Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kushion

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kushion

  1. Cama musisz sama zdecydować. Ciekawa torebka a robisz takie duże worki? Bo ja lubie takie, w które mogę nawkładać dużo niepotrzebnych rzeczy i noszę je aż mi ramię urywa:) Donia Ty to tylko wpadasz,żeby wszystkim zagrać na nosie:) Mufi mi fakt cieknie ale nie aż tak! Też noszę pieluchę ale jedna na noc wystarcza. Przeczytałam to zdanie i brzmi jakbym się w nocy moczyła. Chodzi oczywiście o mleko :) Camilla ależ Twoja córa duża! No gratulacje! Przykre że była taka niespokojna po szczepieniu. Też się tego boję. Gapp powodzenia na szczepieniu! Fasolka hmmm ciągle myślę o tym schabowym. I chyba się skuszę, skoro małemu po niczym nic nie jest...(tfu tfu przez lewe ramię) to połowa schabowego też powinna ujść. I nie pracuj tyle, bo zawstydzasz niektórych (mnie:-p) A okna? eee daruje sobie...nie uciekną. A katar leczony trwa tydzień a nieleczony 7 dni :-P Ja o kremie jeszcze nie myślałam choć jesteśmy całe dnie na dworze. A łóżeczko..zadzwoń do nich przedstaw problem i zapytaj jak masz zareklamować. Smerffetka może miał gorsze dwa dni? A może rzeczywiście skok. Ja bywam głodna w nocy ale nie wygłupiam sę z jedzeniem, w koncu chcę schudnąć a nie utyć. 500 zl za papier4? chyba go poj.....ało!!!! Mufi o też mam podobnie (tfu tfu) Dominik zaczyna spać dłużej! Szczególnie ten pierwszy sen! Tak około 4 godzinny rozkosz! Odkąd spedzamy całe dnie na dworze, to mój syn tez tak dużo śpi. Lisa zakaz mówisz? Hmmm zobacz co przyzwyczajenie robi z człowiekiem! A jesteś kobietą która myli prawą z lewą czy nie? Lub musi się zastanowić która jest która? Kika miłej wizyty u fryzjera. Pochwal się zdjęciami :) Youssta a czytałam chyba w neesweeku, że średnia krajowa to 75 zł. Ehhh znów mnie okłamano. A bliźniaki supersłodkie. 4.5 kg w mesiąc noooo pięknie/! Kajek ależ noc !:-) Zazdroszczę ( ale tylko tak trochę). Elżunia...ehh życie. Też będę siostrę prosić. A już słyszłam od mamy, że się spodziewa i lepiej, żeby chrzciny byly w weekend bo nie chce brać urlopu.. Piszecie o ubraniu dla siebie..hmm w ogóle o tym nie pomyslałam. Z dzieckiem nie będę szczypać, kupię mu białą koszulę i będzie cacy! Edzia hahahaha ksiądz to pewnie klął jak szewc jak mąż wyszedł! Kajek z tego co czytam u mnie na sterylizatorze to jak masz 1000watt to 4 minuty. o ryk idę karmic .... ok pisałam to rano no i pewnie wiekszośc już nieaktualna bo nie wysłałam bo był alarm. Poźniej "chałupki" i zleciało.
  2. Sylwka :) Też tak myslę. Jak ma beczeć to będzie beczeć. Ja pamietam jak kiedys jechałam z 6 miesiecznym dzieckiem kilka godz autostadą jezuuuu na co dzień normalną droga ok, ale na autostradzie było tak głośno, taki huk, że dziecko dostało histerii. A kochał chłopczyk jeździć samochodem. Różnie bywa.
  3. Sylwka ja będę lecieć w czerwcu i lipcu z Synem samolotem. Nie mam wyjścia, przecież nie będę z nim jechać 30 godz samochodem. Trudno jakoś damy radę. :)
  4. elzunia to kapiecie jak my:) tez lubie szalec z synem w duzej wannie. suszarki probowalam, nic z tego dalej ryk. ale warto probowac. dzieki
  5. A wit k jest od krzepliwości? jesli tak to Synek dostał ją zaraz po porodzie w zastrzyku. A o wit D nic nie wiem.
  6. Fasolka ja nic nie podaję. Nie wiedziałam, że trzeba, dopytam lekarza w tej kwestii.
  7. Gapp Twoja literówka sprawiła, że straciłam spory łyk kawy inki, zwykle literówki mnie tak nie śmieszą ale zaiste "atomowa skóra" to taka perełka "york unoszący się na falach" .
  8. Gapp Twoja literówka sprawiła, że straciłam spory łyk kawy inki, zwykle literówki mnie tak nie śmieszą ale zaiste "atomowa skóra" to taka perełka "york unoszący się na falach" .
  9. Elżunia dzięki za cynk! Dziś robię próbę! Dam znać jak poszło. Mufi w sumie może się drugi skok zaczynać bo Kluska ma dziś 7 tygodni plus te 4 dni przeterminowania to akurat skoro skok jest miedzy 7 a 9 tygodniem. Dominik z nami spał jakiś tydzień, nie chcieliśmy go przyzwyczajać i ja własnie wstawałam cała obolała. A co do grzechotki to dla Ciebie: 7-9 tygodni (wzory) Dziecko w 8 tygodniu zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku. Zauważa też, że jego dłonie należą do niego. Dziecko zaczyna mieć kontrolę nad swoimi ruchami, ale nadal są one nieskoordynowane. Nowe umiejętności: Podnosi głowę Kopie nóżkami i macha raczkami Dotyka przedmiotów Próbuje złapać przedmiot Trzyma przedmiot Patrzy na ludzi wokół Przygląda się twarzom Patrzy na przedmioty, które sie świecą Wydaje krótkie dźwięki i słucha siebie samego Lubi słuchać piosenek Twój Synek jest starszy o ponad dwa tyg więc to raczej możliwe!
  10. Zazdroszcze Wam, że po kapieli masujecie, oliwkujecie i jeszcze na brzuszek u mnie jest taki pisk po kapieli, ze w panice i pospiechu ubieram Koze żeby jak najszybciej przystawić do piersi choć wiem ze glodny nie jest ale tak sie troche uspokaja.
  11. Kizia brawo!:-P Mój syn od rana mnie zamęcza. Chcę coś w domu zrobić nie da rady. Tylko zniknę z pola widzenia bek. Usypiał na minute i tylko na chwile odeszlam budzil się z krzykiem, cholera 6 zmysł czy co? W koncu się wkurzyłam w wózek zmiędę małą i na ogród ...i cisza...spi do półgodziny a ja łapię słońce i nic nie robie. Zupa bulgocze na kuchence więc obiad jest.
  12. Kizia brawo!:-P Mój syn od rana mnie zamęcza. Chcę coś w domu zrobić nie da rady. Tylko zniknę z pola widzenia bek. Usypiał na minute i tylko na chwile odeszlam budzil się z krzykiem, cholera 6 zmysł czy co? W koncu się wkurzyłam w wózek zmiędę małą i na ogród ...i cisza...spi do półgodziny a ja łapię słońce i nic nie robie. Zupa bulgocze na kuchence więc obiad jest.
  13. Kizia mizia tak robiłam, po gorączce nie ma już śladu ból piersi ustąpił, więc chyba Zgniotek wyssał zastój. Ufff od razu odżyłam bo wczoraj myślałam, że zejdę z tego świata. Socjo kochana my możemy myśleć tak samo o Tobie, że już o nas nie pamiętasz. Nie obrażaj się tylko pisz co u Ciebie i nie znikaj tak więcej. Dzięki Wam dziewczyny za wszelkie rady i pamięc. Elżunia ja nie mam pojęcia co to jest ale hmmm ja chyba umowiłabym się do ogólnego jak najszybciej. Fasolka jak bedziesz jeść schabowego to pomyśl o mnie bo ja bardzo za nim tęsknię. Tojah hmm jakbym czytała o Dominiku tylko on nie wierzga nogami wiec wiem że raczej go nic nie boli ale pod wieczór płacze tak strasznie, że az się zanosi. W dzień wesołe dziecko a wieczór to koszmar. Ja to zwalam na zmęczenie. Bo butli już wieczorem nie weźmie, przystawię do piersi to je, tyle, że zwykle wieczorem to ja mam już tam pustynie, wiec się denerwuje, że nie leci i znów płacz. Aaa i ja już pisałam, że będę mieć dwie chrzestne. Agniesiulka fajnie, że Nikoś już na prostej! No ta histo w porządku. Docent zadowolony nic tylko się cieszyć. I bardzo miły gest z tymi kartkami. Jagódka Kuba to duży chłopak skoro już przechodzicie na 7-14 szok! Kika kleiki????owoce? Warzywa? No super, już się nie mogę doczekać az moje dziecko zacznie jeść coś innego ale u nas to jeszcze duuużo czasu. I fajnie, że Kajtuś wreszcie przybiera dobrze wagę. Wyobrażam sobie jak Ci to spędzało sen z powiek. Ala? Lisa? Co tam u Was? Aa zapomniałam się pochwalić! Dominik po cyrku wieczornym zasypia na 4 godziny! 4!!!! czyli powiedzmy od 21:00 do 01:00 fakt że poźniej dalej co półtorej godziny ale ten pierwszy dlugi sen jest super. Pozdrawiam wszystkich, rownież tych którzy tylko czytają :)
  14. Mancia ale ja dzwoniłam do lekarza i powiedział że mogę karmić dziecko, też mi się wydawało że powyzej 38.5 nie. ale kazał przystawiać jak najwięcej do tej piersi i jak do jutra nie przejdzie to przyjsc.
  15. Hej dzieki za rady. Czuje sie fatalnie wlasnego dziecka nie mam sily podniesc. I smierdze przeokropnie tak sie spocilam.
  16. No zast,oj właśnie bo pierś bardzo boli..Wzięłam paracetamol. Jestem sama z dzieckiem i bardzo słaba wiec do lekarza nie dojadę.
  17. Mam 39.5 stopnia goraczki jakies sugestie co robic?
  18. Mam 39.5 stopnia goraczki jakies sugestie co robic?
  19. Ależ miałam noc... Zrobił mi się zastój cholerny, obudziłam się o północy z dreszczami i cała zmarznięta, pierś boli przy sutku jak mały ssie to jakbym miała spory kamień sutkiem urodzić :-/ No więc o tej północy, leżę ignorując synka marząc by jeszcze usnął na chwilę. Nie udało się, wyciągnęłam go z łóżeczka przystawiłam najpierw do tej bolącej piersi i słyszę jak syn pojękuje "eeeeeee" no to idzie kupa. I teraz dylemat jak Adaś Miałczyński -przebierać i ryzykować, że się rozbudzi a ja półprzytomna z gorączki, czy nie przebierać i stawić czoło zasikanemu łóżeczku, ubranku...Przebrałam..Jednak kupa...i ścigając kawałek kupy po udzie mojego syna przypomniałam sobie te styczniowe noce, gdy nic i nikt nie przerywał mojego snu.... A jeszcze co do porodu to rodziłam w pozycji z modyfikowanej kolankowo-łokciowej czyli kolana na łożku a łokcie na jego oparciu i jak się położne nachylały nad wiadomą częścią mego ciała to wody poszły i chlusnęło jednej na głowę i też przepraszałam kilka razy :D aaa i większą cześć partych myślałam tylko żeby się nie wypróżnić..:-/ tak mi to w głowie jakoś siedziało.
  20. Mam chwilę więc u mnie to było tak: O 15:00 miałam masaż szyjki. Wróciłam do domu w sumie zła i przekonana że nic to nie da bo nic nie bolało. Poród był niesamowity! Pierwszy skurcz po tym masażu miałam ok 5, o 9 chyba skurcze były co 6 min, o 22 co 4 min i pojechaliśmy do szpitala. Miałam 3 cm rozwarcia ale częste skurcze to pozwolili mi zostać. Wlazłam do wanny w której po godzinie miałam już 8cm i skurcze parte.Z tymi 8cm się męczyłam bo wody nie chciały odejść, pozwolili przeć mimo niepełnego rozwarcia więc parłam jak szalona prosząc, żeby wyciągneli ze mnie dziecko jakoś albo pójdę do domu (HAHAHAHAHA podobno się ze mnie śmiały 2 położne i mój mąż) i tak parłam nie wiem jak długo ale o 2.50 odeszły mi wreszcie wody i po pól godzinie całkowitej ciszy, taka byłam skupiona urodziłam najpierw główkę, która rodziła się bardzo powoli bo połozne chciały ochronić krocze (no i się udalo) a potem migiem reszta ciałka! I od razu mi go podały i mały po 5 min zaczął mnie lizać po piersi a potem jeść. I tak leżeliśmy ze 20 min póki w pepowinie była krew potem odcięli mi pępowinę a po pół godz urodziłam łożysko i leżeliśmy na sali porodowej 3 godz. Zaraz po porodzie poszłam się wykąpać. Potem przenieśli nas na sale po porodową ale oczywiście mi adrenalina nie pozwoliła usnąć. A i ten moment jak dziecko się urodzi i cały ból znika w jednej sekundzie a najpiękniejsza istota wpatruje się tymi zapuchniętymi oczkami z taką ufnością. Wzruszylam się. Ehh te hormony! Urodziłam o 3:20 a o 15:00 już byliśmy w domu. Na drugi dzień nic mnie nie bolało. Ogólnie poród miałam super lekki taki na jaki się nastawiałam. Wiadomo, że rodzenie dziecka bolało ale o wiele mniej niż myślałam. Całość wspominam jako jedno z najpiękniejszych wspomnień mojego życia. I chyba tyle.
  21. Smerrfetka dzięki wielkie! Bardzo dokladny opis! co do pampersów to ich chyba u nas nie ma. Bo ja akurat wczoraj kupiłam 3 rodzaje pampersów trójek. Do tej pory miałam te "new baby" a wczoraj kupiłam : "active fit" "baby dry" i "simply dry" i wlasnie je próbuje . Aaaa i miałyście opisać swoje porody jak się wszystkie rozpakujemy. No to chyba już wszystkie?:D Dawać te opisy!
  22. aaa i wyszło na to że mój mąż z Wami oglądał TVN:)
×