywam że moim, mam nadzieję jedynym grzechem będą te gotowe sosiki które będę dodawać do salatek, zawierają trochę cukru ale trudno, są takie smaczne że jak opylę miskę sałaty, jak to dziś zrobiłam na obiad to jest ok powodzonka i postaram się tu zaglądać częściej aha.. jest 65 kg :) czyli i tak dwa mniej niż w marcu :)

Cześć Babeczki Kurcze tak mi strasznie brak czasu, żeby z Wami trochę pogadać. Postaram się odpisać na posty w przyszłym tygodniu jak już przeleci ten egzamin i pani mi przyjmie drugi rozdział pracy :) Ja jestem na SB już ponad miesiąc :) pierwsze dwa tygodnie były super, schudłam 4 kg, potem przez dwa tygodnie byłam na 2 ale... były grzeszki, szczególnie te % :), potem znowu na jednynce byłam i było OK a teraz od 3 dni jestem na 2 i codziennie rano zjadam ziarnistą bułeczkę a reszta zgodnie z 1, unikam nawet owoców chociaż ostatnio zjadłam dwie mandarynki... najważniejsze jest to, że nauczyłam się samokontroli.. nie ciągnie mnie już do ziemniaczków, frytków i tak dalej... Więc Babeczki dietkujemy dalej... dla wszystkich nowych plażowiczek WYTRWAŁOŚCI życzę bo się opłaca, dziewczyny ... niedługo na plażę się wybierzemy trzeba jakoś wyglądać :) niedługo znowu przechodzę na kilka dni 1 ale to dopiero po weekendzie majowym.... bo mi się grilek u brata szykuje... ale już postanowiłam, że zrobię sobie SB szaszłyczki więc... Buziole

sallma====> nie dam kurcze rady z tym ciastem :( tak mi sie chce że szok ale ja jestem na diecie już miesiąc więc dlatego jest mi gorzej, mino wszytko uważam ze jakoś tak strasznie nie będzie a potem normalnie znowu jedynka oprócz soboty gdzie pewnie jakis drineczek albo winko wpadnie na urodzinach kuzyna... oczywiście będzie spokojnie ze względu na żałobę sama rodzinka :) wracam do pracy znowu :)

cześć Babeczki Polka w Belgii====> słuchaj kochana dasz radę tyle ile chcesz schudnąć musi się udać, przyznam się do czegoś moja kuzynka jeszcze 2 lata temu ważyła prawie 130 kg teraz waży 73 mówię Wam maskara, aaa teraz jest super laska, więc Polka w Belgii Ty się nie przejmuj ilością do zgubienia tylko dietkuj i ćwicz bo to ważne ja np wczoraj moje kochane hula hop przez pół godzinki i 10 minut na steperze bo skrzypi.... że chyba cały blok słyszy :D Sallma===> makrela wędzona jak najbardziej :), ja mam problem że przed świętami nakupiłam tyle ryb i do smażenia i w occie i wędzone i brzuszki z łososia i tuńczyka i sardynki... i te co nie w puszkach musiałam jeść na przymus nawet jak nie miałam na nie ochoty :) bo nie cierpię wyrzucać jedzenia, i jadłam aż mi.... :) teraz mam z tym problem bo już nie zjadam resztek po moim mężu ani np nieświeżej wędlinki :D co jemu już nie mogę dać a wcześniej sama pałaszowałam jako iż żołądek mam jak koń i nigdy nie boli :) Dziewczyny ale będzie u mnie tragednia :( ja już nie wytrzymam i postanowiłam dzisiaj upiec ciasto szarlotkę z budyniem śmietankowym... :( muszę zjeść chociaż kawałek takiego ciasta cynamon, ten budyń tak się fajnie zapieka... zrobię na keksówce zjem kawałek a resztę oddam mężowi do pracy niech obdzieli chłopaków a tak to od poniedziałku zgodnie z jedyneczką oprócz jednego piwka :> Wracam do robotki pozdrawiam

Cześć Babeczki Kurcze nie ma w robocie czasu żeby co napisać a w domu już się nie chce, u mnie spoczko, od wczoraj jestem na ścisłej pierwszej bo w niedziele :( niestety zjadłam loda z Maka, ale już miałam na maksa ochotę bo od marca jestem na SB a w święta zgrzeszyłam tylko jednym kawałkiem ciasta, nie powiem bo czasem jakieś pojedyncze ptasie mleczko (zawsze kurcze obecne :) ) wpadnie ale zawsze kończy się na jednym. Niestety nie wiem dlaczego nie chudnę... :( zaczęłam więcej ćwiczyć ale trzymam się diety bo boje się żeby jeszcze nie przytyć,a teraz wizyta u mamy się szykuje na majówke więc na pewno jakiś grill i jakiś serniczek wpadnie ale... dzisiaj: ===> jajecznica z dwóch jajek, cebulka 4 pieczarki i troche fasolki Kidney ===> będzie 2 plastry hit z ryk + 2 plasterki polędwicy ===> serek wiejski lekki ===> pierś z kurczaka + brokuły sallma, Gabrysia 29 ===> witam Fionka_83===> strasznie mnie rozśmieszyłaś wpisem o weekendzie ale cieszę się walczysz dalej, ja pomału zaczynam niestety wątpić bo nie chudnę, ale co lepiej nie tyć więcej sallma===> dziwne że Twój mąż tak mało stracił... zawsze u facetów nutella;D===> przede wszystkim nie możesz chodzić głodna a dopóki jesz dozwolone produkty jest ok :) Polka w Belgii===> kochana ja też tak miałam, u mnie powodem były orzechy więc teraz nie jem ich wcale, na przekąskę jem np. ogórka kiszonego z tym że ja uwielbiam :) miałam napisać spróbuj szklankę ciepłej wody z łyżeczka miodu na śniadanie ale podobno pomaga też ze dwie łyżeczki oliwy tez przed śniadaniem, takiej czystej bez pomocy :) popijaczy w ogóle dziewczyny cieszę się że w końcu jesteście, że jak otwieram stronę to wiem że jeszcze tez ktoś chce schudnąć i założyć spodnie rurki :) Wracam do pracy i pozdrawiam Was ciepło

Cześć Babeczki Kurcze nie ma w robocie czasu żeby co napisać a w domu już się nie chce, u mnie spoczko, od wczoraj jestem na ścisłej pierwszej bo w niedziele :( niestety zjadłam loda z Maka, ale już miałam na maksa ochotę bo od marca jestem na SB a w święta zgrzeszyłam tylko jednym kawałkiem ciasta, nie powiem bo czasem jakieś pojedyncze ptasie mleczko (zawsze kurcze obecne :) ) wpadnie ale zawsze kończy się na jednym. Niestety nie wiem dlaczego nie chudnę... :( zaczęłam więcej ćwiczyć ale trzymam się diety bo boje się żeby jeszcze nie przytyć,a teraz wizyta u mamy się szykuje na majówke więc na pewno jakiś grill i jakiś serniczek wpadnie ale... dzisiaj: ===> jajecznica z dwóch jajek, cebulka 4 pieczarki i troche fasolki Kidney ===> będzie 2 plastry hit z ryk + 2 plasterki polędwicy ===> serek wiejski lekki ===> pierś z kurczaka + brokuły sallma, Gabrysia 29 ===> witam Fionka_83===> strasznie mnie rozśmieszyłaś wpisem o weekendzie ale cieszę się walczysz dalej, ja pomału zaczynam niestety wątpić bo nie chudnę, ale co lepiej nie tyć więcej sallma===> dziwne że Twój mąż tak mało stracił... zawsze u facetów nutella;D===> przede wszystkim nie możesz chodzić głodna a dopóki jesz dozwolone produkty jest ok :) Polka w Belgii===> kochana ja też tak miałam, u mnie powodem były orzechy więc teraz nie jem ich wcale, na przekąskę jem np. ogórka kiszonego z tym że ja uwielbiam :) miałam napisać spróbuj szklankę ciepłej wody z łyżeczka miodu na śniadanie ale podobno pomaga też ze dwie łyżeczki oliwy tez przed śniadaniem, takiej czystej bez pomocy :) popijaczy w ogóle dziewczyny cieszę się że w końcu jesteście, że jak otwieram stronę to wiem że jeszcze tez ktoś chce schudnąć i założyć spodnie rurki :) Wracam do pracy i pozdrawiam Was ciepło

Hej Babeczki w ten smutny dla nas dzionek tak jak pisałam zaczełam dzisiaj fazę I po raz drugi, w sumie dobrze poszło oprócz pół szklaneczki soku pomarańczowego, ale to z zapomnienia.. dzisiaj jakoś nie chce mi się nic pisać bo tak smutno trochę... pozdrawiam zatem odezwę się w poniedziałek