

Kushion
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kushion
-
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Alka maminka to chyba w piętek pojechała na wywołanie. Kocham teatr więc pewnie bardzo by mi przypadło do gustu to przedstawienie. I mam sentyment do muzyki lat 30-tych tyle, że nie polskiej. Jagódka chyba trochę się podłamałaś. Spokojnie może jednak to jest TO i jak mówisz, wszystko rozkręci się w nocy. Tym bardziej, że większość kobiet rodzi w nocy. Mufi głowa do góry, malutko Ci już zostało.:) Nie łapiemy dołka:) Wiem, łatwo się mówi to nie ja jestem przeterminowana. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jagódka powodzenia! -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kraela dziewczyny obstawiały że Ty już rozpakowana. :) Nie załamuj mnie z tymi oknami. To mój plan nie mów, że nie działa. :) -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zuzia Gratulacje dotrwałaś do końca! A kadrowa może się w miedzy czasie dokształci. Miłego dnia wszystkim. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry, Połowa forum na porodówce. Betinka wiesz to moje biodro jest wyleczone, żadnych nawrotów nie miałam. Chyba nie. Jedyne co o wywoływaniu mi wczoraj powiedziano i dostałam o tym sporą ulotkę. To, ze badania wskazują, że skurcze są bardziej bolesne, poród dłuższy i często trzeba pomagać rodzącej vacuum lub kleszczy. Nie jest to mój jakiś wymarzony scenariusz....chyba się jeszcze zabiorę za okna, skopie ogródek..skoszę trawę...moja mama w dzień mojego porodu wrzuciła tonę wegla do piwnicy, może powinnam zatem iśc w jej slady. Hmm nie mam ani węgla ani piwnicy. Serio pomyślę nad oknami. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Akinom, nam też lekarze powtarzają, że czasem po 1 dziecku coś się odblokowuje... Dziwnie to brzmi ale może coś w tym jest. Dla mnie chyba najdziwniejsze po porodzie będzie to, że będę musiała się zdecydować na jakąś antykoncepcję, która jest dla mnie czymś zupełnie obcym z wiadomych względów. Dziwnym będzie starać się nie zajść w ciąże gdy tyle lat człowiek starał się o coś zupełnie odmiennego. hhehehe ale może najpierw będę się martwić o urodzenie pierwszego dziecka...chyba się zagalopowałam ;-) -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Akinom ależ oczywiście, że ważne, że działa. Chyba mnie poniosło, miałam zostawić te swoje mądrości dla siebie. Powodzenia.:) Ja serio chyba nie potrafię się normalnie wyrażać. Cie chciałam Cię urazić Akinom, serio! -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kolki chyba pojawiają się o podobnych godzinach i trwają podobną ilość czasu, gazy natomiast mogą pojawić się o każdej godzinie i właśnie ich uwolnienie przynosi ulgę. I wtedy niby kropelki na kolkę nie działają. Z tego co pamiętam to tylko mały procent "kolek" to rzeczywiście kolki. Reszta to gazy. Aaa to chyba było w którejś z książek może "języku niemowląt". Ale może nie bierz za pewnik tego co piszę, może niech ktoś jeszcze się wypowie, bo może znów jakieś głupoty piszę. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Akinom, a czy gazy i kolki to nie dwie różne rzeczy? W sensie, że przyczyny są różne, nie chcę się wymądrzać ale zdaje się, że gdzieś o tym czytałam by nie mylić kolek z gazami. Może się ktoś wypowiedzieć w tym temacie? Socjo cieszę się, że już się nie stresujesz, dziewczyny mają rację, w szkole zawsze się jakoś poukłada a Ty miałaś jednak ważniejsze sprawy na głowie niż zaliczenie z matmy. Jestem pewna, że gdy patrzysz na swojego synka to wiesz, że warto. Też chciałabym tulić już swojego. Choć wiem, że wy mamy nie macie łatwo. Fasolka, jeszcze słowo do Ciebie. Wyobrażam sobie, jak musi Cię wkurzać bałagan w domu. Sama wspominałaś, że nie masz czasu na sen, gotowanie. Jeśli mogę coś poradzić, nasze położne radziły nam żeby korzystać z każdej drzemki malucha. Olać mniej ważne prace domowe i po prostu iść spać, że świat się nie zawali jak coś nie będzie zrobione. Już kiedyś o tym wspominałyśmy ale można ( o ile czujesz się z tym dobrze) zrezygnować z prasowania. Możesz wybrać np ciuszki, albo pieluchy tetrowe lub inne rzeczy które nie przylegają do ciała dziecka i ich nie prasować. Zaoszczędzić czas. Jak wspominałam to tylko rady naszych położnych wg mają sens, no ale wiadomo, po pierwsze, jest to dla mnie tylko teoria ( jeszcze) a po drugie te rady mogą być dla Ciebie zupełnie nie przydatne. Mam nadzieję, że Cie nie uraziłam, że się nie wtrącam za bardzo. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jezu jakie wypracowanie. Przepraszam. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Alka co do "naszej sytuacji" to zapomniałam dodać, że chorowałam na serce jako dziecko i z powodu innej choroby byłam w szpitalu bez przerwy przez 2 lata i 4 miesiące. I tak się dodatkowo chyba boja o te moje biodra bo ja na biodro chorowałam miałam martwicę i nogę krótszą o 5 cm. Teraz jest to nie do zauważenia i nikt dawno o tym nie pamięta ( poza moimi aktami w szpitalu) ale to chyba wszystko na raz zdecydowało o wywołaniu. Może to i dobrze, bo już całkiem egoistycznie, rodzice do nas przyjeżdżają 7 lutego. Przyjadą i co? Dziecka jeszcze nie bedzie? Tak nie może być! -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tika gratulacje! No i fajnie, że samo poszło! Monia no to waga bardzo podobna, zobaczymy jak po porodzie. Cama Ty też masz podobną, czyli mamy mieć przeciętne wagowo dzieci. Dla mnie super. Sylwka jedynym pocieszeniem, choć chyba marnym jest to że kolki same ustępują, szkoda, że dopiero po ok 3 miesiącach. Trzymaj się, wiem, ,że łatwo się pisze i ten ból który się czuje gdy dziecko płacze i nie można mu pomóc jest nie do opisania. sciskam kciuki, żeby kolki szybko ustąpiły. Kajek trzymam kciuki, szczęśliwego rozwiązania! Smerffetka to chyba lepiej że już Cię zostawią i będą wywoływać. Tak być może znów za kilka dni miałabyś podobną sytuację. A tak może wszystko pójdzie sprawnie i szybko. Agniesiulka napisałam, że pierwszego? Ehh znów gdzieś mi wtrąbiło mózg. 2 lutego idę na pierwszą próbę wywołania, chyba nawet na 3 po południu z tego co pamiętam. Agniesiulka a powiedz mi jeszcze czy to prawda, że te pierwsze kupy (już po smółce) to są takie na wielkość trochę większe od monety ? Alka zazdroszczę Ci tego teatru. I zanim jeszcze doczytałam do końca chciałam napisać, że nie wysiedziałabym niestety, no ale dodałaś, że tyłek boli wiec chyba podobnie, a powiedz jak możesz na czym byłaś? Co do "naszej sytuacji" to nie wiem czy pisałam, być może nie. Chodzi o to, że ciąża pojawiła się dopiero po 7 latach, po trzech nieudanych inseminacjach, i ISCI, w miedzy czasie jakieś leczenie, niedoczynność i PCO, ciąża bardzo monitorowana (jak na te warunki)ze względu na tarczycę. Dziś miałam dość długą rozmowę z lekarzem i on uważa że cała nasza historia medyczna ( pierwszy raz zobaczyłam nasze karty w szpitalu i serio wyglądają jak akta w sądzie, maja po kilka ksiąg) jest dość skomplikowana i on nie chciałby, żebym nosiła dziecko dłużej niż to konieczne. Nie chciał mnie straszyć ale zdecydowanie doradzał żebym zgodziła się na wywoływanie. Zgodziłam się, każdy by się pewnie zgodził choć mam nadzieję, że może samo jakoś się do tej pory rozwiąże. Dzięki za zainteresowanie. Widziałam, że pytałaś o ZZO (mam nadzieję, że mogę się wtrącić) z tego co pamiętam chodzi o możliwości powikłań które występują w małym procencie, np problemy z kręgosłupem, chyba nawet możliwy paraliż, możliwy bezdech lub poważne problemy z oddychaniem u dziecka. Sporo tego było może dziewczyny coś dodadzą. Socjo mam nadzieję, że wszystkie badania wyjdą dobrze i Twój synek będzie rósł jak na drożdżach. Co do bliskości to też mam nadzieję, że wszystko się szybko naprawi a jak w szkole? (sorry jeśli Cię takie pytanie wkurza) Lepiej trochę? Ira Tobie też, życzę powodzenia! Akinom powodzenia! Trzymam kciuki! Nie pamiętam już kto jeszcze idzie na wywołanie. Powodzenia dziewczyny, żeby wszystko skończyło się pomyślnie. Rzeczywiście lista zaczyna się skracać. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ok to ustalone jestem wredna:) Ktoś musi być wredny, żeby można było tych miłych odróżnić. A tak serio, zachowam te swoje mądrości (lub "mądrości ")dla siebie to chyba każdy będzie zadowolony. Ale nie o tym chciałam pisać. Miałam dziś usg (oczywiście bez badania ginekologicznego więc nie wiem jak tam moja szyjka) mój synek waży 2850g. Pamiętacie wagę swoich maleństw na tym etapie? Niby przy tej wadze leci na końcowa 3500g, co jest bardzo przeciętną wagą. Z ciekawszych rzeczy to ze względu na naszą sytuację już zdecydowano o wywoływaniu porodu. Pierwsza próba o ile nic do tej pory się nie wydarzy będzie 2 dni po moim terminie. No więc ja się bardzo nie przeterminuję. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pewnie będzie Ci się dłużyło ale przynajmniej się nie przeterminujesz:) Ja to się chyba na luty powinnam przenieść patrząc jak te porody idą. Jak cc to wiadomo. Ale SN to jakaś zdecydowana większość po terminie. Wszystkie już dawno będziecie mamami jak ja się będę zastanawiać czy to już te skurcze :D -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julka ładnie się dziewczynom w kolejkę wcinasz. A tak poważnie na pewno jesteś już spokojna i żadna pępowina Wam nie straszna. Wszystko masz zapięte na ostatni guzik? -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Kushion odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
micholihol połozne radzą jak nie czujesz ruchów, napić się czegoś bardzo zimnego. A co do lubienia lub nie to ja nie wiem. Ale co dzień moje dziecko jest aktywne w podobnych godzinach. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Natel dzidzia i tak duża jak na sN. Gratki jeszcze raz. Patka gratulacje. Lisabell moze ja nie potrafię się normalnie wyrażać. Co do feministycznych wypowiedzi. Ale że jak? hmm ja raczej hołduję patriarchalnemu systemowi rodziny więc nie wiem czy feministki by mnie lubiły. No może nie hołduję ale jestem za taką nowoczesną wersją light. I daruj mi już tę krowę:-P Betinka dzięki za wytłumaczenie. A można to samemu zaobserwować czy raczej potrzebny jest lekarz/ połozna? Alka rozumiem, dzięki. Aless ja podobnie od rana sprzątam, szoruję, myję. Podłogi, listwy przypodłogowe, drzwi, pod łóżkami, parapety i już mnie plecy....Ale u mnie to raczej nie wicie gniazda bo to chyba pojawia się przed samym porodem tak kilka dni nie? -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Grrr Lisabell Skoro interesujesz się antybiotykami to wiesz, że są one nadużywane. wiekszość przeziębień jest wirusowa a nie bakteryjna. Pacjenci wręcz wymuszają od lekarzy antybiotyki. I jestem pewna, że z tym się ze mną zgodzisz. Po drugie dzięki temu, że antybiotyki były tak obszernie (i czesto niepotrzebnie) stosowane, wiele bakterii się na nie uodporniło i teraz nie wiadomo czym to leczyć. Z ostatnich badań naukowych wynika, że za kilka dziesięcioleci bedziemy mieć z tego powodu poważny problem. To jest ta wg Ciebie perełka o antybiotykach. Co do sab simplex (znów) napisałam "dziewczyny uważajcie..."nie jestem alfa i omegą, to jest to co ja słyszałam o tym leku i tak jak dziewczyny pisały co lekarz to pewnie opinia. Ja uważałam że ta jest warta sprawdzenia przez każdą matkę, która podaje to dziecku. Podobnie jak ja wiele razy słyszałam od Was ciekawe rady "uważajcie na....." Serek plesniowy przykładowo który ja jem od początku ciaży, podobnie z sushi. Jest w tym część prawdy serek należy wybierać pasteryzowany a sushi bez surowej ryby. Nie wiedziałabym o tym gdyby ktoś nie powiedział, napisał "uważaj na..." dzięki temu, że odnosiło się to do mnie to sobie to sprawdziłam na czym polega problem. I dziewczyny mi odpisały w ten sam sposób, np Agniesiunia napisała, że pewnie chodziło o aspartam, który być może kiedyś był w składzie tego leku w każdym razie już nie jest. Inne odniosły się do aspartamu jako źródła rakotwórczości i tego, że te badania są niepotwierdzone. Co by nie pisać. Nie chodzi o lek tylko o to, że to jest forum, można sobie pogadać, powymieniać się informacjami, radami. Oczywiście z pewną dozą nieufności w końcu nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie. I tyle. Serio nie potrafisz pogadać, nawet ze mną, tylko dlatego, że to co piszę może Ci się wydawać radykalne? To jest forum. Ja doceniam rady innych bo może ktoś wie coś czego ja nie wiem. Potem to sprawdzam i jest git. Dziewczyny aż taka wkurzająca jestem? Az takie wkurzające są moje wypowiedzi? Szczerze proszę. -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Maminka Ty pytałaś wczoraj o pępek. Zapomniałam Ci napisać, że mój też wygląda jak naleśnik, skóra tuż przy nim tak 2 cm jest bardzo naciągnieta i taka wręcz "błyszcząca". -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sparking hahahahaha mąż bardzo pomysłowy. Ja bym mu przyniosła ciastko po takiej akcji :D:D Betinka1 a czy to co dolega Twojemu dziecku to częściowo język przyrośnięty do podniebienia? -
STYCZNIÓWKI 2012
Kushion odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mufi, etam nie zapowiada, wstaniesz za chwilę, żeby iść do toalety i Ci wody pójdą a za nimi kilka godzin skurczów (nie za wiele) i zmieścisz się przed północą.