Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miracle2009

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Asia25> jestem w szoku, że siedzenie może mieć takie skutki. Sama w pracy siedzę 8 godzin. Staram się jednak zawsze trochę się poruszać. Dbaj o siebie i leż :-)
  2. hej hej Dorka> ja mierzyłam temperaturę cały ten udany cykl i potem jeszcze kilka dni po dowiedzeniu się, że jestem w ciąży. Pewnego dnia zmierzyłam tempkę i aż mnie zmroziło, spadła o 0.2 oC! Nie mogłam już zasnąć, zaczęłam płakać i czułam wielki strach. Po namyśle obudziłam męża i pojechaliśmy zrobić kolejną betę i progesteron. Wyniki babki mi zrobiły w przeciągu godziny. Okazało się, że beta ładnie przyrosła, a progesteron nadal utrzymywał się na gigantycznym poziomie (ponad 300). Tak więc ten mój spadek nie był spowodowany niedomogą ciałka żółtego. Lekarz powiedział, żebym sobie odpuściła i tak zrobiłam. Teraz mierzę sobie od czasu do czasu. Przedwczoraj np. miałam 36.7 (spadek), a już następnego dnia 36.9. Nie wiem czy badałaś sobie progesteron i czy bierzesz jakieś suplementy tego hormonu... Pestycyda> trzymam kciuki, żeby udało Ci się rzucić. Jeżeli nie możesz od razu, to ograniczanie to dobra droga. Ja przed ciążą też paliłam od wielu lat. Nigdy nie paliłam dużo - 6-8m fajek dziennie, a w miesiącu gdy zaszłam ograniczyłam do 2-3 papierosów. Już nawet jak zrobiłam test pozytywny to wzięłam kilka machów. A przez dwa dni, mąż pozwalał mi nawet parę razy się zaciągnąć wieczorem, żeby udało mi się załatwić. U mnie największym problemem było właśnie wypróżnianie się. Od lat pomagały mi w tym papierosy. Teraz już od miesiąca nie palę i w ogóle mnie nie ciągnie. Z zaparciami radzę sobie czopkami glicerynowymi, a od dwóch dni nawet jakoś samodzielnie mi idzie :-) co do wysiłku fizycznego, to ja łażę na spacery z psem. Oczywiście już nie forsowne, jak kiedyś, ale spokojne, acz krokiem żwawym. Dziś byłam na plaży i półtorej godziny łaziłam z moim psiakiem. Co prawda później musiałam się na chwilę położyć, bo ciągnęło mnie w krzyżu, ale spacery są WSKAZANE (w prawidłowej ciąży).
  3. Bleufille uuu to szkoda, bo ja właśnie dzisiaj odpaliłam moje mrożone zapasy najlepszych truskawek... szkoda, ze mieszkasz w Wadowicach, bo zaprosiłabym Cię na pysznego shake'a
  4. aha, mam 29 lat i jestem z Trójmiasta
  5. cześć Dziewczyny ja również melduję się na forum. Termin mam =/- 25 listopada 2010. Rozpoczęłam 8 tc (od OM). O dziecko walczyliśmy dwa lata, mój organizm ześwirował i od 5 lat nie miesiączkowałam z niewiadomych przyczyn. Na początku lutego poddałam się stymulacji Clostilbegytem i gonadotropinami. Miałam I inseminację. Stał się cud - jestem w ciąży. W ubiegłą środę miałam USG i widzieliśmy Maluszka i jego bijące serce :-D Nie mam praktycznie żadnych objawów ciąży - tylko powiększone, bolące przy ucisku piersi i czasem lekkie mdłości.
×